Siła kobiet

Książka

Siła kobiet

  • Wydawnictwo: Filia
  • Rok wydania: 2022
  • ISBN: 978-83-8195-831-8
  • Ilość stron: 528
  • Format: 13.5 x 20.5 cm
  • Oprawa: Miękka
Wysyłka:
1 - 3 dni robocze*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Cena katalogowa 44,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 44,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Siła kobiet - Barbara Wysoczańska

Nowa powieść autorki bestsellerowej NARZECZONEJ NAZISTY!



Dwudziestolecie międzywojenne, odradzająca się Polska i trzy różne kobiety złączone ślepym losem z tym samym mężczyzną. Czy w czasach, które aż kipiały od emocji narodowościowych, kobiety miały prawo zawalczyć o siebie?



GENIALNA POWIEŚĆ O WIELKIEJ MIŁOŚCI, DETERMINACJI I ODWADZE.



Rozalia Lubowidzka, młoda wdowa, próbuje odbudować swoje życie po małżeństwie, które było dla niej piekłem. Otrzymuje list od kochanki swojego męża, z błaganiem o pomoc jej chorej córce. Tymczasem do Warszawy przyjeżdża Ada Lubowidzka, siostra dwóch szanowanych braci, która próbuje wyrwać się z marazmu życia na prowincji i zawalczyć o wyższe wykształcenie.



Wszystkie trzy kobiety łączy postać Ignacego Lubowidzkiego, posła na sejm II Rzeczpospolitej, pewnej nocy tragicznie zastrzelonego w zamachu. Czy bezinteresowna przyjaźń pozwoli odmienić okrutny los? Czy uda się zburzyć mur uprzedzeń i pokonać brutalny konserwatyzm, który panoszył się w przedwojennej Polsce?



CZY MIŁOŚĆ ZWYCIĘŻY WSZYSTKIE PRZESZKODY?



„Odkryła, że im bliżej żyła kobiet i im więcej z nimi rozmawiała, tym bardziej uświadamiała sobie, że nie tylko ona do niedawna żyła w piekle”.

 


Szczegóły: Siła kobiet - Barbara Wysoczańska

Tytuł: Siła kobiet
Autor: Barbara Wysoczańska
Wydawnictwo: Filia
Kod paskowy: 9788381958318
ISBN: 978-83-8195-831-8
Rok wydania: 2022
Ilość stron: 528
Format: 13.5 x 20.5 cm
Oprawa: Miękka


Recenzje: Siła kobiet - Barbara Wysoczańska

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Tytuł książki naprowadza czytelnika na tematykę, jaką porusza. Jest to wyboista podróż przez życie kobiet w nieprzychylnych dla nich czasach. Skłania do przemyśleń i wzbudza wiele emocji podczas czytania. Wspaniała książka, którą powinna poznać każda kobieta. 2022-02-11 23:15:11

"Siła kobiet" Barbary Wysoczańskiej to powieść niezwykła, która zauroczyła mnie od pierwszych stron. Akcja rozpoczyna się w czerwcu 1919 roku w Prowansji. To tu poznajemy główną bohaterkę: dziewiętnastoletnią Rosalie - córkę polskiego emigranta i Francuzki. Rosalie to dziewczę urocze i wolne, chłonące piękno prowansalskich krajobrazów i zapachów. Jest w niej radość, chęć zawojowania świata i odkrywania nowych miejsc. Jej radość burzy jednak perspektywa bliskiego zawarcia małżeństwa z polskim patriotą, którego wybrał dla niej ojciec. Rosalie nie zna ojczystego kraju ojca, nie widzi konieczności wyjazdu doń, ale jako kochająca i posłuszna córka, spełnia wolę rodzica. Później akcja przenosi się do marca 1924 roku, do czasu mało radosnego wydarzenia - pogrzebu jej męża, Gustawa Lubowidzkiego, który stracił życie w wyniku zamachu. Podczas smutnej uroczystości Rosalie smutna i zrozpaczona na pewno nie jest. Odczuwa za to ogromną ulgę, bo wie, że jej koszmar życia u boku męża brutala wreszcie się skończył. Los Rosalie nagle splata się z kolejną ofiarą agresywnego posła Lubowidzkiego – jego kochanką i mamą nieślubnej córeczki, Zuzanną Grabińską. O dziwo – Rosalie postanawia im pomóc, przy okazji zyskując niezależność finansową od rodziny męża. Między Rosalie, Zuzanną i małą Lili dochodzi do zadziwiającej, jak na zaistniałą sytuację, przyjaźni i zależności. Choć będzie ona wystawiona na niejedną próbę…
Najmłodszą przedstawicielką kobiet związanych z posłem Lubowidzkim jest jego siostra Ada – wychowywana przez surową i konserwatywną matkę, nie oczekującą od córki niczego więcej, niż intratnego zamążpójścia. Tu czytelnika czeka zaskoczenie, bo Ada – niemy świadek gehenny bratowej – wcale nie chce iść w jej ślady. Ma marzenia i cel w życiu – chce zostać prawniczką i bronić słabych i skrzywdzonych przez los.

