Opiekunka

Książka

Opiekunka

  • Wydawnictwo: Editio
  • Rok wydania: 2021
  • ISBN: 9788328371668
  • Ilość stron: 400
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 46,80 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 46,80 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Opiekunka - Ludka Skrzydlewska

Kryminalna intryga i płomienny romans w nowej książce autorki Sentymentalnej bzdury, Negatywu szczęścia i Po godzinach



Życiem siedmioletniej Josie Spencer nieoczekiwanie wstrząsa tragedia - zamordowani zostają matka i ojczym dziewczynki. Pocieszenie daje jej jedynie obecność ukochanej opiekunki. Reese Anderson, dwudziestodwuletnia studentka psychologii, bardzo mocno angażuje się w opiekę nad osieroconym dzieckiem. Do tego stopnia, że dla jego dobra jest skłonna zataić przed policją fakty, które mogłyby ściągnąć na Josie uwagę sprawców napadu.



Gdy do Los Angeles przylatuje biologiczny ojciec dziewczynki, Reese pomaga mu w nawiązaniu kontaktu z córką. Nie jest to proste - Owen nigdy nie chciał być obecny w jej życiu, więc Josie nie zna ojca i trochę się go obawia. Sytuacji nie ułatwia to, że mężczyzna nie do końca ufa Reese, a ona z jakichś przyczyn trzyma facetów na dystans. A jednak, chociażby ze względu na Josie, tych dwoje będzie musiało odłożyć na bok uprzedzenia i zbliżyć się do siebie. Bo niebezpieczeństwo wciąż czyha...



Ludka Skrzydlewska napisała powieść, która trzyma w napięciu od pierwszych stron!



O autorce:

Ludka Skrzydlewska - z wykształcenia anglistka, absolwentka Uniwersytetu Śląskiego, z zawodu kierowniczka w pewnej międzynarodowej korporacji, z zamiłowania autorka romansów z wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi. Pisze praktycznie od dziecka, od kilku lat dzieląc się swoimi tekstami w Internecie. Sama dużo czyta, a jej ulubioną autorką pozostaje Joanna Chmielewska. Prywatnie lubi podróże, planszówki ze znajomymi i swojego psa, labradora Milo. Sentymentalna bzdura jest jej pierwszą powieścią wydaną drukiem.



Szczegóły: Opiekunka - Ludka Skrzydlewska

Tytuł: Opiekunka
Autor: Ludka Skrzydlewska
Wydawnictwo: Editio
ISBN: 9788328371668
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 400
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami


Recenzje: Opiekunka - Ludka Skrzydlewska

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Dla Reese była to tylko wakacyjna praca, która stała się czymś więcej. Praca opiekunki, która pozwoliła jej wyrwać się z domu, zapomnieć to co się wydarzyło, ale wydarzenia sprawiają, że to ona staje się dla Josie opoką zwłaszcza, że ojciec który nie widział jej przez długi czas nie wie, jak się nią zająć i stanąć na wysokości zadania, jakim jest ojcostwo.

„Ona sprawia, że chcę spróbować. Może jednak nie jestem tak bardzo popieprzony, jak myślałem.”

Owen jest biznesmenem z krwi i kości. Lubi kobiety, ale na dłuższe związki zdecydowanie się nie nadaje. Jedna noc wystarczy, aby zaspokoić żądze. Ale z dnia na dzień staje się opiekuję swojej córki. Wiem, brzmi dziwnie, ale niestety tak jest. Czy bawidamek odnajdzie się w tej roli ? Czy młoda opiekunka będzie opiekować się także i nim ?

„Prawda jest taka, że Reese nigdy nie była dla mnie wyłącznie Opiekunką.”

Reese pomimo młodego wieku ma swoją przeszłość, ale uważnie ją chroni i nie chce, aby ujrzała ona światło dzienne. Chce zapewnić bezpieczeństwo siedmiolatce, która zdobyła jej serce. Jednak nie jest łatwe, bo dziewczynka przeżyła koszmar i nie będzie jej łatwo się odnaleźć w codzienności szczególnie, że obcy dla niej facet jest jej ojcem.

„Dla Reese mam ochotę zrobić wszystko, przed czym uciekałem przez ostatnie lata.”

Owen jest dojrzałym trzydziestopięcioletnim mężczyzną, ale ma kiełbie we łbie. Będziecie w niego ciskać przekleństwami, denerwować się i będzie was doprowadzać do furii. Na jego temat wymyślicie masę epitetów, niecenzuralnych, brzydkich, ale i tak tego delikwenta pokochacie. Nie wiem, jak Ludka to robi, ale największy dupek zmiękczy nasze serce.

