Dwadzieścia lat ciszy

Książka

Dwadzieścia lat ciszy

  • Wydawnictwo: Akurat
  • Rok wydania: 2021
  • ISBN: 978-83-287-1594-3
  • Ilość stron: 448
  • Format: 13.0x20.5 cm
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
Dzisiaj*Zamówienie złożone do godz. 12.00 (nie dotyczy przedpłat zaksięgowanych po godz. 12.00). Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu.
Cena katalogowa 44,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 44,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Dwadzieścia lat ciszy - Wilczyński Przemysław

Bogna od dwudziestu lat poszukuje córki, którą ostatni raz widziano wsiadającą do czarnej furgonetki. W ten sam sposób znika Igor. Jego przyjaciel Niko rusza tropem tajemniczego sprawcy.

Pomagają mu Bogna i Hubert – bezdomny były wojskowy, mający własne porachunki z siłami ciemności. Złowieszcza aura otaczająca zagadkowy pojazd przyciąga inne zło: Blacha, psychopatyczny uciekinier ze szpitala psychiatrycznego, wreszcie może bezkarnie wcielać w życie swoje chore fantazje, ale nie wie, że jest tylko narzędziem w rękach kogoś, a może czegoś, znacznie gorszego…


Szczegóły: Dwadzieścia lat ciszy - Wilczyński Przemysław

Tytuł: Dwadzieścia lat ciszy
Autor: Wilczyński Przemysław
Wydawnictwo: Akurat
Kod paskowy: 9788328715943
ISBN: 978-83-287-1594-3
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 448
Format: 13.0x20.5 cm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami


Recenzje: Dwadzieścia lat ciszy - Wilczyński Przemysław

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Tam gdzie pojawia się czarna furgonetka, bez śladu giną dzieci.Ale to zaledwie początek koszmaru....Któż z nas nie słyszał nigdy o legendzie czarnej wołgi? Kogo w dzieciństwie rodzice czy dziadkowie nie straszyli "nie oddalaj się, bądź grzeczny bo porwą cię panowie z czarnej wołgi" i od razu człowiek bal się każdego czarnego samochodu. Gdy nadarzyła się okazja przeczytania Dwudziestu lat ciszy od @muza.black autorstwa Przemysława Wilczyńskiego nie mogłam sobie odmówić i takim sposobem trafił do mnie egzemplarz recenzencki.Cóż mogę powiedzieć na gorąco po lekturze? Jest mrocznie, intrygująco, wręcz porywająco.Nie potrafiłam się oderwać od lektury. Tytułowa cisza wręcz wyzierała z każdej kolejnej strony. Niemy krzyk dzieci zaginionych jest aż nazbyt słyszalny. Co musi czuć matka której dziecko ginie w niewyjaśnionych okolicznościach a nadzieja na odnalezienie umiera z każdym rokiem? Czy zaginięcie Igora i córki Bogny ma ze sobą jakiś wspólny mianownik? Czy dzieci żyją po tylu latach? Gdzie są? Na te i inne pytania odpowiedzi szuka trójka bohaterów zrozpaczona ale wciąż nie pozbawiona nadziei Bogna, przyjaciel Igora,Niko i Hubert były wojskowy którego postać najbardziej mnie ciekawiła bo mam sentyment do mundurowych. Z jakimi siłami zła będą się musieli zmierzyć by odkryć zagadkowe zaginięcia dzieci i tożsamość poruszających się czarną furgonetką. Niemniej intrygującą i zawiłą postacią przynajmniej w moim mniemaniu okazał się psychopatyczny uciekinier z psychiatryka-Blacha już sama ksywa mówi o nim sporo.
Tak na dobrą sprawę jest to lektura niezwykle mroczna owiana tajemnicą, grozą,przepleciona strachem. Miałam gęsią skórkę czytając więc mogę śmiało powiedzieć że autor fabułę poprowadził i zbudował w taki sposób jaki lubię w tego typu literaturze.A powiem szczerze że rzadko sięgam po taką tematykę.Muszę wyczuć w opisie czy krótkim fragmencie potencjał i tu go wyczułam. Nie pisze tego by się autorowi podlizać.
I jak? Wsiądziecie do czarnej furgonetki?
2021-03-08 09:32:47

„Taki pojazd nie może istnieć. A jednak istnieje."

Tajemnicza czarna furgonetka, pojawiała się dwadzieścia lat temu w miejscach, gdzie ginęły dzieci. Żadnego z nich nie udało się odnaleźć.

Teraz, gdy już pamięć o tamtych zdarzeniach niemal została zatarta, dzieci zaczynają ponownie znikać, a tchnąca złem furgonetka zdaje się je przyciągać i pochłaniać w swej czarnej czeluści.

Troje przypadkowych ludzi, których ścieżki w pewnym momencie się przecinają, podejmie próbę walki z czymś, co wykracza poza granice pojmowania. Wykluczony ze społeczeństwa były wojskowy, nieustępliwa matka jednej z ofiar sprzed lat i jedenastolatek, który widzi i czuje więcej, niż zwykli ludzie, będą musieli zmierzyć się nie tylko ze złem, ale i własnymi lękami, wątpliwościami i ograniczeniami.

Równolegle śledzimy losy Blachy, uciekiniera z zakładu psychiatrycznego. W jaki sposób jego los jest związany z czarną furgonetką?

Brzmi intrygująco? Owszem. I powiem Wam, że początek był naprawdę ciekawy. Jednak im dalej w las tym miałam wrażenie, że przemyślenia bohaterów powtarzają się, nie wnosząc nic nowego do treści i moim zdaniem zabrakło trochę pomysłu na spójne z treścią mocne zakończenie.

Na uwagę, prócz wątku wiodącego, zasługują z pewnością tematy wykluczenia społecznego i przemocy fizycznej i psychicznej wobec dziecka ze strony osób, które powinny dawać miłość i oparcie. Dzięki temu czasu, który spędziłam na lekturze nie uważam za stracony, jednak mogłoby być lepiej, znacznie lepiej.
2021-03-19 12:02:54

Spotkasz na swojej drodze różnych ludzi, naprawdę różnych. Gorszych, lepszych, majętnych, biednych, przeciętnych, z talentem, bez talentu, inteligentnych, głupich lub kompletnych idiotów. Sęk w tym, żeby trzymać tylko z tymi, którzy są tego warci, rozumiesz? Musisz oddzielić ziarno od plew, robić selekcje.

Według mnie ta książka miała być inna. I może dlatego spodziewałam się czegoś mocniejszego. Brakowało mi tutaj tej grozy, zamiast tego było to takie nijakie. Początek był rewelacyjny, ciekawy, prowadzący czytelnika do tajemnicy. Czarnej furgonetki, która jest niemalże niewidoczna. Jednak ten początek nie trwał wiecznie i tu zaczęły się schody. A im dalej w las, tym miałam wrażenie, że jest gorzej. Ale ekspertem od thrillerów nie jestem, więc się może mylę 🙈 Ogólnie książkę czytało się dobrze, ale no brakowało mi tutaj tego czegoś. Trochę jestem zniesmaczona 😦 Myślę, że z rozczarowaniem nie zostałam sama, z tego co czytałam to wiele czytelników miało pewien niedosyt... Jeśli chodzi o sam pomysł na fabułę, dotyczącą tajemniczej furgonetki to uważam, że pomysł był świetny.


Jeśli masz zły dzień, pogadaj z kimś bliskim, najlepiej z bratnią duszą. Czasami pomaga, czasami nie, ale nigdy nie zaszkodzi.
2021-03-30 18:48:26

Chyba każdy z nas kiedyś słyszał o czarnej Wołdze, która jeździła ulicami i porywała dzieci. I mam wrażenie, że na tym się autor wzorował.

Czarna furgonetka, która dwadzieścia lat temu przemierzała ulice miasta Racibórz i porywała dzieci, powróciła. Jest cała czarna łącznie z mocno przyciemnionymi szybami, nie ma opcji by zobaczyć kto jest w aucie, a dodatkowo jest niesłyszalna i wykonana z materiału odpornego na zniszczenia.

Historię poznajemy z perspektywy czterech osób. Hubert, to były wojskowy, który wyszedł z więzienia i jest bezdomnym. Mieszka w opuszczonej kamienicy, która jest przeznaczona do rozbiórki. Bogna, to matka której córka została porwana 20 lat temu właśnie przez porywacza z czarnej furgonetki. W dalszym ciągu wierzy, że jej córka żyje. Chodzi do komendanta by wymusić na nim, aby w końcu wzięli się do pracy.

Niko to nastolatek, który pochodzi z zamożnej rodziny. Jednak ojciec cały czas ma do niego pretensje, to o złe oceny, to o to że nie poradzi sobie w życiu. Ma jedynego przyjaciela, który pochodzi z biednej rodziny ale świetnie się dogadują. Nastolatek ma jeszcze ukrytą „moc”. Potrafi wyczuć zbliżające się zło. Kolejny bohater to Blacha, który uciekł ze szpitala dla psychicznie chorych. Kieruje się głosami, które słyszy w głowie, to one podpowiadają mu co ma robić i gdzie się udać.

Niestety mnie ta historia nie porwała. Liczyłam, że będzie trzymać mnie w napięciu. Czekałam na ten moment aż naprawdę będę ciekawa, co będzie dalej i się doczekałam dopiero przy czytaniu końcówki, i szczerze nie poznałam odpowiedzi na podstawowe pytania, które mnie ciekawiły.

Policja w tej książce odniosłam wrażenie, że nic nie robi. Dzieci są porywane a oni nic z tym nie robią. Bo już kiedyś miały miejsce takie same porwania? Bo nie udało się dorwać sprawcy? Bo dwadzieścia lat temu dzieci nikt nie znalazł? Starsza kobieta musi chodzić przez te dwadzieścia lat i namawiać ich by wzięli się do pracy.

Pomysł na książkę moim zdaniem naprawdę ciekawy aczkolwiek nie do końca dopracowany. Miałam nadzieję poczuć dreszczyk emocji a zupełnie mnie nie ciągnęło do czytania tej książki 🙈.

Ja niestety jestem na nie. Historia zakończyła tak.. nijak. Nie wiem może będzie jeszcze kontynuacja tej książki bo w tej powieści nie poznałam odpowiedzi na pytania które mnie nurtowały podczas czytania tej książki.
2021-04-15 22:20:39


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: