Wyborny trup
Agustina Bazterrica
Wyborny trup
Agustina Bazterrica
- Wydawnictwo: Mova
- Rok wydania: 2021
- ISBN: 9788366718357
- Ilość stron: 272
- Format: 13,5 x 20,5 cm
- Oprawa: twarda
Niedostępna
Opis: Wyborny trup - Agustina Bazterrica
Dystopijna, prowokacyjna i niezwykle ważna powieść o moralności i ludzkich żądzach. Dla czytelników o mocnych nerwach.
Po Przemianie kwitnie handel „mięsem specjalnym”. Marco, syn rzeźnika, wie, jakimi prawami rządzi się ta branża. Pogrążony w rozpaczy po stracie ukochanej osoby z goryczą obserwuje upadek ludzkiej moralności. Pewnego dnia otrzymuje prezent od jednego z kontrahentów – żywą samicę, perfekcyjny okaz wart fortunę. Wie, że domowe hodowle są surowo zakazane. Może ją sprzedać. Może zrobić ucztę. Albo może też…
Gdy wzgarda i bunt wezmą górę nad rozsądkiem, zacznie łamać zasady, które sam stworzył.
„Kiedy zdrowy rozsądek zastępuje ślepe dążenie do osiągnięcia celu, nawet ludzkie mięso może być smaczne. Przerażająca, dystopijna opowieść o zasadach i o tym, co się stanie, kiedy je złamiemy. Oby książka Agustiny Bazterriki nie okazała się profetyczna.”
- Sylwia Chutnik
„Wstrząsająca historia o tym, że gdy budzą się w nas demony, wyzbywamy się wszelkich skrupułów. Przeczytajcie, jak wygląda piekło zgotowane ludziom przez innych ludzi. Robicie to jednak na własną odpowiedzialność.”
- Adam Szaja, smakksiążki.pl
Szczegóły: Wyborny trup - Agustina Bazterrica
Tytuł: Wyborny trup
Autor: Agustina Bazterrica
Wydawnictwo: Mova
ISBN: 9788366718357
Tytuł oryginału: Cadáver exquisito
Tłumacz: Zarawska Patrycja
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 272
Format: 13,5 x 20,5 cm
Oprawa: twarda
Recenzje: Wyborny trup - Agustina Bazterrica
„Wyborny trup” to ostatnia z przeczytanych przeze mnie w styczniu książek, ale też trochę zwlekałam z napisaniem o niej opinii. Zastanawiałam się jak ją ugryźć. A może musiałam ją nieco przetrawić? Bo z pewnością książka zawiera treści, które niejednemu utkwią w gardle niczym uporczywa ość. W każdym razie to pozycja dla czytelników z mocnym żołądkiem.
Mimo, że zaczęłam z przymrużeniem oka, to nie znajdziecie w niej nic zabawnego. Jednym słowem to makabra, a wiele z opisywanych scen zostanie ze mną na długo.
A o czym jest książka? Pokazuje dystopijną przyszłość, w której świat opanowany przez wirusa atakującego zwierzęta, nie potrafiący jednak żyć bez mięsa, szuka dla niego substytutu. I nie, nie chodzi o kotleciki sojowe, czy hamburgery z pieczonych buraków. Substytut stanowi mięso ludzi, hodowanych tylko w tym celu. Mięso zwane specjalnym.
Dzięki Marco, pracującemu w rzeźni, poznajemy cały proces hodowli, od rozmnażania, przez handel, po zabijanie i przetwarzanie. Hodowany człowiek zostaje sprowadzony do sztuki mięsa. Opisy kolejnych etapów są makabryczne, tym bardziej, że tak wyprane z emocji.
Czy Marco jako jedyny, mimo takiej pracy nie jest pozbawiony ludzkich odruchów? Czy jako jedyny w tym towarze dostrzega ludzi?
Zakończenie, które serwuje nam autorka, jest jedynym możliwym podsumowaniem tej makabry i ludzkiego zezwierzęcenia.
Książka szokuje, wzbudza emocje i wręcz obrzydzenie. Prowokuje też do refleksji i przemyśleń nad losem zwierząt hodowlanych.
Bo to człowiek dał sobie prawo decydowania o losie zwierząt, traktując je przedmiotowo, by zaspokoić swoje wyrafinowane podniebienie smakiem steku, czy golonki. Czy jedząc choć przez myśl przejdzie nam cierpienie zwierząt? Nie, przecież to sztuki hodowane na rzeź. W powieści widzimy proces, który zapewnia nam na półkach świeże schabowe, warto mu się przyjrzeć. A, że zamiast zwierzęcia jest człowiek? Może postawienie się na miejscu sztuki mięsa otworzy nam oczy.
czytanie.na.platanie 2021-02-12 13:30:13
Tej książki chyba już nikomu nie trzeba przedstawiać. Nie ukrywam, że długo zastanawiałam się nad tym czy zdecydować się na przeczytanie, czy nie, ale moja ciekawość i zamiłowanie do mocnych lektur zwyciężyły. Już od pierwszych stron wiedziałam, że to był dobry wybór. Trzeba zacząć od tego, że książka jest naprawdę dobrze dopracowana pod każdym względem. Zaczynając od okładki, aż po samo wnętrze. Co ważne to nie jest typowa historia o kanibalizmie.
Przenosimy się do świata, w którym zabójczy wirus atakuje zwierzęta, przez co ludzie szukając substytutu zaczynają jeść „mięso specjalne”. Poznajemy tę historię z perspektywy Marco, który jest pracownikiem rzeźni. Kiedy dostaje mięso samicy musi zdecydować co z nim zrobić….
Tutaj świetnie pokazane jest nasze człowieczeństwo, jacy tak naprawdę jesteśmy, do czego jesteśmy zdolni w sytuacjach kryzysowych. Mam nadzieję, że to co zostało tutaj zawarte w tej książce zawsze pozostanie fikcją, bo szczerze mówiąc wizja tego co może nastąpić trochę przeraża. Autorka świetnie to wszystko połączyła w całość.
Dla mnie dobra książka to taka która wywołuje skrajne emocje, która daje do myślenia i taka którą po przeczytaniu analizuję przez dłuższy czas. „Wyborny trup” właśnie taka jest. Co prawda myślałam, że niektóre makabryczne opisy mną wstrząsną, przerażą, wzbudzą obrzydzenie, ale tak się nie stało. Tłumaczę to sobie tym, że czytam sporo mocnych książek i niektóre rzeczy nie robią już na mnie aż tak dużego wrażenia. Nie powiem, że nic mnie nie ruszyło, bo skłamałabym, ale myślałam, że nie dam rady przeczytać tej książki na raz. Najbardziej przerażająca była wizja tego co może nas czekać.
Każdy z nas ma inną wrażliwość. Zdecydowanie to nie jest książka dla każdego. Niektóre opisy były naprawdę drastyczne. Ta książka na pewno długo zostanie mi w głowie, myślę, że niektóre sceny na zawsze.
czytelnia_magdaleny 2021-02-15 17:39:52