Północna zmiana

Książka

Północna zmiana

  • Wydawnictwo: Czwarta Strona
  • Rok wydania: 2021
  • ISBN: 9788366736375
  • Ilość stron: 408
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
piątek (2024-12-27)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Cena katalogowa 39,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 39,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Północna zmiana - Hanna Greń

Rok 1980. Inga Piątkowska staje u progu dorosłego życia z niemałym bagażem doświadczeń. Choć od samobójstwa jej przyjaciela minął rok, wciąż nie może się pogodzić ze stratą. Mimo licznych teorii, tajemnica śmierci Maćka pozostaje niewyjaśniona.



Inga próbuje otrząsnąć się z poczucia winy i poukładać swoje życie na nowo. W czasie wyjazdu służbowego młoda kobieta poznaje Brinka Speedmana. Kanadyjczyk przyjechał do Polski, aby odwiedzić nieznaną dotąd rodzinę i odnaleźć cenną pamiątkę po pradziadku. Co ciekawe, od pierwszego spotkania z Ingą mężczyzna nie może się pozbyć wrażenia, że dziewczyna wygląda dziwnie znajomo.



Gdy Speedman znika w niewyjaśnionych okolicznościach, Inga zostaje uwikłana w sprawę jego zaginięcia.



Od tej pory każda z trudem zdobywana wskazówka będzie na wagę złota.

Kraj produkcji: Polska

Producent:
Wydawnictwo Poznańskie
Fredry 8
61-701 Poznań (Polska)
tel: 61 623 38 38
email: handlowy@wydawnictwopoznanskie.com


Szczegóły: Północna zmiana - Hanna Greń

Tytuł: Północna zmiana
Autor: Hanna Greń
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria: Bielska
ISBN: 9788366736375
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 408
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami


Recenzje: Północna zmiana - Hanna Greń

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

„Północna zmiana” Hanny Greń to bardzo dobra książka osnuta wieloma sekretami zarówno rodzinnymi jak i tymi, które bywają między przyjaciółmi. Autorka w bardzo przyjemny sposób opisuje główną bohaterkę i jej losy właśnie uwikłane w różne sytuacje związane z sekretami. W krótki, ale bardzo charakterystyczny sposób opisuje też wydarzenia stanu wojennego, kartki na różne towary, kolejki za wszystkimi produktami, szarość tamtejszych lat, znajomości, bez których nic nie można było załatwić. To były czasy, które niektórzy wspominają z nostalgią. Nie jest to kryminał taki, w którym już od pierwszej strony pojawiają się trupy, tu trzeba na niego troszkę poczekać, ale warto. Gdyby nie morderstwo i późniejsze jego konsekwencje może nie byłoby tak ciekawie, ale „Piątka” niby taka szara myszka, przez nikogo niezauważana jest bardzo inteligentna i dzięki niej ta książka jest warta czytania. W życiu na wszystko trzeba poczekać, nie ma nic od razu i tutaj nasza bohaterka właśnie pokazuje nam poprzez swoje postępowanie, że małymi kroczkami, ale do przodu można zdziałać wszystko. Początkowo wydawało mi się, że książka będzie mało interesująca, ale jak już wciągnęła, to trudno było się od niej oderwać. Tytuł niewiele mówiący, okładka tym bardziej, ale treść dobra. Warto przeczytać. 2021-02-08 14:07:25


Główną bohaterką jest Inga, której życie jak później się okazuje jest bardzo skomplikowane. Zarówno w domu, w pracy jak i w życiu prywatnym ciągle się coś dzieje. Czytając książkę dowiadujemy się o niej ciągle nowych rzeczy i bardziej ją poznajemy. Odkrywany jej spory bagaż doświadczeń, jak na osobę w tak młodym wieku. Jej silny charakter i nieprzeciętna inteligencja pozwalają jej przetrwać w tych trudnych czasach i rozwiązać wiele tajemnic i niejasności.
Samobójstwo przyjaciela, nieznana dotąd rodzina, zmasakrowane zwłoki, w tle stan wojenny strajki, przydziały kartkowe i wiele innych wydarzeń. Wszystko dzieje się w latach 80-tych, jakże inny to był czas. Tylko czy na pewno tak odległy jak może się nam wydawać.
To moja pierwsza przeczytana książka Hanny Greń i musze przyznać, że mi się podobała. Bardzo mnie wciągnęła, nie mogłam się od niej oderwać.

