Dziewczyna, którą znałaś

Książka

Dziewczyna, którą znałaś

  • Wydawnictwo: W.A.B.
  • Rok wydania: 2020
  • ISBN: 9788328072671
  • Ilość stron: 368
  • Format: 13.5x21.0cm
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
Jutro (piątek 2024-11-22)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Cena katalogowa 39,99 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 39,99 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Dziewczyna, którą znałaś - Nicola Rayner

Należała do niego.

Była idealna.

Aż nagle zniknęła.



Jako były członek parlamentu, a teraz prezenter telewizyjny, George Bell zawsze cieszył się opinią kobieciarza. Jego żona, Alice, nigdy nie mogła się uwolnić od cienia kobiet z przeszłości George'a. A kiedy zachodzi w ciążę, jej dyskomfort przemienia się w obsesję... Spokoju nie daje jej zwłaszcza jedna z dawnych partnerek męża: piękna dziewczyna o imieniu Ruth, z którą George spotykał się na pierwszym roku studiów i która zaginęła, zanim skończyli uniwersytet. Kiedy więc Alice widzi kobietę, która do złudzenia przypomina Ruth, nie może się otrząsnąć z wrażenia, że za jej zniknięciem stoi coś więcej, niż mówił George. Ale czy na pewno chce wiedzieć, co mąż robił za jej plecami przez te wszystkie lata?


Szczegóły: Dziewczyna, którą znałaś - Nicola Rayner

Tytuł: Dziewczyna, którą znałaś
Autor: Nicola Rayner
Wydawnictwo: W.A.B.
ISBN: 9788328072671
Tłumacz: Walulik Agnieszka
Języki: polski
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 368
Format: 13.5x21.0cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami


Recenzje: Dziewczyna, którą znałaś - Nicola Rayner

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×


Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją książki,która będzie miała swoją PREMIERĘ 26 LUTEGO
*****************************************
Pewnego dnia Alice Bell w drodze do pracy widzi kobietę do złudzenia podobną do Ruth-dziewczyny,która zaginęła w jej studenckich czasach.
Podejrzewano,że się utopiła.
Alice zaczyna mieć wątpliwości co do tej sprawy i zaczyna ,,myszkować".
Na pierwszy ogień pójdzie jej mąż George,który od zawsze miał opinię kobieciarza.
Alice w przebłyskach z przeszłości widzi jego i Ruth.
Podejrzewa,że George nie tylko znał dziewczynę,ale też coś przed nią ukrywa.
Dowiadując się,że jest w ciąży,jej obsesja sięga zenitu i Alice nawiązuje kontakt z siostrą Ruth-Naomi.
Do jakiej prawdy dojdą w swoim śledztwie?
Tego dowiecie się z książki....
*****************************************
Prawda.
Najgorsza,ale prawda.
Bo nieświadomość zabija nas od środka,zadaje pytania i nie pozwala normalnie żyć.
Tak jest też w przypadku naszych bohaterek.
Ale prawda okaże się okrutna i trudna.
Jednym przyniesie spokój,innym ból,a jeszcze innym wymierzy sprawiedliwość.
*******************************************
Książka zaciekawiła mnie na tyle,że nie tylko przeczytałam ją w kilka godzin,ale popełniłam ,,grzech śmiertelny"i podejrzałam wcześniej zakończenie,które trochę mnie wkurzyło...
Niestety nie mogę zdradzić dlaczego.Powiem tyle,że po prostu spodziewałam się czegoś innego..
A tutaj totalne zaskoczenie.
Jeśli chodzi o samą książkę,to nie jest to jakiś straszny thriller,który rozwali Ci system.
Ale...jeśli lubisz zagadki i zabawę w detektywa-amatora to jest to pozycja w sam raz dla Ciebie.
Ja polecam.
2020-02-20 07:38:55

Studentka Ruth Walker znika w tajemniczych okolicznościach. Kilkanaście lat później osoba łudząco do niej podobna zostaje zauważona przez Alice, absolwentkę tego samego uniwersytetu, co Ruth. Kobieta odkrywa, że jej mąż niedługo przed zniknięciem dziewczyny był jej partnerem. Alice dopada obsesyjna potrzeba wyjaśnienia zaginięcia młodej dziewczyny. Dokąd zaprowadzi ją jej prywatne śledztwo?

„Dziewczyna, którą znałaś” jest w mojej ocenie pozycją bardzo przeciętną. Porusza ważne tematy jak np. destrukcyjna potrzeba akceptacji przez rówieśników, gwałt, miłość homoseksualna, jednak te tematy są przedstawione na tyle płasko, że prędzej jako ich docelowych odbiorców wskazałabym osoby młodsze. Podczas lektury odniosłam wrażenie, że książka ta byłaby dobrą pozycją dla młodzieży, ze względu na niestosowne sceny - takiej 15 .

Bohaterowie są zbudowani poprawnie, nie mam zarzutów co do ich niespójności czy braku wyrazistości. Każda postać jest na swój sposób zauważalna i każda odznacza się inną osobowością, co pomaga je odróżnić. Na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się tutaj płeć piękna – bowiem narracja prowadzona jest z perspektywy 3 bohaterek. Postaciami pobocznymi są młodzi, dorastający chłopacy, którzy choć pochodzą z wyżyn społecznych to ich moralność dotyka dna i zdecydowanie ten motyw zainteresował mnie najbardziej. Pozostałe niekoniecznie. Zwłaszcza zważywszy na to, że wszystko w tej książce krąży wokół miłości, szczególnie tej nieszczęśliwej. Niestety, nie tego oczekiwałam.

Bardzo brakowało mi w tej książce napięcia. Mimo, iż jest to thriller psychologiczny to bardziej odpowiednie wydaje mi się zakwalifikowanie tej pozycji jako obyczaj z silnie rozwiniętym aspektem psychologicznym. Do ponad połowy lektury nie dzieje się nic. Potem akcja trochę przyśpiesza, jednak zakończenie nie wbija w fotel. A szkoda, bo to znacząco podratowałoby ogólne wrażenia.

Każdego z nas cechuje jednak inny gust czytelniczy. Książka zbiera także wiele pochlebnych opinii, zatem najlepszą metodą będzie osobiste zweryfikowanie tej pozycji.
2020-03-01 22:58:23

Przeszłość znowu puka do naszych drzwi. Nie daje o sobie zapomnieć. Staramy się wyjaśnić okoliczności wydarzeń, które miały kiedyś miejsce, ale nie poznaliśmy ich zakończenia. Ale ciekawość nie daje nam wytchnienia, trąci nasz wewnętrzny spokój i wzmaga niepokój ...
Z podobnymi sugestiami walczy Alice, ceniona prawnik zajmująca się głównie sprawami rozwodowymi. Żyje w związku z prezenterem telewizyjnym, Georgem, wkrótce zostaną rodzicami. Ale do Alice powraca przeszłość,a zwłaszcza kobiety męża, zwłaszcza dawna jego dziewczyna, urocza Ruth. Kiedy byli na studiach ona zaginęła i już nie powróciła. Ślad po niej zaginął. Ich znajomość, ale i zniknięcie dziewczyny nie daje Alice spokoju. Zwłaszcza jak pewnego dnia widzi w pociągu kobietę przypominającą Ruth. Ale ona nagle znika jej z oczu. Kobieta stara się ją odnaleźć, rozpoczyna prywatne śledztwo. Uważa, że mąż miał coś wspólnego z jej zniknięciem, ale on się wypiera wszystkiego. Krok po kroku, spotykając się ze znajomymi z przeszłości, docierając do dawnych przyjaciół Ruth, jak i do jej siostry Naomi, Alice zbliża się do prawdy, a przynajmniej ma taką nadzieję. Nie wszyscy chcą z nią rozmawiać, niektórzy zasłaniają się niepamięcią, co wzbudza w kobiecie podejrzenia, że zapanowała zmowa milczenia. Mur kłamstw, który jest nie do przejścia. Ale ona nie daje za wygraną. Dociera do ciekawych wniosków, niedowierzanie ją ogarnia, ale i szok. Myślała, że zniknięcie Ruth ma początek w tragicznych wydarzeniach sprzed lat i raczej się nie pomyliła w tym względzie.
Dziewczyna, którą znałaś to historia, która stara się zmusić nas do postawienia pytania, jak dobrze znamy najbliższe nam osoby, czy znamy ich tajemnice, czy jesteśmy pewni, że ich przeszłość nie stanie nam drodze naszej przyszłości. Ukazuje, jak skrywane tajemnice mogą wpłynąć negatywnie na relacje z bliskimi, jak niszczą związek i powodują utratę zaufania do bliskich. Kiedy do związku zawita nieufność, zdrada i kłamstwo, nie może to wróżyć nic pomyślnego. Każdy związek w takiej sytuacji stanie w obliczu kryzysu, który tak naprawdę sami powodujemy. A to już mały krok do rozpadu związku …
Czy mnie ta historia oczarowała? Przyznam, że początek lektury był dość nudny i czułam wielkie zniechęcenie. Emocji jak na lekarstwo, brak pazura, na którego tak bardzo liczyłam. Dla mnie akcja się rozkręciła pod połowie lektury, wtedy pojawiły się emocje, ciekawość i oczekiwanie na ostateczne rozwiązanie śledztwa. I na to właśnie czekałam.
Dużym plusem tej książki jest narracja przedstawiona z perspektywy trzech osób. Ubogaca to odbiór historii przez czytelnika i pozwala spojrzeć i oceniać wydarzenia z punktu widzenia kilku osób. Ciekawy zabieg, coraz częściej pojawiający się w dzisiejszych powieściach. Czyta się ją szybko, nie zmusza czytelnika do zatrzymania się na chwilę, zastanowienia się i zebrania myśli. Krótkie rozdziały, czytelne i proste dialogi powodują przyśpieszenie całej akcji. Zabrakło mi w tej książce twardych i niezapomnianych emocji, wypieków na twarzy powodujących, że nie ma się ochoty na odłożenie książki do jutra. Owszem przebrnęłam przez całość, ale większego wrażenia na mnie nie zrobiła. Czy zostanie na dłużej w mojej pamięci? Nie sądzę. To nie jest lektura, którą się pamięta przez lata i ma się ochotę do niej ponownie wrócić. Ale sięgnąć po nią można, zawsze to nowe przeżycia, czy niezapomniane, to pozostawiam do waszej subiektywnej oceny ...
2020-03-02 20:02:53