Miasto krwi Saga wschodnia
Kamil Dziadkiewicz
Miasto krwi Saga wschodnia
Kamil Dziadkiewicz
- Wydawnictwo: Novae Res
- Rok wydania: 2016
- ISBN: 9788380830769
- Ilość stron: 336
- Format: 13.0x21.0cm
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Miasto krwi Saga wschodnia - Kamil Dziadkiewicz
Siedemnasty wiek, Hyruf. Epoka krwawych wojen religijnych. Poniżany przez ojca z powodu kalectwa Mulgih Thadur nie może dłużej znieść maltretowania siebie i swojej matki. Doprowadzony do ostateczności popełnia makabryczne morderstwo, które pozoruje na samobójstwo. Nie wie jednak, że z ukrycia obserwuje go człowiek Garlona, najważniejszej figury świata przestępczego Hyruf. Popełnione z desperacji zabójstwo wprowadza go na drogę zła, z której nie ma już odwrotu. Chcąc chronić rodzinę, godzi się na najgorsze z możliwych czynów. Początkowo zmuszany przez szantażujących, z czasem odnajduje się w profesji i przechodzi na stronę tych, z którymi walczył najpierw zakłamanych duchownych, potem reformatorów opętanych żądzą krwi przeciwników Kościoła.
Szczegóły: Miasto krwi Saga wschodnia - Kamil Dziadkiewicz
Tytuł: Miasto krwi Saga wschodnia
Autor: Kamil Dziadkiewicz
Wydawnictwo: Novae Res
ISBN: 9788380830769
Języki: polski
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 336
Format: 13.0x21.0cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.385 kg
Recenzje: Miasto krwi Saga wschodnia - Kamil Dziadkiewicz
Wiek siedemnasty pełen sprzeczności i ludzi, którzy, albo są za Kościołem, albo przeciw niemu. Wszystkie tajemnice, które skrywają nie tylko zwykli ludzie z wioski, ale i duchowni, których spowija tajemnica mroku. Miasto Hyruf, jak pisze autor miało być odzwierciadleniem Londynu, nawet niektóre nazwy zostały, tak zmienione aby czytelnik mógł się łatwo połapać. Wracając do powieści, epoka krwawych wojen religijnych, a w tym wszystkim osiemnastoletni Mulgih, który nękany przez okrutnego ojca jest bity i nieszczęśliwy. W szczególności matka chłopaka jest najbardziej obwiniana i bita, ponieważ zdaniem męża urodziła mu mężczyznę kalekę i wszyscy się z nich śmieją. Nałogowy pijak we wszystkich z członkach rodziny widzi wady, lecz w sobie nawet nie dostrzega drzazgi. To, że stracił pracę i jest obecnie bezrobotny przypisuje osiemnastolatkowi. Nieszczęśliwy i od dzieciństwa bity Mulgih jest bardzo poszkodowany przez los, jego część twarzy od połowy ust, aż po czoło jest całkowicie sparaliżowana i szpeci na zawsze urodę chłopaka. Pewnego razu w domu zdarza się wypadek i nastolatek ucieka przed ojcem do zapominanego i opuszczonego kościoła w którym od zawsze ma schronienie. Ostatni raz, kiedy Mulgih widzi swojego ojca jest to pogrzeb i o dziwo chłopak nie smuci się wcale, lecz na tyle na ile to możliwe uśmiecha się i cieszy. Lecz co tak naprawdę ma z tą śmiercią wspólnego? Później nic nie mając już do stracenia chłopak przyłącza się do grupy, która staje przeciwko Kościołowi i duchownym. Czy, tak naprawdę młody Mulgih jest zły, jak pałający żądzą krwi reformatorzy stający przeciwko Kościołowi?Książka napisana bardzo wyjątkowo i ładnie wydana. Nie tylko okładka jest stosowna do historii, ale i w środku strony są pięknie ozdobione, a litery duże i dogodne dla oczu czytelnika. Z tego co wiem jest to dopiero pierwsza część z Sagi Wschodniej, a i autor pisze, że wyjdą też inne części. Ze względu na to, że jest to siedemnasty wiek, to od razu polubiłam tę książkę, a poznając historię jeszcze bardziej ją polubiłam. Dlatego zachęcam do przeczytania i poznania tajemnicy Kościoła, jak i krwawych i okrutnych wojen, których nigdy się nie zapomina.Ocena: 9/10Polecamy, zespół dobrerecenzje.pldobrerecenzje.pl 2016-03-08 17:45:22