Kartonowe książeczki dla maluchów to zawsze dobry wybór na szybki wieczór z książką. Zazwyczaj nie mają w sobie za dużo wymagającej treści, dzięki czemu zmęczony rodzic może zainteresować dziecko bez zbyt ogromnego wkładu własnego. Jeśli dodatkowo posiadają ruchome elementy, tym lepiej - dziecko się bawi, a my w międzyczasie urządzamy małą drzemkę. Doskonały przykładem takiej książki jest "Zgadnij, co to!” od wydawnictwa Adamada.
“Zgadnij, co to!” Tristan Mory to książka z jednej strony niezwykle prosta, z drugiej zaś - pełna niespodzianek. No bo kto by pomyślał, że pod jabłkiem, może kryć się wiewiórka, a pod sercem słoń? Czy zgadlibyście, że pod parasolem ukrywa się nietoperz, a pod kwiatem żabka? Z pewnością zaskoczeniem dla Was byłoby, że pod kapeluszem ukrywa się zabawny klaun, który patrzy na nas do góry nogami, a pod liściem skrywa się niedźwiedź.
Atutem tej książeczki są wyraziste kolory wpadające w oko oraz bardzo gruba tektura, której nie straszne są małe dzieci. Naprawdę jest to absorbująca książka, która potrafi pochłonąć dziecko, rozbawić je do łez, zachwycić, a dla rodziców jest to spora odskocznia, jeśli nie mają w tym momencie siły na długie czytanki.Z e-bookiem pod rękę 2021-09-15 12:04:28

“Zgadnij, co to!” to tekturowa książeczka z wysuwanymi stronami. Na każdej stronie kryje się nietypowa zagadka. Ciężko będzie zgadnąć, że za suchym liściem chowa się wielki niedźwiedź. Dlatego uważam, że będzie to świetna zabawa, bo dziecko będzie musiało szukać rozwiązania, a po rozsunięciu strony na pewno uśmiechnie się z tego co zobaczy.

Nam z Antkiem jeszcze ciężko bawi się z tą książką, bo po prostu Młody mówi pojedyncze słowa. Ale po rozsunięciu elementów zawsze było wielkie ŁAŁ, On kocha tak mówić.

Antek ma dużo książek z ruszającymi się elementami, ale z takimi rozsuwanymi stronami spotkałam się pierwszy raz. Dla mnie to coś nowego, ale także genialnego. Ciężko jest wyrwać taki element, przynajmniej Młody sobie z tym nie poradził. A on jest mistrzem w wyrywaniu takich ruchomych elementów.

Cała książeczka jest z grubej tektury, co też jest dużym plusem, a jak wiadomo dziecięce rączki potrafią wiele zdziałać. No i warto jeszcze zwrócić uwagę na ilustracje, bo są bardzo proste.

Polecam Wam tę książeczkę, ale dla trochę starszych dzieci niż dwulatki, no chyba, że Wasza pociecha już ładnie mówi. Myślę, że ta książka sprawi wiele frajdyMonika @onaczytanoca 2021-09-27 14:54:00