Dziecko z Auschwitz
Lily Graham
Dziecko z Auschwitz
Lily Graham
- Wydawnictwo: W.A.B.
- Rok wydania: 2020
- ISBN: 978-83-280-7679-2
- Ilość stron: 256
- Format: 13.5x20.2 cm
- Oprawa: miękka ze skrzydełkami
1 - 3 dni robocze*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Dziecko z Auschwitz - Lily Graham
Dziecko z Auschwitz to rozdzierająca serce historia przetrwania w świecie, w którym życie i śmierć zależą od najbardziej trywialnych przypadków, a szczęście można odnaleźć nawet w najmroczniejszych chwilach.
Rok 1942. Eva Adami wsiada do pociągu jadącego do Auschwitz. Ledwo oddycha pod naporem obcych ciał. Wyczerpana dwudniową podróżą, myśli tylko o jednym – o wyczekiwanym spotkaniu z mężem Michalem, który trafił do obozu sześć miesięcy wcześniej. Eva dociera do Auschwitz, jednak tam nie ma nawet śladu ukochanego. Obozowa rzeczywistość uderza w kobietę z całą siłą. Gdy leży zrozpaczona i zmarznięta na cienkim materacu, słyszy nagle szept. Towarzyszka z pryczy, Sofie, wyciąga do niej pomocną dłoń… To dzięki jej pomocy kobieta może się spotkać z mężem. Nawet jeżeli będzie to oznaczało bratanie się z wrogiem, a skutki tego spotkania narażą je na śmierć…
Poruszająca opowieść o przetrwaniu, która dowodzi, że życie i śmierć zależą od przypadku, a szczęście można odnaleźć nawet w najstraszliwszych czasach.
Szczegóły: Dziecko z Auschwitz - Lily Graham
Tytuł: Dziecko z Auschwitz
Autor: Lily Graham
Wydawnictwo: W.A.B.
Kod paskowy: 9788328076792
ISBN: 978-83-280-7679-2
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 256
Format: 13.5x20.2 cm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Recenzje: Dziecko z Auschwitz - Lily Graham
Niektórzy pewnie powiedzą "kolejna książka o tej tematyce", a ja szczerze się cieszę, że pojawia się ich u nas tak dużo i, że dzięki temu sięga po nie więcej osób. Książki o tej tematyce zawsze są dla nas ciężkie, wzruszające i stawiające tysiące pytań bez odpowiedzi. Z tą również tak było!
Jest to powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i powinniśmy mieć to na uwadze. Historia o dwóch kobietach, które zbliżyło do siebie piekło tego miejsca. Eva i Sofia trafiły tutaj, nie wiedząc tak naprawdę, co je czeka i w jakich warunkach przyjdzie im żyć. Przez ten ciężki czas będą dla siebie wsparcie i opoką. Dzieląc wspólną pryczę, będziemy powoli poznawać ich przeszłość oraz zanurzać się w ich planach na przyszłość. Obie mają dużo nadziei, wierzą, że piekło szybko się skończy i znowu spotkają się ze swoimi bliskimi.
Widzimy w tej książce siłę przyjaźni, oddania i poświęcenie dla drugiej osoby. Przez ostatnie 100 stron ciężko mi się było oderwać od tej książki. Historia wzrusza i wywołuje w nas wiele skrajnych emocji. Razem z Evą szukałam jej męża Thomasa, a z Sofią próbowałam dowiedzieć się co dzieje się z jej jedynym synkiem. Tytułowe "dziecko" pojawia się na ostatnich stronach tej powieści i dla mnie jest ono symbolem siły i woli przetrwania.Wolne Litery 2020-03-09 13:32:19
"Dziecko z Auschwitz" Lily Graham zaczynając czytanie tej książki, byłam bardzo, ciekawa co przyniesie. Po przeczytaniu byłam jednak trochę rozczarowana, bo miałam nadzieję na coś innego. Do tej pory przeczytałam już wiele książek o tematyce obozowej, w wielu powtarzało się okrucieństwo Nazistów, ich stosunek do gatunku podludzi. Życie obozowe w każdej z lektur dotyczącej tej tematyki, jest takie samo, głód, choroby, ciężka praca ponad siły ludzkie, znęcanie, śmierć pod byle pretekstem, krematoria i kombinowanie jak przeżyć w tym okrutnym miejscu. Są opisy przyjaźni zawartych tam i trwających później. Zawiść, zazdrość też wielokrotnie się pojawia. W tej powieści autorka inspirowała się prawdziwymi wydarzeniami tak jak i większość innych pisarzy. Czytając książkę, liczyłam na jakiś moment/sytuację, która byłaby dla mnie jakimś zaskoczeniem, niestety nic takiego nie miało miejsca. Główna bohaterka jest opisywana w różnych sytuacjach, w życiu przed obozem, w obozie przejściowym, później w Auschwitz, a na końcu opis życia już po wojnie. Praktycznie niczym ta książka nie różni się od innych, jest tylko jeden wątek, na który już czekałam od początku- narodziny dziecka i jego przeżycie. Było to szczęście w nieszczęściu, narodziny dziecka dla każdego rodzica są wielkim szczęściem i tutaj też tak było, ale to był cud, że udało się utrzymać ciąże, a później urodzić dziecko. Można było powiedzieć, że głupota było poczęcie tego dziecka w takich warunkach, ale fikcja literacka nie zna granic. Czasami czytając tę książkę, łezka zakręciła mi się w oku. Jest to książka, którą bez problemu można przeczytać jednego dnia. "Dziecko z Auschwitz" można przeczytać, ale nie jest to tytuł, który mogłabym w 100% polecić.
Honorata 2020-03-16 10:10:20
Bardzo podobał mi się styl w jakim książka została napisana. Mimo, że przedstawiona historia opisuje ciężkie czasy i walkę o przetrwanie, to powieść czyta się jednym tchem. Obawiałam się, że książka mnie przytłoczy. Jednak autorka zadbała o to, żeby odciągnąć uwagę czytelnika od obozowej gehenny, poprzez wspomnienia Evy, które również kobietom z baraków poprawiały nastrój choć na chwilę. I tak poznajemy wielką miłość jaka spotkała Evę i Michala, ich wspólne wieczorne spacery uroczymi uliczkami Pragi. Opisy są tak barwne, że wręcz czujemy powiew wiatru we włosach i gwar tętniącego życiem miasta. I choć decyzja jaką podjęła kobieta by odnaleźć swojego ukochanego w obozowej rzeczywistości jest przerażająca, można ją doskonale zrozumieć, gdy dowiemy się jak silne uczucie ich połączyło.
Czytając tę powieść mocno angażujemy się w nią uczuciowo. Poznajemy grupę kobiet, które w tak trudnych czasach stają się dla siebie najbliższymi osobami. Tworzą rodzinę i chronią się wzajemnie ryzykując życiem, byleby ocalić siebie nawzajem. Nie ukrywam, że uroniłam kilka łez, tak mocno wczułam się w opisywaną sytuację.
Tytułowe dziecko wcale nie jest głównym bohaterem tej historii. Pojawia się jednak w odpowiednim momencie, by nadać sens więziennej egzystencji.
„Dziecko z Auschwitz” to powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Autorka wplata tutaj brutalną codzienność więźniów obozów koncentracyjnych, jednak nie znajdziemy w niej przerażających opisów wymyślnych tortur czy eksperymentów prowadzonych na ludziach. I bardzo dobrze, bo dzięki temu powieść uświadamia nam ogrom bestialstwa nazistów, ale sprawia, że przedstawiona historia nie przytłacza.
Ogromna nadzieja, z jaką bohaterki powieści patrzyły w przyszłość, pozwalała im przetrwać każdy kolejny dzień. Jest to wzruszająca opowieść o wielkiej miłości, niegasnącej nadziei, walce o przetrwanie i poświęceniu jakie są w stanie znieść ludzie w sytuacji zagrożenia życia.
Piękna historia, którą warto przeczytać.
CherryLadyReads 2020-03-17 14:59:36
Wojna to nie jest łatwy temat ale bardzo ważny, warto chociaż trochę wiedzieć o tych czasach i docenić to co mamy, osoby które przeżyły to piekło zasługują na pamięć i szacunek.
Eva i Sofie to przyjaciółki które trafiły razem do Auschwitz, w tym trudnym czasie starają się wspierać się nawzajem i podnosić się na duchu. Sofie chociaż nie musiała bardzo chciała tam być żeby odnaleźć swoją kuzynkę Lotte przez którą zginął jej ojciec i zaginął syn, poprzysięgła sobie że kiedyś go odnajdzie, za to Eva chce odszukać męża Michala. Zimno, głód i ciężka praca to coś z czym muszą żyć na co dzień ale żadna z nich się nie poddaje i wierzy że kiedyś się to skończy, posiniaczone, poobijane i przemarznięte marzą o lepszym jutrze.
Piękna książka która skrywa w sobie trudną historię, ona pokazuje nam jak ważna jest miłość i ile jesteśmy w stanie dla niej poświęcić, jeżeli jest chociaż iskierka nadziei że spotkamy jeszcze bliską nam osobę chociaż na chwilę wstępuje w nas moc i jesteśmy w stanie góry przenosić. To co działo się w obozach trudno pojąć nam, zwykłym ludziom, i chodź nie raz o tym słyszeliśmy czy nawet widzieliśmy na oczy prawdziwy obóz to i tak nie poczujemy tego co czuli tamci ludzie. Czytając nie raz uroniłam łzę, może i ta historia nie jest prawdziwa albo tylko kilka fragmentów wydarzyło się rzeczywiście to i tak robi wrażenie, tam rozdzielano rodziny i chociaż nawet każde z nich żyło nie mogli się nigdy spotkać.
Książkę czyta się bardzo szybko ponieważ ciężko ją odłożyć, historia wciąga i nie chce wypuścić, skłania do refleksji i doceniana tego co mamy, do tego ta piękna okładka na którą patrząc trudno oderwać wzrok, prosta ale bardzo wymowna. Całość opisana jest tak że pomimo tego że historia przedstawiona jest bardzo smutna to jednocześnie jest piękna, pokazuje nam jak pomimo skrajności nadal możemy być ludźmi empatycznymi, mieć przyjaciół i walczyć o rodzinę.
Czasy wojny niech nigdy nie powrócą, bądźmy wolni i szczęśliwi ale pamiętajmy o tych którzy zginęli po to żebyśmy my mogli żyć.Zaczytane Strony 2020-03-19 13:02:34
"W Auschwitz-Birkenau urodziło się przynajmniej siedemset dzieci. Do dziś wiemy tylko o garstce, która przetrwała".
"Dziecko z Auschwitz" jest poruszającą historią, bardzo uderzającą swoją treścią ze względu na inspirację prawdziwymi wydarzeniami. W tej opowieści bohaterką jest Eva, która ze względu na ogromną miłość do męża, nie staje przed niczym i dobrowolnie oddaje się w ręce piekieł, aby go odnaleźć. Poznajemy jej codzienne "życie" w obozie, razem z innymi więźniarkami, wśród walki o przetrwanie, układów, odarcia z moralności i człowieczeństwa. A to wszystko jest przeplatane wspomnieniami, jeszcze nie tak dawnych, lepszych czasów szczęścia, które tym bardziej wzruszają, gdy wraca ponura rzeczywistość.
Książkę czyta się z zapartym tchem. Myślę, że autorka z rozmysłem oszczędziła czytelnikom najgorszych elementów brutalnego świata obozowego, dzięki czemu nadal książka jest mocna i poruszająca, ale nie zostawia po sobie aż takiego ciężaru emocjonalnego na czytelniku, jak wiele innych pozycji. Ten zabieg pozwolił uwidocznić sedno tego, co miało być tu przekazane - siłę i wytrwałość jednostki w walce o życie swoje i najbliższych.
Mogę polecić z czystym sumieniem każdemu tę pozycję. Patrycja Łukaszyk 2020-03-21 10:30:53
Powieść przenosi nas w lata 1942. Lata wojny i zagłady.
Poznajemy historię Evy Adami, która jedzie do obozu na spotkanie z swoim mężem. Jednak po do darciu na miejsce nie jest w stanie go znaleźć. Z pomocą przychodzi jej Sofie - towarzyszka z baraku. Odtąd razem poznają życie w obozie, jego ciemne strony, oraz wspólnie przeżywają smutki i radości.
Tematyka obozowa, która jest poruszana w tej książce, jest dla mnie bardzo trudna. Darzę bardzo dużym szacunkiem osoby które tam zginęły, i szczerze powiedziawszy widzę jaki teraz jest bum na tę tematykę. Jednak tylko historie prawdziwe mają dla mnie sens. Ta historia jest inspirowana prawdziwymi zdarzeniami. Pozwoliła mi zwykłemu czytelnikowi poznać życie w tym strasznym miejscu. Przedewszystkim wróciła mi wiarę w drugiego człowieka!
Fabuła bardzo ciekawa! Niejednokrotnie wycisnęła ze mnie nie jedną łzę. Historia kobiet które chciały przerwać, miały wolę walki, były naiwne ale i przepełnione miłością.
Historia o nadziei i wspomnieniach. Troszeczkę za mało wyrażonych emocji w związku z pobytem w obozie.
Polecam! Niech ta lektura stanie się dla wszystkich lekturą zadumy i pamięci wszystkim osobom które zginęły w tym piekle. Czytamkiedytyśpisz 2020-03-24 22:53:38
"Dziecko z Auschwitz" Lily Graham miała premierę 11.03.2020 i stwierdziłam, że to już jest jej czas by zapoznać się z tą historią.
Eva uwielbiała szkicować. Mieszkała z rodzicami w pięknej Pradze. Tam też poznała swojego przyszłego męża, skrzypka Michaila. Jednak wojna zburzyła ich szczęście. Tylko dlatego, że byli Żydami trafili najpierw do obozu w Terezinie, a gdy zabrali Michaila do Auschwitz, Eva nie namyślając się wiele dobrowolnie udała się tam za nim. Nikt nawet w najgorszych koszmarach nie wyobrażał sobie jakie tam piekło przeżyją. Jednak udało im się spotkać i z ich miłości urodziło się dziecko, które tak naprawdę nie miało prawa przeżyć..
Włos się jeży na głowie, że historia ta inspirowana jest prawdziwymi zdarzeniami. To co spotkało bohaterów w książce nie mieści się w głowie, jednak ich determinacja by przeżyć jest godna wielkiego podziwu. Nie dało się tej książki czytać spokojnie i bez łez. Za każdym razem jest to dla mnie emocjonalne przeżycie. Na szczęście autorka skupiła się tutaj głównie na odczuciach samej Evy i to jej historia jest najważniejsza. Zdarzenia z Auschwitz przeplatane są jej cudownymi wspomnieniami z Pragi. Warto było to przeczytać i będę czytać dalej taką literaturę, bo trzeba pamiętać..pola_red 2020-03-31 18:12:42
Jak dla mnie tak ksiażka jest mocna . Żeby ją przeczytać do konca trzeba lubić tematy wojenne z dawnych czasów . Jednak książka opowiada o miłości która dawała nadzieje na przetrwanie , Książka ma w sobie milion róznych emocji . Książka nie posiada w sobie zródła historii którą warto zapamiętać pomimo że jest kilka autentycznych historii jednak nie odwzorowuje ich ....
Zaczytana1001_ 2020-04-01 15:45:53
Tematyka obozowa to trudny temat i rzadko sięgam po taką literaturę. Wydarzenia, które miały miejsce w Auschwitz, to ciemna plama dla ludzkości.
„To ludzie ludziom zgotowali ten los”
Z.Nałkowska
Byłam ciekawa tej książki, jak i jej się obawiałam.
Wbrew pozorom stworzyć opowieść bazując na prawdziwych wydarzeniach, nie jest łatwo.
Obawiałam się spłycenia tematu i przedstawienie tych wydarzeń jak jakaś „historyjkę”. Moim zdaniem autorka napisała niesamowita książkę, która chwyta za serce. Przejmująca, tragiczna prawda kobiety, która zrobi wszystko dla miłości. SylkaCzyta 2020-04-03 13:38:11
Kolejna powieść wpisująca się w nurt "pop-Auschwitz", która obok modnej "Położnej z Auschwitz" czy "Tatuażysty z Auschwitz" zasila szeregi literatury obozowej. Rynek wydaje się być nieco przesycony takim materiałem i obserwuje się lekkie zmęczenie materiału. Trzeba nie małej umiejętności i wysiłku autora, aby zainteresować czytelnika i sprawić, aby powieść nie znalazła się w szeregu tych oklepanych, bo o wojnie napisano już prawie wszystko. Dlatego z dużą rezerwą podchodzę do tego typu książek. Nie jest to z pewnością historia o dziecku tylko o małżeństwie zakleszczonym w obozowej rzeczywistości, owszem jest i dziecko będące owocem ich miłości, jednak pojawia się one w zakończeniu. Tytuł został błędnie sformułowany i wprowadza czytelnika w błąd. Osobiście nic nowego w tej książce nie odkryłam, brakuje mi tu emocji, głębi przeżyć. Główny wątek skupia się na przeżywaniu miłości bohaterów. Jest to powieść jak każda inna, wielbiciele literatury wojennej "typu lekkiego" będą z pewnością zachwyceni.ilona_001 2020-04-05 14:43:14
"Dziecko z Auschwitz" należy do literatury obozowej inspirowanej prawdziwymi wydarzeniami, dlatego tak bardzo porusza i wywołuje naturalny sprzeciw przeciwko niewyobrażalnemu bestialstwu kierowanemu ku drugiemu człowiekowi.
Wraz z młodą kobietą, Evą Adami, przeżywamy piekło obozu koncentracyjnego. Piekło, w którym Eva znalazła się dobrowolnie, by odnaleźć ukochanego męża. Nie spodziewa się z jakim bestialstwem przyjdzie jej się zetknąć, w jak strasznych warunkach przebywać. Tu jej życie jest warte mniej niż splunięcie strażnika. Czy jej nadludzkie poświęcenie nie pójdzie na marne? Czy uda jej się dowiedzieć, co stało się z ukochanym mężczyzną?
Przy życiu trzyma ją nadzieja i przyjaźń innej kobiety. Przyjaźń, za którą przyjdzie im zapłacić najwyższą cenę.
W powieści teraźniejszość przeplatana jest wspomnieniami obu kobiet, które dają im siłę, by dalej żyć i walczyć każdego dnia wierząc w powrót do świata, który utraciły.
To powieść o bestialstwie i przyjaźni, o zdradzie i nadziei. Nadziei, która nigdy nie umiera.
czytanie.na.platanie 2020-04-05 16:50:32
Ewa Adami jedzie za ukochanym mężem do Auschwitz, a z nią przyjaciółka Stefi. W obozie nie ma mężczyzny. Kobieta składa Sofie obietnicę, że przeżyją. Obozowa rzeczywistość uderza z całą mocą. Znajomość niemieckiego i nietypowych umiejętności, odwaga, kombinowanie, kłamstwa, nadzieja połączona z optymizmem i naiwnością, nieoceniona pomoc przyjaciółki, która narażając własne życie, brata się z wrogiem, oraz łut szczęścia to wszystko wiedzie do odnalezienia męża i do ciąży.
Autorka wiarygodnie ukazała obóz w Terezinie i brutalną rzeczywistość Auschwitz. W głodzie i chłodzie, na słońcu i w deszczu, w upale i w mrozie, na apelu i w barakach, w „pracy” i w „czasie wolnym”. Kradzieże, tortury, eksperymenty, plotki, łapówki, handel żywnością i zdobyczami z Kanady, długi wdzięczności, przysługi. W tym wszystkim człowieczeństwo głęboko zakorzenione w dobrym sercu Ewy.
Powieść osnuta jest na bazie wspomnień tej, która dzięki upartej miłości własnej matki, przyszła na świat w obozie śmierci i go przeżyła. Naděje – Nadzieja Adami sięga po listy. Opowiada historie swej rodziny, która zaczęła się przed jej narodzinami. Przeplatają się w niej realia Auschwitz i wspomnienia Ewy z czasów przedwojennych i obozu przejściowego. To dwa odrębne światy, dwie rzeczywistości, jednak widać w nich te cechy, które w trudnych chwilach pokazują, jakimi ludźmi jesteśmy, z jaką paletą zalet i umiejętności. Lily Graham napisała powieść inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Autorka połączyła historię wielu kobiet. Dała świadectwo, że w obozie zagłady pojawiało się życie – dzieci, które miały siłę żyć w nieludzkich warunkach na przekór wszystkiemu. Taka była malutka Naděje.
Powieść przeczytałam w jeden dzień. Zachłysnęłam się nią, przeżyłam, okrasiłam łzami. Autorka pisze w sposób prosty, niewymuszony, nie koloryzuje. Moim zdaniem tytuł powieści jest mylący. Tytułowe dziecko pojawia się pod koniec powieści. To bardziej historia upartej miłości Ewy do męża i do życia.
„Dziecko z Auschwitz” to poruszająca powieść o sile przetrwania, o wielkiej miłości do męża i nadziei na ocalenie, pokazująca silną wolę ludzi i to, czego potrafią dokonać, by przeżyć, jeśli tylko zechcą. Przekonajcie się, kiedy brak płaczu, ratuje matkę i dziecko…
Martak180 2020-04-09 22:51:39
Eva i Michal, połączyła ich wielka miłość, rozdzieliła okropna wojna. Eva dobrowolnie wsiada do pociągu jadącego do Auschwitz. Ma nadzieję, że tam odnajdzie swojego ukochanego męża. Tam zderza się z brutalną rzeczywistością. Czy znajdzie męża w piekle na ziemi? Czytałam wiele opinii o tej książce. Często są o tym, że książka jest przerażająca, opisująca okrucieństwa i to jest prawda. Ale ja w tym wszystkim zobaczyłam, że jest to książka o wielkiej i pięknej miłości. I o wiernej przyjaźni, a to wszystko dowodzi, że nawet w piekle może zdarzyć się coś pięknego.Gosia - Pachnące Inspiracje 2020-04-13 10:00:36
„Dziecko z Auschwitz” Lily Graham to pozycja, do której miałam dość wysokie oczekiwania. Sam tytuł przyciąga uwagę czytelnika i sprawia, że osoby czytające książki historyczne mają ochotę się z nim zapoznać. Zawsze ciekawił mnie temat dzieci, które urodziły się w obozach koncentracyjnych. Czy jestem zadowolona po lekturze tej książki?
Trochę tak i trochę nie. Owszem, otrzymujemy historię kobiet, które się zaprzyjaźniły w czasie wojny i wspierają się w tak okropnym miejscu jakim było Auschwitz. Nie jest to jednak pozycja, dzięki której poszerzymy swoją historyczna wiedzę. Pojawia się w niej sporo błędów i niedociągnięć, a sama historia nie wydarzyła się naprawdę. Była ona inspirowana historią Very Bein, która urodziła w Auschwitz córkę. Autorka czerpała również z historii wielu innych kobiet, Evy Schloss, przyrodniej siostry Anne Frank i Helgi Weiss, która opisywała realia życia w wojennej Pradze, obozie przejściowym w Terezinie oraz szkicowała w obozie koncentracyjnym. Jak widać - dość sporo życiorysów, przez co w książce momentami jest misz-masz.
A co z tym tytułowym dzieckiem? Sięgając po tę książkę myślałam, że przeczytam przejmujące historię o noworodkach, które się urodziły w Auschwitz. Tytuł wprowadza czytelnika w błąd, ponieważ na dziecko musimy trochę poczekać.
Opisywana historia nie jest niczym odkrywczym i świeżym w tematyce obozowej. Nie są to wspomnienia, tylko fikcja i zakwalifikowałabym to do gatunku „lekka tematyka wojenna”. Czytelnik dość szybko przewraca strony (o ile nie zwraca uwagi na historyczne niedociągnięcia) i poznaję historię Evy i Michala, czyli małżeństwa, na którego drodze stanęła wojna i Auschwitz. Książka nie wzbudziła jednak we mnie takich emocji, jakie wzbudzają inne książki historyczne (naprawdę, gdy pomyślę o niektórych to przeszywają mnie dreszcze!). Mam wrażenie, że autorka spłyciła wiele aspektów obozowego życia i nie poświęciła im należytej uwagi, ponieważ bardzo chciała zawrzeć w książce jak najwięcej informacji.
Książkę polecam osobom, które szukają lekkiej książki osadzonej w wojennych realiach. Dla mnie momentami było zbyt lekko i nieco pobłażliwie, ale przyznam, że na moment, w którym ją czytałam, sprawdziła się idealnie.arcytwory 2020-04-15 21:16:40
Jest to dobra książka, ale nie rewelacyjna. Jednak troszkę się na niej zawiodłam. Czytając ją czułam, że jest w niej wiele niedociągnięć i jest trochę przekoloryzowana. Tytuł wprowadza czytelnika w błąd, bo na dziecko z Auschwitz musimy trochę poczekać.
Poznajmy historię Evy i Michala. Na ich drodze do szczęścia stanęła wojna. Kobieta zgłosiła się dobrowolnie do obozu w Auschwitz, aby odnaleźć męża.
Czytając takie książki zawsze wzbudzają one we mnie tyle emocji, że ciężko jest mi dotrwać do końca. Tutaj właśnie tego zabrakło. Książka wzbudzała we mnie za mało emocji, nie chwyciła mnie za serce. Główny wątek skupia się na miłości dwojga ludzi, a nie na dziecku. Dziecko jest tylko owocem tej miłości.
Książka nie jest napisana na podstawie prawdziwych wydarzeń, jest tylko inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Przez co czułam w niej za dużo fikcji.ksiazkowa.gladys 2020-04-16 10:22:09
Czytałam już wiele książek o tematyce zagłady II wojny światowej i zdecydowanie,, Dziecko z Auschwitz" to ta jedna z najciekawszych.
Poznajemy tu lody Evy i jej przyjaciółki Sofię, ich rodzin, przyjaciół oraz osób, które poznały w obozach. Obie trafiły do obozu w Terezinie, wraz z rodziną Evy, a koniec wojny zastał je w obozie w Auschwitz.
Eva, młoda dziewczyna do obozu trafiła z mężem Michalem i cała swoją rodziną. Gdy jej męża zabrano transportem do Oświęcima podjela decyzję, że też się zgłosi do transportu by go odnaleźć i z nim być.
Sofię, najbliższa przyjaciółka Evy pojechała razem z nią by odszukać swojego syna, którego zdradzieckim podstępem zabrała jej kuzynka Lottie.
Obie trafiły do obozu zagłady. Praca ponad siły, ciągły głód, choroby i nieustanny strach. Robiły wiele rzeczy wbrew sobie by odnaleźć swoich bliskich i by przeżyć. Czy udało im się przetrwać nieludzkie warunki życia? Czy odszukały swoich bliskich? I kim jest tytułowe,, Dziecko z Auschwitz "?
Naprawdę wspaniała książka, napisana w oparciu o prawdziwe wydarzenia. Kolejny dowód na bezlitosne i bestialskie zachowanie Niemców w czasach II wojny światowej. Książka napisana łatwym i zrozumiałym językiem, więc czyta się szybko. Pokazująca nam, że wartości takie jak miłość, wiara, nadzieja przetrwają najgorsze zło. Polecam!!!paulinkaw@onet.com.pl 2020-05-12 13:03:28
Historia II Wojny Światowej w równym stopniu interesuje, jak również przeraża. Wydarzenia czy sytuacje, które miały miejsce w obozach koncentracyjnych są dla większości z nas czymś niewyobrażalnym. Lęk, strach, brak poczucia bezpieczeństwa, niepewność przeplatają się z odwagą, uporem, wytrwałością czy wielkim poświęceniem.
Ludzie znajdujący się w zaistniałych warunkach to niezwykli herosi. Każda książka poruszająca tematykę zniewolenia jest trudna, jednak myślę, że istotna dla każdego. Szczególnie ta, która inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami. A taka jest właśnie powieść Graham Lily „Dziecko z Auschwitz”.
Opowieść bohaterki – Evy Adami porusza, skłania do refleksji… Sama książka jest napisana bardzo dobrze, prostym, lekkim językiem, przez co trafi w gusta większości czytelników. Uważam, że warto się w nią zagłębić. Po przeczytaniu jeszcze długo pewne sytuacje zostają w pamięci, co z pewnością czyni ją wyjątkową.
NatSaczek 2020-05-17 11:15:11