Najgłośniej krzyczy serce

Książka

Najgłośniej krzyczy serce

  • Wydawnictwo: We need YA
  • Rok wydania: 2020
  • ISBN: 9788366570252
  • Ilość stron: 400
  • Format: 14,5 x 20,5 cm
  • Oprawa: miękka
Wysyłka:
1 - 2 dni robocze + czas dostawy*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Cena katalogowa 36,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 36,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Najgłośniej krzyczy serce - Senator Martyna

Martyna Senator, ulubiona autorka nastolatków i młodych dorosłych, stworzyła powieść, o której będziecie pamiętać przez długie tygodnie.



Nina jest młodą i wrażliwą dziewczyną, a ponad wszystko kocha taniec. Jej na pozór idealne życie z dnia na dzień zamienia się w koszmar.

Kacper próbuje wmieszać się w tłum i zniknąć. Kiedyś miał wszystko, teraz za wszelką cenę chce po prostu przetrwać.



Ta poruszająca książka o gniewie, nieuzasadnionej nienawiści, przemocy w szkole i hejcie otwiera oczy na zdarzenia, które mogą dotyczyć każdego z nas. Zdarzenia, o których trudno będzie zapomnieć.


Szczegóły: Najgłośniej krzyczy serce - Senator Martyna

Tytuł: Najgłośniej krzyczy serce
Autor: Senator Martyna
Wydawnictwo: We need YA
ISBN: 9788366570252
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 400
Format: 14,5 x 20,5 cm
Oprawa: miękka


Recenzje: Najgłośniej krzyczy serce - Senator Martyna

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Myślałam, że to romansidło jakich wiele, lekka opowieść z nurtu young adult o nastolatkach, którzy przeżywają swoje małe nieszczęścia... Jak bardzo nie doceniłam tej książki, wiem teraz!

Nina, Kacper i Magda zmagają się z różnymi problemami... Najbardziej wziętym na tapetę jest prześladowanie przez szkolnych rówieśników, które wymyka się spod kontroli. To nie wszystko - mamy tu śmierć rodzica, kompleksy dotyczące własnego ciała, pierwsze zakochanie, kt,óre pojawia się znikąd, wierną przyjaźń, utratę marzeń, brak czasu na pasję, konflikt z rodzicami... Brzmi jak przepis na totalną katastrofę i misz-masz, tymczasem Martyna Senator tak zgrabnie spletła wątki i przeprowadziła nas przez każdy z nich, że czytamy wciągającą, spójną jedność! Sama myślami przeniosłam się 10 lat wstecz do szkoły i nie do ońca akceptujących mnie rówieśników. Nawet po takim czasie książka miała działanie terapeutyczne, pozwoliła mi poczuć się tamta nastolatką i zrozumieć, że zachowanie wrogich mi osób nie było moją winą.

Piękna, terapeutyczna i wciągająca podróż do własnej psychiki. Podrzućcie ją pedagogom szkolnym - nie wątpię, że stanie się częścią ich pracy!
2021-01-10 11:16:13

Jest to książka która porusza bardzo trudny temat, a mianowicie temat przemocy w szkole.
Ostatnio dużo się o tym słyszy i już nie jest to odległy problem ale może dotyczyć każdego z nas, czy to rodzica czy też nasze dziecko. Mało natomiast jest informacji jak z tym walczyć, jak pomagać ofiarom przemocy, jak zauważać problem. W życiu bywa tak, że młodzi ludzie boją się o tym wspomnieć rodzicom, nauczycielowi czy komukolwiek. Nie zawsze też ktokolwiek zauważa że coś się dzieje i co wtedy? Rodzice głównej bohaterki też nie zauważyli nic niepokojącego, na szczęście miała przyjaciół którzy ją wsparli, niestety narażając się prześladowcy. Książka tak bardzo prawdziwa i bardzo potrzebna, myślę że każdy rodzic powinien ją przeczytać i podać dalej.
2021-01-19 21:44:39

Martyna Senator jest autorką popularnych powieści dla młodych ludzi, którzy wkraczają w dorosłe życie. „Najgłośniej krzyczy serce” było moim pierwszym spotkaniem z twórczością tej autorki, jednak na pewno nie ostatnim. Zawsze powtarzam, że lubię młodzieżówki, które poruszają trudne problemy nastolatków i ta powieść właśnie taka jest.

Bohaterami powieści są Nina i Kacper. Ona jest wrażliwą dziewczyną, której największą pasją jest taniec, którym wyraża swoje emocje. Ma z pozoru idealne życie, ma kochających rodziców, dobrze się uczy. Jednak tak naprawdę Nina codziennie w szkole zmaga się z przemocą i hejtem. Z kolei Kacper uważany jest za złego nastolatka, który nie przykłada się do nauki, olewa wszystko i wszystkich. W rzeczywistości nieustannie walczy ze swoim smutkiem, żalem i samotnością. Gdy Nina ma pomóc Kacprowi w nauce, chłopak broni się przed tym, stosując dobrze sobie znaną obojętność. Jednak, kiedy widzi, jak Nina jest traktowana przez rówieśników, zaczyna otwierać się przed nią.

Autorka stworzyła bardzo rzeczywistych bohaterów, którzy mierzą się z typowymi dla swojego wieku problemami. Nie są to jednak błahe i wyolbrzymione problemiki rozpuszczonej młodzieży. Wręcz przeciwnie. Nina codziennie walczy z przemocą i hejtem, naśmiewaniem się z niej i brakiem sympatii do niej. Przez to dziewczyna jest nieśmiała, ma bardzo niskie poczucie wartości, ma kompleksy, z którymi trudno jest jej sobie poradzić. Kacper zmaga się z bólem i tęsknotą po śmierci mamy. Nosi w sobie wiele żalu i negatywnych uczuć w stosunku do ojca. Kiedy Nina i Kacper zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu, stają się sobie coraz bardziej bliscy. Mają w sobie oparcie, pocieszają się i podnoszą na duchy. Razem stawiają czoła swoim lękom i obawom.

Bardzo podobało mi się ukazanie przeróżnych emocji dwójki młodych ludzi, począwszy od strachu i lęku przed dręczycielami, tęsknocie za zmarłą mamą, poczuciu żalu i bezsilności, a skończywszy na pierwszym zakochaniu. Problem hejtu, który został poruszony w tej książce, pokazuje, że nawet z pozoru normalni, wzorowi uczniowie, nie odbiegający od reszty, mogą stać się ofiarami nieuzasadnionej nienawiści. Ja, jako matka kilkuletniej córki, jestem pełna obaw o to, jakich ludzi moje dziecko spotka na swojej drodze. Mogę mieć tylko nadzieję, że okażą się oni dobrzy, tolerancyjni i empatyczni. Z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę nie tylko nastolatkom, aby uświadomić im, że trzeba walczyć z hejtem, ale też rodzicom, aby uzmysłowić im, z jakimi problemami mogą zmagać się ich dzieci.
2021-02-05 17:26:45

Pierwsze dni września mogą oznaczać tylko jedno, że  wszyscy uczniowie zaczynają kolejny rok szkolny. Ponadto  swoją premierę miała bardzo ważna książka „Najgłośniej krzyczy serce”, bo tu o niej mowa to najnowsza powieść spod pióra Martyny Senator.
Wróćmy jeszcze na chwile do tematu szkoły. I tak dzisiaj będzie bardzo poważny post. Zwykle pierwszy dzień szkoły kojarzy nam się z czymś nowym. Niesamowitym początkiem. Powrotem do znajomych. Sal, ławek, nauczycieli. Nie każdy to przyzna, ale początek roku to zawsze jakoś tak kojarzy się z nowym startem. Problem polega na tym, że dla niektórych powrót do szkoły oznacza lęk i przerażenie. Niestety wiele osób doświadcza przemocy psychicznej i fizycznej w murach, w których powinniśmy zdobywać wiedzę. Jak to jest możliwe, że żyjemy w społeczeństwie, w którym ktoś jest wyśmiewany za to, jak wygląda, ale nie tylko. Powody takich dręczeń są bardzo różne. Pomyślcie, że osoba, która od lat słyszy, jaka  jest głupia czy brzydka po dwóch miesiącach wraca do miejsca, gdzie jest gnębiona i prześladowana. Przerażające prawda. Jeszcze jak trafi na osoby, które jej pomogą to przejść jest cudownie. Jednak część osób zostaje z tym sama. Ale czy na pewno. Martyna Senator w swojej najnowszej książce pokazuje nam, że czasem pomoc może przyjść z najmniej oczekiwanej strony. „Najgłośniej krzyczy serce” to pozycja obowiązkowa, ale każdego nastolatka i nastolatki oraz rodzica. Nie macie czasem pojęcia ile tajemnic przed wami mają wasze dzieci. Może komuś otworzy oczy albo w końcu pokaże, że szukanie pomocy jest ważne. Pamiętajcie, by nie być obojętnym na krzywdzenie innej osoby, bo co jak role się odwrócą (czego oczywiście nikomu nie życzę) i to ty będziesz potrzebował(a) pomocy. Jestem przekonana, że pierwszą osobą, która ci pomoże będzie ta, która była kiedyś po którejś ze stron; ...
Cytat:
"W pewnym momencie dociera do mnie, że wcale nie trzeba być silnym, aby uniknąć upadku. Czasami wystarczy mieć przy sobie kogoś, na kim można się wesprzeć. Zaczekać, aż bijący od niego spokój wyciszy rozkrzyczane emocje, i spojrzeć na pewne sprawy z zupełnie innej perspektywy. Po raz kolejny odnaleźć w sobie nadzieję, a potem powoli stanąć o własnych siłach i zrobić krok do przodu."
2021-02-07 18:59:35

Książka stworzona z myślą o nastolatkach, jednak moim zdaniem śmiało może po nią sięgnąć nie tylko nastolatek.
Nina to nastolatka cechująca się szczególną wrażliwością. Dobra uczennica z jedną szczerą przyjaciółką i hordą pastwiących się nad nią szkolnych „kolegów”.
Kacper to nastolatek po przejściach, niespecjalnie rzucający się w oczy, stroniący od innych, mający problemy z nauką.
Pozornie tych dwoje nie łączy nic, a jednak połączy ich wszystko. Gdy Kacper jest świadkiem, jak podle traktowana jest Nina nie wytrzymuje i staje w obronie dziewczyny. Od tej pory będą we dwoje przeciwko niemal całej społeczności szkolnej. Czy poradzą sobie z okrutnym traktowaniem i coraz bardziej niebezpiecznymi prześladowaniami?
***
Historia zawarta w książce jest bardzo poruszająca i nie sposób przejść obok niej obojętnie. Autorka w dobitny sposób ukazuje bestialstwo rodzące się już na szkolnych korytarzach. Książka pełna przemocy, bezsilności, utraconej nadziei i cierpienia. A jednak czasem dzięki jednej osobie wydaje się nam, że możemy pokonać wszystkie przeciwności losu, ponieważ wsparcie tej najważniejszej na danym etapie naszego życia osoby daje nam niesamowitą wiarę we własne możliwości.
Zdecydowanie warto sięgnąć po tę książkę, aby choć trochę poznać okrucieństwo nastolatków. Myślę, że część z nas zna to z własnych szkolnych korytarzy, ponieważ przemoc w szkole obecna jest nie od dziś. Od zawsze stanowiła ogromny problem, z którym niewielu potrafiło sobie poradzić. Jednak w tym przypadku bardzo duży nacisk autorka położyła na odczucia osoby gnębionej oraz tych którzy postanowili ją wspierać. I być może właśnie to powinno dać nam do myślenia. Dziś możesz być tylko biernym obserwatorem, ale kim staniesz się jutro? Jakbyś się poczuł będąc na miejscu głównej bohaterki?
Cieszę się, że Martyna Senator nie obawiała się poruszyć trudnego tematu i przedstawiła go w tak dobitny sposób. Mam nadzieję, że ta książka trafi do jak najszerszego grona odbiorców, a osobom znajdującym się w sytuacji Niny da siłę i wiarę, że mogą przerwać błędne koło, w którym się znajdują.
Ostrzegam, że nie jest to historia, którą przeczyta się ot tak i odstawi na półkę (chyba, że ktoś z was nie ma uczuć). Historia nękanej Niny pozostaje w czytelniku na długo. Prawdopodobnie większość z was, tak jak ja, będzie miała ochotę przytulić tę znękaną i zmęczoną dziewczynę, a w momentach szczęścia będzie ją głośno dopingować. Jest to książka wywołująca w czytelniku mnóstwo emocji, ale z pewnością niezbędna na książkowym rynku.
2021-02-09 16:21:15


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: