Morderstwo na śniadanie
Iwona Banach
Morderstwo na śniadanie
Iwona Banach
- Wydawnictwo: Dragon
- Rok wydania: 2021
- ISBN: 9788381727280
- Ilość stron: 352
- Format: 13.5 x 20.5 cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Jutro (piątek 2024-11-22)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Morderstwo na śniadanie - Iwona Banach
Kolejna część zabójczo zabawnej Serii z papugą.
Papuga Pinda przestała przeklinać - teraz szczeka. Początkowo wszyscy przyjmują ten fakt z ulgą, wkrótce jednak okazuje się on źródłem samych problemów. Policjanci z Głuszyna zostają oskarżeni o prowadzenie na posterunku nielegalnej hodowli psów. Do tego w pechowym pałacyku powstaje Instytut Kosmitologiczny, a miejscowy listonosz zostaje znaleziony martwy pośrodku kręgu w zbożu. Na miejscu zostaje odnalezione nietypowe narzędzie zbrodni. Brakuje tylko motywu. Aspirant Andrzej Balicki ma pełne ręce roboty. Stare i nowe zbrodnie domagają się wyjaśnienia.
Szczegóły: Morderstwo na śniadanie - Iwona Banach
Tytuł: Morderstwo na śniadanie
Autor: Iwona Banach
Wydawnictwo: Dragon
Seria: Papuga Pinda
ISBN: 9788381727280
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 352
Format: 13.5 x 20.5 cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Recenzje: Morderstwo na śniadanie - Iwona Banach
Wróciłam do Głuszyna i od razu poczułam polską gościnność. No bo wiecie, kosmici pojawiają ze wszech stron, to i ludzi się nazjeżdżało, i ugościć ich trzeba. Tym razem na tapet autorka wzięła kosmitów. Dlaczego? Bo kosmici mogą wszystko, ot co. W każdym razie we wsi ich pełno, jak wynika z opowieści mieszkańców. A ci to mają do powiedzenia! Plotki, wymysły, szalejąca wyobraźnia. Atrakcji wszelkiej maści w Głuszynie nie brakuje. Jak różne i odległe sytuacje, przypadki i wpadki potrafi autorka ze sobą połączyć w przezabawny sposób, to się w głowie nie mieści. Ubiera w słowa wręcz irracjonalne zbiegi okoliczności i serwuje od śniadania do kolacji, a nawet nocą.
Co tym razem Iwona Banach podała w niepowtarzalnym, indywidualnym sosie własnym? Kosmitów, 5G, Facebook, briefingi pod sklepem, męskie ego, romantyczne zaloty, ślepą miłość, przepisy kulinarne z Internetu, kosmetyki, manifestacje, anonimy, donosy, rodzinne patologie i inne takie. Jednak przede wszystkim autorka piętnuje Polaków i ich wady. Na pierwszy plan wysuwa się głupota ludzka, naiwność, na drugi plotkarstwo, zaściankowość, zazdrość. Dorabianie teorii i ideologii kroczy tuż obok. Sprowadzanie wszystko do swojej prawdy zostaje krok z tyłu. Nie brakuje miłości i romantyzmu w pełnej krasie. Żądzy pieniądza też nie. A płaci się… za wszystko. Powieść Iwony jest nie tylko śmieszna i zabawna, ale i prześmiewcza, zaserwowana w niebanalny sposób. Mina rzednie, gdy spod grubej warstwy śmiechu wyłania się prawdziwy obraz rodaków.
Jest intryga, zawiła i nieoczywista jak na Instytut Kosmitologiczny i badania naukowe przystało! Na Głuszyn też! Morderstwo świeżutkie podane w zbożu. Żeby było zabawniej i bardziej morderczo, powraca stara zbrodnia. Sprawa Paciorkowych żon ma się całkiem nieźle mimo przedawnienia. Sabina, miłość aspiranta Andrzeja Balickiego, mnoży zagadki, a starsza aspirant Lidia Czubajko żąda wyników. Stara Balicka, Kudasiowa, Racuchowa wymiatają swoim kombinowaniem i wprowadzaniem planów w czyn. Stefankowi, Mirelli i Dżesice też nic nie brakuje, choć bije ich na głowę Maryśka.
Co tym razem Pinda nawywija? Jak nie ratlerek, to bernardyn… Ot, zdziczały pies z tej papugi. Wzbudza popłoch szczekaniem i nie tylko. Pinda potrafi nieźle przyłożyć, jak ktoś jej podpadnie. Tym razem i ona podpada. To niebieski przestępca z paskudnym charakterem. Koszmar w ptasim wydaniu, ale za to z jaką osobowością! Uwielbiam Pindę za całokształt. Za wredoctwo i urok osobisty. Podziwiam jej umiejętności lingwistyczne i psie akcje, bo ktoś ją nieźle wyszkolił. Zaskoczyło mnie, co to ptaszysko potrafi.
Całość jest niezwykle barwnie i plastycznie opisana. Bohaterowie wywołują salwy śmiechu już samym pojawieniem się. Sytuacje bawią do łez. Teksty rozwalają!
„Morderstwo na śniadanie” poleca się na wakacje. Lekki, kosmiczny posiłek z morderstwem, podlany inteligentnym humorem, podany latem smakuje wybornie. Smacznego!Martak180 2021-07-19 19:32:56
Informacje:
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Inne pozycje tego autora: Iwona Banach (20)
- Szczęśliwy pech (Heraclon) - Plastikowa
- Klątwa utopców (Audiobook) (Heraclon) - Plastikowa
- Lokator do wynajęcia (Audiobook) (Heraclon) - Digipack
- Pewnej zimy nad morzem (Lucky) - Miękka
- Niedaleko pada trup od denata (Dragon) - Miękka ze skrzydełkami
- Głodnemu trup na myśli (Dragon) - miękka ze skrzydełkami
- Stara zbrodnia nie rdzewieje (Dragon) - miękka ze skrzydełkami
- Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle (Dragon) - Miękka ze skrzydełkami
- Morderstwo na śniadanie (Dragon) - Miękka ze skrzydełkami
- Wakacje z truchłami (Lekkie) - miękka
- Gnomon i tajemnica starego domu. Tom 1 (Dwukropek) - Twarda
- Królowa Śniegu nie żyje (Dragon) - Miękka ze skrzydełkami
- Śmierć na blogowisku (Lekkie) - Miękka
- Do zakopania jeden trup (Dragon) - Miękka
- Kocha, lubi, morduje (Lekkie) - miękka
- Lokator do wynajęcia (Dragon) - Miękka
- Seks, książki i pieniążki (Skarpa Warszawska) - Miękka
- Geriatryczne Biuro Śledcze (Skarpa Warszawska) - Miękka
- Świąteczne duchobranie (Skarpa Warszawska) - Miękka
- Śmierć żonokrążcy (BOOKEND) -