Nieludzie
Kat Falls
Nieludzie
Kat Falls
- Wydawnictwo: Uroboros
- Rok wydania: 2015
- ISBN: 9788328020030
- Ilość stron: 400
- Format: 13.5x20.5cm
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Nieludzie - Kat Falls
W wyniku katastrofy biologicznej tereny na wschód od Mississippi zostały opuszczone. Feral Zone to miejsce zainfekowane przez wirus, który zamienił miliony ludzi w krwiożercze bestie. Przebywanie na tym terenie jest śmiertelnie niebezpieczne. Lane McEvoy nie potrafi sobie wyobrazić, po co w ogóle ktoś miałby próbować się tam dostać, skoro życie na zachodzie kraju jest bezpieczne i wygodne, dokładnie takie, jak Lane lubi. Jednak niespodziewanie dziewczyna dowiaduje się, że bliska jej osoba przekroczyła mur odgradzający skażony teren i znalazła się w Feral Zone. Lane wyrusza na wschód, zupełnie nieprzygotowana na to, co znajdzie w ruinach cywilizacji
Szczegóły: Nieludzie - Kat Falls
Tytuł: Nieludzie
Autor: Kat Falls
Wydawnictwo: Uroboros
ISBN: 9788328020030
Języki: polski
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 400
Format: 13.5x20.5cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.4 kg
Recenzje: Nieludzie - Kat Falls
Lane prowadzi narrację pierwszoosobową w powieści. Widzimy świat jej oczami. Dla niej to także nowe miejsce i sytuacja. Pierwszy raz trafia za mur, a chociaż zna Dziką Strefę z opowieści, nigdy jej nie widziała na własne oczy. Nie wierzy w plotki, które powtarzali jej znajomi – w końcu, czy wirus mógł zmutować ludzi tak, że teraz mają oni DNA zwierząt? Okazuje się jednak, że ojciec, który ukrywał przed nią to, że jest szmuglerem, opowiadał jej bajki na dobranoc, których treść pozwala dziewczynie przetrwać w nowych okolicznościach.Akcja jest dość wartka, ciągle coś się dzieje. Bohaterka zdobywa sobie sojuszników, którzy chcą jej pomóc w odnalezieniu ojca. Ich przygoda to ciągła droga. Mimo że Lane nie była nigdy w dziczy, radzi sobie całkiem nieźle. Popełnia błędy i ładuje się w niebezpieczne sytuacje, ale zawsze jakoś udaje jej się wyjść cało. Dzięki odwadze i dobroci zjednuje sobie istoty z Dzikiej Strefy.W książce nie brakuje zwrotów akcji. Gdy już myślimy, że wszystko jest dobrze, nagle przydarza się nowa rzecz i znowu atmosfera robi się napięta. Trzeba jednak przyznać, że większość rzeczy Lane znosi dzielnie i nie przejmuje się nimi za bardzo. Możemy to dostrzec w narracji, którą prowadzi. Inni byliby przerażeni na jej miejscu, ona jednak wie, że wszystko, co robi, służy odnalezieniu ojca. Dla jego dobra zdolna jest poświęcić naprawdę wiele.Wątek fantastycznonaukowy to tylko jeden z wątków w książce. On jest jednak najbardziej ciekawy. Po epidemii ferae ludzie umierali, bądź zmieniali się w dzikich i szalonych osobników. Ci, których DNA połączyło się z DNA zwierząt stawali się mutantami. Autorka wprowadziła naprawdę wiele szczepów, które wywołują zmianę – są ludzie zamienieni w lwy, tygrysy, małpy, ale też świnie, psy i morsy. Niektórzy po zmianie zachowują się normalnie, mają rodziny, pracę, innym kompletnie odbija i cechy zwierzęce biorą nad nimi górę. Także ludzie, którzy są zdrowi, pokazują swoje okrucieństwo. Dla zabawy łączą różne szczepy choroby, by uzyskać nowe gatunki. Książka pokazuje jak bardzo społeczeństwo się dzieli w obliczu strasznego wydarzenia – niektórzy szukają sposobów leczenia zarażonych, inni dla sportu polują na mutantów lub sami ich tworzą. W Dzikiej Strefie nikt nie może być bezpieczny.Drugim wątkiem jest miłość. Lane dla ojca jest w stanie opuścić bezpieczne schronienie i wyruszyć w podróż. Nie oszczędza się, chce jak najszybciej wykonać swoje zadanie i zapewnić ojcu anulowanie wyroku. Na jej drodze staje dwóch chłopaków – jeden jest dzikim, drugi to żołnierz. Obaj są dla niej mili i obu wpada w oko. W Lane czasem odzywa się próżna dziewczyna – chce dobrze wyglądać, bywa zazdrosna, chce się podobać swoim towarzyszom. Jednak żadnego z nich świadomie nie wybiera. Ten trójkąt pozostaje w stanie niepewności, przynajmniej w moim odczuciu, do ostatniej kropki w książce. Tak naprawdę dziewczynie zależy tylko na ojcu.Muszę przyznać, że nie mogłam się wciągnąć w tę powieść. Brakowało mi logicznego wytłumaczenia tego, skąd wzięła się choroba, jak działa. Lane przybliża nas do tej wiedzy stopniowo, jednak nadal mam luki w tym wątku. Dopiero potem zaczęłam się interesować losami bohaterów – były wciągające i zaskakujące. Moje zaciekawienie rosło wraz z przybliżającym się końcem. Uważam, że to niezła pozycja. Podoba mi się wykreowanie własnego świata, który autorka stara się od podstaw przedstawić czytelnikom. Jest to ciekawe środowisko, nie znam podobnych do niego literackich przykładów. Mam parę zastrzeżeń co do samej fabuły, jednak ogólnie wszystko wypada pozytywnie.Agnieszka 2015-07-06 08:33:51