Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach
Silvia Zucca
Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach
Silvia Zucca
- Wydawnictwo: Muza
- Rok wydania: 2016
- ISBN: 9788328703513
- Ilość stron: 560
- Format: 20.5 x 13.0 cm
- Oprawa: Miękka
Dzisiaj*Zamówienie złożone do godz. 12.00 (nie dotyczy przedpłat zaksięgowanych po godz. 12.00). Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu.
Opis: Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach - Silvia Zucca
Alice Bassi, singielka (nie z wyboru), z trzydziestką na karku i pracą bez widoków na błyskotliwą karierę, odbiera wiadomość o ślubie swojego byłego chłopaka jako przysłowiowy gwóźdź do trumny. Jakby tego było mało, Davide, przystojniak, który zaczął pracę w jej firmie - małej stacji telewizyjnej - ma przeprowadzić redukcję personelu. Reasumując, nic nie idzie po myśli bohaterki. Przynajmniej do momentu, kiedy spotyka Tia, młodego aktora przekonanego, że klucz do sukcesu jest tylko jeden i jest nim astrologia. Ale nie ta publikowana na łamach kolorowych magazynów, tylko ta "prawdziwa" związana z umiejętnym czytaniem gwiazd, które skrzą się na nieboskłonie tylko po to, by wskazywać nam pomyślne dni dla sfery zawodowej i dla znalezienia drugiej połówki. Choć sceptyczna, Alice postanawia spróbować i zaczyna umawiać się z mężczyznami spod znaku zodiaku kompatybilnego z jej znakiem. Niestety, dopasowanie astrologiczne nie uchroni jej przed nieodpowiednimi znajomościami, okrutnymi rozczarowaniami i nieprzyjemnymi niespodziankami. Podobnie jak nie będzie miało wpływu na to, że Davide z każdym dniem będzie coraz bardziej pociągający. I tak, krok po kroku, Alice odkryje, że być może prawdziwa miłość, wcale nie jest zapisana w gwiazdach...
Szczegóły: Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach - Silvia Zucca
Tytuł: Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach
Autor: Silvia Zucca
Wydawnictwo: Muza
ISBN: 9788328703513
Tytuł oryginału: Guida astrologica per cuori infranti x
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 560
Format: 20.5 x 13.0 cm
Oprawa: Miękka
Recenzje: Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach - Silvia Zucca
Mieliście kiedyś złamane serce? Głupie pytanie, prawda? Każdy miał. Chyba, że nie ma serca. Ponad trzydziestoletnia Alice Bassi miała złamane serce, chyba milion razy, już mi ciężko było zliczyć. Jednak na jej drodze pojawia się Tiziano, osoba, która wie o gwiazdach i horoskopie więcej, niż jakiemukolwiek śmiertelnikowi mogłoby się wydawać. Dobra, zacznę od początku. Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach…, Kto nie lubi się czasami pośmiać z horoskopów? Każdy miał taki czas, że sobie sprawdzał czy jednak te brednie mają jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości, czasami jest tak, że jest tam więcej prawdy niż bylibyśmy w stanie przyznać, ale czy można ślepo wierzyć w przeznaczenie zapisane w gwiazdach? Historia Alice jest odpowiedzią na to pytanie. Zapraszam!Jak wspomniałam główna bohaterka, czyli Alice Bassi ma ponad trzydzieści lat, pracuje w niewielkiej stacji telewizyjnej w Mediolanie. Ostatnie pięć lat jej życia to pasmo miłosnych porażek. Przed pięciu laty zostawił ją Carlo, jej wielka miłość. Myślała, że to z nim stworzy rodzinę i happy end. Przez ostatni czas miała kilku facetów i każdy ją rzucił. Pewnego dnia w pracy poznaje Tia, czyli astrologicznego guru. Tio staje się jej przyjacielem. Alice zainspirowana Tiem, zaczyna pokładać w astrologii ogromne nadzieje. Pojawia się nowa osoba w jej pracy, która ma za zadanie doglądać poczynań wszystkich pracowników, by móc obiektywnie ocenić, jakie są szanse na wypromowanie firmy. Jednak Davide Nardi, nigdy nie powinien pojawić się na życiowej drodze Alice. W żaden sposób nie jest z nią astrologicznie kompatybilny… Mam mieszane uczucia, co do tej książki. Kiedy ją zaczynałam płakałam ze śmiechu. Dosłownie! Alice ma takie teksty, że nie sposób nie parskać śmiechem, co akapit. Jednak w pewnym momencie Alice zaczęła mnie irytować. Zastanawiałam się czy dojrzała kobieta serio bywa taka dziecinna, zdesperowana i krótkowzroczna. Nie raz miałam ochotę wejść do książki, pochlastać ją po twarzy i powiedzieć – obudź się, księżniczko! Nie zdarza mi się czytać książek z bohaterami, o tyle starszymi ode mnie, więc mogłam nie zrozumieć Alice i jej zachowania. Chociaż, tak myślę, każda kobieta zaczęłaby się użalać nad sobą, gdyby dostawała, co chwilę po twarzy od miłości. Astrologia ma ogromne znaczenie w tej książce. Cała historia się na niej opiera. A autorka pokazuje swoją ogromną wiedzę, ponieważ ja nie znałam mnóstwa terminów i astrologicznych wzorów. Szczerze, nie wiedziałam, co z czym się je. To było bardzo ciekawe doświadczenie, bo każdy miał kiedyś styczność z trzema zdaniami z horoskopu, a teraz spotykamy się z osobą, która żyje pod dyktando swojego znaku zodiaku. Niby to jest jakieś wyjście z sytuacji, by nie być wiecznie nieszczęśliwym, ale wydaje mi się, że to może być tak samo uzależniające jak papierosy, gry komputerowe i inne. Jeśli jesteście miłośnikami kina, to powinna się Wam ta pozycja spodobać. Otóż autorka wplata mnóstwo filmów w fabułę. Porównuje życie Alice do różnych dzieł, a bohaterów do aktorów. Oczywiście ja większości nie znałam, bo nie jestem koneserką kina, ale przyjemnie się to czytało. Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach, to zabawna od pierwszych stron historia, czasami irytującej Alice, która szuka siebie i swojej wielkiej miłości dopiero po trzydziestce. Bardzo miłe oderwanie od rzeczywistości. Lekko, przyjemnie i po włosku, czyli oderwanie od polskich i amerykańskich powieści. Książka, po której, możecie stwierdzić tak jak ja – wiem, że nic nie wiem. Książka godna polecenia, choć trzeba patrzeć z przymrużeniem oka na główną bohaterkę. Bookaholic. - lifebybookaholic. 2016-12-05 12:25:00
Recenzja również na http://bookparadisebynatalia.blogspot.com" Są takie dni, że czujesz to przez skórę. Budzisz się i wiesz, że nic nie potoczy się po twojej myśli, że najlepiej będzie zostać w łóżku, odwrócić się do ściany i naciągnąć kołdrę na głowę. "Alice przez pięć lat była w związku i tak nagle już w nim nie jest. I chociaż minęły dwa lata, ona nadal czuje żal. Jej książę zwiał do innej kobiety, teraz bierze z nią ślub i oczekuje dziecka. Happy endu nie ma, happy end postanowił sobie zrobić wakacje i żart z życia Alice. To nie ona jest Kopciuszkiem, czy też Śnieżką. Żeby było w jej życiu weselej, stacja telewizyjna, w której pracuje upada, a wielu ludzi otrzymuje zwolnienia. Alice jest zdruzgotana, nie ma siły na nic, jednak w jej życiu pojawia się kolega z pracy, który zaczyna opowiadać o swojej astrologicznej pasji i biadoli o znakach zodiaku i ich symbolice. Natchnięta przez kolegę postanawia zacząć umawiać się na randki, które nie zawsze wychodzą jej na dobre i przekonuje się, że cała symbolika i przeznaczenie zapisane w gwiazdach, nie do końca są prawdziwe.Alice jest trzydziestoletnią singielką, która tak naprawdę nie wie, co ma robić z życiem. Jako singielka umawia się na wiele randek, zresztą robi to za namową kolegi - Tia. Poznaje wielu facetów. Każdy mężczyzna jest inny, ma swój charakter i wnosi do książki wiele komizmu. W zasadzie książka skupia się głównie na randkach i facetach, a każdy kolejny to nowe, zabawne historie i przeżycia.Jednak niestety żaden z nich nie jest tym, którego Alice sobie wymarzyła. Jej życie jest do bani, a wszystko zawaliło jej się dwa lata temu i od tamtego czasu jeden problem, pociąga za sobą kolejne. Ale po każdym zachmurzeniu i burzy wychodzi słońce. Czy tym razem też tak będzie? Czy do Alice uśmiechnie się los i pozwoli zasmakować szczęścia?"- Alice, mamy problem.- O co chodzi?- Marlin nie podoba się konspekt.- W jakim sensie? Wolałaby go na pachnącym papierze? ""Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach", to książka, do której podeszłam sceptycznie nastawiona. Nie oczekiwałam zbyt wiele. Nastawiałam się na dość nudną lekturę, przy której się zanudzę. Wpływ na to miały odniesienia do znaków zodiakalnych, które kojarzą mi się z jednym wielkim kłamstwem i nudą. I takie podejście na dobre mi wyszło, bo zostałam miło zaskoczona. Znaki zodiakalne okazały się całkowicie inne, niż te, które miałam w podświadomości, to nie są te gazetowe horoskopy, tylko prawdziwa astrologia, a przynajmniej tak mi się wydaje, bo się na tym kompletnie nie znam. I tak naprawdę one nie są takim głównym tematem książki, są ważne, bo to dzięki nim Alice poznaje facetów i powstaje komiczna opowieść, ale główny temat jest całkowicie inny.Jeśli zaś chodzi o całokształt, to zdecydowanie nie jest to jakaś porywająca lektura, którą przeżywamy i obawiamy się o życie bohaterów. Nie ma tu napięcia i buzujących emocji, nie jest to historia z ogromną ilością akcji i fabułą powalającą na kolana. Jest to książka na raz, przy której spędza się miło czas i nie oczekuje od niej wiele. To taka komedia, która zapewnia dużą dawkę humoru i nie pozostaje na długo w pamięci czytelnika. Takie książki czasami są potrzebne, dla odmóżdżenia i pośmiania się. Słyszałam, że jest to coś podobnego do książek o przygodach Bridget Jones. Czy utożsamia się z jej przygodami? Nie wiem, ale wiem, że jeśli chodzi o filmową Bridget, to Alice mi ją bardzo przypomina i fabuła jest zdecydowanie podobna. Całość czyta się naprawdę szybko. Wystarczy usiąść z książką i od razu się przepada w dowcipnych i kąśliwych tekstach. Ciągła dawka humoru sprawia, że nie zauważa się szybko mijających stron i kiedy zbliża się koniec, powstaje pytanie i ogromne zdziwienie "To już koniec? Tak szybko?". Z historią Alice mimo wszystko jest ciężko się rozstać, bo chociaż nie jest to lektura porywająca, to przepada się w niej, dzięki dawce humoru, jaką zapewnia." - Alice, nie! Nie pozwalam. Nie depiluj się.- A właśnie, że tak. Idę się ogolić.Staję przed barmanem i odsuwam telefon od ucha, ale się nie rozłączam.- Przepraszam, mam trochę osobliwe pytanie, czy nie macie przypadkiem golarki? Takiej jednorazowej? Wie pan, o co mi chodzi? " BookParadise 2016-12-30 00:02:08
Alice jest niczym włoska Bridget Jones - wiecznie wpada w kłopotliwe sytuacje, wiecznie ma w życiu pod górkę i WIECZNIE umawia się z nieodpowiednimi facetami. Jeśli lubicie ten typ bohaterek, to koniecznie sięgnijcie po "Astrologiczny przewodnik" - historia toczy się czasami w przezabawny sposób :) A poza tym dostajemy jeszcze bardzo przydatny załącznik w postaci krótkich opisów mężczyzn spod wszystkich znaków zodiaku, popartych przeżyciami biednej Alice, która spotyka ich na swojej drodze i przekonuje się, na ile poważnie trzeba traktować astrologię w swoim codziennym życiu ;)Izolda 2017-01-19 13:26:07
Silvia Zucca napisała książkę, która bardzo mi przypomina wyżej wspomnianą historię. Dopatrzyłam się tam mnóstwa podobieństw... i to mnie na początku irytowało. Za bardzo porównywałam obie bohaterki. Jednak po kilkudziesięciu stronach zauważyłam, że gęba mi się uśmiecha podczas czytania, a strony ubywają w szybkim tempie. Taka sytuacja na ogół dobrze świadczy o książce, którą w tym przypadku jest "Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach".Powieść ta, będąca debiutem autorki, już zyskała międzynarodowy rozgłos i przełożona została na kilka języków. Otrzymałam ów tytuł dzięki uprzejmości mojej ulubionej księgarni internetowej czytam.pl. Na początku byłam przerażona jej objętością (książki - nie księgarni). Niby nieco ponad 500 stron, ale kartki cienkie jak przysłowiowa gazeta.Całość podzielona na dwanaście rozdziałów, czyli tyle ile jest znaków zodiaku. Każdy z nich jest opisany w pełen humoru i dystansu sposób.Alice to singielka poszukująca miłości. Takiej prawdziwej, do grobowej deski. Każda dziewczyna mogłaby się z nią utożsamiać i pewnie dlatego, mimo pewnych niuansów, tak dobrze czyta się powieść. Dziewczyna pracuje w lokalnej telewizji, w której udziela się również jej były chłopak. Co gorsza, "eks" naszej bohaterki niebawem się żeni, gdyż jego nowa miłość spodziewa się dziecka. Jakby mało było kłopotów, do firmy przybywa Davide Nardi, którego zatrudniono w celu reorganizacji stacji. Alice musi zatem znosić widok szczebioczącej wybranki swojego byłego chłopaka i obecność mrukliwego nowego pracownika, który ocenia każdy jej ruch. Pocieszenie znajduje w przyjaźni z Tio... I tu zaczyna się cała historia związana z astrologią. Tio bowiem jest miłośnikiem horoskopów, układów planet. Przekonuje Alice jak duży wpływ znaki zodiaku mają na charakter ludzi i ich działania. Jego pasja staje się z czasem obsesją naszej bohaterki. Czy dzięki astrologii i wskazówkom przyjaciela przestanie popełniać życiowe błędy? Czy Alice znajdzie mężczyznę, z którym doczeka się happy endu, tak jak w swoich ulubionych filmach? Przekonajcie się sami.Cała powieść emanuje sporą dawką pozytywnego humoru. Ciężko się nie uśmiechnąć podczas lektury. Mimo dużej zbieżności z Bridget Jones i ogromnej ilości astrologicznych sformułowań, książkę czyta się nad wyraz szybko i lekko. Mimo, że wszystkie te nazwy konstelacji w pewnym momencie zaczęły mnie męczyć (za dużo ich było po prostu), jestem pełna podziwu dla autorki za to ile czasu musiała poświęcić , by wgłębić się w temat astrologii. "Astrologiczny przewodnik" został tak napisany, że czytelnika wciąga całkowicie ów horoskopowe szaleństwo. Nie ukrywam, że oko przyciąga też śliczna okładka!Polecam książkę każdej kobiecie, zwłaszcza jeśli jest fanką Bridget Jones, dobrego humoru lub po prostu lubi od czasu do czasu przejrzeć swój horoskop tudzież przeczytać coś lekkiego. Fabuła może nie jest wielce oryginalna, a momentami wręcz do bólu przewidywalna, ale prawdę mówiąc tak jest w przypadku wielu historii miłosnych, czyż nie?Zwykła Matka 2017-02-15 08:52:39