Śmierć przychodzi pocztą Zagadki Hidden Springs Tom 2 Zagadki Hidden Springs #2
Ann H. Gabhart
Śmierć przychodzi pocztą Zagadki Hidden Springs Tom 2
Zagadki Hidden Springs #2
Ann H. Gabhart
- Wydawnictwo: Dreams
- Rok wydania: 2019
- ISBN: 9788366297036
- Ilość stron: 368
- Format: 14.0x20.5cm
- Oprawa: Miękka
1-3 dni robocze + czas dostawy*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Śmierć przychodzi pocztą Zagadki Hidden Springs Tom 2 - Ann H. Gabhart
Zastępca szeryfa, Michael Keane, nie jest zadowolony ze sławy bohatera Hidden Springs, jaką zyskał po ściągnięciu samobójcy z krawędzi mostu nad Eagle River. Działo się to na oczach wielu świadków, a kilka osób uwieczniło te zapierające dech w piersiach chwile przy pomocy swoich aparatów. Gorączka medialna nie potrwa jednak zbyt długo, gdyż spokój mieszkańców miasteczka zostanie zakłócony przez kolejny incydent. Pocztą przychodzą zdjęcia martwej dziewczyny i wiele wskazuje na to, że mordercą jest człowiek, którego Michael wcześniej uratował. Policjant usiłuje rozwikłać zagadkę dotyczącą zbrodni w Hidden Springs, jednak przestępca wyprzedza go o krok. Dodatkowo Keane musi chronić osoby, które kocha, ponieważ zabójca w swoim kolejnym ataku może wziąć za cel jedną z nich.
Szczegóły: Śmierć przychodzi pocztą Zagadki Hidden Springs Tom 2 - Ann H. Gabhart
Tytuł: Śmierć przychodzi pocztą Zagadki Hidden Springs Tom 2
Podtytuł: Zagadki Hidden Springs #2
Autor: Ann H. Gabhart
Wydawnictwo: Dreams
ISBN: 9788366297036
Tytuł oryginału: Murder Comes By Mail
Język oryginału: angielski
Tłumacz: Peterson Magdalena
Języki: polski
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 368
Format: 14.0x20.5cm
Oprawa: Miękka
Recenzje: Śmierć przychodzi pocztą Zagadki Hidden Springs Tom 2 - Ann H. Gabhart
W miasteczku Hidden Springs czas płynie błogo i spokojnie, można śmiało stwierdzić, że wieje nudą. Mieszkańcy są dla siebie mili, raczej nie mają powodów do zmartwień. Miejscowi policjanci też nie mają okazji się wykazać swoimi umiejętnościami. Ale ktoś postanowił sprawdzić ich przydatność i wystawić ich na próbę.
Zastępca miejscowego szeryfa Michael Keane otrzymuje pocztą zdjęcia zamordowanej dziewczyny. Jest zaskoczony i zadaje sobie pytanie, dlaczego ktoś wysłał zdjęcie do niego. Ale podobne zdjęcie otrzymuje też miejscowy dziennikarz. Rozpoczyna się trudne śledztwo, właściwie nie ma żadnego punktu zaczepienia. Ale Michael przypomina sobie słowa, które skierował do niego człowiek, którego on uratował od popełnienia samobójstwa:
„Będziesz żałował, że mnie nie popchnąłeś”.
Czyżby to miało związek z tym człowiekiem i on teraz się mści? Jest on głównym podejrzanym w tej sprawie. Wątpliwości i niepokój ogarniają policjanta. Wkrótce zostają zamordowane w niejasnych okolicznościach kolejne młode kobiety. Co je łączy? Wszystkie ofiary znał Michael. Teraz na poważnie zaczyna on się obawiać o życie swoich bliskich. Czy im też grozi niebezpieczeństwo? Dlaczego ktoś chce zadać mu cios w ten sposób? Nie zna odpowiedzi na nurtujące go pytania. Ale dalszy ciąg tajemniczych i zaskakujących wydarzeń wyjaśni zagadkę ich śmierci. Będzie ciekawie i emocjonująco, a rozwiązanie zagadki będzie nie lada zaskoczeniem.
Ann Gabhart ma niespotykany dar pisania o rzeczach trudnych i niebezpiecznych w taki spokojny i stonowany sposób. Nie ma zbędnych emocji i gry na uczuciach, wszystkie wydarzenia płyną spokojnym nurtem ku końcowi, umiejętnie omijają po drodze napotykane przeszkody, jak trzeba zawracają, by ponownie wytrysnąć ze zdwojoną siłą. Pomimo, że motywem przewodnim powieści są morderstwa, to nie odczuwałam strachu ani wielkiego niepokoju. Owszem zdarzały się momenty, gdzie ogarniał mnie tajemniczy mrok i skóra cierpła mi na ciele, ale nie pozwoliłam się zniewolić i mocno przestraszyć. Wiedziałam, że autorka też na to nie pozwoli.
Tę powieść czyta się szybko i na pełnym luzie, akcja szybka i dynamiczna, dialogi krótkie i treściwe, brak zbędnych i niepotrzebnych opisów. Wpleciony w akcję wątek miłosny dodaje rumieńców i kolorów, kibicujemy zakochanym i trzymamy za nich kciuki. I za ich odwagę, potrzebna im będzie zdecydowanie.
Polecam serdecznie, relaksuje i zapewnia emocje, czasami uśmiech zagości na naszej twarzy. Niezastąpiona towarzyszka majowego relaksu, warto ją z sobą wziąć, gdy się ma zamiar wypoczywać na łonie natury. Nie będzie krzyczeć ani marudzić, a gwarantuję, że zapewni miłe spędzenie czasu. Ambros 2019-05-29 21:43:30