Dziewiczy rejs
Jacek Głowiński
Dziewiczy rejs
Jacek Głowiński
- Wydawnictwo: Novae Res
- Rok wydania: 2019
- ISBN: 9788380839618
- Ilość stron: 272
- Format: 12.0x19.5cm
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Dziewiczy rejs - Jacek Głowiński
Czy potrafisz dostrzec to, co dla innych jest niewidoczne?
Błędem byłoby powiedzieć, że to historia, jakich wiele: młody chłopak, zafascynowany sztuką filmową, próbuje realizować swoje marzenia. Choć jest zdolny i bystry, a jego wrodzona wrażliwość pozwala mu widzieć więcej od innych, dużo bardziej od zdobywania wiedzy w uczelnianych ławach pociągają go długie nocne imprezy i dziewczyny, których nigdy nie ma dość. Przez jego życie przetacza się mnóstwo fascynujących postaci, a każda z nich może stać się inspiracją ? wystarczy tylko spojrzeć, odpowiednio ustawiając ostrość...
Ta opowieść przekona was, że rzeczywistość skrywa w sobie dużo więcej możliwości, niż się zazwyczaj wydaje. I że każdy dzień, każda minuta może być nasycona odrobiną magii ? a może szaleństwa?
To miasto jest na pozór zwykłe. Zwykli ludzie wstają co rano z łóżek, myją zęby, jedzą śniadania lub nie i podążają do pracy. Tak jest w tygodniu, bo w weekendy śpią bardzo długo, jedzą śniadania i potem lenią się przez cały dzień. Kolejne dni przynoszą wciąż to samo?
Ale to tylko pozory! Tylko nasza ograniczona wyobraźnia kreuje tak nędzny, jednolity i ponury świat. Rzeczywistość jest dużo bogatsza. Każdy człowiek to osobny bohater ? pacjent w kolejce do uzdrowiciela, przypadek o innych dreszczach i temperaturze, a może nawet przypadek tak ciekawy, że zechcą go opisać w jakichś medycznych annałach.
To miasto to inny czas, inna przestrzeń i całkiem inne byty, a również coś podobnego do każdego innego miejsca. Miej się więc na baczności, gdy rozglądasz się wokół siebie!
Jacek Głowiński porusza życiowe tematy bardzo ważne nie tylko dla mężczyzn. Robi to z widoczną finezją i bez upiększeń. Tego rejsu z jego prozą nie da się zapomnieć.
Wioleta Sadowska, subiektywnieoksiazkach.pl
Szczegóły: Dziewiczy rejs - Jacek Głowiński
Tytuł: Dziewiczy rejs
Autor: Jacek Głowiński
Wydawnictwo: Novae Res
ISBN: 9788380839618
Języki: polski
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 272
Format: 12.0x19.5cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.285 kg
Recenzje: Dziewiczy rejs - Jacek Głowiński
Czy człowiek jest w stanie widzieć więcej niż ogarnia wzrok? Czy można też patrzeć sercem i zobaczyć więcej niż widzi ludzkie oko?
Bolesław, student socjologii i zapalony miłośnik fotografii, wyprowadza się od rodziców i zamieszkuje z kuzynem w mieście W. Czy to jest Wrocław, Warszawa czy Wałbrzych – nie wiem. Tam kontynuuje studia i zapisuje się do studium fotograficznego. Z czasem odkrywa, że jego kierunek studiów to totalna pomyłka, wcale go nie interesuje. Jego młodzieńczą pasją jest fotografia. Stara się fotografować zawsze i wszędzie. Żyje tym. W okresie pomiędzy zajęciami na uczelni imprezuje, bawi, cieszy się życiem. Raz spotyka się z Kasią raz z Wiolettą, w zależności od tego, która z nich ma dla niego czas. Żadnych obowiązków, żadnych problemów, życie od jednej imprezy do drugiej. Nocne powroty do domu, czasowe pomieszkiwanie u kolegów, znajomość z bezdomnymi - to jego codzienność.
Tak naprawdę to mam problem, aby napisać coś więcej o tej powieści. Nie zrobiła na mnie większego wrażenia, śmiało stwierdzę, że była nudna i nijaka. Czytało się szybko, napisana przyjaznym językiem, bez zbędnych upiększeń, dialogi bardzo proste i oschłe. Dużo powtarzających się schematycznych wydarzeń, nudnych i przewidywalnych zniechęcało czytelnika do dalszej lektury. Za oknem prawie wiosna, a w powieści brak porywu i świeżości, budzenia się do życia. Marazm i zastój. Autor też zastosował dziwne utajnienie nazw miast, zamiast pełnych nazw posługiwał się pierwszymi literami miasto L. czy W. Nie wiem, jaki był teł tego cel. Być może autor nie chciał przypisywać bohatera do konkretnej miejscowości, lecz chciał pokazać, że tacy ludzie żyją w różnych miastach, a bohater jest tylko symbolem określonego pokolenia i nurtu.
Odnoszę wrażenie, że autor miał określony pomysł na powieść, jednak nie do końca on mu się udał. Powieść nie ma zakończenia, jest urwana i niedopowiedziana, może autor miał zamiar wstrząsnąć czytelnikiem i zmusić do dopisania swojego zakończenia ...
Myślę, że wnikliwy i spostrzegawczy czytelnik znajdzie w tej powieści drugie dno, przesłanie, którego ja niestety nie byłam w stanie wydobyć. Powieść nie skłoniła mnie do głębszych refleksji, nie wywołała u mnie palpitacji serca ani drżenia rąk. Przeczytałam i odłożyłam. Być może jak dorosnę, to kiedyś po nią jeszcze sięgnę. Może zobaczę więcej niż teraz, może moje serce otworzy swoje oczy i ogarnie też to, co jest niewidzialne dla oka.
Sięgnijcie po tę powieść i podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Był może po jej lekturze poczujecie więcej niż ja, wasza dusza się otworzy na nowe przeżycia i refleksje.Ambros 2019-02-17 20:05:40
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Inne pozycje tego autora: Jacek Głowiński (6)
- Zapomniane słowa. (Czarne) - Twarda
- Nowe sytuacje polskiego rocka (Fundacja Instytut Kultury Popularnej) - Miękka
- Andrzej Sapkowski przedstawia. Szpony i kły. (SuperNowa) - Miękka ze skrzydełkami
- Moje najważniejsze 90 minut (SQN - Sine Qua Non) - Twarda
- Peron literacki dla Ani (Krywaj) - Miękka
- Spowiedź kanarka (Warszawska Firma Wydawnicza) - Miękka ze skrzydełkami