Nasze ciała
Aleksandra Pilch
Nasze ciała
Aleksandra Pilch
- Wydawnictwo: Editio
- Rok wydania: 2021
- ISBN: 9788328372733
- Ilość stron: 416
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
1-3 dni robocze + czas dostawy*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Nasze ciała - Aleksandra Pilch
Opowieść o niszczącej sile pożądania w pełnym erotycznego napięcia thrillerze!
W oczach otoczenia Nicolas uchodzi za ideał - czuły, opiekuńczy, przystojny mężczyzna. Marzenie każdej dziewczyny. Prawie każdej, bo akurat Tamara, jedyna, która interesuje Nicolasa... cóż, delikatnie mówiąc, nie podziela jego uczuć. Więcej - boi się go. Boi się do tego stopnia, że ucieka na studia do innego miasta. Jednak i tam nie znajduje spokoju. Dziewczyna podejrzewa, że Nicolas to stalker i najprawdopodobniej jest niebezpieczny. Wkrótce przekona się, jak bardzo.
Tamara znajduje chwilowy spokój w towarzystwie Tobiasa i Leonarda, przyjaciół poznanych na uczelni. Nicolas, który bacznie obserwuje dziewczynę, nie zamierza dzielić się swoją wyśnioną miłością z innym mężczyzną. Tymczasem obok Tamary od razu pojawia się dwóch kandydatów do jej serca... Wściekłość Nicolasa rośnie. Hamulce, które dotąd trzymały go w ryzach, coraz bardziej słabną.
Piorunująca mieszanka literatury new adult i thrillera w debiutanckiej powieści Aleksandry Pilch
O autorze
Aleksandra Pilch - z wykształcenia, a przede wszystkim z pasji związana z książkami. Mieszka w małej wsi pod Krakowem. Uwielbia pisać mroczne historie – takie, jak powieść Nasze ciała.
Szczegóły: Nasze ciała - Aleksandra Pilch
Tytuł: Nasze ciała
Autor: Aleksandra Pilch
Wydawnictwo: Editio
ISBN: 9788328372733
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 416
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Recenzje: Nasze ciała - Aleksandra Pilch
Uwielbiam debiuty choć z drugiej strony nie znamy autora. Książka Aleksandry Pilch to książka, która was zaskoczy. Ostatnio mamy wysyp książek, nowości gonią nowości mamy sporo udanych bardziej lub mniej debiutów. Ta książka to jest petarda. Ona jest nie tylko dobra ale także oryginalna. Nie da się jej zakwalifikować i zaszufladkować.
Tamara młoda dziewczyna, która wyjeżdża na studia. Ma nadzieje, że końcu uwolni się od Nicka. Przez miesiąc czuje ulgę, że jej się udało. Dzięki współlokatorce Joy oraz pracy na basenie poznaje nowych ludzi. Do czasu aż odkrywa, że Nick jednak dalej ją prześladuje. Przypadek sprawia, że przed Nickiem ratują ją dwaj członkowie pływackiej drużyny. Tak poznaje Tobiasa i Leonarda, dwójkę przyjaciół, dzięki którym odnajduje spokój. Oni jedni uwierzyli jej i chronią ja przed Nickiem.
Nicolas to przyjaciel kuzyna Tamary. Chłopak jest czarujący, potrafi urobić wszystkich wokół łącznie z rodziną Tamary. Jednak dziewczyna nie podziela jego uczuć, a nawet się go panicznie boi. Nick jednak nie odpuszcza i pokazuje swoje mroczne oblicze.
Leonardo i Tobias to dwaj młodzi ludzie, członkowie drużyny pływackiej. Ciężko ich rozszyfrować. Obaj mają za sobą bagaż doświadczeń. Tworzą zgrany duet. W chwili gdy poznają Tamarę powstaje trójkąt. Najpierw przyjaciół, a potem miłosny. Dla wielu może być to kontrowersyjny układ ale uwiercie mi autorka tak wykreował postacie, że pokochacie Leo i Tobiego.
Książka jest niesamowita. To jak autorka buduje napięcie, to, w jaki sposób wykreował postacie to mistrzostwo. Każdą z postaci czuć jakby stała tu obok nas. Czujemy ich żal, emocje, to jak postrzegają świat. Zwłaszcza emocje między tą trójką. Pisana z punktu widzenia Tamary, przedzielona rozdziałami z punktu widzenia Nicka. To sprawia, że widzimy co się dzieje po obu stronach barykady.
W książce dość dobrze czuć emocje. Strach Tamary jest namacalny. Gdyby nie rozdziały z punktu widzenia Nicka byłoby jeszcze spoko. Ale im bardziej wczytujemy się w jego przemyślenia, tym bardziej włos jeży się nam na głowie. Momentami aż się bałam co zaserwuje nam autorka.
Książka ma w sobie dużo z erotyki. Muszę przyznać, że jeszcze nie czytałam książki z trójkątem miłosnym. Tak miłosnym i nie chodzi tylko o fascynację seksualnej sam sex. Tę trójkę połączy nie tylko wspólny seks ale i uczucie. Relacja, jaka się między nimi wytworzyła jest cudowna. Pokochałam zarówno Loenarda jak i Tobiasa. To trio to fenomenalne połączenie.
Książka jest fenomenalna, przemyślana, trzymająca w napięciu, miejscami zabawna, nasycona erotyzmem, niekonwencjonalna i dramatyczna. Duży plus za podjęcie się motywy stalkera. Nie tylko pokazanie nam samego problemu, ale i jego konsekwencji. Końcowa jest tak zaskakująca, że aż wbija w fotel. Autorce gratuluje pomysłu. Co prawda rok się dopiero zaczął, ale uważam, że to najlepszy debiut, jaki w czytałam.
"Nasze ciała" to książka, która wprowadzi nas w zupełnie inny świat. Wśród książek z romansem w tle taka książka to perełka i wisienka na torcie dla czytelnika. Już się nie mogę doczekać kolejnych książek tej autorki.
lalka1 2021-03-03 20:48:57
„Nasze ciała” to nic innego jak wciągający thirller erotyczny. Jest to debiut autorki Aleksandry Pilch.
Zanim przejdziemy do recenzji samej książki, na słowa uznania zasługuje sama autorka. Na rynku ostatnio pojawia się wiele książęk o tematyce erotycznej, ale połączenie tego z thrillerem to istny majstersztyk! Autorka zrobiła to w sposób niewiarygodnie wybitny. Całość do siebie idealnie pasuje, dzięki czemu fanki thrillerów i książek erotycznych będą całością zachwycone.
W książce nie ma nudy. Akcja trzyma w napięciu i stopniowo buduje niesamowite emocje i jak dla mnie jest nie do przewidzenia. Elementy książki pasują do siebie jak puzzle i składają się w jedną całość. Całość napisana jest w taki sposób, że czytelnik może poczuć się jakby sam był uczestnikiem wydarzeń. Dzięki temu nie sposób oderwać się od książki.
Opowieść napisana jest głównie z perspektywy głównej bohaterki. Jest to silna postać, niezwykle kobieca, kreatywna i odważna. Jednak znajdziemy także przemyślania stalkera. Autorka w świetny sposób ukazuje co dzieje się w głowie stalkera… Jak analizuje życie i nawet najmniejsze ruchy swojej ofiary. Muszę przyznać, że rozdziały te wzbudziły we mnie nieznane mi dotąd uczucia. Czytając je dostawałam gęsiej skórki i sama zaczęłam myśleć czy ktoś mnie nie obserwuje. Kreacje bohaterów są na bardzo wysokim poziomie, a ich portrety psychologiczne są autentyczne. Prócz głównych bohaterów, poznajemy także bohaterów drugoplanowych i ich życie.
Skoro jest to thriller erotyczny to nie mogło zabraknąć także wątków erotycznych… Jeżeli o nie chodzi to odrazu muszę nadmienić, że mamy tutaj do czynienia z trójkątem. Całość napisana jest ze smakiem i każda ze scen jest wyważona.
Śmiało mogę powiedzieć, że jest to kolejny świetny debiut polskiej autorki. Bardzo się cieszę, że to właśnie takie debiuty wpadają w moje ręce. Polecam Wam go z całego serduszka!
ktomzynska 2021-04-20 15:27:15
„Najtrudniejszy krok to zaakceptować swoje wady, swoje słabości. Boże, swoje uprzedzenia. Byłam tak bardzo uprzedzona do siebie.”
„Nasze ciała” promowana jest jako thriller pełen erotycznego napięcia. Jest to książka opowiadająca o obsesyjnym uczuciu, o traktowaniu drugiego człowieka jak własność. Główna bohaterka, Tamara, wyjeżdża na studia z poczuciem ulgi i wolności. Chce ukryć się przed Nicolasem, który zawsze był w stosunku do niej bardzo zaborczy i nikogo do niej nie dopuszczał. Los stawia na drodze dziewczyny Leonarda i Tobiasa – chłopaków ze szczególnymi upodobaniami. Tylko czy Nicolas pozwoli Tamarze żyć pełnią życia?
Nie jestem w stanie jednolicie ocenić tej książki. Według mnie, należałoby ją podzielić na dwie części, ponieważ każda z nich wywołała na mnie zupełnie inne wrażenie. W pierwszej części, która kończyła się mniej więcej w połowie książki, mieliśmy wprowadzenie do historii. Bardzo długie wprowadzenie. Cała historia rozkręcała się bardzo powoli. To miał być thriller, więc liczyłam na to, że fabuła od samego początku będzie trzymała mnie w napięciu. Niestety nic takiego nie miało miejsca. Strasznie mi się dłużyła, a wątki wprowadzające były bardzo rozwleczone. Jednak od samego początku dobrymi momentami książki były rozdziały zatytułowane „Pomiędzy”. Dużo wnosiły i pokazywały historię z innej perspektywy. Szkoda tylko, że były takie krótkie...
Po przemęczeniu się z pierwszą częścią książki było już znacznie lepiej! Zaczęło się więcej dziać, a historia naprawdę trzymała w napięciu. Doszły nowe wątki, które urozmaiciły i rozwinęły całą fabułę. Bardzo dużym plusem było wprowadzenie Leonadra i Tobiasa jako głównych bohaterów. A akcja kulminacyjna książki była świetna! Nie tylko znakomicie wymyślona, ale również bardzo dobrze opisana. Druga część książki naprawdę mnie wciągnęła i sprawiła, że nie potrafiłam się od niej oderwać, a przeczytanie jej zajęło mi niewiele czasu, w przeciwieństwie do pierwszej części.
„Bo obawiam się znów być sama, zagubiona i bez kogokolwiek, kto utrzyma mnie przy zdrowych zmysłach.”
Męscy bohaterowie byli bardzo dobrze wykreowani. Podobał mi się pomysł autorki na postać Nicolasa, Leonarda i Tobiasa. Byli charakterystyczni i różnili się od siebie. Każdego z nich można było opisać innymi słowami. Ich osoby dużo wnosiły do całej historii. Problem mam z osobą głównej bohaterki. Mam wrażenie, jakby w tej książce Tamary były dwie. W pierwszej części była Tamara lękliwa i skryta. Typowa szara myszka, która chce tylko spokoju i wolności. Z kolei w drugiej części była już Tamara uwodzicielska, kusząca i pewna siebie, która niczym się nie przejmuje i nie ogląda się za siebie. Jak dla mnie dwie skrajności. Zabrakło mi tu trochę spójności.
Muszę pochwalić autorkę za styl pisania, bo bardzo przyjemnie się ją czytało. Niestety kolejnym minusem była dla mnie czcionka. Moim zdaniem za mała i za mało wyraźna. Ogólnie jednak uważam, że to udany debiut. Wprowadza trochę oryginalności w kwestii związku. Myślę, że to ciekawa pozycja, z którą warto się zapoznać :)czytaniepogodzinach 2021-04-20 16:11:29