Pojazdy. Księga dźwięków brum, brum, brum!
Iga Kowalczyk, Marc Marra
Pojazdy. Księga dźwięków brum, brum, brum!
Iga Kowalczyk, Marc Marra
- Wydawnictwo: Babaryba
- Rok wydania: 2021
- ISBN: 9788362965854
- Ilość stron: 30
- Format: 19.0x19.0 cm
- Oprawa: całokartonowa
Wysyłka:
1-3 dni robocze + czas dostawy*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
1-3 dni robocze + czas dostawy*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Cena
35,00 PLN
Opis: Pojazdy. Księga dźwięków brum, brum, brum! - Iga Kowalczyk, Marc Marra
Pojazdy wydają dziwne, a czasami nawet śmieszne dźwięki! Czy potraficie je powtórzyć?A może wymyślicie własne wyrazy dźwiękonaśladowcze?Znajdziecie w niej dźwięki wydawane przez takie pojazdy jak: auto, karetka pogotowia, koparka, policja, kosiarka, lokomotywa, motor, parowiec, rakieta, straż pożarna, rower, sanie, traktor, wyścigówka oraz tramwaj!
Polecany wiek: 10 -24 miesiące
Szczegóły: Pojazdy. Księga dźwięków brum, brum, brum! - Iga Kowalczyk, Marc Marra
Tytuł: Pojazdy. Księga dźwięków brum, brum, brum!
Autor: Iga Kowalczyk, Marc Marra
Wydawnictwo: Babaryba
ISBN: 9788362965854
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 30
Format: 19.0x19.0 cm
Oprawa: całokartonowa
Recenzje: Pojazdy. Księga dźwięków brum, brum, brum! - Iga Kowalczyk, Marc Marra
„Brum, brum, brum” to nic innego, jak urocza zabawa dźwiękami, bowiem ten tytuł to mnogość onomatopei, zebranych w świetnej księdze dźwięków. Dzieci na każdej rozkładówce ujrzą inny pojazd (a nie zawsze będzie to samochód!) oraz napisane dużą czcionką wyrazy, które odpowiadają dźwiękom, wydawanym przez bohatera danej ilustracji. Co słyszymy, gdy kosiarka kosi trawę? Jak dźwięk wydają sanie? Jak robi wyścigówka? Sprawdźcie sami!
„Brum, brum, brum” to gwarancja świetnej zabawy. Maluchy z pewnością zainteresują się bardzo udanymi, kolorowymi ilustracjami oraz obfitością zebranych na kartach przeróżnych dźwięków. Co ciekawe, oprócz odgłosów samochodów i innych pojazdów, tu i ówdzie dzieci znajdą także te, wydawane przez zwierzęta i nie tylko! Niektóre może nie do końca odpowiadały wyobrażeniom naszego starszego syna (spierał się, czy oby na pewno koparce przypisałby dźwięk „kop kop”), ale nadal są one bardzo intuicyjne i z pewnością pasujące do tego, co ujrzymy na obrazku. Same ilustracje również pełne są zaskoczeń. Czemu radiowóz pędzi na sygnale? Kto skrył się na wagonie z węglem? Naśladujcie dźwięki, szukajcie ciekawych szczegółów na ilustracjach – pomysłów na zabawę tą książką jest naprawdę wiele.
Gorąco polecam nowość „Brum, brum, brum. Pojazdy. Księga dźwięków” maluchom już od 1. roku życia. Zapewne chłopcy chętniej sięgną po tę książkę niż dziewczynki, jestem jednak przekonana, że każdy będzie się przy niej naprawdę dobrze bawił.Czytelnicze Podwórko 2021-08-31 15:41:10
Książeczka idealna do logopedycznych zabaw, zachęcająca dzieci do ćwiczenia mowy i nie tylko!
Ta poręczna kartonówka ma do zaoferowania dużo więcej niż tylko powtarzanie wyrazów dźwiękonaśladowczych. Czym więc jeszcze nas zaskoczy?
Książka przedstawia 15 zilustrowanych rozmaitych pojazdów takich jak auto, karetka pogotowia, wyścigówka, a nawet parowiec czy rakieta. Przy każdym obrazku znajdziemy najprostsze pytanie "Jak robi...?" oraz odpowiedź w formie onomatopei. Czasem dodatkowo zaszczeka też piesek, marynarz zawoła do nas z pokładu, a ptak siedzący na drogowym pachołku radośnie sobie zaćwierka.
W ilustracjach wykorzystano głównie podstawową paletę barw, co daje szansę na poznanie kolorów przez maluchy, zresztą napisane wyrazy dźwiękonaśladowcze także są kolorowe. Na obrazkach sporo się dzieje, mamy więc fantastyczną możliwość wymyślania własnych historyjek i opowiadania co się na nich znajduje. Wyobraźnia zdecydowanie wchodzi na wyższe obroty! Złodziej zapewne napadł na bank, dlatego jedzie radiowozem na sygnale (eo eo eo) natomiast dlaczego pies biegnie za rowerem (szy szy szy)? Zobaczcie sami...
.
Jak widzicie, książkę można wykorzystać na różne sposoby, w zależności od wieku i zaawansowania czytelnika. Nauka przez zabawę to najprzyjemniejszy sposób na zdobycie nowych umiejętności. Kartonowe wydanie jest odporniejsze na małe rączki, a grube strony ułatwiają dziecku samodzielne przeglądanie książeczki. Lusia księgę dźwięków przyjęła pozytywnie, bardzo lubi ją przeglądać, powtarzać dźwięki oraz wypatrywać w niej małe zwierzątka. Przed nami jeszcze dużo do odkrycia, więc niejednokrotnie będziemy sięgać po tę pozycję. Bardzo nam się podoba i szczerze polecamy!gramy_i_czytamy 2021-09-09 12:30:07
Jest taki czas w życiu rodzica, kiedy każdy najmniejszy dźwięk wydany przez dziecko ogromnie cieszy. Staramy się wówczas podsunąć jak najwiecej wyrazów dźwiękonaśladowczych i z radością witamy każdy kolejny w słowniku dziecka ( tak, tak słyszałam, że jak się dziecko rozgląda, to mamy dość, ale mnie ta faza jeszcze nie dotyczy 🤷♀️).
Z wielkim zapałem otaczam więc mego pierworodnego wszelkimi książkami logopedycznymi i szalenie podekscytowana śledzę efekty. Czasami są to książki bardziej, czasem mniej przyjemne dla mojej estetyki. Ogromnie się ucieszyłam, gdy dotarła do mnie ta właśnie kartonówka.
Jest to pozycja idealna dla fanów motoryzacji. Znajdziemy tu koparkę, auto, motor, karetkę pogotowia, wyścigówkę, sanie, parowiec, radiowóz, rower, kosiarkę, wóz strażacki, lokomotywę i rakietę. Dużo tego. Ale wiecie co ? To nie wszystko. Obrazki skrywają w sobie wiele więcej dźwięków. Mały kosmita zrobi nam „a kuku!”, gdzieś szczeknie piesek, a w innym miejscu miauknie kotek, tu „ćwir ćwir” tam „kra kra”… Cała masa dźwięków.
Pozycja ta bardzo trafia też w mój gust estetyczny. Obrazki są proste, kolorowe i bardzo przyjemne dla oka. Nie przebodźcowują i nie przytłaczają. Świetnie sprawdza się też białe tło, dzięki któremu możemy skupić uwagę dziecka na tym co najbardziej istotne. Dodatkowe szczegóły zostały genialnie umieszczone. Nie są nadmiernie schowane, ani oczywiście uwidocznione. W sam raz dla małego szkraba do poszukiwania.
Przyjemny format, zaokrąglone rogi i super jakość wykonania. Zaczytany świat AsBy 2022-02-18 12:32:34