Sprośne listy
Vi Keeland, Penelope Ward
Sprośne listy
Vi Keeland, Penelope Ward
- Wydawnictwo: Editio
- Rok wydania: 2020
- ISBN: 9788328366916
- Ilość stron: 344
- Format: 14 x 20,8 cm
- Oprawa: miękka
Niedostępna
Opis: Sprośne listy - Vi Keeland, Penelope Ward
Historia miłosna, która rozpoczęła się od przyjaźni między dziewczyną i chłopcem, a rozkwitła, gdy nawiązali kontakt ponownie - jako dorośli ludzie.
Griffin Quinn był moim korespondencyjnym powiernikiem z dzieciństwa, angielskim chłopcem, od którego różniło mnie wszystko. Z biegiem lat, wraz z setkami napisanych listów, staliśmy się najlepszymi przyjaciółmi - dzieliliśmy się najgłębszymi, najmroczniejszymi sekretami i zbudowaliśmy więź, która wydawała się niezniszczalna. Pewnego dnia jednak została zniszczona.
Nagle, zupełnie niespodziewanie, przyszedł kolejny list. Pełen wyrzutów - gniewu nagromadzonego przez osiem lat. Nie miałam wyboru i w końcu musiałam się przyznać, dlaczego przestałam odpowiadać na korespondencję.
Griffin mi wybaczył i po jakimś czasie udało nam się ożywić relację z lat dziecinnych. Z tym że byliśmy już dorośli i wszystko nabrało rumieńców. Nasze listy szybko stały się niegrzeczne, odkrywaliśmy w nich swoje najdziksze fantazje. Jedynym logicznym wyjściem z sytuacji wydawało się więc przeniesienie znajomości na kolejny poziom i spotkanie twarzą w twarz.
Tyle że Griffin nie chciał się spotkać, bo uznał, że tak będzie dla nas najlepiej. Jednak ja musiałam go zobaczyć, więc wykonałam skok na głęboką wodę i zaczęłam go szukać. Przecież ludzie robili w imię miłości bardziej szalone rzeczy, prawda?
Ale to, czego się dowiedziałam, może zmienić wszystko...
O autorach
Vi Keeland pochodzi z Nowego Jorku. Pracuje jako prawniczka, ale sławę zyskała jako autorka uwielbianych bestsellerów New York Timesa i USA Today. Autorka ma w swom dorobku takie bestsellery jak EGOmaniac, powieści z cyklu MMA fighter, w skład której wchodzą części: Walka, Szansa i Przebaczenie; czy też romanse napisane wspólnie z Penelope Ward: Drań z Manhattanu, Playboy za sterami, Milioner i bogini, Słodki drań, Zbuntowany dziedzic i inne.
Ogromna popularność sprawiła, że książki Keeland tłumaczone są obecnie na ponad dwadzieścia języków, a łączny nakład sprzedanych tytułów wynosi sporo ponad milion egzemplarzy. Pisarka swojego przyszłego męża poznała już w wieku sześciu lat i jak zapewnia - ich uczucie jest wciąż bardzo żywe. Para ma trójkę dzieci i mieszka w Nowym Jorku.
Penelope Ward to autorka jedenastu powieści zajmujących wysokie miejsca na listach bestsellerów czasopism New York Times, USA Today i Wall Street Journal. Jej książki sprzedały się w liczbie ponad miliona egzemplarzy. Jej czwarta powieść, Przyrodni brat, zajęła pierwsze miejsce na liście serwisu Amazon za rok 2014 w kategorii niezależnie publikowanych książek w wersji elektronicznej. Penelope jest dumną mamą pięknej dwunastoletniej córki, u której zdiagnozowano autyzm (i która stanowiła inspirację dla postaci Callie w powieści Gemini), oraz dziesięcioletniego syna. Mieszka w stanie Rhode Island razem z mężem i dziećmi.
Producent:
Helion SA
Kościuszki 1c
44-100 Gliwice (Polska)
tel: (32) 230-98-63
email: gpsr@grupahelion.pl
Szczegóły: Sprośne listy - Vi Keeland, Penelope Ward
Tytuł: Sprośne listy
Autor: Vi Keeland, Penelope Ward
Wydawnictwo: Editio
Seria: Editio Red
ISBN: 9788328366916
Języki: polski
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 344
Format: 14 x 20,8 cm
Oprawa: miękka
Recenzje: Sprośne listy - Vi Keeland, Penelope Ward
Takiej historii mi właśnie brakowało. Ten duet autorek jest nie do podrobienia. Historia Luki i Griffina poruszy każdego. Historia pełna ciepła, uczuć, To nie pierwsza książka tego duetu, jaki czytaąłm ale ta ujęła moje serce dogłębnie.
Luka młoda kobieta, która po stracie przyjaciółki cierpi na agorafobię. Jest też pisarką kryminałów, które pisze po pseudonimem Ryan Griffin. Pewnego razu jedzie uporządkować mieszkanie po zmarłym ojcu i odkrywa list od swojego korespondencyjnego przyjaciela. Przed laty pisali do siebie podając tylko prawdziwe imiona a zmienione nazwiska. Po traumatycznych wydarzeniach i śmierci przyjaciółki Luka przestaje odpisywać Griffinowi. Ten się poddają aż do czasu, gdy po 8 latach pisze list. Luka odpisuje i zaczynają pisać ze sobą tytułowe listy....
Griffin, młody mężczyzna przeprowadza się z Wielkiej Brytanii do Stanów i rozpoczyna karierę muzyczną jako Cole Archer. Gdy otrzymuje list od luki, w którym wyjaśnia się czemu prestała pisać, wznawia pisanie z przyjaciółką. Jednak, gdy ta chce się spotkać woli tylko pisać. Griffin wie, że jego życie jest takie, przed którym Luka się broni. Ona się boi tłumów a w jego otoczeniu tłumy są zawsze.
Luka i Griffin jednak się spotykają i od tego momentu książka bawi, rozczula i wyciska łzy. Tak dobrze napisanej i tak emocjonującej książki dawno nie czytała. Grifiin robi wszystko by udało im się z Luką. Kocha ja i dopasowuje się do jej problemów. Luka się star przełamać lęcki ale one biorą górę. Normalnie bym nią potrząsnęła i kazała się obudzić. Bo niby chce ale strach jest większy. Jednak autorki tak to opisały, że nie sposób się na nią złościć. W książce są takie momenty, że łzy stają w oczach. Książka jest o miłości, ale nie takiej lekkiej a tej trudnej, gdzie oboje musza przełamać swoje lęki i swój świat, by być razem. W książce jest też kilka scen dość pikantnych. Są też listy, które nas wprawia w dobry nastrój.
"Sprośne listy" to także historia, która jest pisana z dwóch perspektyw: Luki i Griffina. Kocham taką formę. Od razu możemy poczuć te uczucia i to jak bohaterowie postrzegają siebie tę drugą stronę i cala sytuacje. Książka porusza także trudne tematy np. leki, traumę. Polecam z czystym sumieniem. Książka tego duetu to świetnie spędzony wieczór. lalka1 2021-02-12 17:32:12
Dla mnie to mistrzynie gatunku. Pomimo tylu wydanych tytułów nadal potrafią pozytywnie zaskoczyć.
Skąd biorą tematy i jak bezbłędnie budują z nich świetne opowieści o ludzkich losach - na pewno się nie dowiemy. Może to po prostu wyjątkowo udane spotkanie dwóch talentów? Ważne, że nie trzeba tego wiedzieć, żeby delektować się ich kolejną książką.
Frazza 2021-02-18 22:15:21
Tego duetu chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Ja książki @penelopewardautor i @vi_keeland biorę w ciemno. Nigdy się nie zawiodłam i tak było tym razem. „Sprośne listy” czytałyśmy razem z Basią @szpaczek_czyta i obie miałyśmy podobne odczucia co do tej historii.
Luka i Griffin już od dzieciństwa korespondują ze sobą. Mimo, że dzieli ich spora odległość to dzięki tym listom wywiązuje się między nimi przyjaźń. W pewnym momencie ich kontakt się urywa, ale po latach już jako dorośli ludzie ponownie nawiązują kontakt ponowie. Jak zakończy się ta historia i co szykuje dla nich los? Przekonajcie się sami.
Dla mnie ta książka jest cudowna. Na samym początku miałam mały problem, żeby się wkręcić w tę historię, ale później nie chciałam jej kończyć czytać. Bardzo mi się podoba styl autorek, nie ma tutaj zbędnych opisów, wszystko co jest zapisane jest po coś. Książkę bardzo szybko się czyta.
Kiedy zobaczyłam tytuł, to wydawało mi się, że to będzie taka zwykła lekka, niezobowiązująca lektura, ale z czasem przekonałam się że jest naprawdę bardzo dojrzała. Skrywała sporo emocji i kilka razy mnie zaskoczyła. Nie zabrakło też dobrego humoru, bo były momenty że parskałam śmiechem. Co prawda nie ma tutaj niespodziewanych zwrotów akcji, ani jakiegoś efektu wow, ale naprawdę ta książka mnie urzekła. Ta książka ma coś w sobie co sprawia że tak historia jest naprawdę wyjątkowa.
Ja Wam polecam, bardzo miło spędziłam przy niej czas. Mimo, że to romans to daje sporo do myślenia. Wiem, że jeśli zdecydujecie się na przeczytanie to na pewno się Wam spodoba.czytelnia_magdaleny 2021-03-03 10:54:02
"(...) Twoje zmartwienia biorą się z minionych doświadczeń, a strach wiąże się z przyszłością. Ani przeszłość, ani przyszłość nie są realne. Istnieje tylko teraźniejszość. Jeśli będziesz się trzymała tej mantry, dasz sobie radę w każdej sytuacji, w jakiej się znajdziesz(...)"
Uwielbiam takie historie, które pomimo lekkiej i nieskomplikowanej fabuły poruszają ważne tematy, w tym przypadku są to stany lękowe. Choroby psychiczne, wszelkiego rodzaju, to wciąż coś o czym się nie mówi, a ludzie nimi dotknięci są często traktowani jak trędowaci, więc już sam fakt, że autorki postanowiły poruszyć ten temat jest ogromnym plusem. Poza tym ta książka to cudownie romantyczna opowieść o przeznaczeniu, gdzie dwoje młodych ludzi, żyjących na dwóch krańcach świata, znajduje drogę do siebie, to także opowieść o przyjaźni, która potrafi uleczyć cierpiącą duszę. Muszę przyznać, że doktor Maxwell, swoim ciepłem i troskliwością po prostu skradł moje serce. Ta książka to kolejny dowód, że Vi Keeland i Penelope Ward to mistrzynie w swoim gatunku, które wciągają czytelnika w swój świat od pierwszego zdania i które sprawiają, że na parę godzin rzeczywistość wokół nas znika.Life_substitute 2021-03-28 11:43:47
Głowni bohaterowie, Luka i Griffin jako dzieci zaczęli pisać do siebie listy. Ich przyjaźń trwała i trwała przez długie lata. Jednak los sprawił, że ich kontakt się urwał. Po kilku latach gdy Luka wybrała się do mieszkania swego zmarłego ojca znalazła w nim list właśnie od Griffina. Główny bohater pod wpływem alkoholu postanowił wygarnąć wszystko swojej korespondencyjnej, byłej przyjaciółce. Luka na początku była zbulwersowana jak on może tak do niej pisać. Jednak koniec końców doszła do wniosku, że to ona przestała odpisywać, a on nie miał zielonego pojęcia co się u niej wydarzyło.
I tak postanawia mu odpisać.
Czy będą potrafili sobie wybaczyć? Czy utrzymają kontakt poprzez listy? A może umówią się na randkę na żywo?
O tym to już sami musicie się przekonać.
O tych dwóch autorkach słyszałam naprawdę bardzo dużo pozytywnych opinii, jednak jakoś nie miałam nigdy okazji przeczytać żadnej książki. O tej historii też czytałam wiele pozytywnych recenzji i stwierdziłam, że koniecznie muszę w końcu przeczytać książkę tego duetu. Czy się zawiodłam? Zdecydowanie nie. Czytało mi się tę historię rewelacyjnie. Jest to bardzo przyjemna lektura, nie raz chwytająca za serce. Napisana lekko i naprawdę bardzo mnie wciągnęła. Już sam pomysł na korespondencyjną przyjaźń wydał mi się bardzo intrygujący.
Bardzo zaciekawiły mnie problemy, z którymi musiała się zmagać główna bohaterka. Muszę stwierdzić, że pierwszy raz czytałam w książce o agorafobii i byłam naprawdę zaintrygowana, jak Luka sobie z tym wszystkim poradzi.
Świetnie wykreowana była również postać drugoplanowa, mam na myśli tu doktora Luki. Starszy pan, który fascynuje się ornitologią będący już na emeryturze, a mimo wszystko zawsze znajduje czas dla swojej pacjentki, a bardziej przyjaciółki, którą traktuje jak wnuczkę.
Wydaje mi się, że ta historia nie jedną osobę wzruszyła, ale znajdziemy w niej też momenty, przy których ciężko powstrzymać się od śmiechu. To była rewelacyjna książka, a ja już nie mogę się doczekać aż sięgnę po kolejne książki tych autorek.MrsBookBook 2021-04-08 16:32:51
Korespondencyjny przyjaciel to super sprawa, kiedy jesteś uczniem podstawówki. Nie znacie się, nikt nie ocenia jak wyglądasz, lubi cię poprzez twoje listy i to, co sam zdecydujesz się mu na swój temat zdradzić. Kiedy wieloletni kontakt nagle się urywa, jest to bolesna dla każdej ze stron. Kiedy po latach Luka otrzymuje jeszcze jeden, pełen wyrzutów list, jej życie nawet w najmniejszym ułamku nie przypomina tego, jak wyglądało przed laty oraz jak wyglądało w jej marzeniach. Podobno czas leczy rany, jednak młoda kobieta nie wyobraża sobie szczęścia, po tym kiedy stała się uczestnikiem bolesnych wspomnień, które nie chcą jej opuścić. Wiadomość od przyjaciela sprzed lat staje się szansą na zmianę. Wymaga to od młodej kobiety wiele poświęceń, samozaparcia i odwagi, ale znajduje w sobie nieznane dotąd pokłady siły.
Życie Griffina potoczyło się w zupełnie innym kierunku, niż zakładał. Spełnienie najskrytszych marzeń przyniosło ze sobą wiele radości, ale i cieni, które mocno ograniczają jego prywatność. Zastanawia się, czy jest lubiany i akceptowany dla samego siebie, czy dlatego, że spełnił swoje marzenia z dzieciństwa. Wspólna droga nie jest łatwa. Muszą dużo poświęcić i przepracować, aby móc stać się dla siebie jak największym i jak najlepszym wsparciem. Bardzo oryginalną postacią tej książki jest lekarz, który pomaga Luce w starciu z jej demonami. Starszy Pan jest definitywnie najbardziej barwnym i zaskakującym bohaterem. Nie pozwala na nudę, a jego poczucie humoru jest zaskakującym elementem tej książki. Bohaterowie są postaciami złożonymi, którym nie są obce problemy dnia codziennego. Życie doświadczyło ich mocno i boleśnie, teraz jednak przyszedł czas na zmiany.
Od bardzo dawna czytam książki Autorek i przyznaję, że bardzo lubię ich styl pisania. Współpraca przy tej książce jest udana, ponieważ czyta się ją szybko, mając uczucie płynięcia przez strony. Szkoda, że fragmenty listów nie odznaczają się bardziej, ponieważ zlewają się z pozostałym tekstem książki, a mogłyby być jej dodatkową ozdobą. "Sprośne listy" to książka spójna, przemyślana, która pozwala Czytelnikowi na dokładne zapoznanie się i pochłonięcie przez świat wykreowany przez Autorki. Napisana z konsekwencją, wątki uzupełniają się, dając całościowo dobry obraz.Lubię To Czytam 2021-04-16 11:03:29
„Kochanie, wszyscy mamy w sobie zarówno światło, jak i mrok. Próbujemy ukrywać ten mrok przed innymi, bo boimy się ich odstraszyć, ale twój mrok mnie nie odstrasza. Sprawia tylko, że chcę złapać cię za rękę i być twoim światłem, dopóki znowu go nie znajdziesz. To robią ludzie, kiedy się kochają. Nie zawsze będę w stanie dać ci światło, bo czasami będziesz musiała odnaleźć je w sobie, ale będę stał przy tobie i trzymał cię za rękę, żebyś nie bała się ciemności.”
Kolejna fenomenalna historia tego duetu! Autorki świetnie zbudowały napięcie między bohaterami, stopniowo rozwinęły rodzące się między nimi uczucie i odpowiednio dozowały chemię i pożądanie. Dołożyły do tego problemy z jakimi musieli się zmagać, przeciwności losu, które występowały na każdym kroku i wzruszające momenty, przy których ciężko było opanować łzy, co razem dało wspaniały efekt w postaci kompletnej historii, od której naprawdę ciężko się oderwać. A to wszystko osadzone w ciekawej i nieszablonowej fabule, z bohaterami, których darzy się sympatią od pierwszej strony.
Ta książka to nie tylko historia pięknej i prostej miłości. Luka i Griffin musieli mierzyć się z wieloma problemami i ograniczeniami, które mocno komplikowały ich życia. I choć ich uczucia zdawały się być silne, to na każdym kroku wystawiane były na ciężką próbę. Bo niewątpliwie trudne jest walczenie o relację z osobą, której życie jest kompletnym przeciwieństwem od tego, jakie samemu się prowadzi. A bohaterowie taką walkę musieli staczać każdego dnia. Odpowiedź na to, czy okazała się wygrana, znajdziecie w książce 😉 Dodatkowo jest to też historia przepełniona bólem, próbą zmierzenia się z przeszłością i wyzbycia się wyrzutów sumienia. Poradzenia sobie z „demonami”, które objawiały się w różny sposób i na każdym kroku starały się zniszczyć wszystko co dobre. Ale są w tej historii również piękne momenty, które wywołują uśmiech i ogromną sympatię do bohaterów.
„Sprośne listy” są potwierdzeniem ogromnego talentu autorek i ogromu niebanalnych pomysłów, jakie wciąż wychodzą spod ich pióra. Polecam Wam z całego serca! ❤️czytaniepogodzinach 2021-06-23 10:43:34