Sukcesja
Joanna Dulewicz
Sukcesja
Joanna Dulewicz
- Wydawnictwo: Czwarta Strona
- Rok wydania: 2021
- ISBN: 9788366981430
- Ilość stron: 448
- Format: 13.5x20.5 cm
- Oprawa: Miękka
Jutro (piątek 2024-11-22)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Sukcesja - Joanna Dulewicz
Zabytkowa willa, rodzinne spotkanie i morderca, który tylko czeka, aż odwrócisz wzrok.
Sara Blosh, spadkobierczyni majątku Aleksandrowiczów, organizuje w odziedziczonym dworku przyjęcie dla rodziny i znajomych.
Spotkanie przebiega w dobrej atmosferze do chwili, gdy w jednym z pokojów na piętrze posiadłości znalezione zostaje ciało Tomasza Wileckiego. Tylko kto z obecnych miał motyw, by z zimną krwią zabić znanego biznesmena? Po wstępnym przesłuchaniu okazuje się,
że odpowiedź na to pytanie brzmi: niemal każdy.
Komisarz Borys Bulsa rozpoczyna wyścig z czasem. Czy uda mu się rozwikłać zagadkę, zanim wszystkie ślady zostaną zatarte?
Doskonały thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu do ostatniej strony!
Gęsta sieć intryg zapleciona w supeł kłamstw i oskarżeń. Joanna Dulewicz udowadnia, że miłość ma różne oblicza, a rachunek ambicji i krzywd może prowadzić do tragedii.
Przemysław Żarski
Szczegóły: Sukcesja - Joanna Dulewicz
Tytuł: Sukcesja
Autor: Joanna Dulewicz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
ISBN: 9788366981430
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 448
Format: 13.5x20.5 cm
Oprawa: Miękka
Recenzje: Sukcesja - Joanna Dulewicz
Lubię czytać kryminały. Z chęcią poznaję nowych autorów tworzących ten gatunek. Do tej pory nie znałam twórczości Joanny Dulewicz. Pamiętam, że w zeszłym roku wydała swój debiut. Przyglądałam się jej kolejnym książkom i śledziłam o nich opinie pisane przez czytelników. Pomyślałam, że kiedyś będę musiała się zapoznać z jakąś historią stworzoną przez panią Dulewicz. Ostatnio nadszedł ten czas. Sięgnęłam po książkę „Sukcesja”.
Mam wrażenie, że już po pierwszej stronie poczułam, że dobrze czyta mi się tę książkę. Styl jakim posługuje się autorka bardzo przypadł mi do gustu. Wciągnęłam się w czytaną historię. Poczułam się trochę rozczarowana, gdy nie dobrnęłam nawet do połowy książki, a już byłam pewna kto jest mordercą. Jednak nadal bardzo dobrze mi się czytało książkę. Polubiłam śledzić jak bohaterowie dochodzą do prawdy. Zakończenie nawet mnie nie rozczarowało, bo wiedziałam kto jest mordercą, ale cała sprawa okazała się jeszcze bardziej zawiła, więc autorka mnie nawet czymś zaskoczyła.
„Sukcesja” okazała się być wciągającą książką. Historia była rozbudowana i potrafiła mnie zaciekawić. Między bohaterami było dużo różnych powiązań, które mogły ich pchnąć do popełnienia morderstwa. Mimo że szybko odczytałam między wierszami kto jest mordercą, to książka nadal mi się podobała. Odkrywałam szczegóły życia bohaterów, których nie dało się domyślić. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Dulewicz, ale na pewno nie ostatnie.
AnnieK 2021-10-03 16:56:31
Sylwia Blosh organizuje przyjęcie dla rodziny i przyjaciół. Wszystko idzie dobrze, dopóki w jednym z pokoi nie zostaje zamordowany uczestnik przyjęcia, Tomasz Wilecki. Dworek jest pilnie strzeżony, więc pewne jest, że mordercą jest jeden z uczestników przyjęcia. Jednak śledztwo nie jest proste, ponieważ każdy miał powód, aby pozbyć się Wileckiego.
Już po samym opisie książka kojarzyła mi się z utworami Agathy Christie. I właśnie początek historii bardzo przypominał mi styl królowej kryminału, zamknięty budynek, morderca wśród obecnych na przyjęciu. Jednak im dalej, tym autorka odchodziła od podobieństwa do Christie. Jednak książkę czytało mi się dość długo. Ale to nie znaczy, że mi się nie podobało. Podobało mi się bardzo, zagadka morderstwa wciągnęła mnie i byłam ciekawa kto stoi za tą zbrodnią.
W książce występuje dość dużo bohaterów i myślę, że to mogło być powodem dłuższego czytania. Na początku gubiłam się kto jest kim, ale im dalej tym szybciej mi szło. Bohaterów poznajemy w teraźniejszości, ale także ich przeszłość. To pozwala na zrozumienie czemu Wilecki naraził się tylu osobom. Ale także poznajemy parę tajemnic rodzinnych, które są bardzo ciekawe.
Myślę, że to książka idealne na długie jesienne wieczory. Można próbować zgadywać kto jest mordercą, ale rozwiązanie zagadki nie jest oczywiste, zresztą jak cała “Sukcesja”. Ja czytając tę książkę bawiłam się przednio.
Monika @onaczytanoca 2021-10-05 16:49:39
Czytałam poprzednią serię autorki i spodobała mi się na tyle, że postanowiłam kontynuować przygodę z jej twórczością. Czy odrębna historia zrobiła na mnie porównywalne wrażenie do serii z Eryką Olbracht?
'Budynek, którego okna na parterze jeszcze kilkanaście minut temu były jasno oświetlone, teraz wyglądały wyjątkowo ponuro, wręcz upiornie.'
Sara Blosh jako dziedziczka zabytkowej willi postanawia urządzić przyjęcie, na które zaprasza krewnych i najbliższych sąsiadów. Zwykłe przyjęcie przekształca się w miejsce zbrodni, a w jednym z pokoi znalezione zostają zwłoki. Czy winny jest ktoś z uczestników imprezy? Jeśli tak, to kto i z jakiego powodu dokonał morderstwa na zamkniętym przyjęciu?
Historia opowiedziana jest z kilku perspektyw czasowych. Poznajemy przeszłość i teraźniejszość bohaterów, którzy byli uczestnikami przyjęcia. Przeżycia każdego z nich kierują wydarzenia na inne tory. Autorka już od samego początku tak prowadzi fabułę, że mamy przed oczami kilku podejrzanych. I chociaż wydawać by się mogło, że to za proste, dajemy się wkręcić w ten celowy zabieg. Należy jednak pamiętać, że nic nie jest takie, jakie mogłoby się pozornie wydawać. A dzięki temu zabawa podczas lektury jest jeszcze lepsza!
'W niewielkich społecznościach, takich jak węglanowska, plotki, zwłaszcza te szkalujące kogoś, rozchodzą się szeroką falą. Zresztą ludzie w ogóle mają niepokojącą tendencję do wypowiadania się o innych nieprzychylnie.'
Kryminały jednopokojowe są dość popularne i jedocześnie wciągajace. Lubię tego typu zagadki, chociaż z reguły nigdy nie potrafię wytypować winnego, mimo iż krąg podejrzanych jest z pozoru niewielki. W tym przypadku również tak było. Historia nie daje o sobie zapomnieć od pierwszych stron i trzyma w niepewności do ostatnich. Jesteście ciekawi? Polecam!
'Już dawno przekonał się, że ludzie, którzy nie roztrząsają wszystkiego zbyt długo, którym nie zależy na poznaniu całej prawdy, a jedynie na odnajdywaniu tych fragmentów rzeczywistości, które mogą przynieść im wymierne korzyści, są szczęśliwsi.'AgaZaczytana 2021-10-29 22:06:15