Powrót do domu
Allan Stratton
Powrót do domu
Allan Stratton
- Wydawnictwo: YA!
- Rok wydania: 2018
- ISBN: 9788328048638
- Ilość stron: 320
- Format: 13.5x20.2cm
- Oprawa: Blister
Niedostępna
Opis: Powrót do domu - Allan Stratton
Nowa powieść autora Psów!
Zoe Bird jest osamotnioną, wrażliwą nastolatką dorastającą na przedmieściach. Jej jedyną przyjaciółką jest babcia, która zaczyna zdradzać objawy choroby Alzheimera. Rodzice Zoe chcą oddać babcię do domu opieki, ale dziewczyna oczywiście nie może się na to zgodzić. Dlatego ucieka wraz z babcią w podróż, która stanie się także przyczynkiem do odkrycia rodzinnego sekretu i odnalezienia nieznanego wuja. Jednak, czy wuj rzeczywiście jest tą samą osobą sprzed lat? Na dodatek Zoe kiepsko dogaduje się z rodzicami, którzy faworyzują jej kuzynkę, która znęca się nad Zoe i omal nie doprowadza do jej śmierci. Wzruszająca historia o rodzinie, przetrwaniu szkoły i o trudnym dochodzeniu do wzajemnego zrozumienia. Aktualny i poruszający temat opieki nad schorowaną starszą osobą.
Szczegóły: Powrót do domu - Allan Stratton
Tytuł: Powrót do domu
Autor: Allan Stratton
Wydawnictwo: YA!
ISBN: 9788328048638
Języki: polski
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 320
Format: 13.5x20.2cm
Oprawa: Blister
Recenzje: Powrót do domu - Allan Stratton
"Przedmioty są wspomnieniami. Tak się boję stracić wspomnienia. Jeżeli nie ma się wspomnień, jaki jest sens żyć?"
"Powrót do domu" to opowieść o Zoe, której rodzice nie rozumieją i porównują ją z "idealną" kuzynką. Widzicie ten cudzysłów? Tak naprawdę Madie idealna nie jest. Dokucza Zoe w szkole, nastawia przeciw niej innych uczniów i wciąga w przewinienia, które nie są jej udziałem. Chociaż nastolatka wiele razy tłumaczyła swoim rodzicom, że kuzynka wcale dla niej dobra nie jest, oni jej nie słuchają. Zoe, w którymś momencie znajduje się również niebezpieczeństwie, ale i wtedy rodzice nie ufają jej słowom.
Dziewczyna ma tylko jedną przyjaciółkę, a jest nią jej babcia. Jednak staruszka wraz z wiekiem potrzebuje coraz większej pomocy. Staje się zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale i dla innych i dlatego rodzice Zoe postanawiają ją umieścić w domu dla starszych osób. Nastolatka się nie zgadza i porywa babcię. Wyruszają razem do Toronto, aby członka rodziny, którego nigdy na oczy nie widziała, a wskazówki jakie ma o jego miejscu zamieszkania pochodzą ze starych listów.
Szczerze mówiąc ta książka wywołała we mnie sprzeczne emocje, a to za sprawą głównej bohaterki, która delikatnie mówiąc jest denerwująca. Pewnie można rzucić to na młody wiek głównej bohaterki. W końcu nie każdy nastolatek myśli racjonalnie, a doskonale potrafi wyolbrzymiać problemy do wielkości góry lodowej. Jednak nie rozumiem jak można być tak chamskim i niemiłym dla rodziców. Ja rozumiem, że czuła się odrzucona, zła, że rodzice ją nie słuchają, ale niektóre dialogi, które do nich kierowała były jak na mój gust za mocne.
Jedyną osobą, z którą dziewczyna się dogadywała to jej babcia. Wątek z nimi obiema naprawdę mi się podobał, bo kiedy przy rodzicach postępowała lekkomyślnie, to przy ukochanej babci stawała się inteligentną dziewczyną. Troszczyła się o nią, dbała, wiedziała jak z nią rozmawiać i potrafiła w prosty sposób nakłonić do prostych czynności. Krótko mówiąc wiedziała jak z nią postępować. Przyznam, że wiele razy uśmiałam się, kiedy obydwie spędzały ze sobą czas. Ta część nie dość, że była zabawna to na swój sposób ciepła i magiczna. Czytałam ją z uśmiechem na ustach. Chociaż nie wzruszyła mnie tak jak zapewniał napis na okładce to miło spędziłam przy niej czas, a książkę pochłonęłam w parę godzin. Myślę, że bardziej trafi w gust młodszych czytelników, bo do mnie nie trafiła tak jak tego oczekiwałam.
"Powrót do domu" to opowieść pokazująca relację pomiędzy rodzicem i dzieckiem. O przemocy w szkole z rąk osób, które teoretycznie powinny być nam przychylne. Pokazuje jak ważne są wspomnienia. Uczy, że starość nie jest łatwa, że to czas, w którym my powinniśmy pomóc bliskiej nam osobie zapewnić jej godziwe warunki, by mogła godnie przeżyć dni, które jej pozostały.
"Powrót do domu" pomimo denerwującej głównej bohaterki czyta się szybko i przyjemnie, a postać babci idzie pokochać. Ta historia jest w sam raz dla młodszych czytelników. Przekazuje jak ważne są więzi rodzinne i to w taki uroczy sposób, z odrobiną tajemniczości.
Red Girl Books 2018-01-30 14:58:12
Przeczytałam opis i już wiedziałam, że do książki podejdę emocjonalnie. Wiedziałam też, że jest duże prawdopodobieństwo, że mnie wciągnie i będzie warta uwagi. Czy faktycznie tak się stało?
'Czeka mnie okropny wieczór. Gdyby przyszła babka, zabijałybyśmy nudę, trącając się stopami pod stołem i powstrzymując śmiech. Ale jak przetrwam bez niej?'
Zoe jest nastolatką, która nie ma łatwo w życiu. Kuzynka traktuje ją jak najgorsze zło, w domu wcale nie jest lepiej, a jej najlepszą przyjaciółką jest babcia, która zaczyna chorować na Alzheimera. Co więcej, rodzice dziewczyny chcą oddać babkę do domu opieki. Nastolatka nie może na to pozwolić, więc zabiera babcię i ucieka do Toronto w poszukiwaniu zaginionego przed laty wujka...
'(...) wyjechałabym stąd. Rodzice nie tęskniliby za mną, Byliby zadowoleni, że mają mnie z głowy i już nie sprawiam im kłopotów. Niemal pragnę umrzeć (...)'
Zoe kocha babcię nad życie. Nie wyobraża sobie świata bez niej. Jak na swój wiek jest pod tym względem bardzo dojrzała, a wszelkie zabiegi pielęgnacyjne wokół babci nie są dla niej przeszkodą. To właśnie dlatego nie chce, aby została ona przeniesiona z domu do ośrodka. Jest świadoma faktu, że kobieta tego nie zniesie i z jej stanem zdrowia będzie w związku z tym z dnia na dzień coraz gorzej. Jednak rodzice wiedzą lepiej i za wszelką cenę chcą postawić na swoim.
Ponadto Zoe wie, że tylko babcia naprawdę ją rozumie. W rodzicach nie ma wsparcia - faworyzują jej kuzynkę, a jej rodzicom chcą się za wszelką cenę przypodobać, nie mając na uwadze uczuć swojej jedynej córki. Jej czasami naganne zachowanie spowodowane jest właśnie brakiem zrozumienia ze strony najbliższych.
'- Nie ma sensu wracać do przeszłości. Co było, minęło.
- Przeszłość nigdy nie przemija.'
Książka pokazuje siłę wzajemnego przywiązania wnuczki i babci. Zoe gotowa jest zabrać chorą babcię w podróż w nieznane tylko po to, aby uchronić ją przed domem opieki. Podziwiam ją za to i ogromnie szanuję. Uważam, że dziewczyna powinna być wzorem dla wielu. Taka miłość jest godna podziwu, a sama Zoe wzorem do naśladowania dla wielu osób.
Niewielu z nas w dzisiejszych czasach byłoby w stanie poświęcić swój wolny czas na spędzanie go ze swoimi dziadkami. Niewiele osób łączy też tak silna więź z babcią czy dziadkiem. Zoe jest przykładem na to, że to właśnie babcia może być najlepszą przyjaciółką i powierniczką wielu tajemnic.
'Przedmioty są wspomnieniami. Tak się boję stracić moje wspomnienia. Jeżeli nie ma się wspomnień, jaki jest sens żyć?'
Książkę polecam, w moich oczach zupełnie niczego jej nie brakowało. Otrzymałam dawkę śmiechu, ale też momentami miałam łzy w oczach, których nie byłam w stanie powstrzymać. Dla takich emocji warto czytać książki i warto sięgnąć po ten tytuł.
'- Mówią, że każda gwiazda to anioł czekający, żeby się urodzić.
- Kto tak mówi?
- No, przecież wiesz - rzuca babka takim tonem, jakbym była idiotką. - Ci, którzy piszą pocztówki dla niemowląt.'AgaZaczytana 2018-02-09 09:35:17
"Powrót do domu" to niezwykle ciepła i poruszająca powieść opowiadająca o wielkiej przyjaźni pomiędzy babcią a wnuczką. Poruszane w niej tematy wywołały na mojej twarzy wiele uśmiechu, ale też doprowadziły do łez. Jeśli szukacie lekkiej, wzruszającej książki z morałem zachęcam Was do przeczytania mojej opinii i sięgnięcia po "Powrót do domu" .
Zoe Bird to nastolatka, której jedyną przyjaciółką jest babcia. Dziewczynie ciężko jest się porozumieć z rodzicami, którzy w natłoku obowiązków, córkę spychają na drugi plan. Brak pieniędzy sprawia, że dziewczyna jest zmuszona nosić ubrania po znienawidzonej kuzynce, która potrafi nieźle zamydlić oczy dorosłym. To zawsze Zoe jest tą złą, to ona zbiera wszystkie "baty" , natomiast Madi jest wychwalana przez rodziców, szkołę i wujostwo. Przytłoczona brakiem zrozumienia w domu Zoe, często wymyka się do swojej babci, która jest jej jedyną powierniczką. To babcia słucha jej jak nikt inny i rozbawia kiedy niebo przysłonią czarne chmury.
Niestety staruszka zaczyna zdradzać objawy Alzheimera, co raz częściej zdarza jej się zapominać o oczywistych rzeczach. Rodzice Zoe wbrew protestom nastolatki postanawiają zamknąć ją w domu opieki. Dziewczyna wie, że ukochana babcia najlepiej czuje się w swoim własnym domu, wśród znajomych rzeczy i że taka przeprowadzka będzie dla niej traumatycznym przeżyciem. Zoe postanawia zrobić wszystko by do tego nie dopuścić. Układa plan i ucieka razem z babcią w podróż do Toronto, aby odnaleźć dawno zaginionego wujka. Na Zoe i jej babcie czeka wiele przygód i niespodzianek, ale czy ten wybuchowy duet poradzi sobie w wielkim świecie? Czy Zoe odnajdzie syna babci? Kim naprawdę jest wujek Teddy? Dlaczego nie utrzymuje kontaktu z rodziną?
Alzheimer dotyka bardzo dużo starszych osób, ta choroba odbiera ludziom wspomnienia i sprawia, że nie są w stanie już samodzielnie funkcjonować. Niestety co raz więcej ludzi decyduje się oddawać swoich najbliższych do domów opieki. Jeśli ktoś z Was miał do czynienia z tą chorobą, to wie jak ona przebiega, że potrzeba dużo cierpliwości i czasu, aby pomóc starszej osobie się z nią oswoić. Zoe wykazała się właśnie tą cierpliwością, jej niezwykłe podejście do babci sprawiło, że staruszka nie czuła się zagubiona.
"Powrót do domu" to historia napisana przyjemnym językiem, pełno w niej zwrotów, które z pewnością rozbawią niejednego czytelnika. To powieść o trudnym wieku dojrzewania, szukaniu szczęścia i zrozumienia. Zapewniam Was, że babcia skradnie Wasze serce! Polecam ją Wam całym sercem!
nataliaczyta 2018-04-24 22:21:31
Podobne do: Powrót do domu - Allan Stratton
-
Cena dostępna po zalogowaniu
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna