Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy
Katarzyna Zachacz
Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy
Katarzyna Zachacz
- Wydawnictwo: BookEdit
- Rok wydania: 2021
- ISBN: 9788396099785
- Ilość stron: 180
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Niedostępna
Opis: Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy - Katarzyna Zachacz
Za jakie działanie podjęte dziś podziękujesz sobie w przyszłości? Może właśnie za to, że dzięki innym i sobie podjęłaś walkę z chorobą. Tak, czas w końcu powiedzieć, że zaburzenie odżywiania to schorzenie, które destabilizuje życie twoje i twoich bliskich. Zobacz, jak młoda czynna zawodowo kobieta była blisko, żeby zrezygnować z siebie, jak bardzo niszczycielską siłą jest anoreksja, która opanowuje nie tylko ciało, ale też psychikę. Ile wysiłku trzeba włożyć w pracę nad sobą, żeby przybyło kilka dodatkowych kilogramów. Masz przed sobą zapiski osoby, która przez to wszystko przeszła i pokonała. Kobiety, która z dużą determinacją i samozaparciem osiągnęła sukces w życiu zawodowym i prywatnym, a nie rozpoznała pierwszych oznak choroby. Osoby, której trudno było przyznać się przed sobą i bliskimi do choroby. To z nią spędziła ostatnie lata, jednocześnie podróżując po świecie jako stewardessa. Co pomogło jej zawalczyć o siebie? Co dało jej siłę do przezwyciężenia choroby? Ty też nie bój się walczyć!
Szczegóły: Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy - Katarzyna Zachacz
Tytuł: Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy
Autor: Katarzyna Zachacz
Wydawnictwo: BookEdit
ISBN: 9788396099785
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 180
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Recenzje: Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy - Katarzyna Zachacz
"Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy" to debiutancka książka Katarzyny Zachacz, która pracuje jako stewardesa.
Autorka podzieliła się z nami czytelnikami walce ze swoją chorobą.
Książka ta jest przydatna nie tylko dla pacjentów, którzy chorują na anoreksją, ale także dla ich rodzin.
Katarzyna Zachacz pokazuje, co dzieje się w psychice chorej osoby.
Autorka napisała tę książkę dzięki namowie swojej terapeutki. Chciała dzięki tej książce podarować pacjentom i ich rodzinom narzędzie do zmierzenia się z anoreksją.
Czytelnicy mogą poszerzyć swoją wiedzę na temat anoreksji.
Autorka tą książką zwraca uwagę na problem zaburzeń odżywiania wśród nastolatek.
Uważam, że to dobrze, że powstają takie książki, bo człowiek zdrowy nigdy nie zrozumie chorego.
Anoreksja to bardzo podstępna choroba, a wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, że ta choroba może skończyć się zgonem.
Brawa dla autorki za to, że podzieliła się z nami swoimi przeżyciami.
Przeczytajcie, bo warto przeczytać książkę, która edukuje.
Polecam!BRUNETTE BOOKS 2021-09-10 00:16:37
,,Zaburzenia odżywiania są przypadłością jak alkoholizm czy seksoholizm, powiedziałabym więcej, są zdecydowanie bardziej niebezpieczne, jeśli chodzi o konsekwencje dla naszego organizmu i psychiki".
Takie książki powinniśmy promować na szeroką skalę. Sama spotkałam się z osobami, których ten temat dotyczył. Nie mogłam patrzeć jak moja koleżanka jadła w szkole kanapki. A dokładniej rzecz biorąc, kęsy. Do szkoły przynosiła zawsze dwie połówki złożonego chlebka z czego trzy połówki wyrzucała za okno, bo bardzo chciała dokarmiać ptaszki, które niby głodowały. Skórek nie jadła, bo twierdziła, że bolą ją od tego dziąsła i zostawał jej środek. Dwie reszteczki posmarowane masłem, gdzie i je zeskrobywała, bo podobno od masła bolał ją żołądek. praktycznie zostawały jej nikłe skrawki, które dzieliła na trzy razy i brała do ust tylko wtedy, kiedy pani w świetlicy na nią patrzyła. Nie mogłam pojąć dlaczego to robiła. Kiedy chciałam ją poczęstować czymkolwiek, bo wtedy w szkołach można było kupić wszystko, zawsze odmawiała. Chodziła ze mną do trzeciej klasy podstawówki i tylko przez dwa miesiące, bo potem mama ją przepisała gdzie indziej. Czasem słyszałam jak wymiotowała w toalecie, ale tłumaczyła to jelitówką. Ja sama nie znałam wtedy chorób, więc jej wierzyłam. Dosłyszałam jak wychowawczyni powtarzała innej nauczycielce, że to anoreksja, ale wzruszyłam ramionami, bo brzmiało to dla mnie tak samo jak jelitówka. Choroba, to choroba, nic nie mogłam na nią poradzić. Dopiero kiedy podrosłam zrozumiałam o co chodziło. To straszne, co się z nią działo...
Książka, którą przeczytałam tylko uświadomiła mi, że faktycznie to śmiertelna choroba. Opisuje wszystko w bardzo przejmujący sposób, który niesamowicie mnie wzruszał. Opowiedziała wszystko na własnym przykładzie traktując to jako terapię jednocześnie. Jej wewnętrzny głos wciąż wzbraniał ją przed jedzeniem sugerując, że jeśli go posłucha, to w końcu schudnie i będzie szczęśliwa. Doprowadził ją do ostateczności.
Warto ją poznać, gdyż nigdy nie wiadomo, czy nie zapuka również do naszych drzwi...przyrodaz 2021-09-17 09:54:13
Podobne do: Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy - Katarzyna Zachacz
-
Cena dostępna po zalogowaniu
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna