Te wiedźmy nie płoną
Isabel Sterling
Te wiedźmy nie płoną
Isabel Sterling
- Wydawnictwo: We need YA
- Rok wydania: 2020
- ISBN: 9788366517875
- Ilość stron: 352
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Te wiedźmy nie płoną - Isabel Sterling
Może najbardziej znaną nastoletnią czarownicą jest Sabrina, ale o tej czwórce jeszcze usłyszy świat!
Hannah to czarownica z krwi i kości, z umiejętnością kontrolowania ognia, ziemi, wody i powietrza. Choć mieszka w Salem, jej magia jest tajemnicą, którą musi zachować dla siebie. W innym przypadku może ją stracić. Na zawsze. Hannah spędza więc większość czasu, unikając swojej eks, Veroniki, i pracując w lokalnym sklepie z magicznymi obiektami. Gdy przerażający rytuał krwi przerywa zabawę pod koniec roku szkolnego, a dowody na istnienie mrocznej magii zaczynają pojawiać się w całym Salem, Hannah jest pewna, że to dzieło śmiertelnie groźnej Krwawej Czarownicy. Na domiar tego, w mieście pojawia się nowa dziewczyna, Morgan, która skrada serce nastoletniej czarownicy. Chcąc ocalić swój sabat i zdobyć serce dziewczyny, Hannah będzie musiała przetestować granice swojej mocy.Kraj produkcji: Polska
Producent:
Wydawnictwo Poznańskie
Fredry 8
61-701 Poznań (Polska)
tel: 61 623 38 38
email: handlowy@wydawnictwopoznanskie.com
Szczegóły: Te wiedźmy nie płoną - Isabel Sterling
Tytuł: Te wiedźmy nie płoną
Autor: Isabel Sterling
Wydawnictwo: We need YA
Seria: Te wiedźmy nie płoną
ISBN: 9788366517875
Języki: polski
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 352
Oprawa: Miękka
Waga: 0.368 kg
Recenzje: Te wiedźmy nie płoną - Isabel Sterling
Spodziewacie się pewnie mnóstwa magii, czarodziejskich zaklęć - nic bardziej mylnego, głównym tematem są tu rozterki miłosne głównej bohaterki okraszone zaledwie niewielka ilością magii. Jestem nieco rozczarowana tą lekturą, skoro tytuł zapraszał do świata czarownic liczyłam na taki klimat, a otrzymałam w zamian skręconą na kolanie historię nastolatków. Bohaterowie przedstawieni zostali bez żadnych typowych cech charakteru, bez wyrazu, bez emocji, a cała opowieść wydaje się jakby stworzona naprędce, nieprzemyślana. Dodatkowo każdy z bohaterów jest albo bi, albo homoseksualny i pewnie ten zabieg miał przykuć uwagę młodego czytelnika, a spowodował efekt odwrotny, gdyż takie nagromadzenie wszelakich udziwnień mocno mi przeszkadzało, bo zostało nagminnie podkreślane przez autorkę. Nie jestem przeciwniczką środowisk LGBT, ale ciągłe i powtarzalne przypominanie o orientacji seksualnej mocno mnie zmęczyło, a przez to lektura stała się nudna. Autorka popełniła kilka rażących błędów w samej fabule, uważny czytelnik odkryje wiele nieścisłości i powstałych dziur. Podsumowując "Te wiedźmy nie płoną" przedstawia bardzo przeciętna historię, przez która przeplatają się zaledwie zdawkowe fragmenty magii z mocno nijakimi bohaterami. Lektura typowa dla zabicia czasu, po jej odłożeniu natychmiast zapominam, że miałam w ręku te płonące wiedźmy.ilona001 2020-04-17 12:54:58
Hannah jest nastoletnią czarownicą mieszkającą, jakżeby inaczej, w Salem. Jest Wiedźmą Żywiołów, dzięki czemu może kontrolować powietrze, ogień, wodę oraz ziemię. Życie Hannah biegłoby swoim stałym torem, skupiałoby się nadal na pracy, opłakiwaniu utraconej miłości, spotkaniach sabatu oraz odblokowywaniu kolejnych umiejętności, gdyby nie tajemnicze wydarzenia, których początek miał miejsce w noc imprezy przy ognisku. Rytuał, zabite zwierzę, pentagram. W takim klimacie rozpoczynają się wydarzenia w tej rozchwytywanej przez wszystkich powieści.
Co ja na to? Przyznam szczerze, że nie czytałam opisu zbyt uważnie, ponieważ byłam zaskoczona, iż główna bohaterka jest lesbijką. Nie zdarzyło mi się takie spotkanie w mojej czytelniczej karierze. Było to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie.
Powieść "Te wiedźmy nie płoną" Isabel Sterling jest historią nastoletniej wiedźmy, która nikomu nie może zdradzić swojego sekretu. Ktoś zaczyna atakować młode przedstawicielki sabatu, a jak to w takich powieściach bywa, młoda i gniewna Hannah rozpoczyna śledztwo. Akcja toczy się bardzo szybko, wydarzenie goni wydarzenie. Świat przedstawiony jest pobieżnie, nie ma jakiejś głębszej historii sabatu, czegoś, co zapadłoby człowiekowi szczególnie w pamięć. Jak dla mnie jest tutaj za mało fantastyki, za dużo miłosnych rozterek głównej bohaterki. Akcji jest w sam raz, przez chwilę poczułam się nawet jak w thrillerze czy jakimś kryminale. Książka od pierwszych stron wciąga i nie można jej zarzucić, że czyta się źle. Możliwe, ze nie podobała mi się tak bardzo jak innym, ponieważ mam już swoje lata i sporo tego typu powieści za sobą. Niemniej, jeśli pojawi się kolejna część, to sięgnę, ponieważ była to przystępna rozrywka na kilka wieczorów. Z e-bookiem pod rękę 2020-04-27 16:14:23
"Te wiedźmy nie płoną" to wciągająca książka fanatstyczna,opowiadająca o losach 17- letniej wiedźmie Hannah.
Dziewczyna urodziła się w rodzinie wiedźm w małym miasteczku Salem. Jej życie jest podobne do zwykłego życia licealistki. Przeżywa pierwsze miłości, pracuje i spotyka się ze swoimi przyjaciółmi. Jedyne czym Hannah się wyróżnia jest jej mały sekret- jest wiedźmą żywiołów i potrafi kontrolować ogień, powietrze, wodę i ziemię. Wzystko przebiega spokojnie, dopóki dziewczyna nie zauważa dziwnych rzeczy dziejących się w miasteczku. Wszstko to przypomina jej sytuacje z pzeszłości. Hannah postanawia rozpocząć śledztwo.
Opis książki zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie i gdy tylko dowiedziałam się, że zostanie wydana w Polsce, wiedziałam że muszę ją przeczytać.
Pozytywne opinie innych czytelników jezcze bardziej mnie zachęciły i już nieługo później powieść trafiła w moje łapki.
Książka jest bardzo wciągająca i zaskakująca. Elementy fantastyczne zostały bardzo dopracowane i można by uwierzyć, iż są prawdziwe. Pismo autorki także bardzo przypadło mi do gustu, przez co dosłownie zaczytałam się w lekturze.
Bohaterowie są ciekawi i róźnorodni, jednakże brakowało mi trochę więcej cech u głównej bohaterki. Nie wiedzieliśmyo niej zbyt dużo, chcociaż głównie na niej skupiała się fabuła.
Powieść jest bardzo kulminacyjna i kompletnie nie spodziewałam się takiego zakończenia.
Zdecydeowanie polecam!Wiiki_books 2020-04-30 14:41:28
Hannah jest wiedźmą żywiołów. Potrafi kontrolować wodę, ogień, ziemię i powietrze. Razem ze swoim sabatem mieszka w Salem, mieście, które każdemu kojarzy się z magią. Jej istnienie nie jest jednak powszechnie znane. Wiedźmy muszą utrzymywać swoje zdolności w tajemnicy przed Regami. W innym wypadku mogą na zawsze stracić magię. Hannah uczy się w liceum i pracuje w sklepie z magicznymi artefaktami. Klientami są przede wszystkim turyści, którzy chcą kupić pamiątki z magicznego miasteczka. Można tam jednak kupić też rzeczy, które przydadzą się do prawdziwych rytuałów. Podczas imprezy z okazji zakończenia roku szkolnego licealiści są świadkami przerażającego i krwawego rytuału. Niestety nie jest to jedyny dowód na istnienie mrocznej magii w tym mieście. Hannah podejrzewa, że może mieć to związek z Krwawą Wiedźmą, która zawładnęła jej ciałem podczas ostatniej wycieczki do Nowego Jorku. Teraz każdy wydaje jej się podejrzany. Na domiar tego, w Salem pojawia się nowa dziewczyna, która od razu skrada serce młodej wiedźmy. Ale czy na pewno można jej ufać?
Na początku trochę obawiałam się tej książki ze względu na to, jak bardzo była polecana praktycznie w każdym zakątku internetu. Bardzo głośno było o niej już wtedy, kiedy miała swoją premierę zagraniczną. W takiej sytuacji najczęściej oczekiwania są na tyle wysokie, że rzeczywistość nie jest w stanie ich dogonić. Starałam się jednak podejść do czytania bez większych nadziei i właściwie dostałam to, czego się spodziewałam. Lekka powieść, przez którą się płynie. Jest na tyle wciągająca, że przeczytałam ją dosłownie na raz bez odkładania, co rzadko mi się zdarza. Nie jest to nic wybitnego, ale właśnie takiej książki w tym momencie potrzebowałam. Bardzo spodobał mi się pomysł z umieszczeniem akcji w Salem. Dużym plusem jest też to, że główna bohaterka nie jest wszechmogąca, jak często bywa w tego typu powieściach. Uczy się magii i przy większych problemach pozwala sobie pomóc dorosłym. Dodaje to na pewno wiarygodności pomimo tego, że oczywiście mamy tutaj do czynienia z fantastyką. Minusy widzę dwa. Po pierwsze w sytuacji, w której coś się wydarzyło (chciałabym uniknąć spoilerów) główna bohaterka zostaje o to z góry posądzona, bez żadnego dowodu ani poszlaki o jej winie. Jedynym jej przewinieniem było to, że była na miejscu zdarzenia. Drugim minusem jest niestety przewidywalne zakończenie, którego spodziewałam się praktycznie od początku książki. Nie mniej jednak bardzo polecam osobom, które mają ochotę na lekką i wciągającą lekturę. Ogólna ocena 4/5.
delinquance 2020-05-04 16:00:08
"Łowcy nie skrzywdzą już nikogo. Przyrzekam"
~
Udało mi się spotkać z książką, którą widzicie na zdjęciu. Przez wielu uważana za rozczarowanie roku. Naczytałam się w wielu opinii, które wyrażały się na jej temat negatywnie. A ja szczerze wam powiem, że mnie się ona podobała. Dlaczego? Już wyjaśniam. Książka opowiada o Hannah, nastoletniej czarownicy, Wiedźmie Żywiołów, która wraz z rodzicami mieszka w Salem. Jednak jak wiemy magia nie jest czymś, co powinno dostać się w ręce normalnych ludzi, dlatego za wszelką cenę musi ją ona ukrywać, ponieważ w innym przypadku może ją stracić na zawsze. Kiedy podczas jednej z imprez, gdzie pojawia się również jej była dziewczyna Veronica, dochodzi do rytuału krwi, dziewczyny są pewne, że w Salem pojawił się ktoś kto zagraża całemu ich Klanowi. Czy znajdą one rozwiązanie zagadki? Dowiedzą się kto stoi za tymi rytuałami? Czy był to zwykły Reg, który postanowił pobawić się w rytuały ,a może ty dzieło samej Krwawej Wiedźmy? Tego dowiecie się dopiero, gdy sięgniecie po "Te wiedźmy nie płoną".
