Siostrzyczki
Michael Palmer
Siostrzyczki
Michael Palmer
- Wydawnictwo: Replika
- Rok wydania: 2017
- ISBN: 9788376746326
- Ilość stron: 352
- Format: 14.5x20.5cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Niedostępna
Opis: Siostrzyczki - Michael Palmer
Książka pod patronatem czytam.pl!
Po tym, jak jedna z jego pacjentek umiera po operacji, David Shelton - chirurg z bostońskiego szpitala - zostaje oskarżony o zabójstwo z premedytacją. Wkrótce okazuje się, że to nie jedyny tajemniczy zgon w szpitalu. Inni pacjenci również umierają krótko po pomyślnie przeprowadzonych zabiegach. Tajemnicę znają pielęgniarki należące do Stowarzyszenia Sióstr Życia, tajnej organizacji działającej na terenie całych Stanów Zjednoczonych, której członkinie zabijają nieuleczalnie chorych pacjentów ze względów etycznych. Ale do wspomnianego stowarzyszenia należy pewna grupa pielęgniarek, które bezpardonowo zabijają dla prywatnych celów. David Shelton na własną rękę usiłuje rozwiązać zagadkę niespodziewanych zgonów w bostońskim szpitalu, sam stając w obliczu poważnego niebezpieczeństwa.
Wspaniała, trzymająca w napięciu opowieść! - Clive CusslerProducent:
Replika Aleksander Szabliński w restrukturyzacji
Szarotkowa 134
60-175 Poznań (Polska)
tel: 515339739
email: handlowy@replika.eu
Szczegóły: Siostrzyczki - Michael Palmer
Tytuł: Siostrzyczki
Autor: Michael Palmer
Wydawnictwo: Replika
ISBN: 9788376746326
Tytuł oryginału: The Sisterhood
Tłumacz: Wieczorek Paweł
Języki: polski
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 352
Format: 14.5x20.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.395 kg
Recenzje: Siostrzyczki - Michael Palmer
Szczerze nie usiłowałam się nawet domyślać co i jak. Chciałam mieć jakiś element zaskoczenia i tylko cieszyć się tym jak pisze autor. Niestety wielkiego zaskoczenia nie było. Przyznam, że mimo dość przewidywalnej fabuły, książka broni się dobra kreacją postaci i świata przedstawionego. David Shelton – chirurg z bostońskiego szpitala – zostaje oskarżony o morderstwo z premedytacją, po tym jak jego pacjentka umiera po operacji. Sęk w tym, że niedługo później w szpitalu dochodzi do serii tajemniczych zgonów. Tajemnicę znają pielęgniarki należące do tajnej organizacji Sióstr Życia, działającej na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Członkinie tego stowarzyszenia dokonując eutanazji na nieuleczalnie chorych pacjentach ( ze względów etycznych ). Sęk w tym, że do tego samego stowarzyszenia należy grupa pielęgniarek, która bez skrupułów morduje dla prywatnych celów. David na własną rękę usiłuje rozwiązać zagadkę niespodziewanych zgonów w bostońskim szpitalu, samemu stając się celem mordercy.
I zasadniczo nie było w tym nic złego. Dla kogoś kto nie czyta za dużo kryminałów, albo po prostu nie szuka wybitnie zagmatwanej rozrywki kryminalnej. Palmer dał radę, chociaż nie nazwałabym Siostrzyczek thrillerem medycznym. Bardziej dopracowanym kryminałem medycznym.
Palmer jako wykształcony lekarz z jednej strony doskonale wie o czym pisze, ale z drugiej strony miałam wrażenie, że Shelton to postać stworzona trochę na siłę, zgodnie ze schematem komisarza po przejściach. Tyle tylko, że tutaj mamy do czynienia z lekarzem, który po swoim osobistym kataklizmie, dorobił się syndromu zbawiciela świata i koniecznie chciał na własną rękę rozwikłać zagadkę tajemniczych zgonów. To była jedna z tych postaci, która potrafi zniszczyć odbiór książki, w zależności jak się ją odbierze ( a to zależy od indywidualnych preferencji czytelnika).
Ostatecznie jestem w stanie polecić książkę Siostrzyczki, bo gdyby nie postać Sheltona, byłoby niemal 10/10. A tam po prostu dobrze i szybko się czytało.Przyczajony Hasacz - bigdwarf.wordpress.com/ 2017-08-04 11:12:56
Pewne profesje cieszą się powszechnym zaufaniem. Należą do nich lekarze, psycholodzy, strażacy czy pielęgniarki. Sytuacje, w których zawodzą naszą wiarę w swoje możliwości i dobre intencje, odbierają życie - przerażają Nas bardziej, gdyż mają nam służyć radą czy pomocą. Obiecują ratować nasze życia i dusze. Michael Palmer z pewnością o tym wie. Nie do przecenienia jest jego wykształcenie i praktyka – był lekarzem przez ponad dwadzieścia lat leczył w szpitalach i pomagał ludziom z uzależnieniami. Podobnie jak Tess Gerritsen i Robin Cook pisząc thrillery medyczne może przelewać nasze obawy i lęki na papier i tworzyć historie, który wydają się często nazbyt realne. Siostrzyczki to powieść, która bardzo mnie wciągnęła ze względu na zawartą w niej intrygę i sporo ilość zwrotów akcji.
Jeśli miałabym Wam coś powiedzieć o fabule to jest to opowieść o Davidzie Sheltonie – chirurgu ze smutną przeszłością, któremu umiera pacjentka zaraz po operacji. Zostaje on oskarżony o zabójstwo z premedytacją. Okazuje się, iż w tym szpitalu nie jest to pierwszy tego typu przypadek. Pacjenci umierają po pomyślnie przeprowadzonych zabiegach. David na własną rękę próbuje rozwiązać tę sprawę, gdyż zarówno środowisko jak i opinia publiczna go oskarżyły, W odkryciu prawdy pomogą mu nieoczekiwane osoby, a okaże się ona o wiele bardziej skomplikowana, wręcz globalna. Więcej Wam nie zdradzę, ale myślę, że tytuł i blurb z tyłu książki są spoilerem. Zdradzają zbyt wiele i nie pozostawiają czytelnikowi niespodzianek, które ukrył na kartach tej historii autor. A jest ich kilka. Palmer bardzo sprawnie i spójnie poprowadził tę historię. Po zapoznaniu się z opisem nic w tej opowieści niestety mnie nie zaskoczyło, ale za to czytało mi się ją bardzo dobrze. Z przyjemnością odkrywałam kolejne jej warstwy i co najważniejsze wiele z niej mogłoby się wydarzyć naprawdę. Najbardziej przerażającym elementem była motywacja zabójcy. Szczególnie, że odnajdziecie w tej książce dwa rodzaje motywów. Jeden gorszy od drugiego. Morderca nie jest standardowym zbrodniarzem, choć możecie się spodziewać kilku szablonowych zagrań z jego strony. Na pewno zaskoczy niektórych czytelników. Mnie podobała się jego autentyczność i wybory, których dokonywał.
Warto dodać, iż Siostrzyczki napisane są przyjemnym i zrozumiałym językiem, dialogi nie są drewniane, a bohaterzy bardzo różnorodni, o odmiennej motywacji, empatii i planach dotyczących teraźniejszości i przyszłości.
Podsumowując Siostrzyczki Michaela Palmera to thriller medyczny, który ma świetnie skonstruowaną i spójną fabułę, różnorodne postacie i zbrodniarza, który jest aż nazbyt realny. Chętnym by zapoznać się z tą powieścią odradzam czytanie blurba, gdyż zdradza zbyt wiele i najciekawsze części fabuły mogą nie być dla Was zaskoczeniem. Mnie Siostrzyczki nie zaskoczyły niczym, ale dobrze się przy nich bawiłam. Polecam wielbicielom książek z wątkami medycznymi, zbrodnią i różnego rodzaju ludzkimi ułomnościami.
Marta Korkus z OkiemMK.com 2017-09-10 23:28:39
Pielęgniarki, dobre duchy, siostry... Są pomocnicami lekarza i osobami, które mają bezpośredni kontakt z pacjentem. Powinny pomagać ludziom, być miłe i cierpliwe, dbać o chorych i w miarę możliwości ulżyć im w cierpieniu – dać namiastkę domu w miejscu tak nieprzyjemnym jak szpital. Czasem są opryskliwe, często przemęczone i nieuważne z powodu nadmiaru pracy (która przecież jest bardzo trudna), ale spodziewamy się, że będą starały się jak najlepiej spełniać swoją powinność. Tylko co, jeśli niektóre z nich rozumieją ją inaczej niż inni ludzie?
W bostońskim szpitalu umiera jedna z pacjentek: i może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kobieta przeszła udaną operację, a jej życiu w tym momencie zdawało się nic nie grozić. Choć była dość poważnie chora, miała szansę na poprawę zdrowia. Chirurg David Shelton, który prowadził operację, jest załamany – dopiero co przejął czasowo obowiązki znanego lekarza Wallace'a Huttnera, a już zaliczył taką wpadkę! Lekarz postanawia wziąć sprawy w swoje ręce.
Czytelnik dość szybko dowiaduje się, że w tym i innych szpitalach działają komórki Stowarzyszenia Sióstr Życia, tajnej organizacji, której członkinie zabijają nieuleczalnie chorych pacjentów ze względów etycznych. Ale do wspomnianego stowarzyszenia należy pewna grupa pielęgniarek, które wykorzystują je do własnych celów...
Akcja powieści zawiązuje się dość szybko, spisek zostaje odkryty przed czytelnikiem i tylko Shelton musi się dłużej nagłowić nad rozwiązaniem zagadki. Przez ten zabieg nieco siada napięcie, bo choć nie znamy wszystkich powiązań i nie wiemy, kogo jeszcze na cel wezmą tytułowe siostrzyczki to jednak nie czujemy już takiej niepewności, wiedząc o co chodzi i co jest głównym motorem napędowym tej historii. Mimo wszystko książkę czyta się dość przyjemnie (o ile to adekwatne określenie dla thrillera medycznego) za sprawą przystępnego języka i "przezroczystego" stylu.
Reasumując, thriller medyczny Palmera to przyzwoita lektura dla wielbicieli tego gatunku. To całkiem wciągająca powieść, z którą spędzicie kilka emocjonujących godzin. Nie wyróżnia się specjalnie na tle innych książek tego gatunku, ale będzie dobrym wyborem na zaczytany wieczór.tanayah czyta 2017-10-25 16:12:49
Podobne do: Siostrzyczki - Michael Palmer
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna