Płomień
Leonard Cohen
Płomień
Leonard Cohen
- Wydawnictwo: Rebis
- Rok wydania: 2019
- ISBN: 9788380623545
- Ilość stron: 300
- Format: 14.2x22.2cm
- Oprawa: Twarda z obwolutą
Niedostępna
Opis: Płomień - Leonard Cohen
Wiersze, piosenki, fragmenty notatników.
PŁOMIEŃ to porywający zbiór ostatnich wierszy Leonarda Cohena. Ich wyboru i układu dokonał sam autor w ostatnich miesiącach życia. Książka zawiera m.in. słowa piosenek, fragmenty prozy oraz ilustracje, a także szeroki wybór tekstów z poetyckich notatników Cohena, które artysta prowadził przez całe życie. W sumie składają się one na niepowtarzalny, intymny obraz życia i umysłu wybitnego artysty i myśliciela.
Jako niezwykle mocny, końcowy rozdział legendarnej kariery literackiej twórcy, PŁOMIEŃ ukazuje pełną skalę sztuki poetyckiej Leonarda Cohena, od kunsztownej transcendencji po czarny humor. Na przemian dojmująco smutne i urzekająco ekscentryczne są to dzieła poety i autora piosenek, który zgłębiał sens naszych najbardziej mrocznych pytań i zawsze gotów był zadawać kolejne.
Szczegóły: Płomień - Leonard Cohen
Tytuł: Płomień
Autor: Leonard Cohen
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788380623545
Tytuł oryginału: The Flame
Język oryginału: angielski
Tłumacz: Wyszogrodzki Daniel
Języki: polski
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 300
Format: 14.2x22.2cm
Oprawa: Twarda z obwolutą
Waga: 0.575 kg
Recenzje: Płomień - Leonard Cohen
Umieramy, ale to nasze ciała zamieniają się w proch. Zawsze zostawiamy po sobie ślad na tym świecie — czy trwały? Zdecydowanie sposobem na nieśmiertelność jest tworzenie wyjątkowej sztuki, ważnej i ponadczasowej…
Leonarda Cohena charakteryzował specyficzny głos, głęboki i ciemny niczym noc. Gdy słyszymy jego nazwisko, to ten właśnie tembr przychodzi nam na myśl. Co ciekawe, w pewnym okresie Cohen był bardziej znany w Polsce niż w rodzinnej Kanadzie. Największym talentem artysty nie można nazwać umiejętności perfekcyjnego śpiewania — Leonard po prostu potrafił czarować słowem. Melancholijne, pełne filozoficznych rozważań teksty na zawsze wryły się w serca wielu osób. Zostawił po sobie imponującą spuściznę. Finalnym symbolem tej długoletniej pracy jest zbiór zatytułowany „Płomień”, zawierający ogromną paletę emocji i artystycznych doznań. W egzemplarzu znajdziemy nie tylko wiersze oraz piosenki, ale również fragmenty prywatnych notatników, a także autoportrety. Ta książka pokazuje różne twarze Leonarda Cohena. Człowieka często przygnębionego, romantycznego, wrażliwego. Całość skończono zaledwie kilka dni przed śmiercią barda, kiedy już zaglądał tam, gdzie żywi nie mają wstępu. Pozycja specjalnie dla miłośników twórczości tej oryginalnej persony, niezbędna na ich półkach. Obserwacja darów Cohena, w zupełnie nowym świetle — osoby okrutnie utalentowanej, choć momentami niepewnej swoich możliwości.
Symbole mojego dzieciństwa posiadają dość skrajne oblicza, zwłaszcza te muzyczne. Dobrze pamiętam występy starszego mężczyzny, który zachwycał swymi kapeluszami. Z wiekiem zaczęłam wsłuchiwać się w głos, potem w to, co śpiewa, gdy poznałam język angielski. Leonard Cohen był, a raczej ciągle jest, dla mnie naprawdę ważną postacią. Utwory płynące z jego ust zawsze wymagały dozy skupienia. Lubię je włączać późną nocą, trochę żałując, że sama nie umiem pisać w tak sugestywny sposób. Kiedy dowiedziałam się o planach wydawania ostatniej pracy artysty, zbioru nazwanego „The Flame”, to żywiłam ogromną nadzieję, iż książka ukaże się również w Polsce. Modły zostały wysłuchane. Świeży egzemplarz trafił w moje ręce. Co ciekawe, jakoś nie chciałam od razu czytać. Musiałam poczekać na odpowiednią atmosferę, aby dobrze zrozumieć przekaz. Może to wydumane, tylko zwracam uwagę na szczegóły.
Samo wydanie naprawdę cieszy oko. Przód okładki jest wielowymiarowy w swojej symbolice, ale interpretację pozostawiam już wszystkim zainteresowanym. Natomiast tył to fotografia Cohena. Pozornie można uznać, że niepotrzebnie o tym wspominam, jednak muszę, gdyż całość idealnie się ze sobą komponuje, po prostu zdobi półkę. Na szczęście, treść idzie w parze z wyglądem i trudno do czegokolwiek się doczepić, choć próbowałam znaleźć jakieś minusy — ot, dla zasady. Skapitulowałam. Jestem kompletnie subiektywna w swej ocenie, lecz biorę za nią pełną odpowiedzialność. Mamy do do czynienia z publikacją zawierającą ponadczasowe prawdy, z istną skarbnicą życiowej wiedzy.Erna 2018-11-13 20:49:10