Kierowana bardziej swoim własnym przeczuciem niż niezbyt pozytywnymi opiniami, podjęłam decyzję, aby przeczytać tę książkę. Historia czarownic żyjących w Salem byłam bardzo wciągająca, ale przede wszystkim też lekka. Jak już z opisu można wywnioskować są tutaj także bohaterowie należące do środowiska LGBT, co nie każdemu się podoba, dlatego o tym. Nie ma wątpliwości, że ta książka jest skierowana do młodych, dlatego nie powinno nikogo dziwić, że nie jest ona zbytnio wymagająca. Co jest w niej takiego dobrego? Przede wszystkim to, że jest ona w stanie zachęcić do czytania. Według mnie na tym polega cały zamysł gatunku young adult. Oprócz tego że jest on skierowany do młodych dorosłych, to przede wszystkim jest to grupa, która dopiero zaczyna przygodę z czytaniem, a książki do nich dedykowane powinny zachęcać ich do sięgania po kolejne i zaprzyjaźnienia się dziełami literatury. I niewątpliwie pierwszy tom serii autorstwa Isabel Sterling właśnie to robi. Myślę, że jest to idealna propozycja dla osób które dopiero chcą się wkręcić w czytanie, a w szczególności młodzieży. Przede wszystkim będzie ona dobrym wyborem dla osób interesujących się tematem wiedźm, także dla fanów serialowej Sabriny.
Recenzja została także opublikowana na innych serwisach.cafeetlivre 2020-05-13 15:33:23
Czasami sięgam po książki dla młodzieży i w wielu przypadkach, to naprawdę przyjemnie spędzony czas.
Książka „Te wiedźmy nie płoną” jest skierowana właśnie do młodszego czytelnika. Nastoletni bohaterowie z zachowaniami nieco infantylnymi, typowymi dla swojego trudnego wieku, pierwsze miłości i rozstania. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że właśnie wątek miłosny zdominował opowieść. Zrozumiałam dlaczego, gdy doczytałam, że autorka jest edukatorką LGBTQ. Wiadomo, że warto przemycać w literaturze treści edukacyjne, mające na celu szerzenie tolerancji, jednak tu seksualność bohaterki wysunęła się na plan pierwszy.
Siedemnastoletnia Hannah jest wiedźmą i mieszka w Salem, miejscu, które dla kobiet jej pokroju nie było łaskawe. Dlatego teraz jej klan, jak każdy inny, musi ukrywać swoje moce i możliwości, by historia się nie powtórzyła. W Salem zaczyna jednak dziać się coś niepokojącego. Kto poluje na wiedźmy i jakimi motywami się kieruje? Mimo, że Hannah nie otrząsnęła się jeszcze po rozstaniu z Veronicą, to właśnie z nią przyjdzie jej współpracować, by odkryć prawdę. A zagrożenie może stanowić dosłownie każdy z ich otoczenia.
Książka z pewnością nie jest nudna. Akcja rwie do przodu i z ciekawością śledzimy kolejne mrożące krew w żyłach wydarzenia. Magia przeplata się z codziennym życiem nastolatków, ich problemami i nadziejami.
Opowieść moim zdaniem przemówi do młodzieży. Mnie jednak do końca nie przekonała. Potencjał, który drzemie w tej historii nie został w pełni wykorzystany poprzez skupianie się na wątku miłosnym, który zawładnął fabułą. Może to po prostu nie była książka dla mnie?
czytanie.na.platanie 2020-05-18 14:11:44
Książka opisywana jako współczesna historia o wiedźmach mieszkających w Salem, dedykowana młodzieży. Na początku sceptycznie do niej podchodziłam, ze względu na skrajne opinie. Motyw LGBT przewija się przez całą opowieść, w tle młodzieńcza miłość. Poznajemy klan czarownic mieszkający w Salem i panujące tam zasady. Główna bohaterka, nastoletnia Hannah jest Wiedźmą Żywiołów. Fabuła była ciekawa, lecz chciałoby się więcej na temat magii i samych czarownic. Mniej więcej od połowy książki akcja przyspiesza do tego stopnia, żeHannah co rusz budzi się z nowymi obrażeniami ciała. Jej tragiczna historia wzbudza w niej chęć odnalezienia i zlikwidowania Łowcy Czarownic. Bywa niebezpiecznie i emocjonująco.
Napisana lekko i całkiem przyjemnie, zdecydowanie dla młodszych czytelników, niekoniecznie tylko dla fanów fantastyki, gdyż nie ma jej tu dużo - a szkoda, bo pomysł ciekawy. Może w kolejnych tomach będzie na ten temat więcej. Myślę, że warto przeczytać w wolnej chwili, pochłonęłam ją bardzo szybko.PaulinaWu 2020-05-25 18:59:57
O książce ,, Te wiedźmy nie płoną'' zrobiło się głośno długo przed polską premierą. Historia opisywana była jako świetna fantastyka z wątkiem LGBT.
Hannah jest nastolatką. Mieszka w Salem, pracuje w sklepie i właśnie rozstała się ze swoją dziewczyną Veroniką. Aha i jest czarownicą. Taką prawdziwą. Z krwi i kości. Należy do jednego z trzech sabatów. Niestety jej moc musi pozostać tajemnicą. W skutek nieoczekiwanych zdarzeń cała magiczna społeczność jest zagrożona. Pojawia się Łowca czarownic i ma jeden cel - skrzywdzenie Hannah i jej bliskich.
Historię czyta się szybko i przyjemnie, niestety jest dość przewidywalna. Prawie od początku przewidziałam kim jest Łowca. Myślę, że autorka nie wykorzystała pełni potencjału swojego pomysłu. Relacja Hannah z jej byłą dziewczyną jest dość infantylna. Rozdarcie głównej bohaterki między Veroniką a nową dziewczyną w mieście Morgan jest dość dziecinne. Mimo iż wątki LGBT to moje ulubione wątki w literaturze to niestety wątek lesbijski w ,,Te wiedźmy nie płoną" nie przypadł mi szczególnie do gustu. Mam nadzieję, że w drugim tomie autorka poprowadzi go w bardziej dojrzały sposób.
Podsumowując: ,,Te wiedźmy nie płoną" są lekką fantastyką na wieczór. Na rozluźnienie po ciężkim dni - idealneZaczytanyszubik 2020-05-27 16:11:08
Hannah jest czarownicą posiadającą umiejętność kontrolowania żywiołów. Niedawno rozstała się z dziewczyną, dlatego teraz stara się jej unikać. Ale w Salem pojawia się większy problem - główna bohaterka podejrzewa, że w mieście pojawiła się niebezpieczna wiedźma krwi.
Byłam bardzo ciekawa tej pozycji, książkowe środowisko bardzo dużo o niej mówiło. Ale już na wstępie powiem, że się zawiodłam.
Nie za bardzo polubiłam się z główną bohaterką. Jej problemy były trochę naciągane, a miłosne rozterki za mocno wyciągnięte na pierwszy plan. Do tego dostrzegłam trochę niespójności w przedstawionym świecie. No i kilka wręcz absurdalnych zabiegów.
Samej magii było tutaj niestety stosunkowo mało. Bardzo chciałam poznać jak funkcjonuje sabat, co młode wiedźmy robią na lekcjach. Coś było wspomniane, ale na tym się skończyło, a mogło być ciekawym rozwinięciem tematu.
Mimo wszystko nie twierdzę, że książka jest zła. Po prostu nie trafiła w moją definicję dobrej fantastyki. Jest to debiut Isabel Sterling, więc wierzę, że przy kolejnych jej książkach może być tylko lepiej. biblioteka.aleksandry 2020-06-03 16:07:45
Te wiedźmy nie płoną to połączenie lekkiej i przyjemnej fantastyki z wątkiem LGBT.
Główna bohaterka Hannaj jest młodą homoseksualną czarownicą, która nie ukrywa się ze swoją orientacją lecz musi zachować sekret swoich mocy. Jak na nastolatkę przystało lubi wpadać w tarapaty, których główną przyczyną wydaje się być jej ex dziewczyna. To właśnie z nią podczas wyjazdu naraziła się pewnej czarownicy krwi. Teraz Hannie wydaje się, że grozi jej niebezpieczeństwo, a wszystkie znaki wskazują, że krwawa czarownica pojawiła się w Salem - mieście dziewczyny.
Czytając tę książkę miejscami miałam wrażenie, że Hannah uważa się za "pępek świata". Co chwilę próbuje na siebie zwrócić wszystkich uwagę, albo za pomocą pokazywania, jak to okropnie została skrzywdzona, albo przez stwierdzenia, że ktoś poluje na NIĄ. Jednakże takie zachowanie pasuje do jej wieku.
Akcja zaproponowana przez autorkę, toczy się gładko. Miejscami można się zatracić w książce, a momentami chce się czytać szybkiej, by się dowiedzieć " Co będzie dalej"..
Podsumowując mogłabym polecić tę książkę osobom, które nie mają nic przeciwko wątkom LGBT w książkach młodzieżowych.i_love_ksiazka 2020-06-06 23:00:29
"Te wiedźmy nie płoną" to książka, która zrobiła wielką furorę w mediach społecznościowych. Dlatego nie mogłam przejść obok niej obojętnie, sama byłam ciekawa jej. Opinie podzielone, dlatego musiałam się przekonać o tym sama na sobie. Chociaż to nie mój klimat, ostatecznie wątek wiedźm mnie do siebie przekonał i nie żałuję.
Mało tutaj magii, czarów czy klątw. Może dlatego ta książka wielu osobom się nie podoba, ale dla mnie właśnie to przemówiło na plus. Nie jestem fanką fantastyki więc dla mnie była to naprawdę przyjemna lektura.ksiazkowa.gladys 2020-06-07 13:34:52
Cała opowieść jest spójna, pojawia się wiele zwrotów akcji. Początkowo nic nie znaczące wątki przybierają na sile i zmieniają bieg wydarzeń. Zakończenie jest zaskakujące i typując 'wroga' ciężko jest go namierzyć, zwłaszcza, że autorka dorzuca nam nowych bohaterów i każdy z nich jest potencjalnie niebezpieczny.
Muszę się zgodzić, że dostajemy ciekawą historię, która wciąga i ciężko jest ją odłożyć przed końcem. Jednak rozumiem rozczarowanie wielu osób. Sam tytuł Te wiedźmy nie płoną sprawia, że zaczynają swędzieć paluszki na myśl o czarach, magii i niebezpieczeństwie, o tej mrocznej stronie, którą obiecuje.
Dostajemy natomiast opis klanu i młodych wiedźm - tu nie ma się do czego przyczepić. Poznajemy zależności, ich funkcjonowanie i obawy. Z każdym rozdziałem pojawiają się nowe postacie i funkcje. Tajemnica i niepokój jaki wzbudzają bohaterowie także się pojawia - więc tu też na plus.
Jednak zaczyna się trochę rozjeżdżać wątek czarów. Wiemy, że Hannah jest wiedźmą. Plastyczne opisy uczuć jakie towarzyszą jej w różnych sytuacjach i magii, która przepływa przez jej ciało, jak ujarzmia żywioły - uczuć jakie temu towarzyszą też są na plus. Wiemy, że uczy się czarów i na tym to się kończy. Nie poznajemy jak się uczy. Typowe rytuały poznajemy trzykrotnie, a później tylko się powtarzają.patriseria.blogspot 2020-06-22 11:45:43