Człowiek o fasetkowych oczach
Ming-yi Wu
Człowiek o fasetkowych oczach
Ming-yi Wu
- Wydawnictwo: Kwiaty Orientu
- Rok wydania: 2020
- ISBN: 9788395159022
- Ilość stron: 256
- Format: 14.5x20.5cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Niedostępna
Opis: Człowiek o fasetkowych oczach - Ming-yi Wu
Na wyspie Wayo Wayo co drugi syn musi odejść w dniu, w którym kończy piętnaście lat jako ofiara dla morskiego Boga. Atre jest jednym z takich chłopców, ale jako najsilniejszy pływak i najlepszy żeglarz jest zdecydowany przeciwstawić się przeznaczeniu i stać się pierwszym, który przeżyje.
Alice, która straciła męża i syna we wspinaczce, w tajemnicy przed innymi przygotowuje się do popełnienia samobójstwa w swoim domu nad morzem. Ale jej plan zostaje przerwany, gdy potężny wir śmieci spada na brzeg Tajwanu, przynosząc ze sobą Atrego.
W następstwie katastrofy Atre i Alice podążają śladami zmarłego męża w góry, mając nadzieję na rozwiązanie zagadki zniknięcia jej syna. W czasie podróży wspomnienia zostaną zakwestionowane, powstanie niezwykła więź i odsłonięta mroczna tajemnica, która zmusi Alice do przewartościowania wszystkiego, w co dotąd wierzyła.
Wu Ming-Yi urodził się w 1971 roku na Tajwanie, gdzie nadal mieszka. Pisarz, artysta, profesor i działacz na rzecz ochrony środowiska, od 2000 roku wykłada literaturę i twórcze pisanie na Uniwersytecie Dong Hwa. Jego debiutancka powieść, Ścieżki marzeń, została oceniona jako jedna z dziesięciu najlepszych chińskich powieści roku według magazynu ?The Asian Weekly?, a najnowsza powieść, Skradziony rower, znalazła się na liście książek nominowanych do Nagrody Bookera 2018. Człowiek o fasetkowych oczach to jego pierwsza książka przetłumaczona na język polski.
Szczegóły: Człowiek o fasetkowych oczach - Ming-yi Wu
Tytuł: Człowiek o fasetkowych oczach
Autor: Ming-yi Wu
Wydawnictwo: Kwiaty Orientu
ISBN: 9788395159022
Tłumacz: Sarek Katarzyna
Języki: polski
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 256
Format: 14.5x20.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.294 kg
Recenzje: Człowiek o fasetkowych oczach - Ming-yi Wu
Człowiek o fasetkowych oczach to trudna lektura, ale tym bardziej satysfakcjonującą i intrygująca. W niej nic nie jest jednoznaczne i dopowiedziane. Wszystko jest wielkim symbolem, niezmaterializowane i nieuchwytne. Opowiedziane historie są tylko tłem prowokującym czytelnika do głębszej refleksji i zastanowienia się nad sensem życia. Zaczepiają nas, kuszą i wyzwalają w nas niesamowite, niecodzienne emocje i wrażenia. Paleta odczuć jest nieskończona. Odczuwamy na przemian radość i smutek, żal i rozgoryczenie, tęsknota za najbliższymi otacza nasze serca, nadzieja trzyma nas przy życiu i nadaje jemu sens. A to wszystko jest tak pięknie i subtelnie nam podane, szczerze i z otwartym sercem.
Po tej lekturze myśli kłębią się po głowie, pojawia się mnóstwo egzystencjalnych pytań, na które cały czas poszukujemy odpowiedzi. Uczy też pokory wobec otaczającego świata, wszystko co zostało nam zaplanowane i jest nam przeznaczone, nas nie ominie. Ręka Boga kieruje naszym życiem, i czy nam się to podoba czy też nie, powinniśmy to zaakceptować, i nie walczyć z przeznaczeniem.
„Czasem rzeczy nie znikają, po prostu przestajemy je dostrzegać”.
Przy lekturze Człowieka o fasetkowych oczach czułam się błogo, przeniosłam się w nieznany mi świat. Od bohaterów wiele się nauczyłam, dużo zrozumiałam, nauczyłam się cierpliwości i wytrwałości. Dążenie do realizacji marzeń wyposażyłam w wyrozumiałość. Wszystkie moje przemyślenia i zmagania ze swoimi przekonaniami miały miejsce w pięknej scenerii, w otoczeniu dzikiej i nieokiełznanej natury, często nietkniętej przez cywilizację, ziejącej dzikością i surowością. W obcowaniu z przyrodą czułam zapach morza, świeży i rześki smak wiatru, błędnym wzrokiem błądziłam po skalistych górach. Ale cóż, w pewnym momencie musiałam się obudzić i wrócić na ziemię. Sen się skończył, a wraz z nim tajemnicza i poruszającą przygoda.
Całe przesłanie tej powieści zamknęłabym w poniższym cytacie:
„Ale stopniowo docierało do niej, że tak naprawdę chodzi o to, by żyć tak, jak się da: uciekać, kiedy trzeba, walczyć, gdy wymaga tego sytuacja, i jak skowronek umrzeć, kiedy nastanie czas umierania”.
Polecam szczerze, wyborna uczta dla smakosza literatury wschodniej. Nikogo nie zawiedzie, przekaże wiele cennych lekcji życia, oczaruje od pierwszej strony. Obok niej nie można przejść obojętnie, nią się można delektować bardzo długi po jej skończeniu. Ambros 2019-06-20 21:44:37
Moje drugie spotkanie z Wydawnictwem Kwiaty Orientu przebiegło ciekawie, nawet bardzo. Baśniowa powieść była niesamowicie intrygująca.
Nie jestem szczególną fascynatką baśni, fantastyki, sience fiction itp. Do sięgnięcia po kolejną powieść Wydawnictwa Kwiaty Orientu jednak skłoniło mnie wspomnienie niesamowitej książki Saharyjskie dni autorstwa Sanmao. Postanowiłam sprawdzić czy ta powieść jest również taka dobra. Czy się opłaciło?
Pośrodku ocenu leży mała wyspa Wayo Wayo. Tak mała, że można ją bez problemu obejść jeszcze przed obiadem. Żelazną zasadą mieszkańców jest poświęcenie drugiego syna w dniu jego piętnastych urodzin. Ofiara dla boga morza jest niepodważalna, dlatego gdy przychodzi czas Atre nie protestuje on, tylko pokornie udaje się w morską podróż. Podróż, z której nie powinien wrócić.
Na Tajwanie Alice przygotowuje się do samobójstwa. W tajemnicy. Sprzedała już swój majątek, oddała nawet rybki pod dobrą opiekę. Ból, jaki trawi jej wnętrze po śmierci męża i syna jest nie do wytrzymania. Jednak los nie pozwala jej zrealizować tego strasznego planu. Zsyłając jej Atrego, prowadzi ją ścieżkami bliskich, ale też skłania ją do przewartościowania swoich dotychczasowych ideałów.
„Człowiek o fasetkowych oczach” to książka niezwykle…dziwna. Wzruszająca i nostalgiczna, zajmującą i lekka, różnorodna. Ale najważniejszą jej zaletą jest poruszenie niezwykle aktualnego tematu – ekologii. Zaśmiecanie swojego najbliższego środowiska, konsumpcjonizm panujący wokół, góry śmieci, jak te unoszące nad wodą Atrego to realny problem. Nie został utkany na potrzeby powieści.
Los naszej planety nie jest mi obojętny. Każdego dnia staram się, aby nie powodować jeszcze większych szkód. Ilość produkowanych przeze mnie śmieci przeraża mnie i niejednokrotnie spędza mi sen z oczu. Staram się ograniczać. Może to nie jest zbyt popularne podejście, zwłaszcza, że na moim osiedlu altany śmietnikowe zostały w ostatnim czasie powiększone dwukrotnie… Powieść Wu Ming-yi to niezwykle mocny głos, mam nadzieję że zostanie usłyszany.
Azjatycka literatura jest wciąż nie do końca odkryta, a pisarze z tej części świata nie goszczą na listach światowych bestsellerów. A szkoda. Dlatego jeśli jesteś czytelnikiem znudzonym kolejnym skandynawski kryminałem lub amerykańską powieścią sensacyjną, to „Człowiek o fasetkowych oczach” jest dla ciebie.Idę czytać 2020-04-04 13:17:00