Geekerella Kopciuszek, który był geekiem

Książka

Geekerella
Kopciuszek, który był geekiem

  • Wydawnictwo: We need YA
  • Rok wydania: 2018
  • ISBN: 9788379769865
  • Ilość stron: 350
  • Format: 21 x 3 cm
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
Dzisiaj*Zamówienie złożone do godz. 12.00 (nie dotyczy przedpłat zaksięgowanych po godz. 12.00). Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu.
Cena katalogowa 36,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 36,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Geekerella - Ashley Poston

Pokochaj magię fandomu!



Elle Wittimer jest geekiem, a jej całe życie to Starfield, klasyczna seria science-fiction. Kiedy dziewczyna dowiaduje się o konkursie na cosplay do ukochanego filmu, musi wziąć w nim udział. Z oszczędnościami z pracy w food trucku Magiczna Dynia i w starym kostiumem ojca, Elle wyrusza w podróż zdeterminowana, by wygrać. Nie spodziewa się jednak, że poza walką o pierwsze miejsce w konkursie, przyjdzie jej stoczyć bitwę o czyjeś serce.


Szczegóły: Geekerella - Ashley Poston

Tytuł: Geekerella
Podtytuł: Kopciuszek, który był geekiem
Autor: Ashley Poston
Wydawnictwo: We need YA
ISBN: 9788379769865
Języki: polski
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 350
Format: 21 x 3 cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.425 kg


Recenzje: Geekerella - Ashley Poston

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

"Geekerella" to jedna z tych książek, którą każdy się zachwycał, a do której ja nie wiedziałam jakiś mieć nastawienie. Już nie raz zawiodłam się na pozycji, która była tak zachwalana, ale nie tym razem. Historia Elle zawładnęła moim sercem. Początkowo trudno mi się było w nią wciagnąć, styl autorki mnie jakoś nie przekonywał. Jednak z każdym kolejnym rozdziałem zaczęłam się coraz bardziej wciągać, a i to jak książka jest napisana mi się spodobało. W końcu nie byłam w stanie się od niej oderwać. Co prawda sama historia niczym mnie nie zaskoczyła, ponieważ jako że jest to retteling to wiedziałam co się stanie. Jednak świat fandomów mnie sobą oczarował i przywołał bardzo miłe wspomnienia z konwentu. Poczułam tutaj tę magię bycia fangirl. Mamy tu pokazane także minusy sławy, fałszywe relacje, dążenie do bycia idealnym, co sprawia, że z tej książki możemy wynieść także jakąś naukę. Z ręką na sercu mogę wam polecić tę pozycję, ponieważ dzięki niej mogłam wrócić do naprawdę przyjemnych czasów mojego życia.
2019-12-30 16:10:17

Historia ta jest na prawdę przeurocza i przyznam szczerze, że ta nowa wersja Kopciuszka podoba mi się dużo bardziej niż ta, którą znamy z dziecięcych lat. Zawiera ona w sobie wiele wartościowych treści oraz porusza różnorodne tematy.

Dużą część książki przeszkadzał mi charakter głównej bohaterki. Nie była zupełnie asertywna i nie umiała postawić na swoim. Ja nie pozwoliła bym, żeby ktoś w stosunku do mnie i tego co kocham tak się zachowywał. Rozumiem jednak dlaczego jest ona taka, a nie inna. Gdyby autorka wykreowała ją zupełnie inaczej książka wiele by na tym utraciła i pewnie wiele rzeczy by się nie wydarzyło. Między innymi dlatego tak bardzo pokochałam tą książkę i główną bohaterkę. Jesteśmy totalnie różne, ale przez to bardzo podobne.
Ogromnie cieszę się, że Elle doczekała się swojego szczęśliwego zakończenia.

Nie mogę się już doczekać przeczytania reszty książek tej autorki. Z całą pewnością będą równie wspaniałe co Geekerella.
2020-07-14 15:03:08

Bierzesz do ręki książkę, czytasz tytuł i myślisz "znowu jakaś inna wersja Kopciuszka", po czym zaczynasz czytać i nawet nie wiedząc kiedy przekładasz ostatnią stronę i mówisz " OMG to było naprawdę dobre!". Tak właśnie miałam z Geekerellą. Niby motyw wszystkim znany a jednak to coś zupełnie innego. Przyznam szczerze, że pewnie duże znaczenie miało też to, że utożsamiałam się z Elle, naszym geekowym kopciuszkiem. Może nie jestem sierotą i nie mieszkam z bliźniaczymi potworami (serio, te siostry to totalne dno, jak można być aż tak podłym?? Czasami miałam ochotę walnąć nimi o ścianę...) to odnalazłam z naszą bohaterką wiele wspólnych cech. Sama kiedyś należałam do fandomu, byłam wielką fanką anime (nadal trochę jestem), na konwenty jeżdżę do tej pory (Pyrkonie nadchodzę!) więc wiem jak działa magia tego miejsca. W końcu czujesz, że gdzieś pasujesz. Serio wczułam się w tą książkę, przeżywałam każdą chwilę dramatu, płakałam gdy Elle też płakała. Jeśli chodzi o Dariena to w sumie przyjemna postać. Mam go raczej za dzieciaka, który pogubił się w tym okrutnym świecie showbiznesu niż za gwiazdę, której strzeliła woda sodowa do głowy. Taki miły chłopak z fandomu ;) Treść jest jasna (no poza tymi smsami, w których nie wiem o co im chodzi xD)łatwa w odbiorze, czyta się szybko. Akcja nie biegnie na łeb na szyję więc spokojnie można się wczuć w głębie książki. Cieszy mnie fakt, że autorka dorzuciła tutaj motyw XXI w., czyli telefony, social media itp. Teraz coraz częściej mamy do czynienia z poznawaniem kogoś przez internet, to taki punkt rozpoznawczy obecnych czasów. Wielki plus za to i w ogóle za cały pomysł. W fandomie siła i wszyscy fani łączmy się! Spójrz w gwiazdy. Obierz kurs. Leć! 2020-07-30 18:57:47

Następna adaptacja przygód Kopciuszka - oto "Geekerella" Ashley Potson!

Główna bohaterka - nasz Kopciuszek - jest geekiem i ma obsesję na punkcie serialu science fiction. W dodatku to sierota, która mieszka z wredną macochą i jej córkami. Rolę księcia odgrywa tym razem znany (przez Elle nie lubiany) aktor, któremu przypada adaptować jej ulubioną postać. Do całości wystarczy dodać pewną pomyłkę, która cóż, napędzi naszą fabułę.

"Geekerelle" mogę określić mianem książki na jedne wieczór. Ot! Siadamy, czytamy, świetne się bawimy i...kontury historii zacierają się z milinem podobnych. Czytając bawiłam się super, chociaż momentami chciałam by akcja ruszyła trochę szybciej do przodu. Książka była tak bardzo przyjemna jak bardzo przewidywalna. Jednak, gdybym ją odstawiła na noc, to pewnie bym już nie wróciła do czytania. Następny minus jest taki, że ani trochę nie czułam chemii pomiędzy bohaterami oraz dwa razy bardziej doceniłam postacie drugoplanowe niż główne, jednak... Czy Kopciuszka w swojej kapciuszkowej idei można surowo oceniać? No nie. Była przyjaźń, miłość, zapach dyń i spełnianie marzeń za wszelką cenę. "Geekerella" to książka dobra, która pod falą niewinności daje lekcje na temat życia, a w tym przypadku - marzeń.

"Spójrz w gwiazdy. Obierz kurs. Leć."
2020-08-06 14:25:13

Elle jest geekiem, a jej całe życie to „Starfield”, klasyczna seria science-fiction. Kiedy dziewczyna dowiaduje się o konkursie na cosplay do ukochanego serialu, musi wziąć w nim udział. Z oszczędnościami z pracy w food tracku „Magiczna Dynia” i w starym kostiumie ojca, Elle wyrusza w podróż, by wygrać. Nie spodziewa się, że poza walką o pierwsze miejsce w konkursie przyjdzie jej stoczyć bitwę o czyjeś serce.

