Martwe dziewczyny

Książka

Martwe dziewczyny

  • Wydawnictwo: HarperCollins
  • Rok wydania: 2019
  • ISBN: 9788327637673
  • Ilość stron: 304
  • Format: 14.5x21.5cm
  • Oprawa: Miękka
Wysyłka:
Jutro (poniedziałek 2024-09-30)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Cena katalogowa 38,99 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 38,99 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Martwe dziewczyny - Graeme Cameron

Detektyw Alisha Green zostaje poważnie ranna podczas policyjnej obławy na seryjnego mordercę. Po dwóch miesiącach wraca do służby. Jest zdeterminowana, by dopaść psychopatę, który zamierzał ją dołączyć do swojej kolekcji martwych kobiet. Skomplikowane śledztwo dodatkowo utrudnia fakt, że Ali nie odzyskała pełni zdrowia i ma kłopoty z pamięcią. Często nie wie, co wydarzyło się naprawdę, a co jest jedynie wytworem jej wyobraźni. Wydaje się, że nie ma szans w konfrontacji z mordercą, który umiejętnie zaciera ślady i już wybiera kolejną ofiarę. Napędza go przymus zabijania, ale równie silny impuls kieruje Ali. Ona chce nie tylko uratować czyjeś życie, ale też pomścić śmierć wszystkich bestialsko zamordowanych kobiet.


Szczegóły: Martwe dziewczyny - Graeme Cameron

Tytuł: Martwe dziewczyny
Autor: Graeme Cameron
Wydawnictwo: HarperCollins
ISBN: 9788327637673
Tytuł oryginału: Dead Girls
Język oryginału: angielski
Tłumacz: Fryzowska Danuta
Języki: polski
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 304
Format: 14.5x21.5cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.305 kg


Recenzje: Martwe dziewczyny - Graeme Cameron

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

"Martwe dziewczyny" to książka z gatunku, który powinien mocno wciągać w wykreowany świat, a jeśli jednak taka nie jest to oczekuję chociaż jakiejś oryginalnej akcji lub brutalnej, nieprawdopodobnej zbrodni i lekko zawiłego śledztwa. W tej powieści niestety tego nie było.
Liczyłam chociaż na coś, co przyciągnie mnie przynajmniej w malutkim stopniu do lektury i nie pozwoli odłożyć książki na półkę. W przypadku tej historii zabrakło mi wszystkich wymienionych czynników sprawiających, że książka staje się niesamowitą literacką przygodą. Początek był rzeczywiście obiecujący, tajemniczy mężczyzna, zawiłe losy i przeszłość detektyw prowadzącej sprawę i cała akcja owiana lekkim dreszczykiem emocji, jednak z każdym kolejnym rozdziałem, czułam, że to nie będzie to, czego się spodziewałam. Pierwszym powodem, dla którego nie mogłam polubić się z tą pozycją jest tak dziwna i zakręcona fabuła, która wywoływała u mnie uczucie, że autor sam do końca nie jest pewien co chce osiągnąć i w jaki sposób poprowadzić akcję. Dodatkowo pojawiła się równie mocno zaplątana narracja, która raz, że nie pozwalała skupić się na bieżących wydarzeniach, a dwa, że w sumie do tej pory nie jestem w stanie jej sobie poukładać w logiczną całość. Nie wiem czy kiedykolwiek czytałam tak specyficzną książkę. Może to wina tłumaczenia, ale sądzę, że to jednak wizja autora minęła się trochę z rzeczywistością. Kolejną rzeczą, która bardzo mnie irytowała to usilne kreowanie głównej bohaterki, czyli detektyw Alishy, na osobę chorą psychicznie. Wydaje mi się, że miało to chyba w jakiś sposób sprawić, że czytający nie do końca ufałby jej, co wprowadzało jeszcze większy zamęt. To się udało nawet bez specyficznego charakteru postaci. Książka jest potężnie niedopracowana. Miliony rozpoczętych wątków, z czego połowa wprowadza jakiś sens do akcji, a reszta tylko wydłuża czas, który z tą książką spędzamy. Chciałabym powiedzieć coś dobrego o tej książce, ale nie jestem w stanie. Nie jestem wybredna, bo w każdej powieści, na którą przeznaczam czas staram się dostrzec jakieś pozytywne strony, a tutaj, no cóż, pomysł był i to nie byle jaki, ale wykonanie to totalna klapa.
Zapowiadała się całkiem fajna książka, jednak rzeczywistość okazała się brutalna nie tylko dla mnie. Pierwszy raz mam przekonanie, że trzeci raz (pierwsze moje spotkanie skończyło się niedokończoną lekturą "Zwykłego człowieka") nie skuszę się na książkę tego autora.
2019-03-19 11:42:43

Po ostatnich dosyć poważnych, ale też ciekawych książek, miałam ochotę na coś lekkiego. Coś co mnie wciągnie, ale niczego przy okazji nie nauczy. Coś co mnie pochłonie na kilka godzin. Coś co mnie porwie do swojego wymyślonego świata. Z takimi oczekiwaniami sięgnęłam po książkę „Martwe dziewczyny". Opis tej pozycji wydał mi się ciekawy. Detektyw z problemami z pamięcią, ale nadal na służbie i próbuje złapać seryjnego mordercę. W pełni zaintrygowana sięgnęłam po książkę pana Camerona.

Zaczęłam czytać książkę „Martwe dziewczyny" będąc pełna optymizmu i dobrych przeczuć. Bardzo szybko się wciągnęłam w historię i miałam ochotę dowiedzieć się, co takiego autor wymyślił i jak rozwinie wątki. Książkę czytało się błyskawicznie między innymi dzięki dużej czcionce. Bardzo szybko zbliżyłam się do końca czytania i nadal w mojej głowie siedziały pytania dotyczące tego jak autor rozwinie niektóre wątki. Niestety, niektórych w ogóle nie rozwinął i zostałam z niedosytem.

„Martwe dziewczyny" to dobry kryminał, który czyta się błyskawicznie. Myślę, że będzie odpowiednią lekturą na zajęcie jednego wieczoru. Niestety, nie jest to świetny kryminał, gdyż zabrakło mi rozwinięcia niektórych spraw. Bardzo ciekawiło mnie, jak problemy z pamięcią wpłyną na pracę głównej bohaterki. Miałam kilka teorii i w sumie żadna się nie sprawdziła, a to co dostałam to było dla mnie za mało. Bardzo liczyłam na rozwinięcie tego wątku i chyba dlatego odczułam takie rozczarowanie, gdy tego nie dostałam. Jednak to nie zmienia faktu, że książkę czytało się naprawdę przyjemnie.
2019-03-20 11:40:33

Przy niedzieli przychodzę do Was z postem o kolejnym ciekawym kryminale. Tym razem są to "Martwe dziewczyny". Początkowo troszkę się zmartwiłam, że jest to druga część, a nie czytałam poprzedniej, jednakże szybko zorientowałam się o co chodzi.



Alisha Green zostaje postrzelona w trakcie policyjnej obławy na psychopatę. Po dwumiesięcznej przerwie próbuje złapać człowieka, który próbował ją zabić. Niestety postrzał spowodował zaniki pamięci, co utrudnia jej pracę, a także wiele jej wniosków staje się niewiarygodnych...

Martwe dziewczyny to dobrze napisany thriller, który wciąga od pierwszych stron. Nie jest to może mistrzostwo gatunku, jednak wydaje mi się, że propozycja jest godna uwagi. Poruszany jest temat, o którym czasami się zapomina. Amnezja po wypadku nie musi być trwała, choć w społeczeństwie cały czas tkwi przekonanie, że nigdy dokładnie pamięć o tym, co się wydarzyło nie wróci. Mózg jest najmniej przez nas poznaną częścią organizmu i dalej nas czymś potrafi zaskoczyć, dlatego cieszę się, że autorka poruszyła ciekawy temat.

Polecam Wam lekturę tej książki. Jest to z pewnością idealna propozycja na wiosenne dni na powietrzu.
2019-04-07 13:54:06


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:

Inne pozycje tego autora: Graeme Cameron (1)