Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom. Tom 1
Gabriela Bramska
Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom. Tom 1
Gabriela Bramska
- Wydawnictwo: Literatura
- Rok wydania: 2021
- ISBN: 9788366737464
- Ilość stron: 408
- Format: 20.5x14.2 cm
- Oprawa: miękka
Dzisiaj*Zamówienie złożone do godz. 12.00 (nie dotyczy przedpłat zaksięgowanych po godz. 12.00). Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu.
Opis: Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom. Tom 1 - Gabriela Bramska
WEJDŹ DO ŚWIATA MAGII I ZAPOMNIJ O NUDZIE
Witajcie w Burzowie, pochmurnej metropolii często nawiedzanej przez istoty nie z tego świata. Gdy miasto dotyka klęska czarnego deszczu, niezbędna okazuje się interwencja łowców upiorów. Alfaen i Darkins, właściciele Spółki Antymagicznej, rozpoczynają śledztwo, które prowadzi ich do ekscentrycznej poetki Ithne nawiedzanej przez demona. Starcie z upiorem kończy się katastrofą, a miastu grozi wielkie niebezpieczeństwo.
Czy pomoc Czarnoksiężnika i jego niezwykłych pupili wystarczy, by wypędzić śmiertelnie groźną istotę? Jakie tajemnice kryje przeszłość Ithne i jej rodziny? Co ma z tym wszystkim wspólnego opuszczony dom w środku lasu? Wyruszcie na przygodę z Alfaenem i Darkinsem, by poznać odpowiedzi na te pytania.
Gabriela Bramska stworzyła świat po brzegi wypełniony magią, zapachem wspaniałych wypieków i świetnym humorem, od którego uśmiech nie opuszcza ust. Spółka Antymagiczna to historia z przekazem oraz emocjonująca przygoda dla każdego. Alfaen i Darkins zapraszają Was do Burzowa, tam zdecydowanie nie ma nudy!
Szczegóły: Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom. Tom 1 - Gabriela Bramska
Tytuł: Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom. Tom 1
Autor: Gabriela Bramska
Wydawnictwo: Literatura
Seria: Spółka Antymagiczna
ISBN: 9788366737464
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 408
Format: 20.5x14.2 cm
Oprawa: miękka
Recenzje: Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom. Tom 1 - Gabriela Bramska
Spółka antymagiczna to książka od której ciężko będzie się Wam oderwać. Główni bohaterowie Darknis i Alfaen choć są jak ogień i woda, mrok i światło bardzo łatwo zawładną Waszymi sercami. Choć na początku będziecie wybierać którego bardziej lubicie po połowie książki wybór ulubieńca będzie bardzo trudny.
Burzowo bo w tym mieście rozgrywa się akcja oraz okolice jest miastem w którym chętnie chciałabym mieszkać. Mieszkańcy choć nieco ekscentryczni oraz różni bardzo łatwo wpisują się w klimat miejsca.
Choć książka kierowana jest do młodszego czytelnika tak naprawdę polecam tę książkę każdej grupie wiekowej. Mi cała historia przypominała nieco bajkę ze Scooby-Doo, ale i tak bawiłam się świetnie.
Cała historia jest momentami zabawna, czasem straszna jednak bardzo wciągająca. Nie czuć, że to debiut i co najważniejsze czytając nie czujemy że coś nam umyka. Wszystko po drodze zostaje wyjaśnione, nawet sami tworzymy własne teorie co lubię najbardziej w książce.
W książce możemy doszukać się ukrytych przekazów, dzięki czemu czujemy jeszcze większą więź z bohaterami. Końcówka książki była lekko chaotyczna jednak i tak ciarki mnie przeszły podczas ostatniej strony historii.
Polecam wszystkim sięgnąć po historię która jest idealna na każdą porę roku, oderwanie od trosk oraz dla rozrywki samej w sobie. Znajdziecie swojego ulubieńca i nie tylko. Barwny świat i przygody czekają, wystarczy tylko otworzyć książkę.
obsydiian 2021-12-10 13:28:57
„Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom” to książka Gabrieli Bramskiej otwierająca cykl „Spółka Antymagiczna”. Przyznaję, że to była dobra książka, w której niemal w ogóle nie czuć, że to debiut literacki.
Wraz z pierwszym rozdziałem wkraczamy do dość pochmurnej krainy, w której pełno jest istot nie z tego świata. Do walki z nimi stają nieustraszeni właściciele Spółki Antymagicznej – Alfaen i Darkins. Są to nietuzinkowe postacie, a ich nowe zlecenie pełne będzie wyzwań i zaskoczeń. Autorka stworzyła oryginalną opowieść, w której nie brakuje magii oraz humoru. Pojawia się sporo scen przepełnionych grozą, ale za sprawą nieszablonowego żartu, to napięcie jest skutecznie rozładowywane. Przedstawiona historia jest nieco przewidywalna, ale w żadnym stopniu jej to nie ujmuje. Minusem w moim odczuciu są tylko za długie rozdziały.
Coś, co zwróciło mocno moją uwagę, to to, że nie jest to płytka opowieść o magii i dziwnych stworach. Jest to mądra książka z przekazem, więc w moim odczuciu jest wartościowa i ma dużą szansę wpisać się w gusta dzisiejszej młodzieży, a nawet nieco starszych czytelników. motyle_w_glowie 2021-12-18 21:14:51
Wiecie, tyle na świecie agresji i zazdrości, aż czasem nie warto wychylać nosa z domu. W dzienniku tylko o chorobach i zamieszkach, liczbach zgonów i rzeczach, na które zwykły oglądający nie ma najmniejszego wpływu. Dlatego tak chętnie wkraczam w światy, które są mi tak obce i nieznane. Sięgam po fantastyczne książki, gdzie spotkam istoty magiczne, nie z tego świata, które wbrew temu, co im się przytrafia potrafią dodać otuchy i nieco urozmaicić nasz zwyczajny żywot. Tym bardziej, że teraz od przeszło tygodnia na dworze tylko deszcze, chmury, wiatry i burze, czyli dokładnie ten sam klimat, co w książce. Tylko bohaterowie niecodzienni;-)
Co tutaj znajdziecie?
Przede wszystkim wspaniałe śledztwo, choć niekoniecznie w klimatach kryminału. Nawiedzonych ludzi, którzy potrafią krzywdzić w bardzo nadzwyczajny sposób. Mroczne upiory, które nie rozumieją, że to, co stwarzają ranni innych ludzi. Opuszczony dom, który tak naprawdę opuszczony nie jest. Dwójkę detektywów, którzy postanawiają naprawić wszystko, co zostaje zburzone. Rodzinne tajemnice, które niekoniecznie powinny ujrzeć światło dzienne. Śmiem stwierdzić, że cokolwiek kiedykolwiek przyszło w waszych snach gdy byliście jeszcze dziećmi z pewnością się tu pojawi. I niekoniecznie będą to postacie dobrych snów...
Jeśli chodzi o samą fabułę, to jest bardzo interesująca. Z początkiem może będziecie się zastanawiali, czy ta książka jest dla was odpowiednia, jednak zaraz po kilku pierwszych stronach zupełnie o tym zapomnicie, gdyż porwie was swoją wyjątkowością. Rogi kartek są miło ozdobione, co sprawia wrażenie, że czytacie jakąś księgę, nie książkę. Druczek jest większy niż zazwyczaj, więc tym bardziej czytanie sprawia nam przyjemność. Praktycznie wciąż coś się tutaj dzieje, trwają walki, gdzie niekoniecznie wiadomo, która ze stron zwycięży. Mi się to podobało, bo nie mogłam jej przewidzieć.
Jest wyjątkowa, temu nie da się zaprzeczyć, dlatego bardzo ją wam polecam:-)przyrodaz 2022-02-22 09:59:28