Jutro będziesz mój
Samantha Young
Jutro będziesz mój
Samantha Young
- Wydawnictwo: Słowne (dawniej Burda Książki)
- Rok wydania: 2022
- ISBN: 9788382511079
- Ilość stron: 460
- Format: 14.5x20.5cm
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Jutro będziesz mój - Samantha Young
Posiadłość Ardnoch jest bezpieczną przystanią sławnych i bogatych. Dla ludzi spoza wyższych sfer jest niedostępna i równie tajemnicza, co jej właściciel, były gwiazdor Hollywood Lachlan Adair. Teraz spokojnej rezydencji grozi wielki skandal.
Policjantka Robyn Penhaligon przyjeżdża do Szkocji, chcąc odnowić kontakt z ojcem, który wiele lat temu odszedł, aby w pełni poświęcić się pracy prywatnego ochroniarza. Odnalezienie go okazuje się jednak dużo trudniejsze, niż myślała. Przy okazji poszukiwań Robyn poznaje celebrytę, Lachlana Adaira. To właśnie on zatrudnił jej ojca i odebrał jej go na dobre. Każde kolejne spotkanie tylko potwierdza jej dotychczasową opinię na temat mężczyzny – Lachlan jest despotyczny i zarozumiały. Jego pewność siebie jest jednak jednocześnie irytująca i pociągająca, a Robyn coraz trudniej oprzeć się pokusie. Kobieta chętnie wyjechałaby z Ardnoch, zanim ulegnie urokowi swojego wroga. Jednak gdy jej ojciec staje się celem osoby zagrażającej mieszkańcom prestiżowej rezydencji, policjantka postanawia zrobić wszystko, aby zapewnić mu bezpieczeństwo. Rozpoczynając prywatne śledztwo, w sprawie niepokojących wydarzeń, musi jednak liczyć się z tym, że od teraz Lachlan będzie jej towarzyszył niemal na każdym kroku, a ogień, który się między nimi tli, może zapłonąć na dobre.
Czy Lachlanowi uda się uciec przed przeszłością, która może zniszczyć mu życie? A może bardziej powinien się obawiać wroga ukrywającego się tuż obok niego?
Szczegóły: Jutro będziesz mój - Samantha Young
Tytuł: Jutro będziesz mój
Autor: Samantha Young
Wydawnictwo: Słowne (dawniej Burda Książki)
ISBN: 9788382511079
Tytuł oryginału: Here with me
Tłumacz: Możdżyńska Aldona
Języki: polski
Rok wydania: 2022
Ilość stron: 460
Format: 14.5x20.5cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.35 kg
Recenzje: Jutro będziesz mój - Samantha Young
"Jutro będziesz mój" to niesamowicie rozbudowana i bogata w emocje historia, która wciąga już od pierwszych stron. Dzieje się tu naprawdę dużo, ponieważ autorka wplotła w nią wątek rodzinny, kryminalny oraz miłosny z nutą erotyzmu. Jednak najlepsze jest to, że nic się ze sobą nie gryzie. Wszystkie tematy podjęte przez autorkę są idealnie dopracowane, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę przyjemnie. I właśnie dlatego, mimo, że napisana jest dość małą, zbitą czcionką i liczy ponad 450 stron, czytając w ogóle się tego nie odczuwa.
Mnie totalnie z marszu, do sięgnięcia po "Jutro będziesz mój" przekonał sam fakt, że jest to romans z wątkiem kryminalnym. Wprost uwielbiam to połączenie, a tutaj autorka naprawdę świetnie to rozegrała. Wątek kryminalny trzyma w napięciu praktycznie przez całą książkę. Samantha umiejętnie zwodzi czytelnika, raz po raz podsuwając nowych podejrzanych. Co prawda miałam pewne przypuszczenia, kto za tym stoi i po części się one sprawdziły, jednak wcale nie przeszkodziło mi to w czerpaniu przyjemności z czytania tej historii.
Jeśli chodzi o wątek romantyczno-erotyczny, także czuję się usatysfakcjonowana. Sceny erotyczne się w tej książce, jak najbardziej pojawiają, jednak nie grają pierwszych skrzypiec, co mi bardzo odpowiada. Nie są też wulgarne, ani niesmaczne. Wręcz przeciwnie, są elektryzujące, pełne napięcia i namiętności, a między bohaterami wyczuwalna jest chemia.
O autorce słyszałam dużo i cały czas miałam w głowie myśl, że muszę w końcu sięgnąć po jakąś jej książkę, ale do tej pory nigdy do tego nie doszło. Mimo, że nawet mam jedną czy dwie w swoim zbiorze. Gdy więc trafiłam na zapowiedź "Jutro będziesz mój" pomyślałam, że to jest idealna okazja, by zapoznać się z dorobkiem Samanthy Young.
I przyznaję, że mi osobiście trudno było się od tej historii oderwać, więc bardzo, bardzo polecam! Z niecierpliwością wyczekuję drugiego tomu, na który mam nadzieję, nie będziemy musieli czekać zbyt długo.
Angii 2022-03-01 09:34:38
„Jutro będziesz mój” Samanthy Young miał być porywającym romansem. Czy był? W mojej opinii nie…
Sięgając po książkę z gatunku romansu liczę na dominację tego wątku. A tu było wszystkiego po trochu. Było trochę miłości między dwójką głównych bohaterów, było trochę kryminału i nieco amatorskiego śledztwa i było trochę obyczajówki o odnowieniu więzi między córką i ojcem. Czyli taki trochę mix, który nieszczególnie mi podpasował. Wątek romansu bardzo długo się rozkręcał. I po lekturze wiem, że motyw „hate to love” nie należy do moich ulubionych ;) Wątek kryminalny był w którymś momencie w dużym centrum zainteresowania, po czym zszedł na dużo dalszy plan. Jedynie wątek odbudowy relacji ojca z córką był poruszany przez niemal całą książkę. Nie przypadła mi ta książka do gustu. Bohaterowie nie wzbudzili mojej sympatii, fabuła mnie nie wciągnęła, a zakończenie było zbyt przewidywalne.
Zachęcam Was do samodzielnego sprawdzenia, czy książka trafi w Wasz czytelniczy gust. motyle_w_glowie 2022-03-04 13:41:10