Świetnie zarysowane tło historyczne – formowanie się po 123 latach niewoli Polski, społeczne podziały, trudna droga kobiet do uzyskania przez nie pełni praw – to także atuty powieści pani Barbary Wysoczańskiej. Mnie urzekł także język powieści – piękny, poprawny, bogaty… Styl tak potoczysty, że – mimo pokaźnych rozmiarów powieści – nie można się oderwać od czytania! Ja te 524 strony łyknęłam w 2 dni!
2022-02-21 17:36:11

Zdecydowanie jest to najpiękniejsza książka, jaką miałam przyjemność czytać w tym roku! Jest niesamowicie napisana, już od pierwszych stron ciężko jest się nam od niej oderwać i chociaż na chwilę ją odłożyć. Powieść mówi nam o sile kobiet, o ich troskach, zmartwieniach i o marzeniach jakie mają. Uwierzcie mi- nie raz złamie Wam ona serce, a po zakończeniu jej cały czas będziecie mieli przed oczami bohaterki tej historii.


Przeniesiemy się do dwudziestolecia międzywojennego i odradzającej się polski. Po 123 latach udało się nam odzyskać niepodległość, niestety są inne problemy, z jakimi spotyka się społeczeństwo. Autorka bardzo rzetelnie przedstawiła nam rys historyczny ówczesnej polski. Widzimy podziały społeczeństwa, hiperinflację oraz co najważniejsze brak praw kobiet. Rozalia, Ada i Zuzanna to trzy kobiety, które bliżej poznamy w tej historii- wszystkie połączył jeden mężczyzna Ignacy Lubowidzki. Był mężem, kochankiem i bratem - z jego strony kobiety nie raz musiały cierpieć, ukrywać się i czuć poniżane. Po jego śmierci chcą one zawalczyć o to, co powinno się im należeć. Staja się niezależne i pokazują innym mężczyznom i co najważniejsze kobietom, że każdy z nas ma takie same prawa i powinien być postrzegany na równi.


Uwielbiam czytać książki Pani Barbary Wysoczańskiej, która potrafi czarować pięknym słowem. Przeniesie nas w malowniczy świat, a w nim ukryje ważną i ponadczasową historię. Widzimy, jak losy potrafią się powtarzać, czy kobiety już zawsze będą musiały walczyć o siebie? Przepiękna książka, po którą MUSICIE sięgnąć!
2022-02-22 10:19:11

Czytając tę osadzoną w polskich realiach XX-lecia międzywojennego powieść wielokrotnie miałam wrażenie, że czytam o czasach współczesnych. Zarówno w sferze skłóconych polityków, zapędów narodowościowych, jak i praw kobiet. Czy Polska, która po odzyskaniu niepodległości „była niczym teatr kłótni, głupoty i bezradności" zmieniła się w tak niewielkim stopniu?