Z reguły nie czytam retellingów, bo to historie, które zostały opowiedziane setki razy na setki sposobów. Zdarzyło mi się to tylko dwa lub trzy razy. Ale Ashley Poston pokazuje, że historia Kopciuszka wcale nie musi być wtórna.

Dostajemy historię opowiedzianą z dwóch perspektyw – Elle, czyli naszego Kopciuszka i Dariena, który jest odpowiednikiem Księcia. Nie obędzie się także bez złej macochy, wrednych sióstr przyrodnich i karocy dyni, która tym razem będzie food truckiem. A to wszystko opakowane jest w fandomowy świat, który nam, czytelnikom na pewno nie jest obcy.

Autorka stworzyła w tej książce serial, który obok innych znanych nam uniwersów jest klasyką science-fiction. I mimo, że nikt „Starfield” nigdy nie widział, bardzo dobrze znamy zarys jego fabuły i dostajemy piękne cytaty na każdym kroku w powieści.

Na plus muszę zaliczyć sposób, w jaki splotły się watki głównych bohaterów. Ich relacja później wydawała się naturalna, a czytelnik był trzymany w leciutkiej niepewności, kiedy się spotkają. Udało mi się też ich polubić już na początku książki i kibicowałam im do końca z zapartym tchem.
2020-08-14 23:32:18

Czy jest ktoś, kto nie zna baśni o Kopciuszku? A co by było, gdyby księżniczka od pantofelka była... geekiem?
No więc Elle jest geekiem. Jej całe życie kręci się wokół „Starfield”, serialu science fiction. Z niecierpliwością czeka na mający wkrótce powstać film na jego podstawie. Kiedy dowiaduje się o konkursie na cosplay do tej właśnie serii, musi wciąć w nim udział i wygrać. Nie wie jednak, że oprócz walki o pierwsze miejsce będzie musiała stoczyć walkę o czyjeś serce.
Po pierwsze – ale ta powieść była słodka! Tego chyba było mi trzeba. Naprawdę, było to niewyobrażalnie słodkie i urocze. Do tego dodajcie szczyptę humoru i geekowych żartów – mieszanka wybuchowa, którą łatwo polubić!
Dałam się dość mocno wciągnąć w powieść. Początkowo było co prawda inaczej i trudno było mi się wczuć w historię. Potem jednak poszło już z górki i kolejny raz czytałam książkę do późna w nocy. Sama fabuła jest z oczywistych względów dość przewidywalna. Bo kto się spodziewa zaskoczeń po retellingu Kopciuszka? Jednak autorka i tak w kilku miejscach pole do popisu. Jakoś w końcu musiała zastąpić magiczną dynię.
No ale mimo braku magicznych dyń i tak momentami jest mało prawdopodobnie. No ale ponownie to zaznaczę – to jest retelling. W tym przypadku mogło być tylko albo większy realizm, albo większe odbiegnięcie od baśni. Autorka słusznie postawiła na kilka mało wiarygodnych wątków, by być wiernym pierwowzorowi. Z tego powodu dość łatwo przyszło mi przymknięcie na to oka.
O czym jeszcze można wspomnieć? Chyba o bohaterach. Są oni dobrze wykreowani, można się może nie tyle z nimi łatwo utożsamiać, ale na pewno polubić. Co ja zresztą szybko zrobiłam. Podobała mi się też relacja Elle i księcia. Była ona co prawda dość typowa (a nawet bardzo typowa), jednak miała w sobie to coś, sprawiało, że z przyjemnością oglądało się jej rozwój. I z niecierpliwością czekało się na pierwszy bajkowy pocałunek.
Podsumowując – jeśli potrzebujecie słodkiej, lekko przewidywalnej powieści miłosnej dla młodzieży, to „Geekerella” jest książką dla Was. W innych przypadkach możecie być lekko rozczarowani, ale i tak polecam Wam tę książkę.
2020-08-15 18:19:49

Geekerella to retelling dobrze wszystkim znanej historii kopciuszka. W tym przypadku natomiast kopciuszek jest geekiem, a cały świat dziewczyny obraca się wokół serialu Starfield. Już niedługo ma powstać nowa adaptacja, której Elle jest bardzo ciekawa. Problem stanowi jedynie aktor, który ma zagrać jedną z głównych ról. Przez jego popularność serialem zaczynają interesować się osoby zupełnie nie zwracające uwagi na fabułę, a jedynie na Dariena. Elle pracuje też w food trucku Magiczna Dynia i w ten sposób oszczędza pieniądze. Kiedy dziewczyna dowiaduje się o konkursie na cosplay do ukochanego filmu, musi wziąć w nim udział. Dzięki oszczędnościom oraz staremu kostiumowi jej taty ma całkiem duże szanse na wygraną.
Przede wszystkim zupełnie nie spodziewałam się tego, że ta książka aż tak bardzo mi się spodoba. Jest bardzo lekka i szybko się czyta. Dla mnie jest to jedna z tych lektur „idealnych na wakacje”. Kompletnie nie znam się na sprawach, które dla głównej bohaterki stanowią ważną część życia, natomiast było to opisane w taki sposób, że jej ekscytacja aż mi się udzieliła 😊 Od samego początku wiedziałam, że jest to retelling Kopciuszka, ale spodziewałam się raczej luźnego powiązania. Pozytywnym zaskoczeniem była więc ilość nawiązań do oryginalnej historii. Z tym faktem wiązała się również przewidywalność całej książki, ale nie odbierało mi to w żadnym stopniu zabawy z czytania. Bardzo polubiłam bohaterów, którzy są wykreowani w taki sposób, że zdecydowanie można się do nich przywiązać. Dosłownie chwilę po skończeniu Geekerelli sięgnęłam już po Księżniczkę i Fangirl. Żałuję, że wzięłam się za tą serię tak późno. Książkę bardzo polecam i oceniam na 4,5/5 gwiazdek.
2020-08-24 15:44:19


Geekerella to bardzo ciekawy i oryginalny retelling Kopciuszka autorstwa Ashley Poston. Książka jest początkiem serii baśniowych retellingów, i chociaż ponoć można je czytać bez znajomości pozostałych książek, myślę że warto wpierw zacząć chronologicznie, od początku.

Geekerella opowiada historię Danielle, wielkiej fanki Starfield. Tak, można by powiedzieć, że Starfield to jej życie. Jej ojciec był nawrt założycielem konwentu, gdzie poznał swoją żonę. Można więc by powiedzieć, że Elle bycie geekiem ma w genach. Jednak jak to w opowieści o Kopciuszku, ojciec dziewczyny odszedł, a ona została sama z macochą i przyrodnimi siostrami.

Od zawsze byłam fanką Disneya, ale chociaż lubię opowieść o Kopciuszku, ksiezniczce w bajce brakowało według mnie charakteru. Na szczęście, z Elle nie mam takiego problemu. Dziewczyna jest ekscentrycznym geekiem, zakochaną w serialu. I och, jak ja to rozumiem. Sama jestem w końcu geekiem. I tak jak Elle ma bloga o Starfield, ja też prowadzę bloga o tym co kocham - czyli książkach.

Oczywiście, w książce tej nie mogło zabraknąć romansu. Jaki byłby to Kopciuszek, gdyby Elle nie miała swojego księcia? Jednak cały ten wątek jest poprowadzony w dość niespodziewany sposób, który bardzo mi się podobał.

Dzięki temi nasz "książę", Darien, nie jest osobą bez charakteru, kimś w kim dziewczyna zakochuje się po pierwszym spojrzeniu. On też ma swoje rozterki.

Za duży plus uznaję sposób to w jaki autorka pokazuje toksyczne relacje, między innymi relacje z rodzicami, którzy chcą na siłę zmienić swoje dzieci w kimś, kim ci nie są. I to, że nie można wiecznie żyć w cieniu i z czasem będzie trzeba stanąć na własnych nogach.

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Polubiłam postacie i fandom, wokół którego toczy się ich życia. Ba! Polubiłam Starfield. I chętnie obejrzałabym ten serial, gdyby tylko był prawdziwy, bo już czuję się do niego przywiązana.

Książkę oceniam na 7/10 gwiazdek. Była bardzo dobrą lekturą na letnie wieczory. Lekka, zabawna i intrygująca.
2020-08-26 15:22:41

Lekka, przyjemna i mało wymagająca lektura skierowana do młodzieży. Czy retelling znanej bajki o Kopciuszku zasługuje w tej opowieści na uwagę? Czy faktycznie autorka w umiejętny sposób przeniosła tą historię na karty Geekerelli? Już pierwsze strony udowadniają, że mamy do czynienia z mocno wciągającą lekturą, w której zatracimy się bez opamiętania. Cała opowieść została podzielona na trzy części opatrzone cytatem z serialu Starfield, wokół którego obraca się cały świat głównej bohaterki Ellie. Foodtruck Magiczna Dynia to jej miejsce pracy i świetne odwołanie do Kopciuszka - pamiętacie tą karetę z dyni? Bohaterka angażuje wszystkie swoje moce, aby wygrać w konkursie na cosplay do ulubionego filmu. Tworzy również kostium, w którym zamierza wystąpić. Geekerella to niezwykle pomysłowa opowieść w której odnajdziemy mnóstwo odniesień do Kopciuszka,do tego realistyczni bohaterowie i humor - w pełni zasłużone 5/5 ! ! ! 2020-08-31 12:04:13

Elle jest prawdziwym współczesnym Kopciuszkiem. Od śmierci ojca musi mieszkać z macochą i jej dwoma córkami, które uprzykrzają jej życie na każdym kroku. Jedyne, co jeszcze trzyma ją przy jako takiej normalności to Starfield. Dziewczyna postanawia wziąć udział w konkursie na najlepszy strój fanów science fiction i w ten sposób ma nadzieję na zmianę swojego dotychczasowego życia. Nie wie jeszcze, jak wiele się zmieni w jej życiu przez jedną przypadkową wiadomość…
***
Interesująca współczesna wersja Kopciuszka, którego znają chyba wszyscy, jak świat długi i szeroki. Wiadomo, że nie ma co spodziewać się ogromnego zaskoczenia w kwestii ogólnego zarysu historii – sierota mieszkająca ze złą macochą i jej córkami poznaje wspaniałego chłopaka, który zmieni jej życie – nawiązanie w tytule do Kopciuszka może nam podpowiedzieć zarys historii. Jednakże jest to wersja bardziej na miarę XXI wieku, w którym dostępne są już Internet i telefon, zatem autorka mogła trochę bardziej zaszaleć.
Mimo, iż jest to powieść młodzieżowa postanowiłam po nią sięgnąć, bo historię Kopciuszka kocham od dziecka całym sercem. I muszę przyznać, że autorce dość zgrabnie wyszło przerobienie tej sławetnej historii na miarę współczesnych oczekiwań nastolatków. Głównych bohaterów nie da się polubić, a najważniejsza postać tej opowieści – Elle – od początku budzi jedynie ciepłe uczucia i sprawia, że chcielibyśmy pomóc jej tak bardzo, jak to tylko możliwe. Darien także spełnia kanony piękna – przystojny chłopak z sześciopakiem, który poza wyglądem jest także mega uczuciowy. Czegóż chcieć więcej?
Przyjemnie się czyta pomimo faktu, że zakończenie jest łatwe do przewidzenia. Fajna książka na oderwanie się od codzienności i przypomnienie sobie, co w życiu się liczy.
2020-09-21 20:13:57

"Spójrz w gwiazdy. Obierz kurs. Leć."

Książki typu Young Adult (YA) są dla mnie czymś dość nowym, do tej pory poza różnego typu powieściami fantasy, przy których można się spierać nad wiekiem docelowej grupy odbiorczej, nie miałam okazji zderzyć się z taką literaturą i robię to z perspektywy, już nie YA, ale dorosłego ;) Tym bardziej cieszy mnie, że odkrywanie tego nurtu zaczyna się dla mnie między innymi dzięki powieści "Geekerella".

Lubię odkrywanie na nowo klasycznych historii, więc zachęciła mnie inspiracja Kopciuszkiem i luźne przeniesienie jednej z moich ulubionych bajek dzieciństwa na czasy współczesne. Mamy tu więc naszą Cinderellę, a raczej Geekerellę - Elle, sierotę, mieszkają z despotyczną macochą i wrednymi siostrami przyrodnimi (brzmi znajomo?). Całym jej światem jest seria s-f "Starfield", o której dziewczyna tworzy pełnego pasji bloga, i do którego ucieka w chwilach największej samotności. Gdy więc tuż przed premierą najnowszego filmu tegoż uniwersum zorganizowany zostaje konkurs na cosplay, nasza bohaterka musi przełamać swoję leki i trudności, aby wziąć w nim udział... i być może odmienić swoje życie.

"Geekerella" ze strony na stronę coraz bardziej mnie wciągała. Z przyjemnością odkrywałam zgrabnie wplecione nawiązania do popkultury (w szczególności, co oczywiste, Kopciuszka), wątek miłosny był całkiem przyjemny, a bohaterowie wyraziści i wyraźnie dojrzewający w miarę wydarzeń, rozwój postaci był bardzo widoczny i ciekawy. Nie czułam jakiegoś większego spłycania, czy uproszczeń, wydarzenia miały swoją magię, perfekcyjnie osadzoną w rzeczywistości.

Przyznam szczerze, że dość mocno obawiałam się, czy podejdzie mi ta pozycja. Raczej takie, jak sądziłam, nastoletnie romansidła nigdy mnie nie pociągały. Na szczęście już wiem, że warto było spróbować i odnaleźć dużo dobrego w tej książce :) Może nie będzie to mój ulubiony typ literatury, ale od czasu do czasu chętnie dla odmiany sięgnę, począwszy zapewne od kolejnych tomów pióra Ashley Poston :)
2020-09-26 16:39:55

Po Geekerellę sięgnęłam z czystej chęci przeczytania lektury lekkiej i odprężającej.
Przede wszystkim jest to retelling historii o Kopciuszku, prawdopodobnie najbardziej przerabianej i uwspółcześnianej baśni. Ta powieść to połączenie snu geeka, romansu i dążenia do spełnienia własnych marzeń.
W zasadzie mogłabym skończyć tutaj mój wywód, bo książka nie jest ani odkrywcza, ani też wyjątkowa, ale ma w sobie to coś, co doceni chyba każdy młody miłośnik popkultury – nawiązania i klimat.
Akcja książki w dużej mierze związana jest z konwentem dla fanów istniejącego w świecie książki serialu Starfield. Czytając te fragmenty, płakałam sobie wewnętrznie, że w tym roku żaden taki konwent się nie odbył. Autorka całkiem dobrze oddała nastrój grupowej euforii, jaki towarzyszy takim wydarzeniom.
Główną bohaterką jest Elle, miłośniczka serialu Starfield, blogerka i córka niedoceniana przez macochę. Głównym bohaterem – Darien – gwiazda wcielająca się w rolę księcia Carmidora w nowej adaptacji z uniwersum Starfield. Ich drogi łączy stary telefon.
Myślę, że Geekerella to całkiem przyjemna książka do przeczytania w ramach czystego relaksu. Szczególnie, kiedy samemu jest się geekiem.
2020-09-27 15:48:38

"Spójrz w gwiazdy. Obierz kurs. Leć"
~
Historia Kopciuszka z pewnością jest znana większości osób. Przynajmniej w ogólnym zarysie można zawsze wspomnieć o szczegółach, które znajdziemy w tej baśni. Dynia zaczarowana w karocę, zgubiony pantofelek o północy czy ogólna niesprzyjająca sytuacja życiowa głównej bohaterki. Ashley Poston postanowiła odświeżyć tę historię i zaserwowała nam "Geekerellę". Co by było, gdyby baśń rozgrywała się w obecnych czasach, a księżniczka była geekiem?
Danielle to dziewczyna, która od dziecka została zarażona przez swoich rodziców miłością do serialu Starfield. Los jednak nie zaplanował dla rodziny szczęśliwego zakończenia. Mama dziewczyny bardzo szybko odchodzi. Elle pozostają po niej jedynie wspomnienia. Tata po pewnym czasie przyprowadza do domu inną kobietę, którą później zamierza poślubić. Jednak i on po czasie umiera, zostawiając córkę samą z wredną macochą i przyrodnimi siostrami. Brzmi jak Kopciuszek prawda? Elle jednak postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Podczas porządków na strychu znajduje stare stroje swoich rodziców, służące im jako cosplay księżniczki Amary i Carmindora, głównych bohaterów serialu. W międzyczasie odbywać się ma konwent, na który Elle postanawia jechać. Co roku organizowany jest tam konkurs na cosplay, a nagroda za pierwsze miejsce jest bardzo atrakcyjna, w szczególności dla dziewczyny, która za tą cenę mogłaby odciąć się od macochy i wreszcie żyć szczęśliwie z dala od niej. Praca nad przygotowaniami wre, a przypadkowa wiadomość otrzymana od nieznanego numeru przeradza się w pełną fascynacji konwersację, przez którą Elle ma wrażenie, że poznała kogoś takiego samego jak ona.
Jako pierwsze na co muszę zwrócić uwagę to , że "Geekerella' jest dużo lepsza od "Księżniczki i fangirl". Wszyscy bohaterowie są naprawdę dobrze wykreowani. Nawet czarne charaktery, mimo samych negatywnych cech, są naprawdę przyjemni w odbiorze. Główna bohaterka od razu mnie oczarowała. Jej osobowość idealnie wpasowała się w mój gust, przez co z ogromnym zaangażowaniem czytałam tę książkę. Pomysł na ten retelling jest bardzo ciekawy i według mnie zdecydowanie udany. Autorka zrobiła to w sposób przyjemny, nieangażujący, dlatego lektura jest świetną odskocznią od bardziej wymagających książek. Osobiście bardzo dobrze się przy niej bawiłam. Wciągnęłam się całkowicie w ten świat i ciężko było mi się chociaż na chwilę oderwać.
2020-09-28 17:35:13

Danielle nie ma rodziców, jedynie macochę i dwie "przyszywane" siostry. Nie czuje się dobrze, mimo, że mieszka w domu swoich rodziców. Ciągle jest niewystarczająca dla macochy, ciągle robi coś źle, niezależnie od tego, jak bardzo się stara. Jednak jest w niej cos, czego nie zamierza porzucać, pewna spuścizna po jej rodzicach, która tkwi w niej bardzo głęboko miłość do serialu Starfield.

Drugim głównym bohaterem jest Darien, młody aktor, który ma zagrac w nowej odsłonie filmu Starfield. Nie jest to jednak rola wyłącznie dla pieniędzy, młody mężczyzna, podobnie jak Danielle, kocha serial całym sercem.

"Geekerella" z jednej strony jest typowa książka młodzieżową, która dodatkowo powiela schemat z Kopciuszka. Jednak jest na tyle dobrze napisana, na tyle ciepła, sympatyczna i lekka, że skradła moje serce. "Geekerella" to bardzo przyjemna lektura z wieloma nastoletnimi perypetiami, uniesieniami i przygodami, które są niczym miód na serce. Jeśli szukacie lekkiej, przyjemnej książki na kilka wieczorów, która przywróci Wam wiarę w miłości i spełnienie marzeń, koniecznie przeczytajcie "Geekerella".
2020-10-01 13:26:45


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: