Skradzione dziecko
Sanjida Kay
Skradzione dziecko
Sanjida Kay
- Wydawnictwo: W.A.B.
- Rok wydania: 2019
- ISBN: 9788328060265
- Ilość stron: 352
- Format: 13.5x20.2cm
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Skradzione dziecko - Sanjida Kay
Zoe Morley i jej mąż Ollie po długim oczekiwaniu na dziecko zostają przybranymi rodzicami maleńkiej Evie. Ich radość nie ma granic. Po kilku latach wydarza się cud - rodzina powiększa się o kolejne dziecko, tym razem ich własne. Gdy jej brat kończy dwa latka Evie zaczyna znajdować dziwne listy i prezenty. Ich autor twierdzi, że jest jej biologicznym ojcem i nie cofnie się przed niczym, by odzyskać dziecko, które zostało mu skradzione...
Dlaczego Evie trafiła do adopcji? Czy to, co pisze nieznajomy, jest prawdą? I jak jego niespodziewane pojawienie się wpłynie na życie rodziny?
Wciągający, pełen napięcia domestic thriller, który spodoba się czytelnikom szukającym ciekawych psychologicznie postaci i pełnej zaskakujących zwrotów fabuły.
Szczegóły: Skradzione dziecko - Sanjida Kay
Tytuł: Skradzione dziecko
Autor: Sanjida Kay
Wydawnictwo: W.A.B.
ISBN: 9788328060265
Tłumacz: Pustuła-Lewicka Hanna
Języki: polski
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 352
Format: 13.5x20.2cm
Oprawa: Miękka
Recenzje: Skradzione dziecko - Sanjida Kay
Ile potrzeba, by uznać książkę za naprawdę świetny thriller? Mi wystarczyła intrygująca fabuła, lekki styl i mroczne wrzosowiska żebym czytała z niesłabnącym podekscytowaniem do trzeciej nad ranem.
Zoe jest artystką i matką dwójki dzieci. Adoptowanej w niemowlęctwie siedmiolatki Evie, oraz niespodziewanego prezentu od losu, jej własnego dwuletniego synka. Mąż, Ollie, pochłonięty pracą, zostawia dom i wychowanie dzieci na głowie kobiety.
Zoe próbuje pogodzić malowanie z obowiązkami domowymi i jakoś się to udaje do czasu, gdy okazuje się, że z Evie kontaktuje się jej biologiczny ojciec. Zostawia jej liściki i prezenty. Z treści wynika, że jest zdeterminowany i za wszelką cenę chce odzyskać córeczkę. Burzy to spokój rodziny i wywołuje uzasadnione przerażenie. Bo czy to na pewno ojciec? Może pedofil pragnący wykorzystać bezbronne dziecko?
Nie spodziewałam się, że tak bardzo wciągnie mnie ta historia, i nie chodzi tylko o emocje związane z porwaniem dziecka. Autorka tak umiejętnie myliła tropy i podsuwała ślady, że wszyscy byli podejrzani i nie sposób było wytypować sprawcy.
To powieść nie tylko o zaginionym dziecku, ale również o problemach borykających się ze stagnacją par, o braku komunikacji i wzajemnego zrozumienia.
Bardzo wciągająca lektura, polecam.czytanie.na.platanie 2019-07-11 11:51:42