W środku lasu stoi bałwanek. Sprawia wrażenie bardzo samotnego i smutnego. W dodatku nieznośnie dokucza mu mróz, zaczyna więc nieśmiało wołać o pomoc. Nawoływania bałwanka słyszy mała wiewiórka. Zwierzątko wychodzi ze swej dziupli, by porozmawiać z nieznajomym, ale po chwili przestraszone ucieka. Schowana w ciepłej kryjówce wiewiórka nie może jednak przestać myśleć o małym bałwanku….

Po pewnym czasie samotny bałwanek po raz kolejny spotyka wiewiórkę! Małe zwierzątko zdecydowało się pomóc nowemu znajomemu i niesie mu przepiękny wełniany szal. Okazuje się jednak, że zmarzniętemu bałwankowi postanawiają pomóc także inne zwierzęta! Wkrótce bałwanek nie jest już smutny i zmarznięty. Nowi przyjaciele otulili go kocami i szalami, a drobny gest wiewiórki stał się początkiem niezwykłej przyjaźni! Co jednak się stanie z bałwankiem, gdy przyjdzie wiosna?

„Przyjaciel na zawsze” to wspaniała opowieść, która uwrażliwi małych czytelników na potrzeby innych. Co więcej, historia Ellen DeLange pokaże dzieciom, że nawet z pozoru drobna pomoc może dla kogoś znaczyć bardzo wiele! Nie są to jednak jedyne ważne tematy, których dotyka autorka. Opowieść o przyjaźni wiewiórki i bałwanka jest bowiem także historią o przemijaniu i tęsknocie po stracie bliskiej osoby. I choć zakończenie nie jest do końca szczęśliwe, to daje nadzieję!

Muszę powiedzieć, że historia opisana w tej książce jest bardzo wzruszająca. Ta prosta i niezwykle przyjemna fabuła porusza tak wiele ważnych kwestii, że naprawdę nie można przejść obok tego tytułu obojętnie. Nie bez znaczenia jest również fakt, że wartościowej opowieści towarzyszą absolutnie cudowne ilustracje. Obrazki Jacqueline Molnár są tak urocze i pełne emocji, że można się w nie wpatrywać bez końca. Każda strona zabierze małych czytelników w bajkową zimową krainę, która nagle zacznie mienić się setkami kolorów! I choć miejscami „Przyjaciel na zawsze” może zasmucić małych czytelników, to jest coś pocieszającego w tych pięknych, barwnych obrazkach.

„Przyjaciel na zawsze” nie jest typową świąteczną opowieścią. Jestem jednak przekonana, że będzie to książka idealna na zimowe wieczory! Gorąco polecam ją dzieciom od 4. roku życia. Czytelnicze Podwórko 2020-12-02 09:59:57