Wschodzący cień Tom 4

Robert Jordan

Wschodzący cień
Tom 4

Robert Jordan

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2021
ISBN: 9788382021257
Ilość stron: 1282
Format: 14.0x20.5cm
Oprawa: Twarda z obwolutą

Wysyłka:
Jutro (poniedziałek 2024-12-23)^*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu

Cena katalogowa 69,90 PLN brutto

Cena dostępna po zalogowaniu

Dodaj do Schowka

Cena 69,90 PLN

Dodaj do Schowka

Opis: Wschodzący cień - Robert Jordan

Porównywany do Władcy Pierścieni monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie

Kamień Łzy, legendarna forteca, zostaje zdobyty. Callandor trafia do rąk tego, który jest godny nim władać. To zaledwie początek dla Randa al'Thora, pasterza, który stał się Smokiem Odrodzonym. Przyjaciele i wrogowie mobilizują się, sporządzają plany działania, knują spiski, podczas gdy Smok studiuje teksty proroctw i z największym wysiłkiem stara się kontrolować przepełniającą go Moc. Wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że niebawem musi wybuchnąć wojna...

"Zdarza się niekiedy, choć niezwykle rzadko, że wielce utalentowani pisarze kreują światy, które wykraczają poza ramy fantasy, światy, które stają się rzeczywistością. Tak właśnie jest w przypadku Roberta Jordana".

Morgan Llewelyn, autorka powieści Lion of Ireland i Druids

KOŁO CZASU TOM 4

Na podstawie cyklu serwis Amazon we współpracy z Sony Pictures Television przygotowuje wysokobudżetowy serial.

Szczegóły: Wschodzący cień - Robert Jordan

Tytuł: Wschodzący cień
Podtytuł: Tom 4
Autor: Robert Jordan
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Seria: Koło Czasu
ISBN: 9788382021257
Tytuł oryginału: The Shadow Rising
Tłumacz: Karłowska Katarzyna
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 1282
Format: 14.0x20.5cm
Oprawa: Twarda z obwolutą

Recenzje: Wschodzący cień - Robert Jordan

Wschodzący cień to najdłuższy ze wszystkich tomów cyklu Koło Czasu, liczący ponad 1200 stron. Pomimo że lektura zajęła mi blisko dwa tygodnie, to zupełnie mi to nie przeszkadzało i z uwagą śledziłem losy bohaterów - ich przygody, decyzje, rozterki i romanse. Początkowo nie dzieje się nic konkretnego - Rand umacnia swoją władzę w Łzie, czyta proroctwa i próbuje zdecydować, co powinien dalej zrobić. Dopiero po pewnym czasie bohaterowie rozdzielają się i każde rusza ku własnemu przeznaczeniu. W sumie obserwujemy trzy wątki - Perrina, Randa oraz Elayne i Nynaeve. Nie będę dokładnie zdradzał dokąd się udadzą i w jakim celu, ale każde z nich przeżyje interesujące przygody, które rzucą światło na wiele kwestii.

Czwarty tom, choć bardzo długi, stanowi tak naprawdę przedsmak nadchodzących wydarzeń i wojen, które Rand z przyjaciółmi będzie musiał stoczyć. We Wschodzącym cieniu nie ma żadnych wielkich wydarzeń wokół których związana byłaby fabuła całej książki, lecz wiele pomniejszych, które stopniowo doprowadzają do wypełnienia się kolejnych proroctw o Smoku Odrodzonym i nie tylko. Pomimo tego ani przez moment nie miałem wrażenia, że książka mi się dłużyła. Jest to zasługa tego, że autor we Wschodzącym cieniu wyjaśnia wiele rzeczy, a inne nabierają sensu i dodatkowych znaczeń. Co więcej, dostajemy odpowiedzi na wiele nurtujących pytań, części z nich można się było spodziewać, część mnie zupełnie zaskoczyła i to pozytywnie. W czwartym tomie w pełni uświadomiłem sobie, jak cały świat przedstawiony i historia zostały starannie zaplanowany, i to w najdrobniejszych elementach.

Wschodzący cień to najdłuższy tom całego cyklu Koło Czasu, w którym dostajemy odpowiedzi na wiele nurtujących pytań. To także pewnego rodzaju wstęp, czy też przygotowanie do przyszłych wydarzeń i mam nadzieję, że już niedługo pojawi się kolejny tom w nowym wydaniu. Polecam!Hrosskar 2021-02-14 21:04:25

„Wschodzący cień” to już czwarty tom serii Roberta Jordana „Koło czasu” i według mnie to zdecydowanie najciekawsza część jaką do tej pory przeczytałem. Z uwagi na swą objętość, bo książka liczy ponad 1200 stron należy jej poświęcić trochę czasu by nie pogubić się we wszystkich nowych wątkach czy postaciach które pojawiają się na kartach powieści. Oczywiście przy takiej obszernej historii pojawiły się momenty gdy historia nieco się dłużyła ale raczej było to nieuniknione.

Początek powieści jest dość spokojny i pozornie nic się w nim nie dzieje. Rand al'Thor został Smokiem Odrodzonym i podejmuje próbę pozyskania sojuszników więc na pierwszy plan wysuwa się wątek polityczny, który do tej pory nie był wyeksponowany w serii.
W dalszej części historii akcja rusza z kopyta a nasi bohaterowie znów muszą się rozdzielić i ruszyć w podróż. Jest to o tyle ważne, że jesteśmy w stanie ich bliżej poznać. Dodatkowo pisarz rzuca światło na Aielów i poznajemy bliżej ich historię i kulturę. Trzeba przyznać, że autor znakomicie sobie poradził z włączeniem do fabuły nowych postaci i nie tylko budzą one naszą ciekawość ale też z niecierpliwością czekamy na ich dalsze losy. Z każdym bohaterem znanym już z wcześniejszych części czy tym co dopiero wkroczył na karty powieści Jordan kreśli nowe wydarzenia i stawia nowe wyzwania.

Fabuła jest już bardzo rozwinięta a to dopiero czwarty tom. Na pewno ilość postaci jaka przewija się na kartach nie ułatwia ogarnięcia całej historii a jeśli dołożymy że autor skrupulatnie o wszystkim nas informuje to ilość informacji do przetworzenia potrafi miejscami przytłoczyć. Jednak w tym wszystkim udało się autorowi mnie nie zanudzić co przy takiej historii wcale nie było takie oczywiste.

Jest to seria fantasy dla osób które lubią ogromny wykreowany świat, z dużą ilością bohaterów i chcą się zatracać do końca w opowiadanej historii, bez względu ile to może pochłonąć czasu.Spursmaniak 2021-02-21 19:13:33