Po prostu życie
Elżbieta Antoniewicz
Po prostu życie
Elżbieta Antoniewicz
- Wydawnictwo: Novae Res
- Rok wydania: 2020
- ISBN: 9788382191080
- Ilość stron: 388
1-3 dni robocze + czas dostawy*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Po prostu życie - Elżbieta Antoniewicz
Życie może być piękne, jeśli polubisz siebie
Kiedy Ula wychodzi za mąż za Waldka, jest przekonana, że od tej pory w jej życiu nastanie nieustające szczęście Nieprzytomnie zakochana, stara się nie dostrzegać wad swojego wybranka, ale wkrótce udawanie, że wszystko jest w porządku i że właśnie tak wyobrażała sobie swoje małżeństwo, staje się źródłem frustracji. Na szczęście ma obok siebie doświadczone życiowo kobiety, które wyciągają do niej pomocną dłoń. Ula zaczyna rozumieć, że codzienność nie kończy się na obowiązkach żony i matki, a wielka miłość nie musi oznaczać niewoli. Los szykuje dla niej kilka niespodzianek Jak odmienią one życie dziewczyny?
Szczegóły: Po prostu życie - Elżbieta Antoniewicz
Tytuł: Po prostu życie
Autor: Elżbieta Antoniewicz
Wydawnictwo: Novae Res
ISBN: 9788382191080
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 388
Recenzje: Po prostu życie - Elżbieta Antoniewicz
Po prostu życie to niczym nie zniekształcony obraz szarej codzienności, normalności w małżeństwie. Autorka pokazuje wyraźnie, że często nasze wyobrażenia o naszej pięknej i szczęśliwej przyszłości nijak mają się do tego, co nas czeka naprawdę. Mamy nadzieję i przekonanie, że nasz małżonek po ślubie będzie nosił nas na rękach i codziennie serwował śniadanie do łóżka. A jak jest naprawdę? Unika nas, ucieka z domu, koledzy są ważniejsi niż zrzędliwa żona, praca jakoś dziwnie go nie lubi. Pełna frustracja i brak zrozumienia. Ale czy on potrafi, a czy w ogóle próbował zrozumieć żonę? Przecież to ona wstaje w nocy do dzieci, idzie do pracy i zarabia na rodzinę, zawsze musi być wypoczęta i uśmiechnięta, i gotowa na jego amory. Ale panowie, obudźcie się, zrozumcie kobiety, my też mamy swoje potrzeby i marzenia, też potrzebujemy oddechu od rodziny, wyjścia z tych czterech ścian. Ale muszę przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczył mnie bohater, Waldek, facet potrafił stanąć na wysokości zadania. Nie należał do grona tych zniesmaczonych i skreślonych, potrafił się otrząsnąć i sprawiać żonie radość. Po latach bolesnych stał się prawdziwą podporą rodziny, przyjacielem na dobre i na złe.
Od tej historii bije ogromny realizm i naturalność. To, o czym opowiada autorka, jest nam bliskie, na wyciągnięcie ręki, z tymi problemami stykamy się na co dzień, zmagamy się z nimi, stawiamy im czoła. Bardzo dobrze i przyjaźnie się ją czyta, gdyż jak wspomniałam, dotyka realnych problemów dzisiejszych małżeństw. Historia płynie jak zawiły strumyk, który na swojej drodze musi pokonać liczne przeszkody, a to przeciwny nurt, a to ogromną gałąź położoną w poprzek, a to porywisty i nagły wiatr. Ale jak już się pogoda uspokoi wraca on na swoje tory i płynie cicho i spokojnie … Tak jak nasze życie, które przeszło niejedną burzę. Ale należy pamiętać, że zazwyczaj po burzy wychodzi piękna i kolorowa, optymistyczna tęcza.
Po prostu życie to zbiór codziennych problemów i rozczarowań, porażek i niepowodzeń. Każdy na początku dorosłego życia ma nadzieję, że przyszłość z tą drugą osobą będzie kolorowa i pełna miłości, ale czasami rutyna zabija miłość i namiętność, nasze ułudne marzenia odpływają w siną dal bezpowrotnie.
Ta prosta i zwyczajna opowieść jest pełna życiowych rad, skłania do refleksji i głębokich wędrówek w głąb własnej duszy. Stawia nam trudne, egzystencjalne pytania, na które często nie potrafimy udzielić szybkiej i jednoznacznej odpowiedzi. Warto po nią sięgnąć, zrobić rozrachunek ze swoim życiem, a czasem podjąć radykalne zmiany, oczywiście na lepsze.
Niech w te jesienne chłodne wieczory Po prostu życie będzie waszym przyjacielem, który wysłucha, doradzi, pokrzepi i przytuli do serca pełnego nadziei i miłości. Ambros 2020-11-07 17:51:25