2021-02-09 20:09:53

Historia przedstawiona w „Północnej zmianie” rozgrywa się w Polsce, w czasach PRL-u. Autorka umiejętnie wykorzystuje wydarzenia historyczne, by oddać klimat tamtych lat i nastroje, które panowały pośród społeczeństwa. Bohaterowie powieści, również biorą w nich czynny udział, dzięki czemu młodszy czytelnik, który nie pamięta tych przełomowych zdarzeń z własnych doświadczeń, może w nich uczestniczyć jako obserwator śledząc losy postaci z książki.
Podobała mi się główna bohaterka Inga, oraz jej przemiana z niepewnej siebie i podporządkowanej matce dziewczyny, w zdecydowaną i znającą swoją wartość kobietę. Jak na swoje 19 lat jest bardzo dojrzałą i samodzielną osobą. Jest inteligentna i ma poczucie humoru, dzięki czemu dialogi w książce wywołują uśmiech na twarzy.
Jednak w ogólnym rozrachunku książka mnie rozczarowała. Oczekiwałam kryminału, a otrzymałam powieść obyczajową z elementami tego gatunku. Gdy trup już się w tej historii pojawia, to rozwiązanie zagadki jego śmierci, jakoś nieszczególnie mnie interesowało. W ogóle powieść mnie nie zaangażowała emocjonalnie. Choć mamy w tej historii potencjał, to mam poczucie, że nie został on wykorzystany. Tak wiele ciekawych wątków Pani Greń zawarła w swojej książce, między innymi: tajemniczą śmierć przyjaciela Ingi, odkrycie przez dziewczynę rodzinnego sekretu, zgon obcokrajowca, który okazuje się mieć związek z główną bohaterką, mapa skarbu, i choć wszystkie na koniec zostały ze sobą powiązane i wyjaśnione, to mam wrażenie jakby autorka chciała czym prędzej zakończyć pracę nad swoją powieścią. Czuję przez to niedosyt i nie mogę pozbyć się wrażenia, że tym przyspieszonym zakończeniem autorka mocno spłyciła całą historię.

„Północna zmiana” może spodobać się czytelnikom lubiącym powieści obyczajowe, w których pojawiają się elementy innych gatunków. Jako fanka kryminałów ja poczułam się nieusatysfakcjonowana. Powieść dzięki lekkości pióra autorki czyta się szybko, jednak mnie ta powieść nie zaangażowała emocjonalnie. Jako że ja czuję się rozczarowana po jej przeczytaniu, nie jestem w stanie was do niej zachęcić. Decyzję czy sięgnąć po książkę zostawiam wam. Ja jednak nie skreślam autorki i na pewno przeczytam jeszcze jakąś jej powieść.
2021-02-10 17:50:03

Nie znałam wcześniej tej autorki. Myślałam, że to jest debiut. Teraz koniecznie muszę przyjrzeć się reszcie jej twórczości, bo "Północna zmiana" jest naprawdę dobra.
Akcja książki toczy się w Polsce na początku lat 80. Nie pamiętam tych czasów, bo byłam wtedy małym dzieckiem, ale mam wrażenie, że Hanna Greń dobrze oddaje klimat tamtych lat. "Północna zmiana" to książka obyczajowa z nutą kryminału. Główna Bohaterka, Inga, dopiero weszła w dorosłość. Nie może dogadać się z rodzicami, szczególnie z matką. Ciągle nie pozbierała się po samobójczej śmierci przyjaciela. Odnajduje jednak w sobie siłę, by coś zmienić. Wtedy w jej życiu zaczynają się dziać dziwne rzeczy.
"Północna zmiana" to przede wszystkim książka o przemianie Ingi na tle wydarzeń politycznych. Wątek kryminalny jest niewielki i moim zdaniem niezbyt realny. Z kolei temat dziewczynki z końca książki jest dla mnie zupełnie zbędny. Jednak mimo pewnych niedociągnięć, bardzo dobrze czytało mi się tę historię.
2021-02-11 18:55:34

Autorkę poznałam dzięki serii kryminalnej o Dionizie Remańskiej i bez zastanowienia postanowiłam sięgnąć po najnowszą, zupełnie odrębną historię. Czy okazała się równie dobra jak seria, którą lubię?

'Dziewczyna uśmiechnęła się jeszcze szerzej na myśl, że niektórym wystarczy czyjś dobry humor, by uznali tę osobę za wariata. Tymczasem ona dopiero teraz poczuła się wolna.'

Inga Piątkowska próbuje ułożyć sobie życie po samobójstwie przyjaciela. Wkracza w dorosłe życie i stara się zrobić to świadomie, oddzielając od siebie przeszłość. Podczas wyjazdu służbowego poznaje Brinka Speedmana, mężczyznę, który próbuje odnaleźć swoją rodzinę w Polsce. Czy ich losy się połączą? Czy uda im się rozwiązać zagadkę, którą jest cenna pamiątka po pradziadku?

Książka moim zdaniem opowiada bardziej historię obyczajową, niż kryminalną. Sam trup pojawia się stosunkowo późno i jest odsunięty w zasadzie na dalszy plan. Mamy za to wiele opowieści życia Ingi, jej wybory i rozterki. W tle czasy Solidarności i żywności na kartki. Cały klimat jest świetny, bardzo dobrze przedstawiona historia w czasach, które wcale nie są tak bardzo odległe.

'Nienawiść potrafi być równie nieubłagana jak śmierć, i równie niezmienna. Czas nie ma na nią wpływu.'

Kryminał? Z pewnością nie do końca, więc jeśli siadacie do tej książki z nastawieniem i oczekiwaniem wciągającej i mrożącej krew w żyłach zagadki to pudło. Jeśli jednak zabierzecie się do historii obyczajowej z wątkiem kryminalny w tle to będzie to strzał w dziesiątkę. Ja nastawiłam się na pierwsze, jednak ostatecznie nie zawiodłam się. Przekonajcie się sami!

'Burza odświeża i oczyszcza, niszczy to, co słabe, robiąc w ten sposób miejsce na nowe. Na lepsze.'
2021-02-14 12:29:05

Powieść zaczyna się jak obyczajówka. Poznajemy młodą księgową Ingę Piotrowską, jej rodzinę, koleżanki z pracy i byłego chłopaka. W jej rodzinie panują skomplikowane relacje. Toksyczna matka faworyzuje starszą córkę, a Ingę wykorzystuje. Ojciec siedzi pod pantoflem władczej żony. Atmosfera jest ciężka. Czuć chłód w relacjach. Na delegacji Inga przechodzi przemianę. Dorasta, nabiera pewności siebie i po powrocie stawia warunki rodzinie, angażuje się w Solidarność.
Z czasem wychodzą na jaw tajemnice rodzinne, choć nie tylko u Piątkowskich. Ciekawiła mnie historia tej rodziny, jej związek z Kanadą. Autorka stworzyła ciekawe drzewo genealogiczne, a jego bohaterów ubrała w intrygujące wydarzenia na miarę czasów i miejsc. Dodała ważną pamiątkę i niezwykłą opowieść.
Długo czeka się na trupa. Potem fabuła nie koncentruje się tylko na śledztwie, ale na życiu z silnym akcentem na politykę. Dochodzenie idzie niemrawo. Wir dramatycznych wydarzeń wciągnął Ingę. Każda zdobyta wskazówka jest ważna. Atmosfera jest mroczna, potem gęstnieje.
Ważnym bohaterem jest historia. To ona narzuca pewne zachowania, czynności, wyzwala emocje. Lata 80. XX wieku były burzliwe. Strajki, Solidarność, ulotki, stan wojenny, MO, ZOMO, SB. Do tego wyzysk, kombinatorstwo, przekręty, kolejki, kartki na żywność. Pojawiają się postacie i miejsca znane z historii. Warstwa historyczna buduje klimat powieści i poniekąd wyznacza ścieżki, którymi podążają bohaterowie. Greń wiarygodnie oddała ducha tamtych czasów, realnie opisała PRL-owską rzeczywistość z dbałością o detale, oddała nastroje panujące w społeczeństwie. Od razu przeniosłam się w czasie i żyłam życiem Ingi, czułam targające nią emocje. Podobał mi się jej cięty język. Autorka pamiętała o powiedzonkach z tamtych czasów i wplotła je w wypowiedzi bohaterów.
„Północna zmiana” to w moim odczuciu powieść społeczno-obyczajowa z wieloma szokującymi tajemnicami rodzinnymi, z niezwykłą historią rodziny Piątkowskich, z paletą emocji, miłością okazywaną na różne sposoby, z PRL-owską rzeczywistością, rozbudowanym tłem historycznym i wątkiem kryminalnym. Łatwo zanurzyć się w przeszłość i obserwować poczynania bohaterów oraz historię lat 80. XX wieku. Powieść to mała podróż sentymentalna dla starszych czytelników, a dla młodszych wycinek z historii Polski, jak naprawdę wyglądało życie w latach 80. Choć niektóre wątki zostały niedokończone, a rozwiązanie zagadki kryminalnej można się domyślić, to książkę chłonie się całym sobą. Dobrze się czyta i chce się jeszcze.
2021-02-20 17:18:47

Wśród wielu nowych, literackich odkryć, jakie ostatnio miałam przyjemność czytać, znalazła się również nieznana mi wcześniej Hanna Greń ze swoją "Północną zmianą". Nie do końca wiedziałam, czego się spodziewać, ale i tak było tu sporo zaskoczeń - ostatecznie jednak był to bardzo dobrze spędzony na lekturze czas :)

Fabuła toczy się w czasach komunistycznej Polski, gdzie poznajemy młodą Ingę Piątkowską - księgową ze sporym potencjałem, borykającą się z niezrozumiałą niechęcią ze strony rodziny, bolesnymi wspomnieniami samobójczej śmierci przyjaciela i rozterkami dotyczącymi swojej przyszłości. Nieoczekiwany wyjazd służbowy staje się dla kobiety początkiem odkrywania sekretów swojej rodziny oraz budowania własnej tożsamości.

Bardzo podobało mi się budowanie przez autorkę stopniowego napięcia, które kumulowało się, im bliżej końca. Początkowa wielość tropów i motywów spójnie się łączy. Końcowe rozwiązanie sprawy było satysfakcjonujące, a wątki zamknięte, więc czuć po lekturze czytelnicze "nasycenie" :)

Tło historyczne, którego umiejscowienie w takich czasach początkowo nieco mnie zniechęcało (wiele książek w tych realiach zdążyło mnie przekonać, ze nie jest to do końca motyw dla mnie), okazało się być bardzo ciekawie i wciągająco zarysowane, co jest ogromnym plusem, bo nie każdy autor tak wspaniale wprowadza czytelnika w to, co dzieje się na kolejnych planach budowanej historii.

Polubiłam również główną bohaterkę, zwłaszcza, że Greń doskonale zarysowała rozwój swojej postaci i zmiany, jakie w niej zachodzą z upływem lat. Początkowo "szara myszka", strachliwa i pokorna, zmienia się stopniowo w odważną lwicę o ciętym języku i celnej ripoście na każdą okazję. Uwielbiam taką wyrazistość bohaterów, a przekomarzanie się wzajemnie między nimi dodało przyjemnego, humorystycznego smaczku.

Jedyne, co nieco mi przeszkadzało, to spore nagromadzenie zbiegów okoliczności, które czasami wydały mi się nieco już naciągane - myślę, że aż tak często bohaterowie w życiu nie wpadaliby na siebie idealnie w momencie, gdy to najbardziej potrzebne, ale nie było to aż tak rażące, żeby zepsuć element zaskoczenia w fabule. Jest to godna uwagi i polecenia książka, zwłaszcza jak lubi się kryminalno-sensacyjne historie osadzone w niedalekiej przeszłości :)

2021-02-22 17:07:25

Uwielbiam pióro Hanny Greń, ale dopiero dziś uświadomiłam sobie, że przeczytałam nie tylko wszystkie powieści, ale i opowiadania autorki. Mam oczywiście swoją ulubioną serię „W trójkącie beskidzkim”, ale po lekturze książki „Północna zmiana” przez chwilę wahałam się, czy jej nie zdetronizować. Ostatecznie sentyment do Petry i Konrada zwyciężył, ale najnowsza książka autorki ma wszystko to, czym jej twórczość mnie zachwyca.

Przede wszystkim ponownie otrzymałam tak charakterystyczne połączenie wątku obyczajowego i kryminalnego oraz świetnie wykreowanych bohaterów. Tym razem urzekł mnie również czas akcji. Przeniosłam się bowiem w klimatyczne i niespokojne lata 80., do których zawsze wracam z nostalgią.

Historia dziewiętnastoletniej Ingi wchodzącej w dorosłość, podejmującej walkę o swoją godność i stawiającej czoła wykorzystującej ją rodzinie, intryguje od pierwszych stron. Tym bardziej, że w tle przewijają się zapowiedzi tajemnic czekających na odkrycie. Podejrzana samobójcza śmierć przyjaciela Ingi, legendarna mapa prowadząca do ukrytego przed laty złota, czy stopniowo ujawniane tajemnice rodzinne, to jedynie niektóre z nici, z których utkana jest fabuła.

Wątek kryminalny, tym razem nieco zepchnięty na bocznicę, zarówno przez perturbacje osobiste bohaterki, jak i wydarzenia polityczne w kraju, wiąże się jednak z nimi nierozerwalnie tworząc spójną całość.

Autorka po raz kolejny pokazuje, że nic nie jest czarno-białe, a życie mieni się wieloma odcieniami szarości. Choć niektórzy bohaterowie budzą w nas naturalną sympatię, inni niechęć, nie ma prostego podziału na złych i dobrych. Zupełnie jak w życiu. I jak w życiu, rodzina nie zawsze stanowi wsparcie, a czasem wręcz lepiej odciąć się od toksycznych relacji, które ciągną nas w dół.

Nie liczcie tu na galopującą akcję i mrożące krew w żyłach zbrodnie, ale na klimatyczną opowieść o pokręconych ludzkich ścieżkach napisaną przyjemnym, lekkim językiem.
2021-02-25 18:57:02

Śmiało mogę powiedzieć że otrzymałam to czego oczekiwałam. Wartka akcja, niewyjaśnione zniknięcie, główna bohaterka uwikłana w sprawę zaginięcia. Wspaniałe było przenieść się do czasów mojego dzieciństwa, czasów Solidarności gdzie strajki, przydziały na kartki, puste półki to była codzienność. Co najbardziej zaskoczyło mnie w lekturze Anny Greń? To główna bohaterka Inga. Na naszych oczach rozwinęła się z poczwarki w motyla, z osoby zmanipulowanej przez rodzinę w osobę pewną siebie i zdeterminowaną. Polecam książka jest godna uwagi. 2021-02-26 11:52:31

„Północna zmiana” była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Hanny Greń. Książka określana jest mianem kryminału. Dla mnie był to bardziej obyczajówka z wątkiem kryminalnym.

Główną bohaterką jest Inga, młoda kobieta mieszkająca w Bielsku-białej, która wkracza w dorosłe życie. A to życie do najłatwiejszych nie należy, ponieważ cała akcja dzieje się na początku lat 80., a jak dobrze wszyscy wiemy, kolorowo wtedy nie było. Trzeba przyznać autorce, że świetnie ukazała realia panujące w tych nietypowych czasach: kartki na produkty, kwestie polityczne, praca, relacje rodzinne. Czytając tę książkę czuć było ciężką i niewesołą atmosferę lat 80. Inga pracuje w dużej firmie jako księgowa i autorka przeznaczyła sporo stron na opis jej pracy i wszystkiego z nią związanego. Dość dużo jest tu też wątków politycznych, które mnie nie za bardzo interesowały, ale z pewnością miały istotną rolę w tamtych czasach.

Jeśli ktoś oczekuje od tej powieści nagłych zwrotów akcji i trupów wychodzących z szafy, to może poczuć się bardzo rozczarowany. Jest tu jedynie jeden śmiertelny przypadek, a i na niego musimy sporo czekać. Ogólnie całość powoli się rozkręca, jak dla mnie niestety zbyt wolno. Dlatego momentami zwyczajnie nudziłam się. Kiedy akcja zaczęła robić się bardziej interesująca, to koniec książki był już niedaleko. Według mnie, gdyby autorka bardziej skupiła się na wątku kryminalnym, który tak naprawdę nie był zbyt zawiły, całość byłaby bardziej wciągająca. Wątek miłosny Ingi i Norberta również mógłby być rozwinięty dużo wcześniej, co z pewnością dodałoby smaku. Dwie trzecie powieści były dla mnie zbyt rozwleczone, a w samej końcówce autorka chciała zmieścić najciekawsze kwestie, które zostały nieco przyspieszone i skrócone, co raczej nie wyszło na plus. Podsumowując powieść okazała się być nieco nudną historią, z potencjałem na porządny kryminał, który chyba nie do końca został wykorzystany.

2021-03-10 12:20:52

Początek lat 80. Inga właśnie rozpoczyna dorosłe życie podejmując pracę oraz starając się uporać z samobójstwem przyjaciela. Sprawy nie polepsza fakt, że młoda kobieta nie może liczyć na wsparcie ze strony bliskich – matka wciąż jest z niej niezadowolona i traktuje ją niemal jak służącą, siostra stale jej dokucza, a ojciec w ogólnie nieb reaguje. Mimo wszystko dziewczyna wierzy w lepsze jutro i stara się wkroczyć w dorosłość z podniesioną głową.
W tym samym czasie do Polski przyjeżdża Kanadyjczyk, szuka kontaktu z rodziną w nadziei na odnalezienie legendarnej rodzinnej mapy skarbów. Inga spotka się z Brinkiem w czasie delegacji, ale nie przykłada zbyt dużej wagi do tego spotkania i szybko o nim zapomina.
Mężczyzna zostaje znaleziony zamordowany, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Inga nawiązuje kontakt z rodziną ze strony ojca i odkrywa sekrety rodzinne, jakich nigdy by się nie spodziewała. W tym czasie ktoś próbuje wyłudzić od niej dokumenty, jednak sama nie wie dokładnie, jakie dokumenty sprawca ma na myśli. Jej życie jest zagrożone, a najgorsze jest to, że sprawca i motyw wciąż nie są znane. Czy uda się rozwiązać wszystkie zagadki?

***
Książka jest bardzo interesująca. Już same intrygi, jakie zostały w niej zawarte przez autorkę, pobudzają wyobraźnię czytelnika. Dodatkowo umiejscowienie opisywanych wydarzeń w trudnych latach 80. oraz konspiracja, w którą zamieszana jest główna bohaterka, jedynie wzmagają niepokój i zaciekawienie.
Mnie ta książka bardzo przypadła do gustu. Nie ma możliwości, żeby nie polubić Ingi i nie stanąć za nią w tych trudnych dla niej życiowych sytuacjach. Być może sympatia, którą ta dziewczyna wzbudza w czytelniku, wzmaga chęć odnalezienia sprawcy okrutnych napaści na nią. Ciekawe także jest bliższe poznanie realiów wkraczania w dorosłość w latach 80.
Autorka w genialny sposób dozuje napięcie, niemal nawet na chwilę nie pozwalając czytelnikowi odetchnąć od zagadek. W chwili, kiedy wydaje się, że niemal odkryliśmy prawdę, pojawia się kolejna poszlaka, lub całkiem nowy zagadkowy wątek. Do samego końca nie byłam w stanie jednoznacznie wskazać winnego i za to duży plus dla autorki. Uwielbiam takie zagadki. Oby więcej takich książek.
2021-03-17 14:35:18


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: