Światła wojny
Michael Ondaatje
Światła wojny
Michael Ondaatje
- Wydawnictwo: Albatros
- Rok wydania: 2019
- ISBN: 9788381255387
- Ilość stron: 320
- Format: 13.0x20.0 cm
- Oprawa: twarda
Niedostępna
Opis: Światła wojny - Michael Ondaatje
Najnowsze dzieło autora Angielskiego pacjenta, książki uhonorowanej tytułem Złotego Bookera, czyli wyróżnieniem dla najlepszej powieści nagrodzonej w 50-letniej historii statuetki. Książka zwyciężyła w czytelniczym plebiscycie, zdobywając niemal 9 tysięcy głosów.
Opowieść tak zagadkowa i migotliwa, jak zagadkowe i migotliwe mogą być tylko wspomnienia.
Rok 1945. Londyn odbudowuje się po latach wojny. Rodzice czternastoletniego Nathaniela i jego starszej siostry, Rachel, wyjeżdżają do Singapuru i pozostawiają rodzeństwo pod opieką tajemniczego mężczyzny, którego ci nazywają Ćmą. Rachel i Nathaniel podejrzewają, że jest on kryminalistą, a każdy dzień utwierdza ich w tym przekonaniu zwłaszcza kiedy zaczynają poznawać jego ekscentrycznych przyjaciół. Każda z galerii postaci, z którymi zapozna ich Ćma, zdaje się wiedzieć, jak najlepiej ochronić Nathaniela i Rachel i jak najlepiej ich wychować, czasem w zupełnie niezwyczajny sposób.
Dziesiątki lat później Nathaniel zaczyna odkrywać wszystko, czego nie wiedział lub nie rozumiał w latach po wojnie. Ta właśnie podróż przez rzeczywistość, wspomnienia i imaginacje jest opisana w tej wspaniałej powieści Michaela Ondaatjego.
Michael Ondaatje po raz kolejny udowodnił, że jest literackim sztukmistrzem. Annie Proulx, The Guardian
Miłość Michaela Ondaatjego do świata i jego cudów, dobro, które ofiarowuje swoim postaciom i czytelnikom, elegancki liryzm jego zdań, radość płynąca z opowiadania... To wszystko przywraca wiarę w piękno i moc literatury. A w konsekwencji w człowieczeństwo. Aleksandra Hemon, The Wall Street Journal
Szczegóły: Światła wojny - Michael Ondaatje
Tytuł: Światła wojny
Autor: Michael Ondaatje
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788381255387
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 320
Format: 13.0x20.0 cm
Oprawa: twarda
Waga: 0.386 kg
Recenzje: Światła wojny - Michael Ondaatje
„- Nigdy nie planuj tego, co powiesz – pouczył mnie w trakcie jednej z tych nocnych wycieczek. - Improwizuj. Kłamstwo jest wtedy bardziej wiarygodne”.
Michael Ondaatje zabiera nas w długą i krętą podróż w mroczną przeszłość bohaterów, gdzie pierwsze skrzypce grał strach, obawa o życie najbliższych, ale też określone powinności wobec ojczyzny. Odwiedzamy mroczne zaułki i nieznane meandry ludzkiej psychiki, staramy się poznać, a zarazem zrozumieć motywy postępowania bohaterów. Próbujemy ich oceniać, ale zadaję sobie pytanie, czy mamy takie prawo? Łatwo jest kogoś oceniać stojąc z boku, nie będąc w jego położeniu.
Nathaniel żyje wspomnieniami, które próbuje ułożyć w puzzle, ale brakuje mu kilku istotnych elementów. Stara się zrozumieć postępowanie i intencje matki oraz wyjaśnić rolę kłamstwa w ich wzajemnych relacjach. Dlaczego ktoś bliski kłamie? Jaki ma w tym cel? Może robi to dla dobra rodziny? Bohater małymi kroczkami stara się dochodzić do prawdy, przeżywając liczne porażki i niepowodzenia, chwile samotności i zwątpienia.
Wydarzenia i historie opisane w powieści tryskają drobiazgowością, są niesamowicie szczegółowo ukazane oraz okraszone wielką dawką emocji. Wnikliwość i dociekliwość autora nie zna granic, ale poprzez pewne celowe niedopowiedzenia określonych sytuacji pozostawia nam margines swobody, stawia trudne wyzwanie naszej wyobraźni. Ten zabieg pozwala pośrednio czytelnikowi uczestniczyć w tworzeniu fabuły. Stajemy się niezbędnym i bardzo istotnym ogniwem powieści.
Przyznam, że ta lektura nie należy do łatwych. Ale jej smakowanie i rozkoszowanie się nią sprawia niesamowitą przyjemność. Stawia nas w gronie osób, które osiągnęły wyższy stopień wtajemniczenia i przed którymi otwarto szerokie wrota zgłębiania tajemnic bohaterów. Zaproszono nas do głębokiej podróży w krainę spowitą gęstą mgłą i tchnącą niepokojem.
„Wracamy do przeszłości uzbrojeni w teraźniejszość i bez względu na to, jak bardzo zaciemniony był świat, nie pozostawiamy go w mroku”.
Światła wojny intrygują od pierwszej strony. Napięcie faluje i stopniuje w zależności od stopnia naszego wtajemniczenia w przeżycia bohaterów. Ale czy może być coś bardziej emocjonującego od huśtawki nastrojów obejmującej cały wachlarz ludzkich emocji? Nieustanne maskowanie się i stwarzanie pozorów przez aktorów tej powieści tłumi naszą ciekawość i nurtujące nas pytania. Masa pytań, zero odpowiedzi …
Polecam, tajemnicza i zaskakująca gra, balansowanie na krawędzi prawdy. Finał powieści osiągalny tylko dla wytrwałych. Nie czekajcie, sięgnijcie po Światła wojny i pozwólcie im zabrać się w niekończącą się podróż do krainy przeszłości …Ambros 2019-05-23 21:51:05