Dom z liści
Mark Z. Danielewski
Dom z liści
Mark Z. Danielewski
- Wydawnictwo: Mag
- Rok wydania: 2016
- ISBN: 9788374806572
- Ilość stron: 736
- Oprawa: Twarda
Niedostępna
Opis: Dom z liści - Mark Z. Danielewski
Johnny Wagabunda, były pracownik salonu tatuażu w Los Angeles, znajduje notes Zampano, starszego pana i odludka, który zmarł w swoim zagraconym mieszkaniu. Notes zawiera opatrzoną licznymi przypisami historię "Relacji Navidsona".
Fotoreporter Will Navidson wprowadził się z rodziną do nowego domu - dalsze wydarzenia zostały zarejestrowane na taśmach filmowych oraz w postaci wywiadów. Od tamtej pory Navidsonowie stali się sławni, a Zampano - robiąc notatki na luźnych kartkach papieru, serwetkach i w gęsto zapisanych notatnikach - skompilował wyczerpującą pracę na temat wydarzeń w domu przy Ash Tree Lane.
Jednakże ani Wagabunda, ani nikt z jego znajomych nigdy nie słyszeli o "Relacji Navidsona". Teraz zaś im więcej Johnny czyta o domu Navidsonów, tym bardziej zaczyna się bać i popadać w paranoję. Najgorsze jest to, że nie może potraktować znalezionych zapisków jako zwykłych majaczeń starego wariata. Zaczyna zauważać zachodzące w otoczeniu zmiany...
Książka niepospolicie oryginalna. Nie sposób oderwać się od lektury - tak jak nie sposób jej zapomnieć. "Dom z liści" trzyma w napięciu, przeraża i jest inny niż wszystkie książki, które znacie.
Szczegóły: Dom z liści - Mark Z. Danielewski
Tytuł: Dom z liści
Autor: Mark Z. Danielewski
Wydawnictwo: Mag
ISBN: 9788374806572
Tytuł oryginału: House of Leaves
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 736
Oprawa: Twarda
Recenzje: Dom z liści - Mark Z. Danielewski
Spodziewałam się dostać powieść albo zbiór opowiadań grozy, które wzbudzałyby we mnie jakiś konkretny dyskomfort podczas czytania. Jednocześnie nie spodziewałam się niczego, jakby przyszedł Kononowicz i zabrał całość geniuszu książki. Bo jestem z tych ludzi, których trudno ruszyć książką, nie będącą z gatunku jakichś okruchów życia, gdzie ludzie robią coś tak debilnego, że przekleństwa same cisną się na usta. Tymczasem trochę to wszystko przypominało mi Illuminae, które zostało pozbawione całej otoczki sci-fi i skupiło się na horrorze rozgrywającym się przy Ash Tree Lane. Dom z liści jest z tych lektur, które wzbudzają w człowieku tak dziwne uczucie dyskomfortu, że robi się niedobrze na żołądku. To jedna z tych książek, które działają na nas mimo zdrowego rozsądku. Wyobraźcie sobie, że macie sąsiadów, którzy zawsze wam z uśmiechem odpowiadają dzień dobry, odbiorą wam paczkę i tak dalej, a w rzeczywistości to jakaś rodzina nekromantów, kanibali, sadomasochistycznych zboczeńców, którzy tak się maskują, że jak znikają zwłoki z cmentarza to nikt ich nie podejrzewa. MAGIC. Wprawdzie nie to było tajemnicą Navidsonów, ale jednocześnie było to coś o wiele gorszego i powiem szczerze, że bałam się wyjść z psem na spacer późną nocą, kiedy zaczęła piszczeć za potrzebą. Poważnie, ta książka przyprawiła mnie o takie dygoty, że nie wiedziałam czy czasami nie będę potrzebowała konkretnych tabletek na uspokojenie. Dom z liści to świetnie skonstruowana książka, którą polecam każdemu, kto lubuje się w niewygodnych lekturach, przyprawiających o dyskomfort egzystencjalny. Bo to zapewnia książka. W moim odczuciu.Przyczajony Hasacz - https://bigdwarf.wordpress.com/ 2017-03-01 14:23:16
Podobne do: Dom z liści - Mark Z. Danielewski
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna