Rzeki Londynu wyd. 2

Książka

Rzeki Londynu wyd. 2

  • Wydawnictwo: Mag
  • Rok wydania: 2017
  • ISBN: 9788374808835
  • Ilość stron: 368
  • Format: 17x24 cm
  • Oprawa: twarda
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 35,00 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 35,00 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Rzeki Londynu wyd. 2 - Ben Aaronovitch

Nazywam się Peter Grant. Jestem detektywem i uczę się na czarodzieja jako pierwszy uczeń od pięćdziesięciu lat.

Zajmuję się gniazdem wampirów w Purley, negocjuję rozejm między walczącymi ze sobą bogiem i boginią Tamizy, wykopuję groby w Covent Garden a to tylko rutynowe działania.

Duch rozruchów i rebelii obudził się w mieście i na mnie spada obowiązek przywrócenia porządku w chaosie, który wywołał.

Albo tego dokonam, albo umrę, próbując.


Szczegóły: Rzeki Londynu wyd. 2 - Ben Aaronovitch

Tytuł: Rzeki Londynu wyd. 2
Autor: Ben Aaronovitch
Wydawnictwo: Mag
ISBN: 9788374808835
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 368
Format: 17x24 cm
Oprawa: twarda


Recenzje: Rzeki Londynu wyd. 2 - Ben Aaronovitch

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Sherlock Holmes, Lizbeth Salander, Sasza Załuska czy Wiktor Forst, Teodor Szacki. Jakby nie spojrzeć, popełniłam straszną profanację umieszczając te postaci obok siebie – BA! W jednym tekście – ale spójrzmy prawdzie w oczy. Każde z nich występuje w kryminałach. Lepszych, bądź gorszych, ale nadal. Sęk w tym, że Ben Aaronovitch pisząc kryminał, wplótł w to fantastykę z taką finezją, że zwykle kryminały padają mu do stóp i błagają o wybaczenie. Za dużo? Spokojnie. Jeszcze się w tym tekście oczytacie absurdów z mojej strony. Ponieważ poza kryminałem, który mnie sakramencko wynudził – a w zasadzie wątkiem kryminalnym – całość serii to genialnie napisana seria „niefortunnych” wydarzeń w bardzo tłustym cudzysłowiu.
Poznajemy Petera Granta jako detektywa i początkującego ucznia czarodzieja. Pierwszego od pół wieku. Facet zajmuje się rutynowymi zajęciami jak badaniem gniazda wampirów w Purley czy negocjowaniem rozejmu między bóstwami Tamizy. To tylko jedne z wielu jego zajęć i jedne z mikro urywku kłopotów, w które się zamiesza w trakcie trwania akcji trylogii – bo tak to mogę nazwać. W tak zwanym międzyczasie dochodzi do serii zbrodni, które Peter musi rozwiązać, a jednocześnie istnieje ryzyko, że zginie, próbując je rozwikłać. I chociaż dba on o porządek publiczny, dochodzi do tego, że nawet jeśli chcesz sprawiedliwości, czasem też chodzi o zemstę, nie mówiąc o tym, że dochodzi do międzynarodowego incydentu i Grant musi współpracować z panią agentką z FBI.
W dużym uproszczeniu tak prezentuje się cała trylogia, że tak sobie pozwolę określić te trzy książki. I chociaż książki pisane są w mojej najbardziej znienawidzonej formie narracji, przełknęłam kluchę i powiem szczerze, że poza pierwszoosobową narracją, to chyba najlepsza kryminalno-fantastyczna seria jaką przeczytałam w życiu. Owszem wątki przestępcze były tutaj typowe, nieoryginalne i generalnie takie na odwal – w moim odczuciu, nie rzucać się dzieciaczki – ale poza tym wątki fantastyczne, magia i wszystkie występujące w serii duchy, strzygi, potwory i cała inna masa szeroko pojętych istot magicznych to istna uczta dla fana gatunku.
A zaklinać się będę, że wybierając te książki do miesięcznej paczki recenzenckiej od czytam.pl, w życiu bym nie pomyślała, że porywam się na kryminał w magicznym Londynie. Aaronovitch nie tylko popisał się genialnie poprowadzoną narracją, którą snuje na tym samym, wysokim poziomie przez wszystkie trzy książki. Ale też zaskakuje kreacjami bohaterów, którzy w żadnym wypadku nie są papierowi. Choć brzmi to absurdalnie w przypadku książki w dużej mierze fantastycznej – hasacz, pało, zdecyduj się co to jest – naprawdę dawno nie miałam do czynienia z tak dobrze nakreślonymi postaciami.
Dobra wiadomość dla fanów klimatu mrocznego, wilgotnego i wiecznie zamglonego Londynu – znajdziecie tutaj tego na pęczki i nie musicie się martwić, że coś pójdzie nie tak. Papa Hasacz rzekł, że dobre. A jak dobre to można brać i jarać się jak norweskie kościoły gdy Santa Cthulhu je palił z Vikernesem. Naprawdę niesamowita seria. Od razu mówię, że ja to traktuję jako trylogię, ponieważ nie widziałam, żeby dalsze tomy nie pokazały się jeszcze w Polsce. Chyba. Bo jak można zobaczyć na Lubimy Czytać: cykl o Grancie liczy sobie dumne SZEŚĆ tomów, a to oznacza, że muszę czekać, albo się zirytuję na MAGa i po prostu kupię serię po ęgielsku, bo mogę. To też prawdziwa gradka dla fanów klimatów Sherlocka - tak sądzę.
2018-01-03 14:49:38


Podobne do: Rzeki Londynu wyd. 2 - Ben Aaronovitch



Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: