Nie przepadam za antologiami, chyba że są to antologię z mniejszą ilościa ale konkretnych opowiadań. Teraz mam dylemat bo z jednej strony opowiadania nie są złe z drugiej ... No właśnie z drugiej poza okładka i w zasadzie trzema opowiadaniami, może dwoma na spoko poziomie, reszta zdecydowanie poza możliwością autorek.
Na uwage zasługują:

1. "Zachar" jedno z dwóch opowiadań , które czyta się z przyjemnością i ma w sobie potencjał na pełnowymiarową książkę. Historia Zachara i Katriny osadzona w sylwestrowej scenerii. Powiązane z książką "Naomi", i chętnie bym przeczytała cd...

2. "Bluberry, rasberry i inne berry" dość ciekawe opowiadanie o miłości dwojga, którzy przez przypadek stracili ze sobą kontakt i odnajdują się po latach...

3." Przystanek Zakopane" moje ulubiona historia. Magda i Szymon poznają się w pociągu w drodze do Zakopanego. Ona zdradzona jedzie do przyjaciółki pomoc jej w przygotowaniach do ślubu. ON wraca do domu z pracy, która teraz sprawia mu problem. Nawiązują romans , pełen namiętności a ich historię z przyjemnością bym przeczytała w wersji pełnowymiarowej.

4 "Miłość" bardzo ciekawa i ciepła historia. Marcin cierpi po rozstaniu z Pauliną. Jest młodym muzykiem, który kończy studia ale w jego duszy gra jazz. Prowadzi kanał na YT gdzie gra na karnecie jazzowe kawałki. W kawiarni gdzie często przychodził z Paulina poznaje Kamile, która jest jego fanką. Tak zaczyna się ich znajomość oraz być może cos więcej ale niestety tak to jest z opowiadaniami, że brakuje nam cd...

5 "Wigilijna odsiadka" bardzo fajne i zabawne opowiadanie. Historia młodej kobiety, która zajmuje się młodsza siostra po śmierci rodziców. Ma z nią nie lada kłopot ale w sumie dzięki niej spotyka po latach Arka, który jest policjantem i kolega z liceum, w którym się podkochiwała. Chwilę namiętności między tą dwójką sprawiają, że nawiązują bliższą relację. Historia dość zabawna , ciepła z potencjałem na dłuższą historię tylko zabrakło chciałabym poznać imie głównej bohaterki bo jakoś mi umknęło w całym opowiadaniu ....

Książka ma świetną okładkę, sugeruje nam, że usiądziemy opowiadaniami, które rozpalą nasze zmysły a świąteczna atmosfera rozgrzeje. I klops. Nie czułam ani świątecznego klimatu, ani namiętności. Antologia to zbiór 10 opowiadań, znanych na autorek. I po raz pierwszy jestem zawiedziona. Poziom słaby. Same opowiadania są zupełnie niepasujące do tytułu, mamy i thriller, mafijna opowieść, komedię, biurowy romans itp. Zabrakło tej atmosfery świat. Poza nielicznymi wzmiankami na temat choinki, większość opowiadań ze świętami łączy tylko zimowa aura . Nie czujemy tu ani klimatu świat, ani tej magii. Namiętności także zabrakło. Poza nielicznymi scenami dość gorącymi, ciekawymi fragmentami wogóle nie czujemy chemii. Niektóre opowiadania odbiegały od tytułu. Czy polecam? Nie wiem. Połowa opowiadań jest świetna i to one ratują całą antologię. Gdyby antologię podzielić na te opowiadania i resztę mielibyśmy świetną i kiepską książkę. Mam nadziejże autorki się nie obrażą ale tym razem jestem mocno zawiedziona...lalkabloguje 2021-11-02 08:57:16

ŚWIĄTECZNE NAMIĘTNOŚCI to zbiór opowiadań napisanych przez dziesięć autorek.
🎄K. C. HIDDENSTORM🎄KINGA LITKOWIEC🎄MAGDALENA WINNICKA🎄ANNA WOLF🎄EDYTA FOLWARSKA🎄J. B. GRAJDA🎄AGATA SUCHOCKA🎄CHARLOTTE MILLS🎄PATRYCJA STRZAŁKOWSKA🎄PAULINA ŚWIST
Większość opowiadań przypadła mi do gustu, okazały się ciekawe i miały w sobie "to coś". Nie zabrakło w nich humoru, namiętności i życiowych dylematów. Niestety były i takie, które średnio mi podobały.
"Moje życie przez ostatnie pół roku wywróciło się dosłownie do góry nogami i miałam już serdecznie dość! Wcześniej posiadałam świetną pracę, narzeczonego i plany na przyszłość, coś w stylu" żyli długo i cholernie szczęśliwie". Niestety nie przewidziałam jednej, malutkiej rzeczy. A mianowicie, że mój rzekomy narzeczony i zarazem szef prowadzi podwójne życie! Tak, właśnie! Byłam ja i druga kobieta. W dodatku tamta jakimś cudem zdążyła urodzić mu dzidziusia, nie racząc nawet zapytać mnie o zdanie. Z Marcinem spotykaliśmy się od czterech lat, a kiedy cała ta "tajemnica" wyszła na jaw, okazało się, że jego syn chodzi już do przedszkola! Nie wiem, gdzie miałam oczy i jakim cudem przez tyle lat nie zauważyłam, że jestem tą drugą. A może tamtą była drugą, a ja pierwszą? Zresztą nieważne. Teraz, to i tak nie miało większego znaczenia. Straciłam nie tylko narzeczonego i pracę, ale szlag przede wszystkim trafił całą moją ułożoną i starannie wypielęgnowaną przyszłość. "
Cytat pochodzi z opowiadania J. B. Grajdy "Przystanek Zakopane", to właśnie historia zadziornej Magdy spodobała mi się najbardziej. Kobieta jedzie pociągiem do przyjaciółki, u której zamierza zaleczyć swoje poharatane serce. W pociągu poznaje Szymona, od którego bije niesamowite ciepło i z którym łapie świetny kontakt. Na dodatek mężczyzna postanawia jej coś udowodnić...
Opowiadanie było gorące, zabawne i wciągające. Dostarczyło przyjemnych wrażeń i odprężyło po ciężkim dniu. Chętnie przeczytałabym rozwinięcie tego opowiadania.
Wyróżnić muszę również opowiadanie Magdaleny Winnickiej "Blueberry, Raspberry i wszystkie inne berry" oraz Charlotte Mils "Wigilijna odsiadki" one również okazały się pikantne i romantyczne.
Lubię antologie, dzięki nim mogę choć trochę poznać styl pisania wielu autorów.

mopsowe.czytanie 2021-11-09 17:13:18

Świąteczna propozycja z niegrzecznymi opowiadaniami, która zawiera 10 historii napisanych przez polskie Autorki. Każde z nich jest inne i wyjątkowe, ale ze wspólnym mianownikiem, czyli czasem, w którym się odbywają, czyli około świąteczna i noworoczna gorączka 🎄🎄🎄 A także to, że każde z nich opowiada o spotkaniu dwojga osób, których serca zabiły mocniej. Spotkaniu, które było początkiem czegoś ekscytującego. Spotkaniu po latach, gdy życie weryfikuje to, co się w nim wydarzyło. Spotkaniu, które kończy to, co zaczęło się wiele lat temu. Tak wiele spotkań... które odmieniają życie w mniejszym lub większym stopniu, ale pozostają w człowieku na całe życie.
Całość rozpoczyna dreszczowiec K. C. Hiddenstorm, historia pełna grozy i niepewności oraz nadprzyrodzonych mocy.
Następnie jest mafijna odsłona Kingi Litkowiec, która udowadnia że pozornie wyglądająca na bezbronną, kobieta, może być też silna i niezależna.
Trzecim opowiadaniem jest opowieść Magdaleny Winnickiej, pełna wątpliwości, niepewności i namiętności historia ludzi, którzy są dla siebie całym światem.
Tuż po niej Anna Wolf, która pozostawiła we mnie niedosyt, chcę więcej tej intrygującej i wciągającej historii!
Edyta Folwarska udowadnia to, jak bardzo my ludzie jesteśmy spragnieni miłości.
Następnie Pani Grajda, która urzekła mnie pełną dobrego humoru oraz romantyzmu historią- zdecydowanie mój numer jeden👍
Agata Suchocka kusi czytelnika smutną, nostalgiczną i muzyczną odsłoną, a Charlotte Mills wprowadza klimat świąt oraz romantyczny, ale życiowy nastrój.
Patrycja Strzałkowska sprawia niespodziankę dając nadzieję i szansę na to, by marzyć o nowym początku. Całość zamyka opowiadanie Pauliny Świst, która funduje nam niebezpieczną grę, aczkolwiek nie bywale zmysłową.

10 autorek- 10 historii, które zmieniają postrzeganie świata uczuć, namiętności. Czytało się je bardzo przyjemnie, chociaż brakowało mi w nich świątecznych motywów. Spodziewałam się, że będzie ich dużo, a poza paroma elementami i słowami oraz czasem, w których się odbywają, za dużo te opowiadania ze świętami nie mają wspólnego, ale tak czy inaczej zasługują na uwagę czytelników, ponieważ są wyjątkowe, ekscytujące, chwytające za serce oraz przyspieszające oddech 🎄🔥samotnie.wsrod.ksiazek 2021-11-23 12:46:15

"To była pierwsza taka zima od lat - prawdziwa, śnieżna, skrzypiąca pod butami, rysującą na policzkach koła rumieńców i zdobiąca kurzem szronu nagie gałęzie drzew."
Wiecie jak to jest z opowiadaniami, jedne są lepsze, inne trochę gorsze, ale osobiście lubię tę krótką formę literacką, która pozwala w ciągu dnia złapać chwilę oddechu od rzeczywistości, jednocześnie nie wymagając od czytelnika dużego zaangażowania.
Jeżeli szukacie klimatycznej, typowo świąteczno - zimowej książki, to "Świąteczne namiętności", raczej nie są dla was, gdyż samej atmosfery świąt czy zimy, nie ma tutaj za dużo, w większości opowiadań dostajemy tylko wzmiankę o tym, że akcja dzieje się w grudniu.
Antologię z przytupem otwiera K.C Hiddenstorm z najbardziej zimową, intrygującą i odrobinę "creepy" historią. Na uwagę zasługuje również opowiadanie "Miłość" od Agaty Suchockiej, które ma w sobie tą trudną do opisania nutę nostalgii, z kolei Anna Wolf i Paulina Świst, swoimi historiami, narobiły mi apetytu na więcej.
Podsumowując, może i nie było zbytnio świątecznie, ale na pewno interesująco.Life_substitute 2021-12-20 19:56:33