Mój tato tańczy. Dzikie wygibasy

,

Książka

Mój tato tańczy. Dzikie wygibasy

,

  • Wydawnictwo: Wie Żbik
  • Rok wydania: 2021
  • ISBN: 978-83-960981-0-8
  • Ilość stron: 48
  • Format: 21.0x26.0 cm
  • Oprawa: twarda
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 38,80 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 38,80 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Mój tato tańczy. Dzikie wygibasy - Marek Wierzbicki, Agnieszka Malarczyk

Książka pod patronatem czytam.pl!



Niezwykła opowieść o relacji córki i ojca. Odkryj z dzieckiem jak radzić sobie z emocjami poprzez ruch, zabawę, dystans i poczucie humoru.




Lula jest energiczną i wesołą dziewczynką. W jej ciele mieszają się różne emocje - radość, smutek, strach, ale też ognisty gniew. Tata Filip pomaga dziewczynce poradzić sobie z jej złością, zapraszając do wspólnego tańca. Czy uda im się ja wytańczyć?



„Mój tato tańczy. Dzikie wygibasy” to wyjątkowy picturebook adresowany do dzieci w wieku przedszkolnym (3 – 5 lat), który ukazał się nakładem Wydawnictwa Wie Żbik. Książka porusza tematykę dziecięcych emocji i sposobu radzenia sobie ze złością. W opowiadaniu poznajemy małą Lulę, która uwielbia lody truskawkowe, swoją maskotkę – skarpetkę Mietka i robienie...piruetów. Przy okazji warto wspomnieć, że Lula to prawdziwy wulkan energii! Tata Luli, Filip – tak jak jego córka – uwielbia wymyślać różne rzeczy i kocha tańczyć. Z tata Filipem każdy dzień jest przygodą! Za to mama Luli, Aga to poważna Pani Doktor, która umie bardzo dużo – nie tylko umie liczyć, ale robi też pyszną owsiankę, plecie piękne warkocze i potrafi wspaniale przytulać, a dzięki jodze ćwiczy swoją cierpliwość i spokój.



Dlaczego warto przeczytać książkę „Mój tato tańczy”?

• książka porusza niezwykle ważny – zawsze na czasie – temat dziecięcej złości,

• autor proponuje nieszablonowy sposób na poradzenie sobie ze złością,

• lektura tej książki nie tylko cieszy oko i ucha małych i dorosłych czytelników, ale jest również zaproszeniem do wspólnej zabawy – tańca,

• to niezastąpiona pomoc dla rodziców przy mierzeniu się z buntem kilkulatka,

• krótka historia z życia rodziny Luli jest opisana żywym, prostym i przede wszystkim zrozumiałym dla kilkulatków językiem,

• zabawna i wciągająca historia, która nawiązuje do doświadczeń dzieci w wieku przedszkolnym, sprawia, że maluchom łatwo „wejść” w tę opowieść i utożsamić się z małą Lulą,

• na końcu książki czeka na rodziców krótki poradnik o tym, jak postawić pierwsze kroki w tańcu i pomóc dziecku pracować ze złością.

To prawdziwa perełka dla estetów i miłośników pięknych książek! Książka została wydana z największą starannością na przyjemnym w dotyku papierze (Munken Print White 150gsm) w twardej oprawie z uszlachetnieniem (Geltex Seda 115 gsm)., a na każdej stronie tego pełnego emocji picturebooka czekają na czytelnika kolorowe, pełne uroku ilustracje Agnieszki Malarczyk.



Jeśli pokochacie Lulę, tatę Filipa, który ma milion pomysłów w głowie i mamę Agę, której uśmiech jest lekarstwem na wszystkie smutki, to mamy wspaniałą wiadomość! „Mój tato tańczy. Dzikie wygibasy” to dopiero pierwsza część serii książek, w których tata razem z córką pracują nad emocjami przy pomocy ruchu. Każda nowa część cyklu będzie dotyczyła innej emocji, a autor zaproponuje maluchom i ich rodzicom nowy rodzaj tańca. Nie możemy się doczekać kolejnych opowiadań o Luli! A Wy? :)



Ruch rozwija wyobraźnięi otwiera na naukę o sobie. Książka zaprasza do wspólnego tańca, który pomaga rodzicom i dzieciom w pracy z emocjami.



"Zachęcam rodziców do wspólnego poruszania się z dziećmi przy ulubionej muzyce - bo nie jest ważne JAK się tańczy. NAJWAŻNIEJSZE, ŻE SIĘ TAŃCZY. Domowe wygibasy w wykonaniu małych i dużych nie podlegają sztywnym regułom techniki tanecznej. Do tej poruszającej przygody nie trzeba żadnych szczególnych umiejętności ani certyfikatów. Wystarczy zacząć: stukać piętami, wyrzucać nogi i ręce w powietrze, kołysać biodrami albo... cokolwiek przyjdzie do głowy i ciała.



Ta książka zawiera pomysły dla rodziców chcących spotkać się - w ruchu! - ze światem uczuć i przeżyć dziecka. Podpowie wielu dorosłym, jak stworzyć maluchowi przestrzeń do wyrażania również negatywnych emocji, takich jak złość  - i to w bezpieczny, ciekawy sposób.:

- dr Edyta Bonk, psycholożka rozwojowa


Szczegóły: Mój tato tańczy. Dzikie wygibasy - Marek Wierzbicki, Agnieszka Malarczyk

Tytuł: Mój tato tańczy. Dzikie wygibasy
Autor: Marek Wierzbicki, Agnieszka Malarczyk
Wydawnictwo: Wie Żbik
Kod paskowy: 9788396098108
ISBN: 978-83-960981-0-8
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 48
Format: 21.0x26.0 cm
Oprawa: twarda


Recenzje: Mój tato tańczy. Dzikie wygibasy - Marek Wierzbicki, Agnieszka Malarczyk

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Pamiętam moment, gdy ktoś mądry powiedział mi „Magda, najlepszą formą terapii jest taniec”. I choć nie zapisałam się na żaden kurs, to regularne wygibasy z Basią w domu są dla mnie najlepszym sposobem na odstresowanie, rozluźnienie i wyjęcie kija z … 😉 O takim szalonym tańcu, który uwalnia emocje i maluje uśmiech na twarzy, przeczytacie w książce Marka Wierzbickiego „Mój tato tańczy”.

Ta książka ma ogromną moc, zaraża entuzjazmem i optymizmem. Opowiada o poranku rodziny Luli, Agi i Filipa. Mama przygotowuje śniadanie i stara się nie denerwować przed ważną prezentacją, która czeka ją dziś w pracy. Lula nie bardzo ma ochotę jeść, a jeszcze bardziej nie chce ubrać się w koszulkę przygotowaną przez mamę. Atmosfera gęstnieje, Lula jest rozgniewana, a mama zrezygnowana. Sytuację ratuje tata, a jak? Włącza afrykańską muzykę, wydaje szaleńcze okrzyki i zaczyna przypominać goryla uderzającego się w piersi. W całym domu słychać bębny, cymbały i grzechotki. Muzyka zdaje się coraz szybsza i tata rozpoczyna swój wariacki taniec. Lula, najpierw zaskoczona, potem zaintrygowana, daje się porwać wirowi dzikiej muzyki. Razem tańczą tak niepohamowanie i beztrosko, że Lula nawet nie zauważa, kiedy jest już ubrana. Złość zniknęła, a w jej miejsce przyszło pozytywne zmęczenie i radość.

Ostatnio (albo od zawsze;) ) ulubionym słowem Basi jest- NIE. Aby podkreślić jego wydźwięk, Basia lubi leżeć na podłodze, trzaskać drzwiami lub rzucić tym, co akurat ma pod ręką. Nie jest łatwo 😉 Staramy się wypracować sposoby radzenia sobie z gniewem, zarówno jej, jak i naszym. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze.

Książka „Mój tato tańczy” pojawiła się akurat w jednym z krytycznych momentów i zmiażdżyła totalnie złość, gniew i furię, która zaczynała wzbierać zarówno w Basi, jak i we mnie. Ukoiła nerwy i dała powera! Taniec pozwolił nam się uwolnić od nakręcania się w myślach, bo po prostu przestałyśmy myśleć 🙂

Jestem niezmiernie wdzięczna za tę książkę, za jej przekaz, ciepło i terapeutyczną moc. Jest inspiracją do zmian, zrozumienia emocji i jest pełna miłości. W mądry sposób zachęca rodziców do pracy z emocjami dziecka i swoimi. Ostatnie strony to praktyczne wskazówki, poparte naukowymi badaniami. Na dodatek jest przepięknie wydana! Ilustracje Agnieszki Malarczyk są stonowane, jakby miały podkreślić spokój i ukoić napięcie. Białe tło nadaje równowagi wesołym kolorom i daje poczucie wyciszenia.
2021-05-26 16:31:03


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: