„Białe kłamstwa” to ostatnia cześć trylogii z rodzeństwem Agaty i Artura Steców. Jak wiemy z poprzednich części Agata zaczyna się domyślać, że za wszystkimi morderstwami stoi jej brat. Jednak czy uda mu się to udowodnić, to już inna kwestia. Nie będę Wam nic na nic zdradzał jak to zostało wszystko poprowadzone i zakończone, bo o tym musicie się sami przekonać. Ja powiem Wam tylko, że warto.
🍷
Co odróżnia ostatnią cześć od poprzednich? Zdecydowanie jest ona mnie krwawa, co nie znaczy, że nic się nie dzieje. Bo dzieje się sporo, choć że wskazaniem na pojedynek psychologiczny pomiędzy Agatą a Arturem. Kolejne losy rodzeństwa, to nadal trzymająca w napięciu ciekawa rozgrywka psychologiczna, a poprzez nowe wątki autor bawi się z nami w kotka i myszkę podsuwając to nowe puzzle układanki, które niekoniecznie pasują do siebie. Sama kreacja głównych bohaterów to naprawdę świetna robota. Od samego początku to Artur wzbudził największą moją ciekawość i po prostu go polubiłem. Do końca mu kibicowałem by udał mu się jego plan i nigdy nie został złapany. Agata z każdą kolejną książką rozpychała się łokciami jednak dopiero czytając „Białe kłamstwa” w pełni przekonała mnie siebie. Samo zakończenie historii to po prostu palce lizać. Spodziewałem się nieszablonowego zakończenia i takie dostałem. Ba, patrząc z perspektywy czasu, to należy się autorowi duże uznanie, bo dopiero po przeczytaniu ostatniej części można dostrzec cały plan jaki wymyślił autor kierując poczynaniami Artura. Nie wiem na jakim etapie przyszedł autorowi pomysł na takie poprowadzenie historii, ale wyszło świetnie. Cała trylogia trzyma w napięciu od początku do końca. Wszystko tutaj pasuje idealnie niczym dania serwowane przez Artura podane z najlepszym winem.
🍷
Dla mnie osobiście jest to jedna z najlepszych polskich trylogii kryminalnych jakie czytałem. Borlik pokazał, że da się napisać książki ciekawe, że świetnym rysem psychologicznym bohaterów, historią dopracowaną do najmniejszego szczegółu oraz świetnym zakończeniem. Jeśli jeszcze nie czytaliście tej serii to nie zwlekajcie długo. Oby więcej takich książek.Spursmaniak 2019-09-14 19:13:43