Ludzie wiatru

Książka

Ludzie wiatru

  • Wydawnictwo: W.A.B.
  • Rok wydania: 2009
  • ISBN: 978-83-7414-663-0
  • Ilość stron: 320
  • Format: 14.2x20.2 cm
  • Oprawa: Twarda z obwolutą
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 39,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 39,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Ludzie wiatru - Moore Viviane

Średniowieczna zagadka kryminalna!

Powieść w duchu Imienia róży Umberto Eco.

Pierwsza część cyklu.





Twórczość Viviane Moore była do tej pory w Polsce zupełnie nieznana, a ta znakomita pisarka francuska jest autorką ponad dwudziestu powieści, które święcą triumfy na całym świecie. Ludzie wiatru to pierwsza część pięciotomowego już cyklu przygód średniowiecznych detektywów: Tankreda z Normandii i jego mistrza Hugona z Tarsu.

Jest rok 1155. Normański zamek Pirou, wznoszący się nad niespokojnym morzem, zaczęły nawiedzać nieszczęścia. Przed kilkoma miesiącami w niewyjaśnionych okolicznościach zginął jedyny dziedzic. W męczarniach umarła też Muriel, siostra możnowładcy z Pirou, którą brat bez jej zgody wydał za mąż za władcę Epinu. Okrutny mąż co noc, nawet na łożu śmierci, egzekwował od niej małżeńską powinność. Hugo z Tarsu ze swym podopiecznym podejrzewają, że kobieta nie umarła śmiercią naturalną. Tym bardziej, że w przyzamkowej fosie znaleziono buteleczkę z bardzo silną trucizną. Mnożą się zagadki, a śmierć zaczyna zbierać obfite żniwo. Ktoś czyha na życie samego pana Pirou. Osiemnastoletni Tankred i Hugo postanawiają zbadać te sprawy. Jednak choć z każdym dniem przybywa pytań i odpowiedzi, najważniejsza dla Tankreda jest próba wyjaśnienia jego osobistej tajemnicy; chłopak nie wie bowiem, ani skąd pochodzi, ani kim byli jego rodzice, a opiekun ? zobowiązany przysięgą - nie jest chętny do jakichkolwiek wyjaśnień.

Kunsztownie poprowadzona intryga, mroczne podziemia, skrywane tajemnice, niebezpieczne namiętności, podstępne zbrodnie, niezaspokojona żądza władzy. A wszystko na tle wiernie oddanych realiów epoki.



Historia normańskiej Sycylii okazała się doskonałym materiałem na książkę. Dzięki temu mogłam pozwolić swoim postaciom na podróżowanie wzdłuż całego wybrzeża Europy, od strony Atlantyku (tom pierwszy i drugi) a później po krainach śródziemnomorskich (tomy kolejne). W dodatku mieszkańcy Królestwa Sycylii stanowili w owych czasach niewiarygodną mieszankę kulturową ? byli tam Normanowie, Włosi, przybysze ze Wschodu i Afrykańczycy z północy kontynentu?

Viviane Moore



Znakomita powieść historyczna z emocjonującą intrygą kryminalną.

Muze



Interesujące postaci, miłość we wszystkich odcieniach, polityczny spisek ? autorka po mistrzowsku korzysta z praw gatunku.

Livres Hebdo



Przepiękny fresk średniowieczny.

Historia


Szczegóły: Ludzie wiatru - Moore Viviane

Tytuł: Ludzie wiatru
Autor: Moore Viviane
Wydawnictwo: W.A.B.
Seria: Rycerze Sycylii
Kod paskowy: 9788374146630
ISBN: 978-83-7414-663-0
Tytuł oryginału: Le peuple du vent
Język oryginału: francuski
Tłumacz: Sozańska Justyna
Rok wydania: 2009
Ilość stron: 320
Format: 14.2x20.2 cm
Oprawa: Twarda z obwolutą


Recenzje: Ludzie wiatru - Moore Viviane

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

„Średniowieczna zagadka kryminalna! Powieść w duchu Imienia róży Umberta Eco.” – głosi krzykliwe hasło znajdujące się na tylnej okładce. Widując często podobne slogany mam ochotę skonfrontować teorię z praktyką. Tym razem nie mogło być inaczej i książka ta trafiła do moich rąk. Czy fabuła zawarta w powieści rzeczywiście dorównuje tej z książki `Umberta Eco? Jaką rolę w tym wszystkim odgrywają zranione uczucia, oraz duma? Czy Hugo z Tarsu rozwikła skomplikowaną zagadkę zesłaną przez los? Jeżeli pragniecie się tego dowiedzieć, to zapraszam was do lektury "Ludzi Wiatru" autorstwa Viviane Moore.Na samym początku tej recenzji parę słów pragnę poświęcić barwnemu opisowi, który znajduje się na tylnej okładce. Sposób w jaki przyciąga on potencjalnego czytelnika jest tak nachalny, że trudno mu się oprzeć. Pomijając wszelkie kwestie marketingowe muszę z przykrością stwierdzić, że dawno nie dałem się tak podejść. Łącząc wspomniany przed chwilą malowniczy opis z niesamowitą okładką, otrzymujemy idealne narzędzie wabiące. Szkoda tylko, że powołanie to nie jest do końca zgodne z prawdą. Aby nie tworzyć jeszcze większego zamętu przyjrzyjmy się bliżej kluczowym kwestiom.Głównymi bohaterami tego tomu, o ile można ich tak nazwać, są mistrz Hugo z Tarsu, oraz jego nieodzowny towarzysz Tankred. Duet poznajemy w chwili przybycia do nadmorskiego zamku Pirou, gdzie rozpoczyna się prawdziwa akcja. Mistrz jak i uczeń nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle podobnych postaci literackich. W owej powieści odznaczają się na pierwszy rzut oka. Specyficzny ubiór, nietypowe pochodzenie wzbudzające podejrzenia, niespotykany styl bycia. To właśnie za sprawą ogromnej indywidualności owe postacie wyłaniają się z tłumu pozostałych. Nie sposób odmówić im nietuzinkowych charakterów, które widoczne są gołym okiem podczas lektury. Autorka w pewien sposób wykorzystał innowacyjne rozwiązania, lecz tak silne oparcie wiodącego duetu na sprawdzonych rozwiązaniach nie było dobrym pomysłem. Czuć wyraźny niesmak.Niewiele dobrego można powiedzieć o pobocznych postaciach, gdyż ich nijakość i płytkość poraża z daleka. To typowe manekiny, kukły, które mają za zadanie wykonać polecone rozkazy. Trudno doszukiwać się w nich krztyny charakteru, czy głębi. Autorka poległa sromotnie na tym polu. Jestem szczerze przekonany, że to właśnie ten element najbardziej przeszkadzał mi podczas lektury. Wielka szkoda, gdyż zmarnowany został ogromny potencjał.Świat po którym przyjdzie nam się poruszać jest bardzo dobrze odwzorowany i ciężko się do czegoś przyczepić w tej materii. Ryzyko, które podjęła autorka umieszczając wydarzenia w takich czasach i kraju jest odważnym posunięciem. Ten zabieg w moim przekonaniu opłacił się, bowiem sposób w jaki to wszystko zostało ukazane powalił mnie na kolana. Wiele dowiedziałem się na temat ówczesnej polityki, gospodarki czy tez zawiłości pałacowych. Niestety takie suche fakty mają jeden poważny minus. Brakuje tu pokarmu dla wyobraźni czytelnika, co niektórym osobom może zdecydowanie przeszkadzać.Historia przedstawiona na łamach tej powieści niestety nie wyróżnia się niczym szczególnym. Kroczenie utartymi ścieżkami nie wychodzi na dobre. Całość próbują uratować indywidualne pomysły autorki, lecz z mizernym skutkiem. Już w połowie książki domyśliłem się, kto tak naprawdę jest głównym winowajcą, co nie powinno mieć miejsca. Ogólnie rzecz biorąc całość czyta się nad wyraz przyjemnie oraz szybko. Akcja prze do przodu, brak tu typowych zapychaczy, które mają spowalniać akcję. Ważne, że fabuła jest spójna, a poszczególne wątki zostają wyjaśnione do końca. Brak niedomówień jest dużym plusem.W mojej opinii „Rycerze Sycylii – Ludzie Wiatru” to zwykły przeciętniak, który swoim indywidualnym stylem przyciągnie oddaną grupkę fanów. Książka nie jest wolna od wad, lecz nie można traktować jej jak zwykłego bubla. Warto dać jej szansę, bowiem jeżeli odrzuci na samym początku, to nie będzie czego żałować.Moja ocena: 5,5/10Artius 2015-11-07 14:58:42