Sześć dni w grudniu
Jordi Sierra I Fabra
Sześć dni w grudniu
Jordi Sierra I Fabra
- Wydawnictwo: Albatros
- Rok wydania: 2019
- ISBN: 9788381254694
- Ilość stron: 352
- Format: 14x20,5 cm
- Oprawa: broszurowa
Niedostępna
Opis: Sześć dni w grudniu - Jordi Sierra I Fabra
SPISEK, DUCHY PRZESZŁOŚCI, NIEPOWTARZALNY KLIMAT MIASTA WCIĄŻ LECZĄCEGO RANY PO WOJNIE I PRAWO, KTÓRE W BARCELONIE MIESZA SIĘ Z BEZPRAWIEM
Barcelona, grudzień 1949. Lenin, drobny złodziejaszek i informator inspektora Miquela Mascarella, trafia w sam środek międzynarodowej intrygi okradziony przez niego brytyjski turysta okazuje się w rzeczywistości członkiem organizacji Monument Men, tropiącej skradzione przez hitlerowców dzieła sztuki. Przybył do Barcelony śladem zbiegłego nazisty, który ukrył się w niej z łupem wartym wystarczająco dużo, by chcieć za niego zabić. I rzeczywiście wkrótce Brytyjczyk ginie zagadkową śmiercią, a Lenin wpada w prawdziwe kłopoty.
Mascarell próbuje rozwikłać zagadkę, zanurzając się w trzewia zdruzgotanego podczas wojny domowej miasta. I chociaż nieustannie czuje na karku oddech komisarza Amadora, rodzina Lenina burzy jego spokój, a kolejne morderstwa komplikują sprawę, inspektor stawi raz jeszcze czoła duchom przeszłości, starając się działać zgodnie ze swoimi zasadami i etyką.
Szczegóły: Sześć dni w grudniu - Jordi Sierra I Fabra
Tytuł: Sześć dni w grudniu
Autor: Jordi Sierra I Fabra
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788381254694
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 352
Format: 14x20,5 cm
Oprawa: broszurowa
Recenzje: Sześć dni w grudniu - Jordi Sierra I Fabra
Opowieść przenosi nas do mroźnej, grudniowej Barcelony 1949 roku za rządów Franco.
Miquel Mascarell po śmierci żony i syna, ponad 8 latach więzienia zaczyna odzyskiwać względny spokój i szczęście. Żeni się ponownie i jako były już inspektor, żyje nieco z boku, nie chcąc rzucać się w oczy i narażać siebie, lub Patry. Nie potrafi jednak odmówić pomocy, gdy do jego drzwi puka złodziejaszek Agusti Ponc, zwany Leninem. Nić przyjaźni zadzierzgnięta niegdyś w więziennych murach, nie pozwala mu przejść obojętnie w obliczu zagrożenia bezpieczeństwa rodziny Lenina. Nie spodziewa się w jak grubą aferę został wplątany, gdy ten pokazuje mu skradzioną teczkę z jej tajemniczą zawartością. Zaczyna się jednak domyślać, gdy właściciel teczki zostaje zamordowany i okazuje się, że w sprawę wplątany jest jego największy wróg, frankistowski komisarz Amador. Gra toczy się o niebagatelną stawkę - bezcenne dzieła sztuki skradzione przez nazistów podczas wojny.
Jak sześć mroźnych grudniowych dni wpłynie na spokojne życie Miquela? Czy uda mu się ochronić bliskich przed brutalnym zabójcą, którego celem jest przejęcie dzieł sztuki?
Czytając, miałam wrażenie, że opowieść sama płynie ulicami Barcelony. Bohaterowie budzą naturalną sympatię, szczególnie zabawny Lenin i dobroduszna Patra. Miquel, mimo swoich 65 lat i braku takich możliwości jakie miał jako inspektor, nadal z werwą i przenikliwością prowadzi śledztwo.
Nie czytałam wcześniejszych przygód Mascarella, ale sięgnę po nie z prawdziwą przyjemnością. Styl autora, tak lekki i spójny, ze szczyptą humoru i refleksji totalnie mnie oczarował. Może na mój odbiór miał też wpływ sentyment do Barcelony?
W każdym razie kryminał godny polecenia.czytanie.na.platanie 2019-02-13 09:00:11