Uwikłana
Daria Paulina Bączkiewicz
Uwikłana
Daria Paulina Bączkiewicz
- Wydawnictwo: Novae Res
- Rok wydania: 2021
- ISBN: 9788382194869
- Ilość stron: 352
- Format: 13x21 cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
piątek (2024-12-27)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Uwikłana - Daria Paulina Bączkiewicz
Nie ma już żadnej stałej w życiu, a pytanie o jutro okazuje się wielką i zarazem mrożącą krew w żyłach niewiadomą
Nowe miejsce i… tajemniczy mężczyzna. Maureen, młoda i ambitna dziewczyna, przeprowadza się do obcego kraju. Wkrótce odkrywa, że jej nowy współlokator wciąga ją w dziwną i niebezpieczną grę. Determinacja Maureen nie pozwala jej się wycofać, a chęć poznania prawdy o człowieku, na którego jest zdana, staje się ważniejsza niż jej własne bezpieczeństwo. I mimo że każdy dzień spędzony w jego towarzystwie wzbudza coraz większe obawy, dziewczyna bez wahania postanawia dowiedzieć się więcej na jego temat. Wkrótce okaże się, jak bardzo destrukcyjna może okazać się ta wiedza i że tajemnice skrywane przez mężczyznę na zawsze powinny pozostać nieujawnione…Producent:
Wydawnictwo AMBER Sp. z o.o.
ul. Królewicza Jakuba 27 A
02-956 Warszawa (PL)
tel: kontakt@wydawnictwoamber.pl
email:Podmiot odpowiedzialny:
Wydawnictwo AMBER Sp. z o.o.
ul. Królewicza Jakuba 27 A
02-956 Warszawa (PL)
tel: kontakt@wydawnictwoamber.pl
email:
Szczegóły: Uwikłana - Daria Paulina Bączkiewicz
Tytuł: Uwikłana
Autor: Daria Paulina Bączkiewicz
Wydawnictwo: Novae Res
ISBN: 9788382194869
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 352
Format: 13x21 cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Recenzje: Uwikłana - Daria Paulina Bączkiewicz
Z ciekawością sięgnęłam po tę powieść. Opis na okładce bardzo mnie zaintrygował. Zapowiadała się ciekawa i pełna zagadek lektura. Czy po przeczytaniu mogę potwierdzić swoje przypuszczenia? Chwilka cierpliwości i wszystko się wyjaśni …
Mauree, ambitna i przebojowa dziewczyna, zaczyna życie od nowa. Sprowadza się do obcego kraju, z dala od bliskich. Przeszłość odcięła grubą kreską. Ale czy można wszystko postawić na jedną kartę i zacząć wszystko od nowa? Zdecydowanie tak. Dostaje nową pracę, która sprawia jej satysfakcję. Ale musi też zamieszkać w jednym pokoju z nieznanym mężczyzną, Geoffreyem. Współlokator od samego początku zachowuje się dziwnie, ma wielką chrapkę na nią. Ale ona nie chce mieć z nim nic wspólnego. Najchętniej pozbyłaby się tego irytującego faceta z pokoju. On rozpoczyna z nią dziwną i niebezpieczną grę. Do czego on zmierza? Jakie ma zamiary? Jedno jest pewne, w pracy oznajmia, że jest jego dziewczyną. A ona nie ma odwagi zaprotestować, chyba się go obawia. I to byłoby tyle z fabuły. Prostej i czytelnej, i nijakiej.
Tak naprawdę nie wiem o czym była ta historia. Nie potrafię rozszyfrować zamysłu autorki, nie mam pojęcia, jaki miała cel. Dziewczyna mieszka z obcym chłopakiem, i koniec fabuły. A cała opowieść dotyczy jej rozterek i rozmyślań, czasami użalania się nad sobą i swoim położeniem. Bardzo irytowała mnie ta dziewczyna, nie wiedziała, jakie ma oczekiwania od życia. Nie chciała mieć nic wspólnego z Geoffreyem, chociaż chwilami wzdychała do niego. Dreszcze podniecenia okrywały jej ciało, jak tylko był w pobliżu. Trudna do rozwikłania postawa.
Mam chwilowy zanik myśli, nie wiem, co mogłabym jeszcze napisać o tej lekturze. Nie wciągnęła mnie, nie sprawiła żadnej radości ani przyjemności. Nie wspomnę już o emocjach, tych po prostu zabrakło. Wrażenia? Już o niej zapomniałam. Nie ostało się żadne wspomnienie po tej powieści. Chociaż przyznam, że zarówno tytuł, jak i opis mnie zaintrygował. Ale też wprowadził w błąd. Moja strata ...
Macie ochotę, sięgnijcie po nią. Ja raczej wam nie polecam, trudno wskazać mi chociaż jeden pozytywny aspekt przemawiający za nią. Nuda, nuda, brak emocji, zero ciekawości, nawet szumnie zapowiadana kontynuacja nie będzie w stanie mnie przekonać. I raczej po nią nie sięgnę. Nie interesuje mnie, co ukrywa mężczyzna i w jaką grę zabawia się z Mauree ... Nie przekonali mnie do siebie i nie zaprosili skutecznie do kontynuacji dalszej przygody z nimi ...Ambros 2021-09-15 20:21:08
Musze przyznać, że bardzo leciutko mi się nią czytało. Co jakiś czas były takie momenty, które wywoływały we mnie niepokój. Pojawiały się niespodziewanie i zaraz potem znikały. Wciąż byłam ciekawa, co się będzie działo potem i jakie kolejne dreszcze przysporzy mi książka. Niekoniecznie od razu mogłam sobie wyrobić zdanie o bohaterach, bo wpierw pokazywali się w superlatywach, współczuło się im położenia w jakim się znaleźli, a zaraz potem wyskakiwali z jakąś rzeczą, czy też zachowaniem, które sprawiło, że moja wcześniejsza wizja schodziła na ziemię. Tak było bardzo często. Mężczyzna również niby anioł w najlepszym wydaniu, a potem demon, który wykorzystywał wszystko na swoją korzyść. Nawet naszą bohaterkę, która była w pewien sposób z nim powiązana. Tak bardzo dziwna mieszanka, która raz mnie rozczulała, a raz złościła.
Najgorsze bywają te sekrety, które znali o nim wszyscy, tylko nie nowo przybyłe osoby. Kiedy zaczynały nam ufać, on pan i władca ukrywał całą masę minusów, jakie można było na jego temat powiedzieć. Uważał, że skoro dopiero co przybyła, to nie musi poznać go od złej strony. Ona jednak wcale nie jest taka głupiutka na jaką od razu wychodzi. Potrafi powiedzieć co myśli i użyć wulgarnego języka. Dlatego bardzo ją ciekawiło, co też skrywał ów mężczyzna z którym dzieliła mieszkanie. Wykorzystała wszystkie informacje o jakich słyszała i składała je w wielką całość, która delikatnie mówiąc, nie bardzo jej się spodobała...
Pierwsze co od razu każdy zauważy, to wspaniały styl pisarski autorki, który uwodzi i sprawia, że przez tą powieść się po prostu przepływa. Po drugie akcja jest normalna. Nie ma tam jakiegoś szybkiego szaleństwa, bo czytamy o tym, co ona sama zauważyła, więc odkrywamy ją w zwykłym tempie. Plusem było dla mnie to, że z małych rzeczy robiła takie chwile grozy, kiedy nie wiadomo było, czy dane wydarzenie będzie pozytywne, czy negatywne. Czy nas zaskoczy, to wszystko było po nic. A bywało tutaj różnie. Nie jest jakąś ekstra pozycją, ale mnie zaciekawiła. Jestem ciekawa tomu drugiego:-)przyrodaz 2021-10-30 11:47:50