Coś więcej niż dotyk
Agnieszka Cyrus
Coś więcej niż dotyk
Agnieszka Cyrus
- Wydawnictwo: Novae Res
- Rok wydania: 2021
- ISBN: 9788382191516
- Ilość stron: 402
- Format: 13.0x21.0cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
1 - 3 dni robocze*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Coś więcej niż dotyk - Agnieszka Cyrus
Rodzinne tajemnice mogą stać się początkiem nieodwracalnych w skutkach zdarzeń. Zdarzeń, które mogą doprowadzić do upadku człowieka…
Życie piętnastoletniej Moniki trudno zaliczyć do udanych, zwłaszcza wówczas, kiedy dowiaduje się o tym, co przez lata skrywali jej bliscy.
Rodzinne tajemnice nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego.
Jeden szczególny dzień w roku… jedno wydarzenie… doprowadziły do tego, co najgorsze. Jedna z najbliższych jej osób postanowiła zmienić życie dziewczyny w prawdziwe piekło. Piekło, które rozpętał niewinny dotyk.
Czy skrywane tajemnice mogą okazać się dla niej seksualną pułapką?
Ucieczka czy dążenie do prawdy? Jaką drogę wybierze Monika?
Powieść „Coś więcej niż dotyk” zmusza do refleksji i wzruszy każdego, kto nie jest obojętny na krzywdę innych ludzi. Pokazuje też, że demony przeszłości mogą powrócić ze zdwojoną siłą.
Bardzo dobry debiut. Polecam serdecznie.
Katarzyna Pietruszyńska autorka książki „Jej matka prostytutka”
Szczegóły: Coś więcej niż dotyk - Agnieszka Cyrus
Tytuł: Coś więcej niż dotyk
Autor: Agnieszka Cyrus
Wydawnictwo: Novae Res
ISBN: 9788382191516
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 402
Format: 13.0x21.0cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.42 kg
Recenzje: Coś więcej niż dotyk - Agnieszka Cyrus
Debiut z przytupem. Z ogromną siłą rażenia. Jak dla mnie petarda. Tematyka trudna i zwalająca z nóg. Ale bardzo potrzebna i oczekiwana. Wielu osobom otworzy oczy na opisywane problemy, jestem pewna, że zmieni nastawienie wielu z nas na problemy molestowania, zmowę milczenia i mocno zatrzaśniętą kotarę obłudy …
Piętnastoletnia Monika często spędza czas u dziadków na wsi. Zapracowani rodzice podrzucają córki dziadkom, co dotychczas spotykało się z zadowoleniem dziewcząt. Jednak sytuacja się zmieniła. Przyczyną była panująca u dziadków atmosfera, mnóstwo tajemnic z przeszłości, które ujrzały światło dzienne. Okazuje się, że zarówno babcia, jak i dziadek mają rodzinne sekrety, które burzą dotychczasowy porządek i spokój. Ukazują ich prawdziwe, nieznane oblicze. Oblicze, które przez lata było skrzętnie ukrywane, a które raczej nie daje powodów do radości. Ponadto dziadek, głowa rodziny, zaczyna zmieniać swój stosunek do wnuczki, chce mieć nad nią pełnię władzy i znacznie ogranicza jej kontakty z rówieśnikami. Staje się zazdrosny o każdego chłopca, który kręci się koło dziewczynki. Przestrzega ją przed chłopcami, uważa, że oni tylko chcą ją wykorzystać. Dzięki swojej przebiegłości dziadek zbliża się do wnuczki na niebezpieczną odległość, odwiedza ją wieczorami w pokoju, dotyka, głaszcze. A co najbardziej obrzydliwe często się przy niej masturbuje. Okropieństwo. Szok. Niedowierzanie. Monika stara się znosić dziadka zachowanie i koi w sobie ból. Czara goryczy i złości się przeleje, gdy dziadek będzie chciał osiągnąć więcej … O krok za daleko …
Coś więcej niż dotyk to wstrząsająca i brutalna relacja o bólu nastolatki, braku zrozumienia przez najbliższych, o samotności, o porzuceniu. O samotnej walce z wszechobecnym złem, które powodują najbliżsi, którzy powinni się dzieckiem opiekować i wspierać je, zwłaszcza w trudnych chwilach. Ta powieść to historia walki nastolatki ze złym dotykiem, brutalnym i nikczemnym obdarciem z godności, z czystości, z dziewictwa. Dziecko zostaje samo, nikt z najbliższych nie widzi albo udaje, że nic nie widzi. Totalna zmowa milczenia. Mur nie do przebicia. Kto ma większą siłę perswazji? Fantazjująca nastolatka czy dziadek starający się o posadę sołtysa? Komu uwierzycie? Zastanówcie się, zanim wydacie wyrok, zanim osądzicie, zanim wskażecie winnego zaistniałej sytuacji. Łatwo jest ferować wyroki nie znając całego kontekstu i okoliczności, nie będąc w środku rodziny, nie znając panujących relacji między najbliższymi, wiedząc, że rodzina aż kipi od nadmiaru kłamstw i tajemnic. Ja bym się nie odważyła oceniać kogokolwiek, nie mam do tego żadnego prawa.
Oczywiście ta lektura to fikcja literacka, ale najsmutniejsze jest to, że jestem przekonana i pewna, że takie sytuacje mają miejsce na świecie. Ludzie dorośli bezbronnym dzieciom sprawiają taki los, akceptują złe zachowania i nie reagują. Są obojętni na dziecięcą krzywdę, głusi na ból i płacz dziecka. Niezrozumiałe. Do kogo takie dziecko ma się udać po pomoc i wsparcie, skoro nawet rodzice nie wierzą relacje dziecka, ignorują je. Stąd już tylko malutki kroczek do zrobienia sobie krzywdy przez dziecko, które jest pozostawione samo sobie, samo musi walczyć ze złem ze strony dorosłych.
Agnieszka Cyrus prowokuje nas do głębokich i intymnych refleksji, powiem więcej, zmusza nas do nich. Nie sposób po odłożeniu tej książki nie poświęcić kilku chwil na przemyślenie tej trudnej tematyki, na oswojenie się z nią. Ale ta mocna i wstrząsająca lektura na długo w nas zostaje, zostawia trwały ślad. Uczula nas też na takie traumatyczne sytuacje i wyraźnie wskazuje, że nie możemy być obojętni na krzywdę, jaka się dzieje drugiej osobie. A gdy chodzi jeszcze o dziecko to musimy być gotowi do walki z taką niesprawiedliwością. Nie zamykajmy się w sobie, bądźmy aktywni i wspomagajmy potrzebujących pomocy. Pamiętajmy, że dobre uczynki wrócą do nas ze zdwojoną siłą. Zawsze, w najmniej oczekiwanym momencie.
Autorka zapewniła mi ogrom różnorodnych emocji, tak bardzo skrajnych i niewyobrażalnych, że aż trudno jest mi je opisywać. Jeszcze się borykam z przeżyciami, dostałam taki rażący i nagły cios, że nie mogę się z nimi oswoić. To nie jest powieść dla każdego, do takiej lektury trzeba dorosnąć, być gotowym na jej przyjęcie. I nie wiem, czy każdy sobie poradzi z tą materią …
Uwaga, z każdej strony tej historii słychać płacz i ból, rozpacz, wołanie o pomoc. Wołanie, którego nikt nie usłyszy …, bo nie chce usłyszeć … bo tak jest wygodniej …
Polecam, sprawdźcie, czy na was zrobiła takie wrażenie, jak na mnie … Ambros 2021-02-18 20:30:12
Czym się kierujecie wybierając książki, które chcecie przeczytać? Ze mną jest różnie, czasem okładka, rzadziej opis, ale coraz częściej rzucają mi się w oczy zwiastuny i właśnie tak było w przypadku książki „Coś więcej niż dotyk”, tym bardziej że okładka i tytuł też, mnie zaintrygowały.
Czy to był dobry wybór? Jak najbardziej! Książkę przeczytałam jeszcze w marcu, ale szczerze mówiąc, to po przeczytaniu ostatniej strony potrzebowałam trochę czasu, żeby zebrać wszystkie myśli. Dawno nie czytałam książki, która tak bardzo mnie poruszyła i której nie mogłam przeczytać jednym ciągiem, ze względu na ogrom emocji, które towarzyszyły mi podczas czytania.
Jest naprawdę dobrze napisana. Wszystko jest spójne. Od pierwszej do ostatniej strony sporo się dzieje. Gdyby nie trudny temat i szokujące opisy to pewnie książkę przeczytałabym na jeden raz, ale niestety musiałam robić przerwy. Mimo że lubię mocne książki to tym razem naprawdę momentami, musiałam ochłonąć. To nie jest lekka lektura i na pewno nie dla wszystkich, ale na pewno warto ją przeczytać. Czytając, miałam wrażenie, że oglądam film. Czułam jakbym była w centrum tych wszystkich wydarzeń, żeby, było mało to jeden zapach opisany w tej powieści, zostanie ze mną chyba na zawsze! Pomimo iż to fikcja literacka, to jest, to tak opisane jakby to jednak wszystko wydarzyło się naprawdę. Emocji tu nie brakuje, bo już prolog szokuje. Ciężko wyrazić słowami wszystkie te uczucia i emocje, które towarzyszyły mi podczas czytania, bo były momenty, kiedy czułam obrzydzenie i wściekłość, zniesmaczenie i szok. Momentami nie mogłam powstrzymać łez. Bohaterowie zostali świetnie wykreowani, zwłaszcza pod kątem psychologicznym. Wszystko było spójne. Kilka rzeczy przewidziałam, ale to nie zmienia faktu, iż to jest to naprawdę dobra książka. Zakończenie wbiło mnie w fotel. Totalnie nie spodziewałam się, że to się tak zakończy 🤯🤯
Czy czytać? Jeśli lubicie mocne thrillery i jesteście gotowi na to, by zmierzyć się z tematem, który autorka porusza, w książce to nawet się nie zastanawiajcie. Cieszę się, że mogłam ją przeczytać. Autorce gratuluję bardzo dobrego debiutu, bo naprawdę widać, że włożyła mnóstwo pracy w napisanie tej książki. Największym zaskoczeniem dla mnie było to, że to debiut autorki. Czekam na kolejne :)czytelnia_magdaleny 2021-04-07 17:39:52