Książka rozpoczyna się niczym baśń o młodej dziewczynie pasjonującej się tworzeniem perfum i marzącej o romantycznej miłości. Niestety rzeczywistość brutalnie obdziera ją z młodzieńczych złudzeń. Dla męża, wysoko postawionego i szanowanego polityka, jest własnością potrzebną do spełniania jego zachcianek i zaspokajania potrzeb, która powinna z pokorą przyjmować wszystko, co jej daje, łącznie z przemocą i gwałtem. Po kilkuletnim małżeństwie z brutalem skutecznie tępiącym w niej własne zdanie, radość i swobodę zostają jej jedynie blizny na ciele i duszy. Jego śmierć otwiera jej drogę ucieczki z piekła, w którym żyła.

Autorka tworzy powieść wielowymiarową i kompletną. W ówczesnej sytuacji społecznej, politycznej i gospodarczej osadza losy trzech kobiet – żony, kochanki i siostry mężczyzny, który wywiera niezatarte piętno na ich życiu. Każda z nich w pewnym momencie stanie do walki o siebie, swój los i marzenia.

To książka, przy której nadmiar emocji musi znaleźć ujście, czasem w postaci łez, czasem pięści z wściekłością uderzającej w poduszki. Nie sposób przejść obojętnie wobec takiego bezmiaru podłości, zła i krzywd. Podobnie jak nie sposób zrozumieć ogromu znieczulicy szczególnie ze strony najbliższych, obłudy, dwulicowości i hipokryzji.

Mimo poruszanych trudnych tematów jest to jednak przede wszystkim piękna opowieść nie tylko o kobietach, które znalazły w sobie odwagę, by podążać za marzeniami, wbrew oczekiwaniom innych, ale również o miłości i przyjaźni. Łamiąca serce, ale i dająca nadzieję. To prawdziwa emocjonalna bomba! A styl i język autorki, tak lekki i piękny, a zarazem naturalny zachwycił mnie bez reszty.

Przerażeniem jednak napawa fakt, że w książce traktującej o problemach kobiet sprzed stu lat jest tyle analogii do naszej bieżącej sytuacji. Że w wielu przypadkach jesteśmy nadal postrzegane jedynie jako ozdoba mężczyzny, żona i matka jego dzieci. Że nadal traktuje się nas protekcjonalnie i z pobłażaniem. Że nadal niektórzy mężczyźni uważają, że wiedzą co jest dla nas najlepsze, ograniczając nam prawo do samostanowienia o sobie i swoim ciele.

Czy "ten kraj wciąż nie jest gotowy na prawdę, postęp i wolność"?
2022-02-23 10:42:16

Po bestsellerowej „Narzeczonej Nazisty”, przyszedł czas na nową powieść od Pani Barbary Wysoczańskiej.
Jak sam tytuł wskazuje to historia kobiet różnych światów, z pozoru nie mających ze sobą nic wspólnego.
Każda z kobiet obraca się w innym kręgu, należy do innej sfery społecznej.
Jednak ich los krzyżuje jeden mężczyzna. Na swój sposób każda z kobiet znajduje się pod jego wpływem, dzięki temu obserwujemy zachodzące w nich zmiany.
„Siła kobiet” to powieść intrygująca, skłaniająca do refleksji.
Powieść o miłości rozgrywane się na tle międzywojennej Polski.
Bohaterki podobnie jak kraj, w którym żyją odradzają się powoli. Każda z nich jest inna i inspiruje w inny równie urzekający sposób.
Nam kobietom XXI wieku nie mieści się w głowie, że kobiety były na każdym kroku tak szykanowane, obrażane, a do ich głównych zadań należało haftowanie i wczesne zamążpójscie.
Bohaterki tej powieści nie są kobietami stereotypowymi.
Każda z nich pomimo wielkiego cierpienia znajduje w sobie siłę by walczyć o lepsze jutro dla siebie i innych. By spełniać swoje marzenia i rozwijać się. Inspirują siebie nawzajem, stają się dla siebie siłą napędową.
„Siła kobiet” porusza piękną historią, interesującym prologiem i zaskakującym epilogiem.
Mnie osobiście urzekło tło historyczne tej powieści, jak również akcja pełna zwrotów.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie, co nie jest wielkim zaskoczeniem dla tych, którzy już mieli styczność z
twórczością Pani Barbary.
Polecam gorąco i z czystego serca. Szczególnie młodym, jak i dojrzałym kobietom. Każda z Was znajdzie w niej coś dla siebie i zobaczy z czym kiedyś musiały mierzyć się kobiety. Choć wydaje się to wręcz irracjonalne.
„Siłę kobiet” polecam również Panom.
Mam nadzieję, ze dostrzeżecie i zrozumiecie jaka siłę kryją w sobie kobiety.
Na koniec dodam, że książka zasługuje na kilkugodzinne poświęcenie, by zrozumieć jak ważne jest wspólne wspieranie i pamiętanie o naszych polskich niezłomnych kobietach dwudziestolecia międzywojennego.
2022-02-25 21:57:31

“Siła kobiet” opowiada historię trzech kobiet, które łączy jeden mężczyzna Ignacy Lubowidzki. Rozalia, żona Ignacego, próbuje ułożyć sobie nowe życie po śmierci Ignacego. Ich małżeństwo, było dla kobiety piekłem. Po śmierci męża, Rozalia dostaje list od jego kochanki, która błaga ją o pomoc dla chorej córki. Zuzanna, bo tak miała na imię kochanka, nie miała łatwego życia, a po śmierci mężczyzny jeszcze bardziej się pogorszy. No i trzecia kobieta związana z Ignacym to jego siostra Ada, która wyjeżdża do Warszawy zawalczyć o swoje marzenia.

Każda z tych kobiet musi się zmagać ze swoimi problemami, ale łączy je to, że według społeczeństwa nie powinny tak robić. Przecież kobiety miejsce jest w domu, przy mężu i dzieciach. No i oczywiście ma być posłuszna, bo sama nie wie co jest dla niej dobre i odpowiednie.

Autorka bardzo dobrze odwzorowała Polskę w czasach dwudziestolecia międzywojennego. Zachowania, poglądy, ale też walkę kobiet o równość, o możliwość studiowania, rozwijania się.

Książka skłoniła mnie do refleksji, cały czas we mnie siedzi, a skończyłam ją czytać ponad tydzień temu. A mimo, że książka porusza trudne tematy to czytało się ją bardzo dobrze i szybko. Wciągnęłam się od samego początku.

No i polubiłam wszystkie trzy kobiety, kibicowałam im do samego końca. Wierzyłam, że Rozalia poradzi sobie, po ciężkim małżeństwie. Książka pokazują jaką siłę mają w sobie kobiety, poradzą sobie w każdej sytuacji, czy to po ciężkim związku, czy mimo ogólnej opinii publicznej.

Mogę Wam tę książkę z czystym sercem polecić.
2022-03-02 21:46:29

Książka mnie zaskoczyła i to bardzo pozytywnie. Jest dość spora bo ma ponad 500 stron, ale historia wciąga od pierwszych stron. Już sam problog sugerował nam, że będzie to ciekawa i nietuzinkowa historia. Fabuła książki obsadzona jest w dwudziestoleciu międzywojennym, a sama akcja toczy się głównie w Polsce.


Rozalia to młoda dziewczyna, która wychowała się we Francji. Jej matka była Francuska a ojcem Polak, który bardzo mocno akcentował swoje korzenie. To on podjął decyzję, że Rozalia wyjdzie za mąż za Ignacego, który jest posłem na sejm. Rozalia nie chce wychodzić za mąż, chce poświęcić się pasji tworzenia perfum. Jednak żyje w czasach, gdzie kobiety nie miały tak lekko. Musi poddać się woli ojca, a potem męża. Jej rola ma być bycie żoną i matką. Jednak los ni jest dla niej łaskawy. Jej mąż nie jest tym za kogo uważają go inni.

Kolejna bohaterka książki jest Zuzanna. Młoda dziewczyna, która opuściła rodzinne strony i przyjechała do Warszawy za lepszym życiem. Niestety los jej nie oszczędzał. Zakochana w Ignacym musi ukrywać ich związek. Jako kochanka żonatego i szanowanego posła wydawać się mogłoby powinna mieć wszystko. Kiedy rodzi córkę, Ignacy nie uznaje jej a pieniądze, jakie płaci Zuzannie są skromne i ledwo starczają na czynsz. Czy Los do Zuzanny się uśmiechnie?

Trzecia bohaterka jest Ada, siostra Ignacego. Młoda i tłamszona przez matkę i brata. Gdy Ignacy zostaje zastrzelony nie chce poddać się woli matki i wychodzić za mąż. Pragnie zdobyć wykształcenie, zostać prawniczką i wieść takie życie, jakie ona chce. Bez nacisków ze strony matki czy przyszłego męża. Czy jej się to uda? Kto jej w tym pomoże?

Autorka w bardzo drastyczny sposób pokazała nam jakie życie miały kobiety w ówczesnych bohaterkom czasach. Ich rola było wyjście za mąż i poddanie się woli męża. Nie dla nich praca, wykształcenie, możliwość decydowania o sobie. To ojciec, a potem mąż "wiedział" lepiej co dla nich dobre. Fabuła jest bardzo intrygująca. Wraz z wyjaśnieniem kim był Ignacy, który łączył trzy bohaterki, dowiadujemy się dużo drastycznych i niespodziewanych faktów. Książka jest emocjonująca. Początkowo nic nie zapowiada aż takich wydarzeń. Kiedy Rozalia poznaje Zuzannę i jej córeczkę Lili, budzi się w niej siła, o jakiej nie sądziła. Walczy jak lwica o spadek, którego jej mąż pozbawił ją w okrutny sposób. Pomaga jej w tym brat męża Gustaw, który od lat darzy ja skrywanym uczuciem.

Czy Rozalia zawalczy o swoje marzenia? Jak potoczą się jej losy? Czy Zuzanna i jej córeczka Lili odnajdą spokój? Historia jest pięknie napisana, pełna emocji, dramatu, siły, jaka drzemie w kobietach, zmianach, jakie zachodzą w bohaterkach, o tym jak ówczesny świat postrzegał społeczeństwo. Przykładem jak działał świat w latach 20 XX wieku pokazuje nam proces Dwójki ludzi oskarżonych o zabójstwo Ignacego. Niesprawiedliwość, naginanie faktów tak by pasowały rządzącej partii, strach przed wyznaniem prawdy. Książka przepełniona jest bólem, dramatycznymi faktami, cierpieniem głównych bohaterek ich siłą ale także ciepła i wzruszającą, z miłością w tle. Polecam
2022-03-12 08:31:30

Będąc młodym myśli się o wspaniałej pięknej miłości, ale bywa i, tak iż to rodzice wybierają kandydata na męża tym bardziej w czasach, w których jest to na porządku dziennym. Młode kobiety niestety nie mają wpływu na to, jakiego męża dostaną, może okazać się, iż jest to osoba, która nie liczy się ze zdaniem żony, zaczyna przejawiać negatywne emocje, które z czasem doprowadzają do agresywnych zachowań wobec żony. Coraz częściej także w naszych czasach każdy z nas zaczyna być świadkiem poniżania, znęcania, a również bicia kobiet przez męża, który powinien być dla niej oporą, kimś, z kim powinna być bezpieczna, szczęśliwa i kochana. Niestety nikt nie jest tak odważny, by przerwać oprawcy to, co robi, by poniósł zasłużoną karę. Są kobiety, które do końca swoich dni zgadzają się na takie traktowanie, ale i są takie, które z podniesioną głową i odwagą obchodzą i zostawiają takiego mężczyznę.
Co czuje i myśli taka kobieta, kiedy dowiaduje się, iż jakimś cudem jej oprawca nie żyje, że został zastrzelony, a ona uwolniona od niego? Myślę, że jest to niewyobrażalna ulga, nutka szczęścia, ale i także przerażenie. Takie małżeństwo doprowadza do tego, iż zaczyna się tracić nadzieję w prawdziwą i piękną miłość, odpycha się od siebie kogoś, kto naprawdę czuję do nas coś więcej, to piękne uczucie, na które zasłużył każdy z nas.
Co robić, jeśli trzeba prosić o pomoc kogoś, kogo na pewno swoimi słowami i postępami możemy zranić? Zdrada to na pewno nie jest miłe uczucie, tym bardziej, kiedy trzeba się do niej przyznać i jest się kochanką mężczyzny, który ma, miał żonę, ale czego nie zrobi się dla chorego dziecka, który niknie w oczach i zabiera nam go choroba? Tak, bo kiedy dzieje się coś złego własnemu dziecku to nieważne są nasze pragnienia, uczucia czy też honor, najważniejsze jest zdrowie jego zdrowie.
Nienawiść, chęć zemsty to to co kobieta zraniona, zniszczona przez mężczyznę do niego czuje. Najgorsze to to, iż po traumatycznych przeżyciach, które mogą wpłynąć na zdrowie psychiczne, może to doprowadzić do zrobienia czegoś, co będzie żałować się do końca życia.
W czasach, kiedy rodzice wybierali sami mężów dla własnych córek, nie było miejsca na nic innego, a marzenia, jakim była kariera prawnicza, nie było nawet mowy. Jednak jesteśmy bardzo silną jednostką, która swoją siłą i determinacją pokona każde przeciwieństwo losu, jeśli się uprzemy, osiągniemy wszystko, to co zaplanujemy.
Świetna historia, która na każdym kroku pokazuje siłę kobiet, które nie bały się głosić hasła o tym, że mamy prawo decydować o losach państwa, w którym żyjemy, czyli prawo do wyborów. Także to, iż mamy również prawo decydować o sobie i swoich sprawach oczywiście do równouprawnienia.
Kobieta swoją siłę pokazuje również w swoim charakterze, który pomaga przetrwać najgorsze momenty piekło po to, by z uniesioną głową zacząć nowe lepsze życie. Potrafimy również walczyć o siebie, swoją pasję, marzenia. Ta książka pokazuje nam również siłę miłości, którą potrafi okazać tylko kobieta, miłość do mężczyzny czy matki do dziecka, która zrobi wszystko by je chronić. Siłę mamy także w przyjaźni, którą mimo wszystko potrafimy pielęgnować i na pewno z niej nie rezygnujemy.
2022-03-13 17:11:01

Lubię sięgać po autorów, o których słyszałam wiele dobrego, mam wtedy poczucie, że czas spędzony z książką nie będzie czasem straconym i poznam zarazem cudowną historię.
Rozalia Lubowidzka po niespełna pięciu latach małżeństwa zostaje wdową, tylko że zamiast smutku czuje szczęście, ponieważ żyła w piekle, była ciągle bita i poniżana i nikt nie próbował jej pomóc. Niestety pomimo śmierci swojego męża nadal musi walczyć o siebie i o swoje godne życie, ponieważ ktoś ciągle rzuca jej kłody pod nogi, okazuje się, że nie należą jej się żadne pieniądze, a przy okazji dowiaduje się, że jej mąż miał kochankę i nieślubne dziecko.
Już od samego początku byłam oczarowana tą historią, chociaż jest bardzo smutna i ma wiele trudnych momentów, przez które trudno było mi przebrnąć. Tamte czasy nie były łaskawe dla kobiet, które miały być tylko ozdobą męża, być uległe i posłuszne, nie mogły się uczyć i pracować, a partnera wybierał im jej ojciec. Przykre jest to, że Rozalii nikt nie pomógł, własny ojciec uważał, że to jej mąż i ma być posłuszna, teściowa wiedząc, co robi jej syn, też nie pomogła, chociaż kobieta powinna stać za kobietą, nawet lekarz, który powinien być osobą z autorytetem, sugerował, że jak się nie podporządkuje mężowi, to uzna ją za psychicznie chorą.
Ta opowieść jest z jednej strony piękna, pokazuje, że siła jest kobietą i jak ta kobieta się na coś uprze, to tak zrobi, ale z drugiej strony jest też przeogromnie smutna ze względu na wiele dramatów. Płakałam za każdym razem, jak czytałam o ranach Rozalii, potem płakałam nad losem kochanki Ignacego oraz jej córki, łezka zakręciła mi się też w oku, kiedy płonął pałacyk oraz dziennik wraz z cennymi zapiskami, tak naprawdę płakałam nad losem wszystkich kobiet z tamtych lat.
Podsumowując, historia jest bardzo piękna i poruszająca, warto ją poznać, ale z drugiej strony nie nadaje się na chwilę odpoczynku z książką, ponieważ czytając, dostajemy duży bagaż emocji, które sprawiają, że jeszcze długo rozmyślamy o tej opowieści.
2022-03-18 12:02:18

,, Duszko nigdy nie wiemy, co kryje się głęboko w sercu kobiety. Jakie tajemnice skrywa, jakie dramaty próbuje ukryć przed światem. Robimy to, bo emocje to coś, co nas dyskwalifikuje w oczach mężczyzn."

Rozalia, Ada i Zuzanna- trzy kobiety, które łączy postać jednego mężczyzny- Ignacego Lubowidzkiego. Łączy je także walka- ta, wewnętrzna, sama ze sobą, ale i taka, którą przyszło im stoczyć ze światem zewnętrznym.
Czy te trzy, młode kobiety będą w stanie odnaleźć w sobie siłę, której tak bardzo potrzebują?

"Siła kobiet" to trudna i emocjonalna lektura, która pachnie różami, lawendą i perfumami, będącymi oznaką siły i walką o samą siebie.
Autorka w przekonujący sposób przedstawiła historię kobiet, które musiały przebić się poprzez mur mężczyzn i zasad społecznych uniemożliwiających im walkę o siebie, swoje marzenia i pragnienia. To obraz kobiet, których prawa były ograniczane na każdym kroku. Kobiet, które musiały trwać w ciszy...
Ta, która nie doznała romantycznej, małżeńskiej miłości...
Ta, która wielką miłość przepłaciła bólem, wstydem i śmiercią...
Ta, która chciała żyć po swojemu, ale miała się podporządkować...
I Te wszystkie kobiety, które zaznały fizycznej brutalności tylko dlatego, że były kobietami, że były słabsze...
Pani Barbara świetnie i wzruszająco połączyła historię kobiet, które były częścią życia mężczyzny żywiącego wobec płci pięknej nienawiść, dziwnego rodzaju wzgardę i obrzydzenie. Karał Je na swoje własne, chore sposoby, budząc we mnie wstręt i nienawiść. Pośród całej historii Autorka przemyca również informacje o nastrojach Polaków w czasach Odrodzenia Polski, problemy z inflacją, strajki, ułuda oraz oczekiwania ludzi wobec tego, by żyć bezpiecznie i godnie. Dzięki temu, jak i wprowadzeniu nazwisk osób znanych z historii (Piłsudski, Dmowski, Haller) udało się stworzyć klimat tamtych czasów, do których przeniosłam się podczas lektury.
Zapewne książka wywoła w czytelniku wiele skrajnie różnych emocji, ale jej przekaz jest klarowny- siła kobiet jest wielka i nieprzemijająca, ważne tylko jest to, by ją w sobie odkryć, rozwijać, a nie dać stłumić. Historia pełna wzruszeń, międzywojennych nastrojów, zakazów i nakazów oraz wiary w lepsze jutro. Specjalnie czekałam z jej recenzją na dzisiejszy dzień, na międzynarodowe Święto Kobiet. Życzę Wam byście odkryły w sobie tą siłę. Byście ją pielęgnowały i by była w Was zawsze wtedy, gdy tylko będziecie jej potrzebować ❤️
2022-04-01 12:25:09


Podobne do: Siła kobiet - Barbara Wysoczańska



Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: