Krwawe łzy

Książka

Krwawe łzy

  • Wydawnictwo: Zysk i S-ka
  • Rok wydania: 2021
  • ISBN: 9788382023404
  • Ilość stron: 720
  • Format: 14.0x20.5cm
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
1 - 3 dni robocze*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Cena katalogowa 45,00 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 45,00 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Krwawe łzy - Wojciech Wójcik

Kiedy miłość staje się chorobą



Mieszkańcy przygranicznych Długosielc w zrujnowanej stodole znajdują ciało mężczyzny z poderżniętym gardłem. Komisarz Paweł Łukasik rozpoznaje w nim ojca Wiktorii, swej byłej dziewczyny, która – z tajemniczych powodów – postanowiła od niego odejść. To duża sprawa jak na prowincjonalny posterunek, ale w końcu Łukasik to dawny as komendy głównej. A głównym podejrzanym jest jego śmiertelny wróg.



Tymczasem Agnieszka Jamróz po ukończeniu kursu podstawowego w Akademii Szkolenia Policji otrzymuje pierwsze zadanie. Ma sprowadzić do Polski ciało komendanta placówki straży granicznej, zamordowanego w najdzikszym zakątku Bieszczadów. Sześć miesięcy wcześniej niemal w tym samym miejscu znaleziono zwłoki innego pogranicznika, tym razem z Ukrainy. Obaj zginęli w ten sam sposób. Zabójca, grasujący na wschodniej granicy, doskonale posługuje się nożem.



Stara, bezcenna ikona, którą szpecą ślady zaschniętej krwi, była niemym świadkiem okrutnej bieszczadzkiej historii, znaczonej gwałtami, przemocą i płaczem. Teraz, po latach, granica zapłonie raz jeszcze. Koszmary powrócą.



Bohaterowie znani z Kursu na śmierć ponownie w akcji.



Szczegóły: Krwawe łzy - Wojciech Wójcik

Tytuł: Krwawe łzy
Autor: Wojciech Wójcik
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
ISBN: 9788382023404
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 720
Format: 14.0x20.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami


Recenzje: Krwawe łzy - Wojciech Wójcik

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Z twórczością Wojciecha Wójcika miałam okazję zapoznać się za sprawą „Kursu na śmierć”. Już wtedy wiedziałam, że chętnie sięgnę po każdą kolejną książkę, więc nie mogłam przejść obojętnie obok „Krwawych łez”.
Jest to kontynuacja losów bohaterów z „Kursu na śmierć”. Jednak bez problemu możecie czytać te książki poza kolejnością, ponieważ autor w najważniejszych momentach przypomina nam wydarzenia z pierwszego tomu.
Jak przystało na autora fabuła jest wielowątkowa. Intrygi i zagadki kryminalne są ciekawe choć początkowo może nam się wydawać, że nic tutaj do siebie nie pasuje. Jednak wszystko jest bardzo ważne i koniec końcem składa się w spójną całość.
Akcja poprowadzona została dwutorowo - w małej podlaskiej wiosce oraz na Ukrainie i Podkarpaciu. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie, głównie z perspektywy Łukasza i Agnieszki. Jest ona bardzo szczegółowa co niektórych czytelników może przytłoczyć, jednak niesie za sobą wiele ważnych szczegółów.
Bohaterowie podobnie jak w przypadku „Kursu na śmierć” są bardzo wyraziści i ludzcy. Dialogi pomiędzy nimi są długie jednak odpowiadają prawdziwym rozmową.
Na szczególną pochwałę zasługuje przedstawienie realiów małych społeczności i wiosek, w których panują różne wierzenia, przesądy i religie. Wiele możemy się dowiedzieć o ikonach co okazało się być dla mnie tematem naprawdę fascynującym.

„Krwawe łzy” to bardzo ciekawy i wielowątkowy kryminał. Kreacja bohaterów jest świetna, jednak to miejsca akcji są tutaj najlepsze. Od lektury ciężko się oderwać i autor ukazał nią swego rodzaju świeżość. Zdecydowanie polecam!
2021-12-16 13:42:50

,,Leżące w nich od setek lat ciała mnichów były zmumifikowane. Niektóre twarze nie nadawały się do oglądania. Nakryto je chustami, pozostawiając na widoku jedynie poczerniałe dłonie, które w ulotnym blasku płomyków zdawały się poruszać. Staruszek pozdrawiał mnichów niczym starych znajomych. Wiedział, że wkrótce do nich dołączy".

Oj musiałam zacząć od tego cytatu, bo najlepiej oddaje klimat całej książki. Być może główny bohater nie jest najprzyjemniejszy, jednak jest to czymś spowodowane. Jak zapewne już się domyślacie jest to kryminał, jednak dla mnie bardziej by pasowało określenie kryminał odkrywkowy. Zrozumie to każdy, kto tylko sięgnie po książki pana Wójcika. Oczywiście oprócz bardzo zagadkowej atmosfery powieści cechuje ją również długość. Autor nie potrafi napisać krótkiej historii, a to, że jest długa, wcale nie oznacza, że nic się tam nie dzieje. Niepewność jest utrzymana do samego końca i nie posiada wzlotów ani upadków. Ma raczej jeden równy rytm, który ma na celu wciąż nas interesować.
Bohater lubi nas zaskakiwać. Spodobała mi się legenda o szalonym gospodarzu z Kińczyka. Podobno niektórzy wciąż go widzą i słyszą. Tym bardziej jego krzyk, który wywołuje dreszcze...
Wybaczcie, ale zapomniałam wam wspomnieć, że ta książka jest kontynuacją losów bohaterów z poprzedniej części ,,Kurs na śmierć". Kto nie czytał pierwszej nie musi się niepokoić, gdyż co jakiś czas jest przypomnienie niektórych zdarzeń z tomu pierwszego. Taki przedsmak, by zaopatrzyć się również w poprzednią pozycję. Śledztwa są dwa w różnych miejscowościach.
Ogólnie cała historia w tej części jest jedna, jednak jakby podzielona na kilka mniejszych, równie zagadkowych, które łączą się z głównym wątkiem książki. Zawiera w sobie dość długie dialogi, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Nie wiem jak inni ją widzą, ale ja odniosłam wrażenie, że ona ma zamiar przekonać czytelnika co do prawdziwości zdarzeń. Czy nie jesteście ciekawi dlaczego tak jest?
2022-03-25 10:11:40


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: