Prawda
Melanie Raabe
Prawda
Melanie Raabe
- Wydawnictwo: Czarna Owca
- Rok wydania: 2020
- ISBN: 9788381431941
- Ilość stron: 434
- Format: 13.5 x 21 cm
- Oprawa: miękka
Pojutrze (piątek 2024-12-27)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Prawda - Melanie Raabe
Siedem lat temu biznesmen Phillip Petersen zniknął bez śladu podczas podróży do Ameryki Południowej. Od tamtej pory Sarah wychowuje ich syna samotnie. Pewnego dnia kobieta otrzymuje wiadomość, że jej mąż żyje. Powrót Phillipa, domniemanej ofiary porwania, wywołuje ogromne zainteresowanie mediów. Sarah ma sprzeczne uczucia - już uporała się przeszłością i nauczyła żyć na nowo. Jak będzie wyglądała jej przyszłość po powrocie męża? Sprawa staje się jeszcze trudniejsza, gdy z samolotu wysiada mężczyzna, który… nie jest tym, za kogo się podaje. Człowiek udający za jej męża, grozi Sarah – jeśli go zdemaskuje, może stracić wszystko – męża, dziecko, życie….
Szczegóły: Prawda - Melanie Raabe
Tytuł: Prawda
Autor: Melanie Raabe
Wydawnictwo: Czarna Owca
ISBN: 9788381431941
Tytuł oryginału: Die Wahrheit
Język oryginału: niemiecki
Tłumacz: Masłowski Paweł
Języki: polski
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 434
Format: 13.5 x 21 cm
Oprawa: miękka
Waga: 0.444 kg
Recenzje: Prawda - Melanie Raabe
~Dokładnie siedem lat temu zaginął mąż Sarah i do tej pory nie ma o nim żadnych wieści. Kilkudniowa służbowa podróż do Ameryki Południowej zmieniła życie całej rodziny. Kobieta przez te wszystkie lata trwała w zawieszeniu licząc na powrót ukochanego. Niejednokrotnie miała ochotę się poddać, lecz wiedziała, że nie może tego zrobić. Miała przecież malutkiego synka, który miał tylko ją. To on był siłą napędową, dzięki której jej świat nie rozpadł się do reszty. Stabilizację, którą udało się wypracować przez te wszystkie lata burzy rozmowa telefoniczna. Będąc z Leo w zoo dowiaduje się, że znaleziono jej męża, który wraca do domu. Szok i niedowierzanie górują nad resztą emocji. Tak bardzo czekała na ten dzień i w końcu on nastał. Nazajutrz jedzie na lotnisko, żeby móc przywitać Philippa. Widzi jak ląduje samolot i jak zbliżają się do niej osoby, które nim leciały. Jej radość nie trwa jednak długo, przed nią staje mężczyzna, który podaje się za jej męża, choć nim nie jest. Czy to jakiś żart, mistyfikacja? Dlaczego nikt nie zauważa tego co widzi Sarah i jaki cel ma mężczyzna, który chce uchodzić za zaginionego Philippa?
~To moje drugie spotkanie z twórczością autorki i przyznam, że równie udane. Lektura pochłonęła mnie do tego stopnia, że uwinęłam się w jedno popołudnie. Pojawiające się tajemnice i niejasności skutecznie przykuły moją uwagę. To dzięki nim napięcie ciągle rosło, a zwroty akcji zaskakiwały. Sytuacja w jakiej znalazła się główna bohaterka jest nie do pozazdroszczenia. Kobieta tyle lat czekała na powrót męża, a zamiast niego pojawił się obcy, który zagraża jej i synowi. Gratuluję jej odwagi i determinacji. Niełatwo jest się odnaleźć w takiej sytuacji, na dodatek nie mając w nikim wsparcia. Zakończenie okazało się jeszcze bardziej zaskakujące. Polecam książki tej autorki, osobiście na każdą kolejną decyduję się w ciemno i wiem, że się nie zawiodę.mopsowe.czytanie 2020-08-20 18:49:00
Po pierwszym niezbyt udanym spotkaniu z autorką przy okazji jej debiutanckiej "Pułapki", do tej powieści podchodziłam z dużą dozą ostrożności. Czy czeka mnie kolejne rozczarowanie?
"Numer jeden, myślę sobie: jestem oszustką.
Numer dwa: zabiłam człowieka.
Numer trzy: mam tatuaż w mało widocznym miejscu. Jedno z trzech jest kłamstwem".
Symboliczne ścięcie włosów, siedem lat od zaginięcia męża, ma stanowić dla Sarah nowy początek. Chce w końcu oddzielić grubą kreską, stan wegetatywnego oczekiwania i w końcu zacząć żyć na nowo.
Niespodziewany telefon o odnalezieniu Philippa, wywraca dotychczasowy porządek. Tyle, że mężczyzna, który podaje się za męża Sarah wcale nim nie jest i tylko ona jest o tym przekonana.
Wydarzenia śledzimy z narracji pierwszoosobowej głównej bohaterki. Poznajemy jej bogaty wewnętrzny świat, mamy wgląd w tysiące przemyśleń, emocji, przeżyć i wspomnień.
Nie jest to jakaś porywająca historia bo więcej w niej opisów i tła obyczajowego niż napięcia czy akcji, ma jednak w sobie jakąś tajemnicę, która kusi by ją odkryć.
Po pierwszym zachwycie mój zapał przygasł, bowiem Sarah nie zrobiła nic by zdemaskować oszusta, niby próbowała lecz nikt jej nie słuchał. Na dodatek nie ma wokół żadnej osoby, która mogłaby potwierdzić jego tożsamość, czy to nie dziwne?
Jest ciekawie i tajemniczo, jednak to wszystko wydaje się być zbyt naciagane, oderwane od rzeczywistości. Mam mieszane uczucia, lubię grzebanie w ludzkich umysłach, wewnętrzne światy, rozterki lecz ta nazbyt "fantastyczna" fabuła spowodowała pewien mętlik i sama nie wiem, co myśleć, bo uwierzyć w to wszystko nie sposób. A wy chcecie poznać "Prawdę"? Coolturka 2020-10-06 18:32:53