Nieradość
Paweł Sołtys
Nieradość
Paweł Sołtys
- Wydawnictwo: Czarne
- Rok wydania: 2019
- ISBN: 9788380499195
- Ilość stron: 176
- Format: 12,5x19,5 cm
- Oprawa: twarda
Jutro (poniedziałek 2024-12-23)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Nieradość - Paweł Sołtys
Wszystko się tu pomieszało i bardziej przypomina majaczenie chorego, pijacki sen niż pamięć. Ale jest pamięcią, jest przeszłością, jest tu i teraz. Jak gdyby patrzeć jednocześnie przez okulary do bliży i do dali. Śmierć i dzieciństwo idą ramię w ramię.
Zgarbiony Bułat Okudżawa z marną rosyjską gitarą, siekierkowski Izajasz, pisarz w drodze, Grażyna, której ciała nie starcza do tego, by ją nazywać Grażyną, pijany listonosz, kulawy Bartek, kot i dziadek, pan Gerber, który uczy historii i robi zdjęcia nagim kobietom, Daniił Charms, który umarł z głodu, Buła, który się powiesił, samotny stary mężczyzna bez oszczędności.
Wszyscy wirują w zawrotnym danse macabre tańcu śmierci, który jest korowodem życia. Na Grochowie, w Brnie, na Saskiej Kępie, w galicyjskim miasteczku, w którym języki były dłuższe od ulic, a szepty głośniejsze niż bicie dzwonów w kościele, w Pińsku, w Kijowie, w Europie środkowo-wschodniej.
A czas się sfilcował i już niczego nie da się uporządkować. Po co to zresztą porządkować?Kraj produkcji: Polska
Producent:
Wydawnicto Czarne Sp. z o.o.
Wołowiec 11
38-307 Sękowa (Polska)
tel: +48 515 274 298
email: sekretariat@czarne.com.pl
Szczegóły: Nieradość - Paweł Sołtys
Tytuł: Nieradość
Autor: Paweł Sołtys
Wydawnictwo: Czarne
Seria: Proza polska;Poza Serią
ISBN: 9788380499195
Języki: polski
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 176
Format: 12,5x19,5 cm
Oprawa: twarda
Recenzje: Nieradość - Paweł Sołtys
" Ludzie szanują starców, gdy starcy wspominają. " O, to jest dla nas nauka ! "- mówią i tak naprawdę słuchają swoich własnych historii, tylko w innych dekoracjach. A gdy ci sami starcy zaczynają narzekać w kolejce do lekarza albo bez ogródek opowiadają o tym, jak zdradza ich ciało, jak zdradza umysł, jak pękają nitki, na których trzymają się w świecie, wtedy te uśmiechy, te grymasy, te nerwowe potakiwania- " Jezu, skończ już, człowieku".
Dlatego gadamy do siebie, dlatego gadamy do zmarłych, których nosimy ze sobą. Do mężów, żon, braci, przyjaciół i rodziców. Ja gadam do mamy. W to ciepło gadam, którego całe życie się szuka i którego nie udaje się znaleźć ani w miłości, ani w przyjaźni, ani w winie pitym nad rzeką latem. Zawsze jest jakiś lodowaty podmuch."
...
Pamięć.
Przeszłość.
Wspomnienia.
Zbiór opowiadań, a może jedna całość pełna rozdziałów, pomieszana tak bardzo, że gubisz się czytając, a jednocześnie fascynujesz formą.
174 strony skupienia.
Czytajcie.kasiakaczmarek 2020-08-05 12:29:06