„Chcę, żeby mnie pokochała, pozwoliła mi stać się dzięki niej lepszym człowiekiem.”

Oczywiście, jak znacie Autorkę to wiecie, że wplątała tu także wątek kryminalny, zagadkowy, choć mam wrażenie, że przede wszystkim chciała pokazać tutaj różnorodne osobowości, które z czasem muszą dojrzeć do swojej roli i dojść do tego, co czują.

Choć przyznam się szczerze nie lubię książek, gdzie głównym motywem są dzieci. Rzadko je czytam, ale Ludka w sposób umiejętny ukazała postać małej Josie, która napędziła całą akcję, i była świetnym jej elementem. Przede wszystkim książka, która zdecydowanie skupia się na elementach zachowań bohaterów, psychologicznego wątku i otwierania się na świat dwóch zamkniętych szczelnie puszek, do których potrzeba mocnego otwieracza, aby dobrać się do środka.

Uważam, że jest to kolejna książka Ludki, która zdobędzie Wasze serca. Bo naprawdę ta kobieta pisze w taki sposób, że czytasz, odkładasz, czytasz, odkładasz – bo chcesz się nią delektować jak najdłużej. I chwała Ci za to, że tworzysz takie grubasy !
Podobał mi się jeszcze jeden zabieg powolnego budowania akcji i relacji pomiędzy bohaterami, bo tak naprawdę można powiedzieć, że było one inne niż do tej pory znamy z poprzednich książek Ludki. Tu zdecydowanie był hate-love z krwi i kości.

Kochani pragnę Wam serdecznie polecić tę naprawdę wykwintnie napisaną książkę, która zdecydowanie wbije się do Waszego serca i zostanie w nim na długo !

2021-06-08 18:35:35

Dzielona narracja bardzo tutaj pomaga, bo widzimy przebieg akcji z dwóch dość odległych punktów widzenia: zwykłej, młodej studentki – tytułowej opiekunki do dzieci i dojrzałego mężczyzny, ojca, rozwodnika, bogatego businessmana. Punkty widzenia zbliżają się stopniowo, aż para wpada w związek. Można było się tego spodziewać, ale jednak opowieść jest nietypowa, z dramatycznym wątkiem zbrodni, kilkuletnią sierotą i demonami z przeszłości, które zjawiają się w najgorszym momencie. Fajna książka na letnią bezczynność leżakową – polecam! 2021-06-20 12:52:25

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Miałam dosyć wysokie oczekiwania co do tej książki, jednak chyba za wysoko postawiłam poprzeczkę.

Akcja książki zaczyna się świetnie, bo już na samym początku mamy morderstwo. Zostaje mała dziewczyna, która mogła widzieć sprawcę. Osieroconej Josie pozostaje jedynie opiekunka, która stara się jak tylko może ochronić podopieczną. Reese decyduje się również na pomoc ojcu małej, który do tego czasu nie utrzymywał z córką kontaktów i zwyczajnie w świecie dziecko boi się nowej osoby. Cała trójka zamieszkuje w domu Owena, jednak długa droga przed nimi by dojść do porozumienia, zwłaszcza, że każdy skrywa jakieś tajemnice.

Historia zapowiadała się naprawdę świetnie. Wszystko dzięki początkowi, który ruszył z kopyta. Jednak im dalej się czytało tym mój zapał do czytania słabł. Odnosiłam wrażenie, że książka jest mocno przeciągnięta. Z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej mnie nudziła. Fakt na koniec znów coś konkretnego zaczęło się dziać, jednak nie mogę wymazać z pamięci tego dłużącego się środka książki.

Jednak nie myślcie, że to zła książka. Nie, nie i nie. Bardzo podobało mi się to, że autorka dosyć często podkreślała tę różnicę wieku między głównymi bohaterami. Nie ukrywam, że moim zdaniem trzynaście lat różnicy między kobietą a mężczyzną to dosyć sporo. Jednak w prawdziwej miłości nic nie ma znaczenia. Szczeremu uczuciu nic nie jest w stanie stanąć na przeszkodzie.

Byłam bardzo ciekawa tajemnic, które skrywali bohaterowie i to jakoś ratowało tę książkę. Główne postacie w niektórych momentach mnie drażniły. Reese to młoda dziewczyna, która unika rodziny i ma jedną przyjaciółkę, całe wakacje poświęca na pilnowanie obcego dziecka, do którego z każdym dniem coraz bardziej się przywiązuje. Unika facetów jak ognia, jednak ojciec małej dziewczynki sprawia, że chciałaby by coś ich połączyło, lecz z drugiej strony boi się kontaktu z nim, do tego stopnia, że nie spyta go wprost o wynagrodzenie za opiekę nad dzieckiem.

Owen to natomiast facet biznesu. Tu budowa nowego hotelu, tu nadzorowanie starych nieruchomości a dodatkowo dochodzi opieka nad córką. Niby biznesmen ale zapomina poruszyć z pracownikiem, którego zatrudnia podstawowych kwestii dotyczących pracy. Z drugiej strony, jest to mężczyzna, który nie wiążę się na stałe. Interesują go bardziej spotkania bez zobowiązań, jednak gdy na jego drodze staje młoda opiekunka nagle coś w jego postępowaniu się zmienia.

Styl pisania autorki jest bardzo lekki i przyjemny w czytaniu, jednak jak już pisałam wyżej, odniosłam wrażenie, że ta historia została trochę na siłę przeciągnięta. Mimo to jestem ciekawa wcześniejszych książek autorki, możliwe że to tylko ta jedna wypadła nieco słabiej, na pewno kiedyś to sprawdzę.
2021-07-08 14:09:54

Bardzo lubię twórczość autorki, dlatego chętnie sięgnęłam po „Opiekunkę”. Czy było warto? Zdecydowanie tak! Po raz kolejny się nie zawiodłam. Fabuła została bardzo dobrze przemyślana i dopracowana. Bohaterowie są wyraziści i pełni emocji. Do tego styl pisania autorki sprawił, że wszystko nabiera kolorów i książki nie sposób tak szybko odłożyć na bok. Większość z Was zna autorkę zapewne z romansów i to bardo pikantnych. Jednak tutaj otrzymujemy przejmującą powieść o zabarwieniu dramatycznym, z elementami kryminału, sensacji i dawką romansu. Podczas lektury czytelnikiem targa przeróżna fala emocji - zarówno tych dobrych, jak i złych. Narracja książki jest pierwszoosobowa dzięki czemu możemy lepiej poznać naszych bohaterów oraz ich emocje. Poznajemy cierpienie jakie musiała znieść mała dziewczynka oraz dowiadujemy się o przejmującej historii jej młodziutkiej opiekunki. Autorka kreując bohaterów nie owijała w bawełnę i nie tworzyła ich wyidealizowanych obrazów. To sprawiło, że książka nabrała także realizmu.

Pomimo, że lektura książki momentami jest bardzo trudna to znajdziecie w niej także momenty zabawne i pełne nadziei. Dlatego jeżeli szukacie książki, w której nadzieja i cierpienie się przeplatają to „Opiekunka” zdecydowanie przypadnie Wam do gustu. Polecam!

2021-07-09 14:21:08

" - Wszystko się ułoży, zobaczysz. Kiedy znajdujesz aż za dużo powodów, żeby z kimś nie być, to w końcu zaczynasz się orientować, że to tylko wymówki."
To była naprawdę fajna historia. Wszystko w niej było idealnie wyważone. "Opiekunka" to romans, więc z racji przynależności do gatunku, akcja kręciła się głównie wokół tego wątku, ale wbrew pozorom samych scen erotycznych było niewiele. Autorka bardziej skupiła się na relacji pomiędzy bohaterami i ich wzajemnym docieraniu się, podobało mi się to jak Owen powoli się zmienia i dorasta zarówno do roli ojca jak i partnera dla Reese. Poza romansem znajdziemy tu wciągający wątek sensacyjny i odrobinę dramatu, a wszystko to napisane w lekkim i przyjemnym stylu. Niech najlepszą rekomendacją będzie fakt, że gdybym nie musiała iść następnego dnia do pracy, to zarwałabym noc dla tej książki. Właśnie tego typu opowieści potrzebuję w upalne letnie wieczory, historii które mnie nie przytłoczą, ale pochłoną beż reszty na parę godzin.
2021-07-17 17:03:33


Reese Anderson, dwudziestodwuletnia studentka psychologii opiekuje się osieroconą siedmioletnią Josie Spencer.
Dziewczynka doświadczyła strasznej tragedii, bo była świadkiem morderstwa matki i ojczyma.
Gdy do Los Angeles wraca jej biologiczny ojciec Owen Maxwell, niania Reese pomaga mu w nawiązaniu relacji z córką. Sytuacji nie ułatwia fakt, że Owen nie miał kontaktu z córką kilka lat. W dodatku Owen nie ufa Reese.
Oboje mają swoje sekrety jednak ze względu na Josie muszą zbliżyć się do siebie. Szczególnie, że niebezpieczeństwo wciąż czyha...
Czy Reese zaufa Owenowi? I dlaczego dziewczyna boi się mężczyzn?
Czy Reese jest w coś zamieszana i ukrywa coś przed Owenem?
Czy morderca wie o tym, że zostawił świadka zbrodni?

Bardzo podobała mi się ta książka. To moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale nie ostatnie.
Gdy zaczęłam czytać tę powieść to nie mogłam od niej oderwać się.
Autorka zaciekawiła mnie tą rewelacyjną powieścią z gatunku romans połączonym z thrillerem i obyczajówką. Uwielbiam czytać takie historie i łączenie róznych gatunków literackich.
Książka ta wciąga od pierwszej strony. Prawdziwy rollercoaster emocji, który trzyma w napięciu do samego końca.
Autorka genialnie stworzyła historię gorącego romansu połączonego z intrygą i wątkiem kryminalnym. Do samego końca nie wiedziałam, jaki będzie finał tej historii.
Wielkie brawa dla autorki za fachowe pokazanie psychiki skrzywdzonego dziecka, które doznało traumy.
Zobaczycie, że relacja między tą trójką nie będzie należała do łatwych.
Gwarantuję, że nie oderwiecie się od tej książki póki nie poznacie całej historii.
Autorka zapewniła ogromny wachlarz emocji.
Nie zapomnę o tej książce.
Warto przeczytać.
Polecam!
2021-07-25 12:56:28

„Nie umiesz okazać nawet odrobiny serca własnej córce. Mnie tym bardziej nie będziesz umiał.”

„Opiekunka” to kolejna książka od @ludkaskrzydlewska_autorka, która skradła moje serce. To cudowny romans, z powoli rodzącym się uczuciem i kryminalną intrygą. Pełen namiętności, pożądania i uczuć. Wzruszający i emocjonalny. Interesujący, trzymający w napięciu i skrywający tajemnice. Ta historia mnie pochłonęła i nie mogłam się od niej oderwać. „Opiekunka” to nie tylko ciekawy pomysł, ale przede wszystkim idealnie poprowadzona i wspaniale napisana historia. Od początku do końca.

Bohaterowie zostali doskonale wykreowani. Nie byli idealizowani, przez co są tak bardzo realni. Mają swoje wady, ale też mnóstwo zalet, przez co nie można ich nie lubić. A mała Josie jest naprawdę urocza! Nie jest przerysowana, bo niestety często zdarza się, że autorzy mają problem z wykreowaniem dziecięcych postaci. Tutaj nic takiego nie miało miejsca. Jej zachowanie i wypowiedzi są adekwatne do wieku i zdarzeń, które miały miejsce w jej życiu.

Jeśli chodzi o relację Reese i Owena, to budowała się ona stopniowo. Podejmowane przez nich decyzje nie były chaotyczne. Emocje i uczucia, które się między nimi rodziły miały swoje wytłumaczenie. Wszystko działo się w odpowiednim tempie. Doświadczyli całej gamy uczuć, które mogą zrodzić się między dwójką ludzi. Była nienawiść, zrozumienie i pożądanie. I dzięki temu ich relacja była taka wspaniała i głęboka.

„Jeśli ta dziewczyna zamierza doprowadzić mnie do szaleństwa, to jest na najlepszej drodze.”

To kolejna książka autorki, która dosłownie wbiła mnie w fotel. Czytając ją zarówno śmiałam się jak i płakałam. Było dużo wzruszających i poważnych momentów, ale też gorących i erotycznych, dzięki czemu uważam tę historię za tak kompletną. Do tego wątek kryminalny, który został świetnie poprowadzony, a jednocześnie nie zdominował całej fabuły, dodał tej historii smaku.

Książka została napisana naprawdę wspaniale. Nie ma w niej ani odrobiny sztuczności. Wszystkie dialogi są jak żywcem wyjęte z prawdziwego świata. Opisy nie przynudzają, a wręcz wywołują coraz większą ciekawość, co do dalszych losów bohaterów. Dla mnie ta historia jest niesamowita. I na pewno ląduje wśród ulubieńców tego roku. Gorąco ją Wam polecam! ❤️
2021-08-10 21:24:37


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: