Musisz mi uwierzyć
Minka Kent
Musisz mi uwierzyć
Minka Kent
- Wydawnictwo: Filia
- Rok wydania: 2020
- ISBN: 978-83-8195-143-2
- Ilość stron: 336
- Format: 13,5 x 20,5 cm
- Oprawa: miękka
Niedostępna
Opis: Musisz mi uwierzyć - Minka Kent
Dove nienawidzi swojego byłego męża. Czy to jednak znaczy, że pragnie jego śmierci…
Każdego dnia Dove Damiani przejeżdża obok swojego dawnego domu, w którym jej eks mieszka z jej psem i jej byłą instruktorką jogi, obok swoich dawnych sąsiadów i dawnego życia, które kiedyś opisywała z czułością jako „przerażająco idealne”.
Ludzie uważają Dove za zgorzkniałą i zawziętą. Po rozwodzie została praktycznie z niczym.
Kiedy ciało jej byłego męża zostaje znalezione w brzozowym zagajniku przed mieszkaniem Dove w dniu, w którym obchodziliby piątą rocznicę ślubu, śledczy czynią z niej główną podejrzaną. Przysięga, że tego nie zrobiła. W ciągu całego swojego trzydziestoczteroletniego życia nie skrzywdziła nawet muchy.
Jednak gdy dowodów świadczących przeciwko niej przybywa, Dove zaczyna kwestionować swoją pamięć, poczytalność i – w końcu – swoją niewinność.
Szczegóły: Musisz mi uwierzyć - Minka Kent
Tytuł: Musisz mi uwierzyć
Autor: Minka Kent
Wydawnictwo: Filia
Kod paskowy: 9788381951432
ISBN: 978-83-8195-143-2
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 336
Format: 13,5 x 20,5 cm
Oprawa: miękka
Recenzje: Musisz mi uwierzyć - Minka Kent
Nie ma dnia,by niedawno rozwiedziona Dove Damiani nie przejeżdżała obok swojego dawnego domu,w którym jej były mąż mieszka z jej byłą przyjaciółką,obok jej byłych sąsiadów i dawnego życia,które według niej-było idealne,a to,co się dzieje teraz jest tylko chwilowym kaprysem Iana.
Ludzie mają jednak inne zdanie.Uważają Dove,która po rozwodzie została z niczym,za zgorzkniałą i zawziętą.
Kiedy więc w piątą rocznicę ich ślubu ciało mężczyznyzostaje znalezione w brzozowym zagajniku przed domem Dove,policja od razu obstawia ją w roli głównej podejrzanej.
Kobieta nie przyznaje sięvdo winy,ale coraz więcej dowodów świadczy przeciwko niej.
Czy Dove uda się dowieść swojej niewinności?
A może to jednak ona w momencie chwilowej niepamięci rozprawiła się z Ianem?
W tej książce będzie jeszcze więcej pytań,a odpowiedzi zaprowadzą Was w miejsce,w którym szeroko otworzycie oczy ze zdziwienia.
Moje pierwsze spotkanie z autorką uważam za jak najbardziej udane.
Mamy morderstwo,wątpliwości i sekreciki.
Bohaterowie są wyraziści i podczas czytania mogłam sobie na bieżąco analizować ich zachowanie.
Autorka kręci nami jak nakrętką od słoika,by w odpowiednim momencie docisnąć i zagotować we wrzątku.
Zakończenia w takiej postaci na pewno się nie spodziewałam,dlatego ja z tej książki jestem zadowolona.Nie jest zbyt długa,wciągnęła mnie i spełniła moje oczekiwania.Dodatkowym plusem są na pewno pytania zadane do czytelników na końcu książki przez autorkę.Dzięki temu mogłam sobie jeszcze trochę poanalizować co tutaj się zadziało.
Dlatego książkę śmiało Wam polecam.Asia_bookasia 2020-09-28 10:02:36
Z twórczością Minki Kent zetknęłam się niedawno za sprawą książki „Złe miejsce”. Lekki styl i nie nazbyt skomplikowana fabuła, dały mi prawdziwą przyjemność z lektury. Już wtedy wiedziałam, że się polubimy, dlatego chętnie sięgnęłam po kolejny jej thriller „Musisz mi uwierzyć”.
Dwie kobiety. Wcześniej przyjaciółki, później rywalki, a teraz podejrzane o zabójstwo mężczyzny będącego wzorem wszelkich cnót. A przynajmniej ja podejrzewałam którąś z nich o zabicie byłego męża Dove, a obecnego partnera Kirsten. Każda z nich mogła mieć motyw, ale to była żona jest główną podejrzaną w policyjnym śledztwie.
Kobieta twierdzi, że jest niewinna jednak zarówno jej wcześniejsze działania, zahaczające o stalking, jak i późniejsze niezbyt roztropne ruchy pogrążają ją coraz bardziej.
Z każdym rozdziałem pojawia się więcej niewiadomych, motywów i piętrzących się podejrzeń, nie tylko wobec kobiet, ale i ofiary. Czy szanowany nauczyciel, obywatel lokalnej społeczności mógł mieć drugą twarz, której nie ujawniał? Mógł nie być tak święty jak powszechnie uważano? Czy tylko grał? A może to Dove doszukuje się motywów tam gdzie ich nie ma, by odsunąć podejrzenia od własnej osoby?
Autorka bawi się czytelnikiem kierując go co rusz w innym kierunku, podrzucając coraz to nowe tropy, a wyjaśnienie okazuje się zupełnie inne, niż którekolwiek z podejrzeń kłębiących się w mojej głowie. To lektura, przy której chętnie się przysiądzie w jesienny wieczór wraz z kubkiem parującej herbaty.
czytanie.na.platanie 2020-10-16 13:54:24