Całe lato bez Facebooka
Romain Puértolas
Całe lato bez Facebooka
Romain Puértolas
- Wydawnictwo: Sonia Draga
- Rok wydania: 2018
- ISBN: 9788381104845
- Ilość stron: 392
- Format: 12.3x19.5cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Niedostępna
Opis: Całe lato bez Facebooka - Romain Puértolas
Korpulentna, czarnoskóra porucznik policji Agatha Crispies zostaje dyscyplinarnie przeniesiona do Nowego Jorku w stanie Kolorado. Małe miasteczko w odległym zakątku Ameryki, wszechobecny rasizm, brak zasięgu sieci komórkowych. Nic się tu nigdy nie dzieje. Porucznik Crispies walczy z nudą, prowadząc klub czytelniczy w miejscowym komisariacie i żyje nadzieją, że pewnego dnia dostanie w końcu śledztwo dotyczące czegoś ciekawszego niż wiewiórki. Jej życzenia zostają wysłuchane: spokojnym miasteczkiem wstrząsa (wreszcie) seria gwałtownych zbrodni. Morderstwa i tajemnicze zaginięcia okazują się prawdziwym sprawdzianem wiedzy literackiej bohaterki.
Puértolas proponuje czytelnikowi osobliwy, zwariowany thriller. Oto nowy gatunek: komedia detektywistyczna.
Romain Puértolas z właściwą sobie błyskotliwością i charyzmą odwiedza uniwersum amerykańskiej powieści kryminalnej, przenosząc czytelnika do małej mieściny w stanie Kolorado, odciętej od świata i od zasięgu sieci komórkowych. "LaCroix"
Szczegóły: Całe lato bez Facebooka - Romain Puértolas
Tytuł: Całe lato bez Facebooka
Autor: Romain Puértolas
Wydawnictwo: Sonia Draga
ISBN: 9788381104845
Tytuł oryginału: Tout un été sans facebook
Języki: polski
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 392
Format: 12.3x19.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Recenzje: Całe lato bez Facebooka - Romain Puértolas
Romain Puértolas jest autorem wielu zabawnych książek, które przenoszą czytelnika w inny, z pozoru, poważny świat jednak pełen nietypowych i nieprawdopodobnych wydarzeń. "Całe lato bez Facebooka" zdecydowanie można do tego rodzaju książek zaliczyć.
Aghata Crispies to główna bohaterka tej powieści. Miłośniczka książek i literatury, trudno jej odróżnić życie realne od fikcji i w każdym nietypowym zdarzeniu dopatruje się wzorów i motywów z przeczytanych przez nią książek. Wszystko byłoby normalne gdyby nie to, że kobieta z zawodu jest policjantką z wydziału kryminalnego. Po jednym nieudanym śledztwie zaczyna pracę małej mieścinie, bez dostępu do Internetu, telefonu i innych udogodnień cywilizacyjnych. Jednak kiedy pojawiają się kolejne ciała osób zamordowanych w niewyjaśnionych okolicznościach, wówczas jej życie nabiera rozpędu. Motyw i fabuła tej książki podobały mi się jednak ogólnie mówiąc jest w niej coś, co sprawiło, że nie wciągnęła mnie tak jak tego oczekiwałam. Może przerysowana postać Agathy? Czy może zbyt komiczny charakter tej powieści? Szczerze mówiąc nie wiem. W trakcie lektury momentami akcja ciągnęła się niemiłosiernie a jednocześnie niczego nie wnosiła konkretnego. Myślę, że oryginalny styl Romaina Puértolasa znajdzie wśród Was ogromnych fanów, jednak aby zrozumieć i pokochać ten styl trzeba również lubić komedie detektywistyczne. Ja z tym gatunkiem spotkałam się chyba po raz pierwszy i to nie jest coś co porywa mnie od pierwszej do ostatniej strony. Podsumowując, powieść bawi, może fascynować i zdecydowanie można ją pokochać lub pozostawić obojętną. Ja niestety zaliczam się do tej drugiej grupy osób. Czas poświęcony tej książce był dobrze wykorzystany, jednak nie jest to historia, która zapadła mi w serce.
Polecam tę powieść osobom, które lubią nietypowe akcje, specyficzny klimat i mnóstwo zabawnych - pomimo okoliczności - wydarzeń, które pod tą komiczną warstwą kryją mocne i aktualne podejście do ludzi, którzy są inni niż wszyscy. Jeśli lubisz połączenie komedii i kryminału to ta książka jest zdecydowanie dla Ciebie!Katarzyna Kat 2018-08-21 21:23:06
Czy da się się połączyć thriller z komedią? Tak, da się! Pod warunkiem, że nazywamy się Romain Puértolas i mamy niesamowity dystans do naszej twórczości i otaczającego nas świata.
Agatha Crispies jest policjantką z niezbyt długim stażem, która po nie udanej akcji w Nowym Jorku zostaje przeniesiona do... Nowego Jorku. Ale ten drugi Nowy Jork mieści się w stanie Kolorado i liczy sobie aż 150 mieszkańców. Jak się dobrze domyślacie zbyt dużo tamtejsza policja nie ma. Nawet nie opłaca się mieć radiowóz - za policyjny wóz robi samochód lokalnej cukierni z wielkim, świecącym donutem na dachu. W wolnych chwilach policjanci oddają się swoim pasją, jednakże spokój miasteczka zostaje przerwany serią tajemniczych zabójstw...
Ostatni raz tak się śmiałam, kiedy czytałam Niezwykłą podróż fakira, który utknął w szafie IKEA tego samego autora. Na pewno nie jest to książka, która nadaje się do czytania w transporcie publicznym - niestety lekturę przerywać będziecie salwami śmiechu, czym na pewno wzbudzicie zdziwienie współpasażerów :) Akcja powieści jest prowadzona bardzo lekko, ale też nie pozwala nam się oderwać od książki. Uważam, że autor mistrzowsko połączył dwa w zasadzie wykluczające się gatunki i stworzył niesamowitą parodię wielu thrillerów i kryminałów. Udowodnił, że nie trzeba do wszystkiego zawsze podchodzić strasznie poważnie.
Z całego serducha polecam Wam tę powieść na jesienne wieczory - niech zostanie z Wami trochę lata bez Facebooka :) Nie będziecie żałować, bo Facebook nie ucieknie, a dobra lektura może Wam przejść koło nosa ;)#MALINOWSKAK 2018-09-25 19:40:38