Filip i hydra

Książka

Filip i hydra

  • Wydawnictwo: Poradnia K
  • Rok wydania: 2020
  • ISBN: 9788366005785
  • Ilość stron: 360
  • Format: 13.5 x 20.5 cm
  • Oprawa: miękka
Wysyłka:
Jutro (poniedziałek 2024-11-25)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Cena katalogowa 39,99 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 39,99 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Filip i hydra - Patryk Fijałkowski

DEMONY DZIECIŃSTWA – UPIORY DOROSŁOŚCI



Opowieść o traumatycznym dzieciństwie. Bliznach, jakie pozostają na duszy dziecka będącego świadkiem przemocy domowej, i trudnościach, jakie to dziecko, w dorosłym życiu, ma w budowaniu relacji i związków osobistych.



Bohatera książki, Filipa, poznajemy z perspektywy dwóch przeplatających się linii czasowych – dziecka oraz dorosłego.

Jako dziecko Filip żyje w piekle domu rodzinnego. Widzi skrajnie toksyczną relację swoich rodziców, opartą na dynamice kata i ofiary. Ojciec fizycznie i psychicznie znęca się nad jego matką.



Filip jako dorosły, młody człowiek próbuje ułożyć sobie życie, nieświadomie powielając mechanizmy, które pomogły mu przetrwać dzieciństwo, i odcinając się od swoich emocji. Jego pozorny spokój – fundament złożony z pasji do muzyki i relacji ze swoją dziewczyną, Hanią – burzy wiadomość od ojca, który chciałby się z nim spotkać po dziesięciu latach od urwania kontaktu.


Szczegóły: Filip i hydra - Patryk Fijałkowski

Tytuł: Filip i hydra
Autor: Patryk Fijałkowski
Wydawnictwo: Poradnia K
ISBN: 9788366005785
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 360
Format: 13.5 x 20.5 cm
Oprawa: miękka
Waga: 0.366 kg


Recenzje: Filip i hydra - Patryk Fijałkowski

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Mały Filip mieszka z rodzicami i często jest świadkiem przemocy domowej, jak ojciec znęca się nad matką. Ojciec jest tyranem, postrachem, oprawcą. Dużego Filipa prześladują demony przeszłości. Nie może sobie z nimi poradzić, nie jest w stanie stworzyć normalnego związku z kobietą. Za wszelką cenę nie chce być taki jak ojciec. W książce teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Losy Filipa dorosłego i Filipa małego chłopca. Temat książki jest bardzo trudny, książka nie jest łatwa w czytaniu. Poruszony jest w niej problem przemocy domowej i to jak ta przemoc wpływa później na losy dorastającego dziecka. Bo, że zostawi na dziecku piętno, to jest pewne. Czy można sobie z taką traumą poradzić? Kolejnym problemem jest znieczulica społeczna. Wszyscy sąsiedzi wiedzieli, o tym co dzieje się w tej rodzinie. Wiedzieli, ale nikt nie zareagował, nikt nie chciał się wtrącać, przecież to nie moja sprawa.
Przyznaję, że trochę bałam się tej książki i miałam rację, bo wywołała dużo negatywnych emocji. Nawet poczułam niechęć do samej ofiary, bo dlaczego nie chciała przyjąć pomocy od własnej matki?
Chociaż książka nie jest łatwa to mimo wszystko warto po nią sięgnąć.
2020-05-22 09:16:30

Dzieciństwo ma bardzo duży wpływ na przyszłość, to wtedy poznajemy życiowe wartości i wszystkiego się uczymy, to jacy będziemy w przyszłości, w dużym stopniu właśnie zależy od naszego wychowania.
Filip jako dziecko nie miał łatwo, miał tatę tyrana, którego wszyscy się bali, często musiał dłużej czekać na odebranie go z przedszkola i nie chciał do swojego domu zapraszać kolegów. Kiedy Filip wreszcie zaczyna mieszkać ze swoją dziewczyną Hanią, nie umie normalnie żyć, ma koszmary i śpi niespokojnie, nie umie poradzić sobie z tym, co spotkało go w dzieciństwie. Hania próbuje mu pomóc, ale Filip nie chce z nią szczerze porozmawiać i mówić o swoich uczuciach czym wywołuje u niej irytacje. Spokój tego związku burzy niespodziewana wiadomość od ojca Filipa, który chciałby się z nim spotkać.
Ta książka przyciągnęła mnie swoim opisem, lubię, jak w książkach poruszane są tak ważne tematy, ponieważ ludzie w podobnych sytuacjach mogą zobaczyć, że nie są sami i z każdych problemów da się wyjść. Na początku trudno było mi wczuć się w tę książkę z powodu niezrozumiałych opisów, dopiero z czasem poznałam pełen obraz dzieciństwa i teraźniejszości Filipa. Co do dzieciństwa to byłam wręcz zła na jego mamę, bo już dawno powinna odejść od męża tyrana, a co do teraźniejszości to denerwował mnie Filip, który powinien otworzyć się dla swojej dziewczyny i ona wtedy pomogłaby mu przejść przez tę traumę i mogliby żyć inaczej.
Całość jest przygnębiająca, mi zdecydowanie szybciej czytało się o przeszłości, a to, co działo się teraz, mnie trochę nudziło, ale to chyba przez postawę bohatera, pomimo wszystko historia mnie bardzo poruszyła.
Wiele osób doświadcza przemocy domowej, ale to nie przekreśla dziecka jako człowieka, bo przy pomocy specjalistów i najbliższych da się z tego wyjść i żyć normalnie. My jako ludzie powinniśmy reagować na każdy przejaw przemocy i bezwzględnie pomagać słabszym, bo nie wiadomo kiedy tej pomocy będziemy potrzebować my.
2020-05-29 13:08:07

Książka pełna niewybaczonego bólu,bólu dziecka i dorosłego już mężczyzny który z nie potrafi się uporać z przeszłością.
.
.
Czytając książkę Patryka Fijałkowskiego "Filip i hydra" od samego początku można odczuć jak bardzo jest i może być prawdziwa historia Filipa.I to jest bardzo smutne bo przemoc w domu rodzinnym to częste zjawisko w naszym społeczeństwie.Nie żadko jest bagatelizowana przez sąsiadów i dopiero gdy dojdzie do tragedii ,można dostrzec zainteresowanie.
.
.
Filip to młody mężczyzna zaledwie 21 ,student.Należy do zespołu muzycznego,pisze teksty,rapuje.W dzieciństwie był świadkiem przemocy domowej ,fizycznej i psychicznej.Demony przeszłości nigdy nie dają o sobie zapomnieć ,przez co nieukłada mu się z dziewczynami,koledzy w zespole też dostrzegają ,że coś niedobrego się z nim dzieje.
.
.
Filip przez dziesięć lat nie miał kontaktu z ojcem,bał się go chociaż on nigdy nie podniósł na niego ręki .Nagle dostaje wiadomość od ojca że ten chce spotkać się z nim ,wtedy demony rosną w siłę i nie dają się pokonać.Zachęcam do przeczytania książki ,lecz nie jest to łatwa lektura.
2020-05-31 09:36:14

„Filip i hydra” to opowieść o traumatycznym dzieciństwie, które odcisnęło ogromne piętno na bohaterze tej książki. Filip jest dwudziestojednoletnim młodym mężczyzną. Rapuje, pisze teksty, występuje razem ze swoim zespołem, studiuje, ma dziewczynę Hanię. Wydawać by się mogło, że jest normalnym pełnym życia i radości człowiekiem. Niestety tak nie jest. Wspomnienia z dzieciństwa uniemożliwiają mu normalne funkcjonowanie, nieustannie go dręczą, prześladują i nie pozwalają spać. Przybrały one postać hydry – ohydnego potwora o wielu głowach, który krok w krok kroczy za Filipem, próbując go zniszczyć.

Autor relacjonuje wydarzenia z życia Filipa dwutorowo. Raz obserwujemy jego obecne dorosłe życie, a innym razem podglądamy jego dzieciństwo. I właśnie wspomnienia Filipa z dzieciństwa zrobiły na mnie największe wrażenie, ponieważ widzimy w nich realny świat oczami kilkuletniego dziecka, które codziennie doświadcza przemocy domowej. Jego ojciec znęcał się fizycznie i psychicznie nad jego matką, co w końcu pchnęło ją do samobójstwa. Filip każdego dnia żył w strachu o swoją mamę, nie raz widział jak ojciec brutalnie ją bije. Te wydarzenia na zawsze wryły się w jego pamięć i prześladują go w dorosłym życiu.

Postać hydry i walka Filipa z nią to nawiązanie do gier wirtualnych, z którymi autor książki ma styczność na co dzień w swojej pracy zawodowej. Z początku nie byłam przekonana do tego nietypowego pomysłu, ale im dalej zagłębiałam się w historii Filipa, tym bardziej podobał mi się ten motyw. Autor dzięki stworzeniu hydry świetnie zobrazował strach i walkę dorosłej już osoby, która będąc dzieckiem doświadczyła przemocy domowej. Zmagania Filipa z hydrą przenoszą czytelnika w zupełnie inny, trochę wirtualny świat, niczym w grze komputerowej. To bardzo fajny i udany zabieg, który wzbudził moje zainteresowanie.

Powieść okazała się być trudną, brutalną i smutną historią walki o bezpieczne i szczęśliwe życie. Autor dotknął trudnego tematu przemocy domowej, której doświadcza wielu z nas, jednak wszystko skrywają mury naszych mieszkań, dobrze chroniące oprawców. Dopiero, gdy stanie się jakaś tragedia, sąsiedzi i reszta znajomych, dostrzegają co działo się za zamkniętymi drzwiami z pozoru normalnej rodziny. Wszystkie wspomnienia Filipa i jego emocje są tak realnie opisane, że czytając je, współodczuwałam je razem z nim. Strach, którego Filip doświadczył jako dziecko, nie opuścił go nawet w dorosłym życiu. Próbuje z nim walczyć, ale nie zawsze zwycięża. Dopiero spotkanie z ojcem po dziesięciu latach od urwania kontaktu, pozwala Filipowi na odzyskanie jako takiego spokoju i wyjście z emocjonalnej rozpaczy. Polecam tę książkę wszystkim osobom, lubiącym trudne i bolesne historie.
2020-06-05 14:36:01

"Demony dzieciństwa niełatwo ujarzmić w literaturę. Patrykowi Fijałkowskiemu się udało. Brawo! Czytajcie!" - rekomendacja okładkowa bardzo cenionego przeze mnie Ignacego Karpowicza skusiła mnie, aby przyjrzeć się tej książce i przekonać na własne oczy, czy faktycznie jest tak dobra i mocna. Nie zawiodłam się.

W powieści poznajemy Filipa - młodego mężczyznę, który, wydawać by się mogło, ma wszystko, czego może zapragnąć. Studiuje, tworzy z pasją muzykę, ma wspaniałą dziewczynę - czegóż chcieć więcej? A jednak Filipowi nie jest dana choćby odrobina wytchnienia i spokoju w wewnętrznej walce z własną przeszłością, którą w niezwykłej metaforze animizuje w postać mitologicznej hydry. Dlaczego akurat hydra? Bo każda próba zamknięcia jakiegoś rozdziału, uporania się z trudnym zdarzeniem wywołuje lawinę kolejnych traum, niczym odrastających głów potwornego stworzenia. Chłopak boryka się z piekłem, które przeżył w domu rodzinnym, obserwując znęcanie się ojca nad jego matką i jej tragiczne w skutkach próby radzenia sobie z tym. Po 10 lat od urwania kontaktu ojciec chce spotkać się z, już dorosłym, synem, a Filipa zalewa fala lęków z dzieciństwa.

Konstrukcyjnie powieść składa się ze zdarzeń obecnych, przeplatanych wspomnieniami, które dają coraz szerszy obraz całej tragicznej sytuacji oraz prób przepracowania lęków w postaci "walki" z hydrą. Zabieg w postaci różnych perspektyw jednego człowieka w odmiennych etapach życia jest niezwykle trafny. Autor zadbał o niezwykły realizm w każdym ujęciu. Emocje, nie tylko głównego bohatera, ale też pozostałych członków rodziny czy innych, otaczających go osób, wprost krzyczą czytelnikowi w twarz, który zostaje wciągnięty w ten trudny i przejmujący świat - co gorsza, ze świadomością, że jest on rzeczywistością niejednej rodziny. Książka jest bardzo trudna, przeczytałam ją może i bardzo szybko, ale długo po lekturze we mnie siedzi i gdzieś z tyłu głowy o niej myślę. Wpis będzie więc o tyle krótszy, że trudno mi dodać coś więcej - to trzeba po prostu odkryć samodzielnie na kartach powieści.

Niezależnie od poziomu utożsamienia się osobiście, czy też znajomości takich środowisk z różnych źródeł, jest to książka, którą będę zdecydowanie polecać każdemu. Dotyka ona trudnego, ale ważnego tematu, bezkompromisowo ukazując go w całej "okazałości". Skłania do refleksji - bo kto wie, czy ci głośniejsi sąsiedzi za ścianą z głośnym dzieckiem nie przeżywają właśnie podobnego horroru? A może ten wycofany kolega z pracy nie jest "dziwny", a doświadczył niegojących się ran lata temu...?

Zachęcam do przeczytania.
2020-07-15 22:18:46

„Filip i hydra” to książka ukazująca wpływ traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa na dorosłe życie. Główny bohater – Filip coraz intensywniej wkracza w dorosłość, jednak nie jest to dla niego łatwe. Przez cały czas goni za nim hydra symbolizująca demony przeszłości. Książka składa się z kilku części, w której każda zawiera opis sytuacji w teraźniejszym życiu Filipa oraz odniesienia do jego burzliwego dzieciństwa.
To, co trzeba przyznać autorowi, to fakt, iż nie boi się poruszać trudnych tematów. Wielu autorów unika odniesień do trudnej przeszłości swoich bohaterów, natomiast tym razem fabuła skupia się głównie na tym. Filip nie miał w życiu łatwo i jego historia skłania nas do przemyśleń nad naszym postępowaniem w przypadku zetknięcia się z przemocą w rodzinie czy zaniedbywaniem dzieci. Czy my także, tak jak postacie drugoplanowe w tej książce, nie odwracamy oczu, a wręcz nie żywimy chorobliwego zainteresowania podobnymi sytuacjami, wmawiając sobie, ze nas to nie dotyczy i sami jesteśmy lepsi, ponieważ postępujemy w inny sposób? Czy odwracanie oczu jest dobrym wyjściem z sytuacji czy stajemy się współodpowiedzialni za krzywdy wyrządzone innym?
Przyszło nam żyć w trudnych czasach, kiedy pęd za pieniądzem i kolejnymi gratyfikacjami pozbawia nas empatii. Nie potrafimy na chwilę zatrzymać się przy osobach potrzebujących naszej pomocy. A może chwila naszej uwagi czy ingerencja w okrutne traktowanie bliskich pozwoliłaby uniknąć sytuacji w jakiej znalazł się Filip? Nie jest to książka lekka do czytania, ponieważ porusza bardzo trudny temat i zmusza nas do zmian dotychczasowego toku myślenia, zmusza nas do zatrzymania się na chwilę i przemyślenia własnego postępowania.
Jednak czegoś mi w tej książce brakowało. Nie potrafię jednoznacznie określić czego, ale odnosiłam wrażenie, że znajduje się tam sporo niedokończonych wątków, które poruszone były jedynie pobieżnie. Natomiast duży szacunek do autora, iż mimo młodego wieku nie bał się poruszyć tak trudnego tematu. Z pewnością czas spędzony z tą książką nie będzie czasem zmarnowanym, a może pozwoli zmienić coś w życiu naszym lub innych osób, z którymi mamy styczność.
2020-07-30 20:50:09

Do niedawna nie wiedziałam, że istnieje taki autor jak Patryk Fijałkowski. Dopiero podczas przeglądania oferty Wydawnictwa Poradnia K trafiłam na jego książkę pod tytułem „Rano cisza”. Spodobał mi się jej opis i postanowiłam napisać z prośbą do wydawnictwa o podesłanie jej. Wydawnictwo nie tylko wysłało ją, ale także poprzednią książkę pana Fijałkowskiego, czyli „Filip i hydra”. To właśnie od niej zaczęłam poznawanie twórczości autora.
Książkę „Filip i hydra” zaczęłam czytać trochę na ślepo, gdyż nie przeczytałam jej opisu i nie wiedziałam o czym jest. Pierwsze strony książki trochę mnie zaskoczyły. Historia wydała mi się najpierw dziwna, ale wciągająca. Chciałam się dowiedzieć, co stanie się dalej. Im więcej przeczytałam stron, tym dowiedziałam się, że niełatwo czyta się tę książkę. Opowiada ona dosyć trudną historię dzieciństwa Filipa, który był świadkiem przemocy ojca wobec matki. Wydarzenia z dzieciństwa są przeplatane z tymi z dorosłości Filipa i pokazują, jak przeszłość na niego wpłynęła i jakie ma teraz problemy.
„Filip i hydra” to niełatwa do czytania książka, lecz warto poświęcić jej więcej czasu, aby poznać historię, która wywołuje dużo emocji. Moje pierwsze spotkanie z twórczością Patryka Fijałkowskiego zostanie na pewno dla mnie niezapomniane. Jestem ciekawa czym zaskoczy mnie w drugiej książce, czyli „Rano cisza”, która stoi już na mojej półce.
2021-10-22 19:17:29