Żyje się tu i teraz
Katarzyna Kaźmierczak
Żyje się tu i teraz
Katarzyna Kaźmierczak
- Wydawnictwo: Novae Res
- Rok wydania: 2021
- ISBN: 9788382193213
- Ilość stron: 290
- Format: 12.0x19.5cm
- Oprawa: Miękka
Jutro (poniedziałek 2024-12-23)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Żyje się tu i teraz - Katarzyna Kaźmierczak
Każda bolesna chwila daje nam siłę, by zawalczyć o jutro.
Czasami nasze wielkie pasje legną w gruzach, zanim mają szansę się rozwinąć… Dziewiętnastoletnia Zuza od najmłodszych lat wiązała swoją przyszłość z malarstwem. Jednak egzamin na wymarzone studia nie poszedł tak, jak się tego spodziewała. Aby oderwać się na chwilę od przygnębiających myśli, dziewczyna postanawia spędzić wakacje wraz ze swoimi rodzicami w zacisznym, położonym nad jeziorem ośrodku „Uroczysko”. Nic nie zapowiada, że będzie to wyjątkowy czas w jej życiu – a jednak! Dwóch przystojnych ratowników, przyjaźń, miłość i tajemnice, które zmieniają bieg wydarzeń… Czy wchodzącej w dorosłość dziewczynie uda się nie zagubić w labiryncie emocji? Czy znajdzie w sobie siłę, by podążać za swoimi marzeniami?Producent:
Wydawnictwo AMBER Sp. z o.o.
ul. Królewicza Jakuba 27 A
02-956 Warszawa (PL)
tel: kontakt@wydawnictwoamber.pl
email:Podmiot odpowiedzialny:
Wydawnictwo AMBER Sp. z o.o.
ul. Królewicza Jakuba 27 A
02-956 Warszawa (PL)
tel: kontakt@wydawnictwoamber.pl
email:
Szczegóły: Żyje się tu i teraz - Katarzyna Kaźmierczak
Tytuł: Żyje się tu i teraz
Autor: Katarzyna Kaźmierczak
Wydawnictwo: Novae Res
ISBN: 9788382193213
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 290
Format: 12.0x19.5cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.25 kg
Recenzje: Żyje się tu i teraz - Katarzyna Kaźmierczak
Kiedy zaczęłam czytać myślałam, że będzie to po prostu lekka i przyjemna książka na wieczór. Ponieważ ma tylko 290 stron czyta się ją szybko. I jestem mega zaskoczona. Historia niby zwyczajna ale zakończenie...
Książka Katarzyny Kaźmierczak zapadnie wam w pamięć. Historia banalna, młoda dziewczyna Zuza nie dostaje się na wymarzone studia. Wraz z rodzicami wyjeżdża nad jezioro, gdzie poznaje dwóch młodych ratowników. Dzięki paczce przyjaciół spędza bardzo cudowne chwile....
Wraz z upływem kolejnych rozdziałów poznajemy relacje łączące nie tylko Zuzę i przyjaciółmi ale także każdego z nich z innymi. Na pierwszy rzut oka niby nie ma w tym nic nadzyczajnego ale im bardziej poznajemy Zuzę i jej przyjaciół, tym bardziej przekonujemy się, że w życiu wszystko ma swój sens. Niepowodzenia możemy przekuć w sukces.
Autorka świetnie wykreował postacie. Czujemy ich realność, a relacje między nimi zarówno te dobre jak i te złe są namacalne. Ponieważ są to młodzi ludzie ich świat to głównie rozpoczynającą się dorosłość tuż po maturze. Maja plany ale żyją tu i teraz. Jest też w książce pewna dojrzałość. Ci młodzi ludzi nie są tylko rozrywkowi, ale także mają swoje plany, przeżywają rozczarowania i swoje pierwsze poważniejsze uczucia. Książka pokazuje także nam siłę przyjaźni i tego, że pozory mogą mylić. Pokazuje także jak niszcząca jest zazdrość. Zazdrość, która potrafi zniszczyć przyjaźń, relacje między ludźmi, rozdzielić zakochanych, wprowadzić zamęt i niedomówienia ale także taką, która niszczy osobę, którą ta zazdrość męczy. Każdy tych młodych ludzi to zupełnie inny charakter, każdy ma swój sposób na życie, plany i swoje kompleksy. Ich relacje bywają zabawne, a dialogi rozśmieszają do łez.
Książka zmusza nas do refleksji. Przypomina nam także czasy naszej młodości, kiedy to wszystko było zdecydowanie prostsze. A może teraz nam się tylko wydaje, że było prościej i przyjemniej? Na sam koniec zostawiam zakończenie. Ech i tu muszę przyznać, że autorka mnie zaskoczyła. Myślałam, że będzie przewidywalne. Zuza znalazła bratnia dusze. Miłość dodała jej skrzydeł i sprawiła, że postanawia zawalczyć o marzenia. I autorka zagrała nam na uczuciach. Łzy same popłynęły i aż ciężko było doczytać do końca. Ale mimo takiego zakończenia było idealnie. No prawie bo każdy z czytelników może mieć swoje zdania. Książka kończy się mimo takiego obrotu sprawy happy endem. Może nie dla wszystkich bohaterów z pcaki ale życie zawsze ma swoje złe i dobre strony.
Jeśli szukacie lekkiej książki na wieczór to ona jest dla was. Mimo że zmusza do refleksji, mimo że zostanie w waszej pamięci na dłużej. A jeśli nie to chociaż pobudzi was byście znaleźli w sobie siłę i motywacje do brania z życia tego, co najlepsze całymi garściami. Oby więcej takich książek. lalka1 2021-05-31 14:36:34
Książka, którą czyta się z lekkością, przyjemnością i uśmiechem na twarzy!
Od pierwszych stron poczułam ogromną sympatię do postaci Zuzy, która całe życie marzyła o malarskiej kariere. Niemniej jednak, jak to w życiu bywa, nie wszystko układa się zgodnie z tym, co sobie zaplanujemy i wymarzymy. Dziewczyna ma odpocząć nad jeziorem, gdzie stara się zapomnieć o swojej życiowej porażce i przeżywa wiele doświadczeń.
Niestety w książce nie polubiłam wszystkich bohaterów, ale przecież tak chyba się nie da, żeby każdy był nieskazitelny. Właśnie najcześciej w takich życiowych sytuacjach przekonujemy się kto tak naprawdę jest naszym przyjacielem, a kto jak Patrycja, podkłada nam kłody pod nogi.
Lekka, miłosna historia, którą polecam każdemu szczególnie w takie długie jesienne wieczory.Gosia 2021-11-15 09:32:06
Książka zrobiła na mnie wrażenie. To opowieść o młodych ludziach wchodzących w dorosłość. Dwa tygodnie spędzone nad jeziorem zmieni życie każdego. Zuza jest załamana, że nie dostała się na studia. Chciała zostać malarką, a jej marzenia zostały pogrzebane. Z rodzicami wyjeżdża nad jezioro, potem ściąga tam swoich przyjaciół. Wielkie miłości, rozstania intrygi, tragedie, tego nie zabraknie. Ale też wspaniałe przyjaźni. Zakończenie na pewno jest nieprzewidywalne. Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Warto po nią sięgnąć, polecam:)Gosia - Pachnące Inspiracje 2021-11-15 09:44:30
„Żyje się tu i teraz” jest książką o dojrzewaniu, przyjaźni, miłości i o tym, że trzeba walczyć o swoje. Czyta się ją bardzo szybko i dość lekko, chociaż wcale taka lekka nie jest. Zakończenie nie bardzo przypadło mi do gustu. Jest ono raczej takie słodko-gorzkie, a wolę jednak takie typowe happy endy. Książka nie jest gruba, nie ma nawet 300 stron, więc jest idealna na jeden jesienny wieczór. Myślę, że książka znajdzie uznanie zwłaszcza w oczach młodzieży. silwana 2021-11-16 13:39:10
"Żyje się tu i teraz."
"W życiu jest tak, że trzeba ponieść niejedną porażkę, aby na końcu osiągnąć sukces."
Sięgając po tę książkę, myślałam, że to będzie taka lekka romantyczna historyjka, a chciałam sobie właśnie posłuchać czegoś dla relaksu, jednak okazało się, że autorka porusza w tej książce kilka poważnych tematów. Nie jest to zresztą jej minusem a nawet wręcz przeciwnie.
Zuza bardzo kocha malować, od dziecka swoją przyszłość wiąże właśnie z malarstwem, więc po maturze planowała udać się na swoje wymarzone studia. Jednak na egzaminie okazało się, że nie jest to takie proste. Komisja egzaminacyjna skrytykowała jej prace i nie dostała się na uczelnię. Dziewczyna przyjęła to jak życiową porażkę i załamała się. Myśli, że teraz bez swojej pasji, całe jej życie nie ma sensu.
"- W pani pracach brak emocji, są takie beznamiętne, pospolite. To nie jest prawdziwa sztuka, ale niech się pani nie martwi, na deptaku w Ciechocinku na pewno będą się podobały - stwierdził szacowny siwy profesor, przewodniczący komisji egzaminacyjnej, śmiejąc się z własnego niestosownego żartu."
Rodzice dziewczyny, chcąc aby Zuza przestała się przejmować opinią komisji egzaminacyjnej oraz oderwać ją trochę od tego miejsca, zabierają ją nad jezioro do miejsca gdzie ostatnio wypoczywali i bardzo im się tam podobało. Dziewczyna nie chce początkowo jechać z nimi, lecz w końcu ulega namowom i wyruszają do Uroczyska. Zuza sceptycznie podchodzi do tego wyjazdu, myśląc, że będzie się nudziła na tym zadupiu, ale nawet w najśmielszych myślach, nie spodziewała się co ją tam może spotkać. Poznaje przystojnych ratowników, którzy również są zafascynowani dziewczyną.
"Prawdziwe Uroczysko, chociaż zadupie - pomyślała. Przepiękne jezioro otoczone z dwóch stron sosnowym lasem. Kilkanaście drewnianych domków tonących w kwiatach. I ośrodek, po którym jeszcze było widać, że przeszedł niedawno remont."
Zuza pomyślała, że skoro jest tu tak pięknie, to może zaprosi swoją paczkę przyjaciół na weekend i od razu organizuje dla nich domek. Przyjaciele są również zafascynowani tym miejscem, chociaż niektórym brakuje tv i internetu... Zuza jest zła na swoją przyjaciółkę Patrycję, która zaprosiła jej byłego chłopaka, lecz okazało się, że teraz oni są razem. Czas spędzony z przyjaciółmi bardzo dobrze wpływa na samopoczucie Zuzy i nawet jakby zapomniała o swojej porażce. Przyjaciele wspólnie z nowo poznanymi ratownikami organizują nad jeziorem ognisko, wyjaśnia się wtedy wiele wątpliwości i sekretów, zażegnane zostają animozje a najlepsza przyjaciółka Zuzy okazuje się być przyczyną wielu nieporozumień i zatargów. Niemal wszyscy dochodzą do wniosku, że marzenia i plany zawsze można przecież zmodyfikować lub odłożyć trochę w czasie. Wydarzeń tego lata nie zapomni na pewno Zuza. Lecz co się wydarzy, to musicie już sami przeczytać. Ja mogę tylko dodać, że będzie się dużo działo. A na koniec dodam bardzo ważny cytat.
"Zrozumiała, że żyje się tylko raz, żyje się tu i teraz, w tym miejscu i w tym czasie. Nie było nas wcześniej i nie będzie nas później, to nasz czas i to nasze miejsce na ziemi; to, jak go przeżyjemy, zależy tylko od nas."
Bardzo miło słuchało się tej historii, żałowałam, że skończyło się dość szybko.
Polecam. Helena 2021-11-17 19:23:52